Domek z dziecinstwa

[mania1220]

ps. Manius Senior byl ZLOTO nie pies jesli chodzilo o ciecie, wszystko z nim moglam robic a on ziewal i spac mu sie zachciewalo. na brzuchu male kulki sie robily od lezenia to stylko ze powiedzialam "babole" i wiedzial ze bede odcinac, na kolana bralam i kladlam go na plecy i brzuchem do gory lezal - te dwa diably?? moge sobie pomazyc o czytms takim

[TAR]

moj Kastorek (ten starszy) uwielbia kąpiele a szczegolnie jak sobie siądzie w swojej wannie i ciepla woda z prysznica na niego sie leje (normalnie po mnie ma to chyba ) przy suszeniu to zasypia i burka na mnie jak koncze i go ze stolu chce zdjac. moge z nim wszystko robic, koltuny, czesanie, wkladac palce do uszu, oczy czyscic, w zębach gmerac byle suszara grzala i mizianie szczota sie odbywalo. aniol nie pies.

 

Witek nie lubi kąpieli i nie lubi suszenia ale jest grzeczny i posłuszny. Jednak nie bardzo przy tym szczesliwy. Ale pelen radosci kkiedy mowie koniec i ściagam dziada ze stolu, to kreci sie wokol siebie jak dzikus z radosci. Po tych ekscesach kosmetycznych zawsze sa nagrody wiec chlopaki maja na co czekac i wiedzą co zawsze jest na zakonczenie. Pyszny kabanos albo inny smakołyk.

[mania1220]

od 12 w nocy mamy znow lock down

mamy siedziec w domu, jedynie wyjsc mozna po jedzenie, do lekarza, na szczepionki, pobiegac i do pracy a ja jutro mam jechac po rybe Ale jak nas zatrzymaja mamy wymowke - jedziemy kase za robote odebrac wiec zwiazane z praca

 

a dzis ide scinac krzaki , M na weekend zabije kawalek plotu, mam pomalowane deski od zeszlego roku co nie zrobil mi, przelezaly cala zime pod sniegiem ale sa ok .

ciekawe ile za deski teraz, podobno ceny poszly w gore jak zwariowane, do budowanych nowych domow beda doliczac minimum 30 tys wiecej przez to

[pestka56]

Mania, a jak u was z ilością przypadków covidu i jak szybko ludzi szczepią.

 

J już po pierwszej szczepionce, a ja w najbliższy poniedziałek.

[mania1220]

Pesyka jest lepiej niz w Polsce, lepiej - mowie sakrastycznie, bo kazdy przypadek jest zly i kazda smierc bezsensowna, ale patrzac numerami - dzisiaj (a jeszcze sie dzien nie skonczyl i nie ma jeszcze 3 pm) jest 4900 nowych zakazen potwierdzonych i 28 smierci, ogolnie do dnia dzisiejszego 1,032,945 zarazonych i 23,201 smierci a powaznych prypadkow pod raspirotami na dzisiaj jest 835, wiec w porownaniu z Polska to malo, spadlismy na 23 miejsce, Polska jest na 11. W US niedlugo bedzie 600 tys smierci .

Szczepionki nawet nie wiem, wiem ze najwiecej sie zaszczepilo u mnie w Ontario. Zniesli tez dla seniorow z ponad 70 lat do 60 chyba, ale nie wiem dokladnie, cos M mowil.

Prawde mowiac juz tak nie sledze, bo sie zdolowac mozna.

My szczepionki nie bralismy. Poki co nie wierzymy im. Jedna juz juz ma ostrzezenie ze moze zakrzepice powodowac - mozna predzej umrzec przez to niz na covida. Za swierze te szczepionki i I don't care co mowia - nie sa sprawdzone do konca i nie wiadomo jakie skutki uboczne beda i czy wogole pomagaja. Jak bedzie juz wiadomo co i jak wtedy sie zaszczepie, inaczej nie.

ja ze mam uklad odpornosciowy zrabany i wyciete kawalek pluca - unikam lazenia, M na zakupy chodzi, ja tylko sie ruszam jak jade po ryby

[TAR]

my mamy szczepienie za miesiac i chyba jednak sie zdecydujemy. chcemy moc swobodnie podrozowac a nie siedziec w domu. byle tylko sie nie zarazic, bedzie co bedzie. maz mojej kuzynki od 3 tygodni w spiaczce i pod respiratorem, lekarz wrost powiedzial, ze szans nie widzi. gosc ok. 50 tki. zal mi dziewczyny okropnie.

