Domek z dziecinstwa

[pestka56]

Mania, a co ty byś zrobiła bez tych wszystkich przygód? Nuda i już A tak zawsze coś się dzieje

 

iPhona mi odratowali. Dostał nowy ekran i coś tam jeszcze.

[mania1220]

kontener wypelniony a dziura mala

chyba 3 kontenery bedzie trzeba

 

 

 

 

 

wczoraj przerwa byla i lunelo to widac ile wykopane. Jeszcze metr trzeba Przynajmniej z jednej strony. Ale ogrodek tak z gorki jedzie ze z jednej strony bedzie wystawac, nie poradzi sie nic.

 

a propo upaalow, od rana wczoaj ostrzezenie mielismy na straszna faje upalow z humidem, jak wyszlam przed dom to az mnie coflo spowrotem. 42C byly, wysiedziec sie nie dalo, w sobote nie lepiej spluchly mi nogi. No ale, lunelo wczoraj, a dis znow powtorka z rozrywki - upaly.

 

jeszcze takiego lata nie pamitam. Upaly zawsze byly i humidy, ale tydzien-dwa i bylo tylko goraco, teraz sie to ciagnie non stop juz drugi miesiac.

[mania1220]

Mamuska

 

 

 

 

 

tatus

 

 

 

 

dziecko dziewczynka #1

 

 

 

 

 

 

dziecko dziewczynka # 2 - jeszcze ma futerko na dziubku

 

 

 

 

 

 

 

 

nie wiem czy to rodzina czy nie, nie da sie poznac

[pestka56]

Może rodzina, skoro przylatują w to samo miejsce na jedzonko

 

Mania, zrób z tego „basenu” dużą fontannę.

Pisałaś jaką ma wielkość? Jakoś nie pamiętam. Na oko wygląda, że jak nasz rozkładany ze stelażem. Jerzy go dwoma machnięciami ramion przepływa.

[mania1220]

no takie cos, ze jak plune to na drugim koncu wyladuje

to nie typowy basen a tzw plunge pool, roznie sie nazywaja ale u nas tak, jednym slowem do moczenia dupska. Gdzies wody mi do cyckow bedzie siegac, plywac mozna jak sie zaczepi w pasie na czyms - na wszystko sposoby sa a i tak cwicza. No w sumie one takie same jak te stawiane wlasnie - ze jedna glebokosc.

ide przelicze ile to na metry

 

2.5x4 metry, w przyblizeniu.

 

bo gotowych nie ma - wykupione, te na stelazach.

[pestka56]

To nasz dokładnie ma taką szerokość, ale dłuższy o metr. Za to głębokość taka więcej dziecięca bo 120 cm.

Dla siebie wolałabym takie a'la jacuzzi postawić przy tarasie

[mania1220]

no a my chcemy cos zeby "poplynac" i wiecej tam nas wlezc moze, bez bombelkow na tyle duzy zeby M Big Banana wlazl i moj materacyk - no bo stracilam miejsce do opalania

ale to co pokazalas tez fajne bo to dmuchane to szybko mozna wypuscic i zlozyc na zime. Nasze sie pod baseny zalicza - wlasnie jestem na etapie wypelniana papierow na pozwolenie, bo jakby mnie zlapali ze nie ma to kara od 50 tys do 500 tys

[pestka56]

W PL do 35m2 powierzchni można na zgłoszenie tylko. Bez pozwolenia.

[mania1220]

no to powiem krotko - M dzis rano wstal i wyglada na to ze bedzie na moje a nie jego - nie bedzie basenu a bedzie fontanna

[pestka56]

Właściwie to nie wiem, czy śmiać się. No, szkoda jak z chciejstwa trzeba zrezygnowa.

Może byście zrobili jednak coś pośredniego między basenem – taki, żeby można było się pomoczyć jak gorąco, i zamontować w nim fontannę. Wiesz, Mania, wilk syty i owca cała.

[mania1220]

o pozwolenie nie wyslalam, wypelnilam tylko papiery wiec ok.

dziura na dlugosc jest taka jaka miala byc w planie na bajorko a dokopac jeszcze trzeba i tak - bo miala byc glebsza wlasnie i rowniejsza z ogrodkiem. Pestka wlasnie mialam taki plan ze jakby co mozna siasc w wodzie. Tymbardziej ze wode zawsze mialam chlorowana jak w basenie, bez syfu naturalnego.

Pestka ja tego basenu nie chcialam , to byl jego pomysl, ale juz polecialam za "flow" jak tak marudzil. Zawsze mu mowilam ze lepiej kupic chalupe juz z basenem - normalnym duzym basenem, niz sie bawic w robote.

Szkoda mi tylko drzewa ktorego sie pozbylam

dobrze ze wiecej nie wykopali, bo to co teraz jest jest ok, i tak trzeba by kopac i wywozic na fontanne z bajorkiem.

[mmikka]

Musiał się "przespać" z pomysłem, zostanie mu na pocieszenie banan Na twarzy też będzie miał banana, z radości, jak policzy ile $ zaoszczędził.

