Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Domek z dziecinstwa


mania1220

Recommended Posts

dwa wysoko to od okapu i od lazienki, nizej od lazienki w piwnicy, ale zobacz z tylu jest rura - cokolwiek ze jest wygiete w dol bedzie dzialalo ze nie bedzie cofac i wwiewac np sniegu czy deszczu do srodka

 

 

IMG-3107.jpg

 

IMG-3105.jpg

 

wygieta jedna taczkami :sick:

 

Mika, i jak nie ma to zalozyc jakas kratke/siatke zeby myszory nie wlazily.

to co pokazalas tez bedzie dzialac tylko daszek trzeba dorobic/dokupic

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 31,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • mania1220

    13601

  • pestka56

    3588

  • mmikka

    3343

  • TAR

    3053

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Mika, u nas sa dostepne tez takie + kanał ( nazywa sie to czerpnia/ wyrzutnia ścienna z daszkiem)

wyrzutnia-czerpnia-kratka-nierdzewna-uvla-.jpg

ta ma również przepustnicę samoczynną

kratka-zewnetrzna-z-okapem-sua-125-chrom.png

 

 

 

images?q=tbn:ANd9GcTCzU-b0UGlomjTgoKokO2AODrdP1K4CFmDzCsJ7BzwoltnD6w2pd6E_8MPt74DH_C_2M8GcwFI&usqp=CAc

 

 

a tu w grafice google znalazlam jeszcze nawietrzaki, nie wiem czy to nie byłoby lepsze

 

https://www.google.pl/search?q=nawietrzak+z+daszkiem&tbm=isch&ved=2ahUKEwjq09SXzcbvAhWYyCoKHYGwCMMQ2-cCegQIABAA&oq=nawietrzak+z+daszkiem&gs_lcp=CgNpbWcQAzoGCAAQBxAeOggIABAHEAUQHlDw2RZYkecWYMnsFmgAcAB4AIABjAGIAYEJkgEDMS45mAEAoAEBqgELZ3dzLXdpei1pbWfAAQE&sclient=img&ei=KvhZYOqWGZiRqwGB4aKYDA&bih=443&biw=1056

Edytowane przez TAR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czerpnia, nawietrzaki a idzta w cholere :lol2: za stara jestem zeby sie nowego jezyka uczyc :lol2:

 

no obojetnie co byle zasloniete, pisalam ze do wymiany powietrza to pewno chodzi o "nawietrzniak". Rura musi byc w srodku bo wtedy od wewnatrz sie zasloni. Ale prawde mowiac - najtaniej jesli ktos chce, w takiej piwnicy - sama wygieta rura zadziala z siatka na myszory.

 

a gwoli myszorow, dzis w tym samym miejscu zlapala sie nastepna, ale tymrazem mysza, szkoda jej, sliczne oczka miala :mad::mad::mad:

 

 

bylismy dzis w sklepie po pudelko do akwarium dla M zeby rybe mogl zaaklimatyzowac, byl "nasz facet", pokazalam mu moje dzieci Banggai - powiedzial ze wezmie kazde co sie urodzi i jeszcze im osobne akwarium zalozy - ludzie kochaja kupowac urodzone w akwariach ryby. Powiedzial ze mi da kredyt w sklepie - suoer, bedzie na zarelko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mania, dzieci będą zarabiać na jedzenie dla swoich starych :lol2:

Super, cieszę się, że udało się je ocalić. Pokażesz jak urosły?

 

Pokazałam mężowi te wywietrzniki. Dziękuję. Z tego co wiem, to tam myszy też jest na pęczki. Siatka będzie konieczna.

U mojej mamy w domu myszy zimą się pokazują. Kotka zamiast łapać w domu, przynosi upolowane z pola. Może wychodzi z założenia, że domowników się nie rusza?:rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak, niech zarabiaja na zarelko :p powiedzial ze za 2-3 tyg moge mu je przyniesc, moze sie uda zanim drugie sie urodza, ale fajnie by bylo jak sie nowe urodza zeby porownac ile urosna.