 

ale tez mam juz dosc tego bombardowania covidem, straszeniem, zamykaniem wszystkiego. jeden wielki burdel i chaos. a w pier... kosciele hulaj dusza , tam nic nie zabraniaja.

[mania1220]

TAR nie jestem przeciwko szczepionce, ale teraz sa 3 odmiany virusa, niewiadomo ktory gore wezmie, ktory wygra, ktory i jak sie zmutuje z takiej bombowej mieszanki i szczepionka sie okazac moze niewypalem.

U nas narazie nie mozna nigdzie jezdzic. O wjezdzie badz wyjezdzie z kraju zapomnij. Jesli tak dalej pojdzie to ludzie w wakacje nawet pod namioty nie pojada - mala strata no ale - szczesliwy ten co ma ogrodek, wspolczuje tym co w blokach i innych burdelach tego typu mieszkaja, najgorzej jak nawet balkonu miec nie bedzie.

A lockjdown mamy na nastepne 2 tyg wiec mozna mandat dostac.

 

jest u nas mniej przypadkow bo wiecej ludzi sie sluchalo, nikt po kosciolach nie szalal jak w Polsce to fakt, a byloby jeszcze mniej jakby dom konca sie sluchali, ale po co - tylko pootwierali - galerie handlowe pelne luda, knajpy pelne ludzi itp itd. Ludzie to idioci i co nie wygrasz

[mania1220]

sorry poprawiam sie - Lockdown jest na 4 tygodnie, a czy przedluza albo zniosa okaze sie przy koncowce. Narazie 3 fala idzie do gory wiec dupa

[pestka56]

Wśród mojej Kaśki znajomych masa ludzi teraz choruje, tacy między 30 a 40 lat. Niektórzy drugi raz w odstępie kilku miesięcy. Całe rodziny, najwięcej tych, którzy mają dzieci. To nie są ludzie „kościelni”. Wszystkiemu winne jest podejście naszych rządzących, bałagan, brak zdecydowania, brak właściwego zarządzanie.

Eh, ja już mam dosyć tego całego państwowego niezgólstwa, korupcji, kolesiostwa.... Przeżyłam swoje w tym kraju i tak jeszcze nie było. Pandemia to nasz najmniejszy problem.

[mania1220]

Pestka w Polsce jest tragedia ogolnie i oczywiscie ze nie trzeba byc koscielnym zeby zalapac, ale nie da sie ukryc ze przylozyli reke do tego - malo przypadkow bylo ze ksieza w dupie mieli zakazy i nakazy i msze odprawiali z napakowanym kosciolem i wiekszosc bez maseczek? a fala tez rosnie w gore po swietach, bo raz ze truchtem do kosciolka trzeba bylo to jeszcze ludzie durni calymi rodzinami sie spotykali zeby swieconke zjesc, i wtedy sie rozsiewa.

 

u nas zakaz i tylko potrzebne do zycia sklepy wpuszczaja czyli jedzenie, apteki itp, wczoraj M byl w sklepie typu waszego le clerka gdzie wszystko jest - zapomnij ze kupisz garnek, patelnie, buty czy scierke - zastawione, tylko z jedzeniem otwarte i po iles tam ludzi tylko wpuszczaja do sklepu. Najwieksza wina jest LUDZI zwyklych ludzi i nawet nie politykow czy ksiezy , o ile sie samemu o siebie nie zadba to nikt o ciebie nie zadba. Sek w tym ze zadna "wladza" czy hierarchia nawet jesli dobrze mowi i kaze nie powstrzyma ludzi od robienia na opak albo bez odrobiny rozumu. Ale tez jak w przypadku ksiezy - nie mysla za ludzi bo mysla ze co, ze ze sa nietykalni bo rece skladaja?

Edytowane 10 Kwietnia 2021 przez mania1220

[joana_]

Pestka, mam tak samo dosyć tej huśtawki. Co dwa tyg, zamykają , otwierają. Poumawialam się do dentysty na parę wizyt do przodu, na rano, kiedy młody w przedszkolu. Teraz muszę szukać, który z sąsiadów rano będzie w domu żeby mi z dzieckiem został. Nic nie można zaplanować.

[joana_]

Zgadzam się za załapać można wszędzie, ale ja ograniczam kontakty do minimum. Jestem sama z młodym, kto się nim zajmie jak mnie dopadnie?

 

A kościoły to odrębny temat, u nas zero przestrzegania limitów. No i po świętach na str gminy komunikat z sanepidu, że kto przyjmował komunie w święta ma się zgłosić. Znając życie wiejskie nikt się nie zgłosił, tylko roznoszą dalej.