Mi nic się nie chce, normalnie kopa w doopę poproszę, bo na nic nie mam siły.

[pestka56]

Przecież wiadomo, że jak by się facet nie obrócił i tak zawsze wychodzi na nasze Tylko, psia kość, czemu oni tego nie rozumieją. Ile nerwów byśmy oszczędziły.

 

Urywam się chwilowo. Idę namawiać kocicę Kaśki, żeby zjadła pyszne mięsko z indyka. A jak już zje, to muszę jej insulinę wstrzyknąć.

[mania1220]

dokladnie Mika - wyliczylam mu ile kasy zaoszczedzimy

 

no i to samo dzis myslalam Pestka - ze ktory to juz jego pomysl (w miejsce mojego) ze nie zadzialal? ze sie nie sprawdzi?

 

tak czy siak, wrocil z pracy i go wygonilam do sklepu - oddal wszystko co kupil do basenu. Ja juz zwrotne naklejki wydrukowalam tez na to co kupilam na amazonie - cala kasa wrocila - na szczescie. A jak wrocil ze sklepu pojechalismy do naszego sklepu z bajorkami - pamietacie napewno ten sklep - kupilismy nowa pompe i skimmer - nie wiem jak to sie nazywa po polsku, w kazdym razie skimmer dziala tak jak w basenie - wciaga wode gora przez okienko. A nowa pompa - bo tymrazem nie chcialam pompy w srodku a na zewntarz. A ta elegancko w skimmerze siedzi.

Facet w sklepie nam juz super pokleil rurki wychodzace, z glowy robota.

Nastepnym razem sie kupi gume i cala reszte. Poki co dziura jest nadal kopana - i tak musiala byc wykopana. Mam nadzieje ze sie obejdzie bez zamawiania kontenera teraz. Bo juz tak gleboko nie trzeba. Mlody jak wrocilismy doslownie POPROSIL zeby mu pozwolic pokopac ....no to pokopal troche

 

 

ps. to jest ostatni raz jak M mi psuje plany i chce swoj pomysl wcisnac, wiecej sie na to nie dam nabrac

[mania1220]

najciezsza praca, najciezszy project jaki mielismy - to nowa fontanna

a dopiero na poczatku jestesmy - dziura wykopana, 2.5 tony betonu wylane - i te dwie zeczy byly naciezsze do roboty

jak dobrze pojdzie w sobote scianki beda stawiane

[pestka56]

:popcorn:

[mania1220]

a tymczasem na budowie przez ostatnie 2 dni (weekend znow zabrany na robote i zero lodki )

 

 

przyszedl jeden deszcz wiekszy, pare minut i zalalo nam dziure, trzeba bylo jechac nowa pompe kupic bo moja wysiadla jak pompowalam wode z Mlodej basenu

 

 

 

 

 

koapnie bylo ciezkie, po wodzie co luzne sie rozmoczylo, ciezko bylo noge wyciagnac tak zasysalo

 

 

 

 

glina niesamowita, pierwsza wartstwa OK, ale jak doszlismy do drugiej - masakra. Twarde jak skala. I pelno kamieni. Ledwo zyli po kopaniu.

Dwa kontenery ziemi wykopali , az dziw ze w takim kawalku bylo.

A ile smieci wykopali! Jakies tasmy, zapinacze, kable od pradu, pedzej, worki, czekalam na kalosza - ale nie bylo

 

 

 

 

forma na beton

 

 

 

 

 

 

na koniec Manius wskoczyl - i wyjsc nie mogl, lazil z podkulonym ogonem i trzeba bylo go wyciagac

 

 

 

 

no i lanie z mojego slawnego przezentu urodzinowego

 

 

 

 

trafilismy na straszne upaly - albo slonce jak wsciekle swiecilo i 40-43C albo chmury i humid taki ze w dwie minuty czlowiek mokry - chlopaki sie chlodzily tak

 

 

 

 

Mloda tez glowe tam wsadzila bo przeciez sierota nie patrzy jak lazi i wlazla w poidelko koliberkow - cala ta cukrowa woda na glowe jej sie wylala, pogonilam ja zeby splukala bo by ja pszczoly i inne oblazly

 

 

na koniec wygladalo jakby mi sie chalupa zapadla

 

 

 

 

dzis rano z M sciaglismy i podlewam beton co godzine. Juz zatwardnial na tyle ze jakby mialo padac to bedzie ok, najwyzej znow pompe wyciagne.

[mania1220]

zapomnialam napisac - wszystko trzeba bylo skopac najpierw kilofem. Lopata nie szlo kopac. Tylko wybierac. Taka twarda ta glina.