Mika sek w tym ze ciezko pokazac rozmiar, bo sa male, zblizenie sie robi no i tyle, moge jakiegos pienazka przykleic na akwarium :lol2:

gorzej z tym ze nie ma gdzie kupic jajeczek zeby te zywe wukluly sie, wykupilam wszystko co mieli na amazonie, w sklepach nie ma bo to zacofany kraj - bede musiala sciagnac z innej prowincji

 

kotka prezenty robi :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a teraz cos do posmiania - gardlo mnie boli - serio boli - od smiania, z nosa mi leci, z oczu tez lecialo.

wrocilismy do domu, 3:30 schodze do M zobaczyc czy rybe wsadzil w pudelko, patrze a ten sobie popija, pytam czy go pogielo o tej godzinie, cicho babo uslyszalam :rolleyes: no tak, wolne to co tam, mial ochote, whisky w kieliszkach :sick: no porabalo mi tego chlopa :sick:

 

jakis czs potem wyszedl na gore, potem zlazl na dol. Nie zdazyl zlesc - slysze huk jak diabli, psy skoczyly myslaly nie wiem co ale polecialy do drzwi i Manius jape zaczal pilowac. Caly dom sie zatrzasl. Tak jak pomyslalam tak sie stalo - moj szanowny mauzonek zwalil sie ze schodow :rotfl: Uslyszalam tylko ku** fu*** i inne przeklenstwa i stalam i sie rechotalam jak durna na gorze, a jak sie dowiedzialam ze nic sobie nie polamal to juz na glos sie rylam az mi lzy po policzkach lecialy - mowie mu debilu kto to pije whisky tak i kto to pije o tej godzinie i ze pewno za szybko wypil, a wypil okazalo sie ich 5.

No i skutki picia "wodki" zrypal sie ze schodow, jutro bedzie siniakow szukal :rotfl:

Nikus tez zlecial raz ale z tych na gore, powiedzial ze nie lubi mojego domu :lol2:

M spadl z 4 tylko, ale zaliczyl tylkiem bo pojechal w dol, zatrzymal sie na szafie hehe, mowi mi ze mam szczescie ze mi drzwi nie rozwalil ze szafy :lol2: mowie mu ze najwyzej jeszcze by oberwal kuchenka mikrofalowa w glowe :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no, najaral sie jak lysy na wodke :lol2: a przeciez duzo nie dostane za nie, musza przeciez wiecej zarobic :lol2:

 

jak nic wiosna jest - dwa komary w domu mam, jeden mnie wnerwia tutaj a drugi w sypialni i nie idzie dziadow ubic :mad: czekam kiedy mnie uzra :mad:

 

dzis straszny deszcz byl, wiosenny impierwszy ale normalnie ulewa, M latal i mi wciagal donice z drzewkami pod dach - nawet go nie prosilam, tylko powiedzialam ze je musze powciagac bo jak napada nie podniose a przymrozek ma byc niedziele. Wyszedl, zmokl, wciagnal i pojechal do pracy :p

 

 

ps. dzieci zyja, zadnego nie stracilam, urosly, wiecznie by jadly, tata w buzi jajka miele.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie dzisiaj mucha latała. Też nie mogłam jej ubić, bo miejsca nigdzie nie zagrzała. Wreszcie podcięłam róże i hortkę. Dłonie podziurawiłam. Boleśnie sobie o tym przypomniałam, jak poszłam potem do sklepu i ręce spryskałam odkażaczem.

U mnie kwitną przebiśniegi i tylko 2 krokusy. Aż nie chce się wierzyć, że za kilka dni kwiecień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TAR - lucky you :) NIC nie zrobilam, dopiero wczofraj torby kupilam :p chodzilam tylko z lupa i ku radosci obwieszczam ze jedna wisteria zyje, niestety nie wiem co z druga, zero zielonego, moze byc tak ze myszor korzenie wpitolil - byla zaraz kolo iglastych co zezarl. Poki co nic nie robie , dzis pada od rana i maja byc przymrozki. Poczekam jeszcze tydzien i sie wezme.

kwitnac nic nie kwitnie u mnie, ale pierwszy raz ze wisteria jako pierwsza (po duzym klonie bo ten juz spore paki ma) wypuscila. Zawsze czekalam dlugo jak juz inne mialy male listeczki, ta jest 3 rodzaj jakie miala i wyglada ze najszybciej sie budzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

za to jutro sie biore za gruntowne sprzatanie sumpy w akwarium, czyli ponad 150 litrow wody calkowicie wywalic musze, wszystko wyciagnac, umyc i wyszorowac

 

zla wiadomosc - jedno dziecko mi padlo :sick: tak ze mam 8. Od poczatku ten jeden byl slabszy i czesto lezal na boku, ostatnie dwa dni nie chcial zbytnio jesc, i tak dzielnie walczyl, dzis maja 20 dni. Szkoda mi maluszka ale i tak niezle ze tylko jednego stracilam. Znalazlam nastepnego chetnego na rybki, Kareem co mi akwarium robil wczoraj powiedzial ze wezmie bo ma klientow co sa leniwi i do sklepow mu sie nie chce jezdzic. Super, z nastepnego porodu mu dam :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...