[TAR]

Zgadzam się za załapać można wszędzie, ale ja ograniczam kontakty do minimum. Jestem sama z młodym, kto się nim zajmie jak mnie dopadnie?

 

A kościoły to odrębny temat, u nas zero przestrzegania limitów. No i po świętach na str gminy komunikat z sanepidu, że kto przyjmował komunie w święta ma się zgłosić. Znając życie wiejskie nikt się nie zgłosił, tylko roznoszą dalej.

 

bo kto czyta komunikaty na stronie gminy kosciolki w swieta daly czadu na wiochach az sie wylewalo tyle luda, bez odstepow. a co sie dzialo na pogrzebie KK ludzi masa, zadnych zapor, barierek, dzikie tłumy, ludzie sie skarzyli, ze groby na cmentarzu poniszczone, bydełko nie uszanowalo juz tych leżacych, bo przeciez musialo pochowek obejrzec osobiscie. kpiny okropne. ale smolenska szopka za to z barierkami, bele kto nie mogl wlezć i pokrzyczec na pokurcza:lol2:

[joana_]

Zawsze mnie fascynowało, po co ktoś idzie na pogrzeb znanej osoby. Żeby fotkę pstryknąć, czy jak ?

 

A ogłoszenia czytają, a owszem. Nawet piszą, że kto im zabroni, że w biedronce to też można, a sanepid ogłoszeń nie daje i takie tam brednie

[TAR]

ja nie wiem, to chyba jakies takie przywiazanie jeszcze z dawniejszych czasow wole na wesela zamiast na pogrzeby chodzic

[pestka56]

No, to po pierwszej dawce (w poniedziałek). Odchorowałam. Z poniedziałku na wtorek dostałam temperatury, bóle stawów jak przy grypie. O 2 w nocy temperatura doszła do 38,9 i tu się zaczęłam bać. Mierzyłam co pół godziny i o 5 rano zaczęło być lepiej. O 7 miałam już tylko 37,8. Dla porządku poleżałam sobie w łóżku i dziś dopiero jestem na chodzie. Mogłem się polenić, bo deszcz pada i będzie jeszcze padał do soboty włącznie.

Za 11 tygodni 2-ga porcja.

 

Z pogrzebami i cmentarzami mam tak, że ich nie trawię. Uważam, że pamięć o tych, których już nie ma jest cenniejsza niż wszelkie pomniki. Rodzicom stawiam światełka w ogrodzie i to mi bardziej odpowiada. Jazda na cmentarz, to straszny przymus.

[mania1220]

pytanie za 100 pkt - jesli bym miala wracac do Polski - co mam sobie stad przywiezc? cos co ciezko kupic, zalatwic w kraju

[pestka56]

Mania, coś co bardzo lubisz, jesteś do tego przywiązana. Tu albo w Niemczech, czy w którymkolwiek kraju europejskim kupisz co chcesz. Ja tam nie widzę czegoś, czego nie dałoby się w Europie kupić.

Masz do wykorzystania tzw. mienie przesiedleńcze. Od maja 2004 to są przepisy ogolnoeuropejskie

http://cudzoziemcy.info/?q=it/node/123

 

Taki blog, aktualny znalazłam o przeprowadzce z Kanady do PL. Może coś ci podpowie

https://kanadasienada.pl/przeprowadzka-do-polski/

Edytowane 15 Kwietnia 2021 przez pestka56

[mania1220]

Pestka o mieniu przesiedlenczym wiem bedziemy go brac jedynie jesli zdecydujemy sie zabrac samochod bo w Polsce niedostepny a jak jest sciagniety to ma kupe km.

zdecydowalismy ze wracamy za 2 lata, juz nie bedziemy hipoteki odnawiac tylko sprzedamy chalupe. najlepiej by bylo sprzedac teraz, ceny sa niesamowite, ale teraz nie moge i nie chce. Zreszta covid, guzik sie zrobi w Polsce

Edytowane 15 Kwietnia 2021 przez mania1220

[mania1220]

Pestka, mam tylko problem ze zrozumieniem jednego - jak mam celnikow udowodnic ze cos co wwoze jest moje i mam to iles-tam-lat? Dajmy na to jakis mebelek - przykladowo, kupilam na lokalnych, zaplacilam gotowka - jak mam im to udowodnic? Albo cos co mam juz dlugo i rachunku dawno nie mam???? troche to porypane.

Albo skoro mam wracac to co tam, zabiore swoj zaglowek - jak mam udowodnic ze go samam zrobilam? Takie glupie przyklady ktore moga wszystko rozwalic?

nie zna nikt nikogo co jest celnikiem???