 

jak sie przyjrzycie, z tylu sa hortensje co sadzilam w tym roku na wiosne. ladnie wyrosly i zakwitaja ale jest problem. Jest ich tam 5 duzych i jedna mini - wszystkie limelighty. I jedna duza na srodku nie zakwitla. Co sie dzieje???? Ani sladu sladowego paczkow a wyrosla duza pierwsze takie cos widze, po to je sadze ze kwitna na nowych i starych galeziach a tu zero.

macie pojecie dlaczego?

ta mi jedna nie zakwitla a jedna na froncie licie giganty jak glisty wypuscila

[mania1220]

bajorko jest 9 ft x 9 ft, czyli na 9 stop, wychodzi jakies w przyblizeniu na metry 2.74 x 2.74. Troche scianki zabiora .

pisalam ze nie chce pompy na dnie jak bylo przedtem

 

moze sie komus sprzyda

nowe bedzie jak w basenie

 

w starej fontannie wygladalo tak

 

 

 

 

a teraz bedzie tak

 

 

 

w przkroju skimmer wyglada tak - pompa jest w srodku

 

 

 

 

dlaczego tak?

 

bo latwiej. Bo skimmer wciagnie liscie, smieci, robactwo predzej niz opadnie. Nie wszystko ale wiekszosc - mniej syfu na dole. Latwiej wyciagnac siatke i wywalic liscie, nie trzeba moczyc sie z pompa/filtrem zatopionym. rura idzie od skimerra do wylewki naokolo wtedy zakopana obok.

 

 

tu jest skimmer

 

 

 

 

dwie komory - brudna woda wpada z przodu i lapie liscie i filtruje wode, w drugiej komorze jest pompa i ciagnie czysta wode. Kawalek bialej rury w nim widac 0 to jest tzw overflow - czyli jak np. deszcz pada dlugo i za duzo wody jest - koniec z lataniem z wiaderkiem ta rura bedzie wylatywalo gdzies na tyl w krzaki. Tez sie rure ciagnie i zakopuje.

 

Przykrywka jest paskudna - ani moj kolor ani nic, pozatym za cienkie (w srodku puste) i od chodzenia sie pewno rozwali - na smieci poleci. Ja mam inny pomysl ale to zobaczycie jak zrobimy, skimmer nie bedzie blisko jak w basenach - bedzie przedluzka i bedzie dalej i wtedy moge ladnie nalozyc gore na brzegi z jakichs cegiel.

 

 

tu jest pompa, juz rurki sklejone do wyjscia, ona idzie wlasnie do drugiej komory

 

 

 

 

dokupilam jeszcze takie ustrojstwo

 

 

 

 

 

 

czarna rurke sie wsadza prosto do bajorka badz jak w moim wypadku do skimmera, ustawia na wielkosc galonow wody, takie torebki w srodku - starcza na dlugo, jedna mi starczy na 2-3 miesiace. Sa 4 rozne torebki do pondow i otaka sama maszyna i dwie torebki na fontanny (taka fontanna jak ma np. Mika).

Naturalne, ptaki moga pic, ryby moga plywac, czysci, utrzymuje czysta wode, zabija zielepastwo itp itd.

 

zobaczymy czy bedzie dzialac - moze sie obedzie bez lania chloru.

 

ten pojemnik mozna badz powiesic gdzies badz zakopac. Na zime razem z pompa sie rozumie - wyciaganko.

Edytowane 27 Lipca 2020 przez mania1220

[mania1220]

na poczatku chcielismy zrobic skalki, dokladnie takie zestaw

 

 

 

 

tylko w tym kolorze

 

 

 

 

wytrzynale sa, latami stoja i zimy z lodem nie daja im rady, tu u nich

 

 

 

 

 

ale najpier sie okazalo ze nie maja wszystkich a na dowozke czekaj tatka latka bo z US idzie a wiadomo jak teraz wszystko chodzi Mieli, ale czerwoniaste i te brazowawe - a u mnie to nie pasuje.

Potem doczytalam sie ze lubi obrastac w te rozne narosla i ciezko to usunac. No OK, majac zupelnie naturalne bajorko gdzie rosna rosliny to jest dobrze ale nie tak jak ja wode utrzymuje. Wiec odpadlo. Po to zeby dojsc do wniosku ze u mnie nie bedzie pasowac wcale - chociaz najmniej roboty z podlaczeniem bo nic budowac nie trzeba

 

 

druga opcja byla w tym stylu co juz mam tylko jedna dluga na 5 stop, badz prosta badz wygieta

 

 

 

 

 

 

trzecia opcja od wczoraj to wylewki

 

 

 

 

4 by u mnie byly, wsadzilabym 5 ale koszta straszne .

 

 

 

 

 

 

 

zadnych ceglowek juz, chce miec kawal betonowej sciany, zwykla surowa prosta scianke

 

 

 

 

tak wiec siedze i dumam i musze najwczesniej zdecydowac do piatku a najpozniej do nastepnego tygodnia. Bo jak pojade po gume trzeba to kupic.

 

 

bublery tez kupilam, 3

 

 

 

 

jak nie bede chciala duzego lania i glosu, same bublerki beda chodzic. One prawdopodobnie beda na drugiej pompie.

Pompe ktora mam jest na pilota - mozna wlaczyc, wylaczyc i ustawic wg upodobania natezenie sily wody. Mialam wybor - na pilota czy na wifi na telefon. Wzielam na pilota - z netem roznie bywa, a i telefon mozna zgubic.