Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Domek z dziecinstwa


mania1220

Recommended Posts

Vesila bo mam lenia ostatnio :rolleyes: ale jak przezucisz kilka stron to znajdziesz cos dla siebie , przewaznie ciekawe wzory sa na zdjeciach ktore wcale podlogi nie pokazuja jako plan pierwszy.

 

Co do plytek - oba sa bardzo ladne! i tez mialabym problem wybrac, chociaz znajac mnie wybralabym czyste carrary, ale to to wg mnie i mojej wizji. Nieststy to juz zalezy od osobistych preferencji a ja raczej wychodze z zalozenia "less is more" czyli mniej jest wiecej. Czysta podloga daje wizualne powiekszenie pomieszczenia, znow we wzorek daje...no...ciekawy wzorek :)

Z czystymi bialymi tez latwiej zmieniac dodatki i nie "zagracac" wizualnie lazienki. Ale tez niekoniecznie. Wszystko zalezy od wielu czynnikow a przedewszystkim od wykonczenia.

 

Po wczorajszej robocie w ogrodku na plecach mam flage narodowa :eek: plecy pieka jak diabli az sie zle spalo. Raz upal, raz deszcz i burza, dzis tez.

mam jeszcze krzaczki do posadzenia ale ziemi braklo, musze czekac az M wroci ale mysle ze do konca tego weekendu ogarne caly ogrodek a ze sie zbliza troche ladnych slonecznych dni to jeszcze pomaluje gorny tarasik. Bo mnie wkurza. Takie lyse surowe deski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 31,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • mania1220

    13601

  • pestka56

    3588

  • mmikka

    3343

  • TAR

    3053

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Wooow mania Ty to masz tempo....!

 

U nas cisza a u Ciebie... zazdraszam (oj, jak bardzo!) tempa i tego, ze juz wiecie, co chcecie. Taras drewniany- piekny, magnolia też- jak powiedział jeden z brzdąców z mojej ulicy na widok kwitnącej magnolii- magnoliowy ogród :wiggle: . Co do reszty ogrodu- nie barzo mogę się wypowiedzieć- ja wiem tylko, że zielonym do góry i mnie pozostaje tylko podziwiać.

 

A podjazd po calosci moim zdaniem lepiej sie prezentuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mania widzisz trawa to twarda bestia nie tak latwo się jej pozbyć :) A ta twoja magnolia w ogrodzie to ogromny plus. Dla mnie taka mieszanka gatunkow wygląda super. Nie lubie jak sa wszystkie jednakowe pod linijke. Wygląda o teraz bardzo naturalnie i mi badzo się podoba. Ta przed domem biala tez super. a też kupię białą ewentualne ciemno purpurową - różowe i żółte jakoś mi nie podchodzą mimo swojej urody. Mania jeszcze apropo gliny. Miesza się ją z piaskiem żeby była bardziej przepuszczalna - ale to ogrom pracy. A tof macie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wooow mania Ty to masz tempo....!

 

U nas cisza a u Ciebie... zazdraszam (oj, jak bardzo!) tempa i tego, ze juz wiecie, co chcecie. Taras drewniany- piekny, magnolia też- jak powiedział jeden z brzdąców z mojej ulicy na widok kwitnącej magnolii- magnoliowy ogród :wiggle: . Co do reszty ogrodu- nie barzo mogę się wypowiedzieć- ja wiem tylko, że zielonym do góry i mnie pozostaje tylko podziwiać.

 

A podjazd po calosci moim zdaniem lepiej sie prezentuje.

 

Rudzik a to chyba jakas telepatia...wczoraj myslalam co tam porabiasz bo cisza, fajnie ze wrocilas :bye:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pszczolka a jasne ze torf jest, wlasnie na weekend jade go kupic podsypac na trawe bo na tej ziemi co posialam to tak nieciekawie wyszlo :cool:

Wiesz co? nadal obstaje przy swoim - nie lubie magnoli. A raczej nie tak, zle mowie - lubie! ale nie u siebie!

Ta biala nie dosc ze cala nie zakwitla juz zzuca kwiaty, a ze wieje to zrywa je i tylko chodze i zbieram bo leca nie dosc ze na moja strone to na saisadki. Zdecydowanie wolalabym tam choinke!

Ta z tylu nadal nie ruszyla, tyle ze sie jej paki powiakszyly. Nie mam pojecia jaki rodzaj jest - bo jest ich iles-tam-gatunkow tak jak Japonskich Klonow. Sasiadka nie byla pewna na poczatku ale jak ta na froncie na bialo zakwitla to doszla do wniosku ze z tylu jest rozowa. Te ciemne rozowe-purpurowe sie mi bardziej tez podobaja, maja tez inne kwiaty, takie dluzsze, nie takie rozowate jak moja biala. Nic to, poczekamy zobaczymy.

No tak, nie zrobilam od linijki i w ogrodku bedzie wsio namieszane i namyrdane - zeby bylo na czym oko zawiesic to raz a dwa - zeby jak najabrdziej wzrok od plota odwrocic.

Temat morwy (ah zapamietalam !!) - dla przypomnienia. jak kupilam miala zielone paki. Niestety sieklo mrozem -11C i padly! Te paki. Na szczescie nie drzewko. Poki co stoi nadal w doniczce moze ja posadzimy teraz na weekend, ale juz sie balam ze nastepna kasa w smieci ale nie...bokami kolo zdechlych pakow zaczely wylazic nowe i sa zieone i rosna :-D...za to u sasiadki ta w ziemi jeszcze ani mysli ruszyc. Ze moja dostala dawke mrozu wiec juz tyle pakow/lisci miec pewno nie bedzie w tym roku ale sie pociesam ze za rok wybuja lepiej.

 

Bylam ostatnio kolo domu niedaleko na spacerku, szkoda e nie wzielam tel. Zeby fotki sieknac. Sama nie wiem gdzie mieszkam :D Moczary, jeziorka, bagna! no i lasy sie ma rozumiec. W szoku bylam. Przepieknie. I zaby rechotaja. Czulam sie jak na innej planecie. I pomyslec ze musze tylko wyjsc za rog!

 

Powinnam ten domek nazwac na forum "Domek na bagnach" :):)

 

Poki co obserwuje milosc mojego ogrodka czyli japonczyka ale zyje i puszcza nowe...mam nadzieje ze nie zdechnie.

Pszczolka tak wiem o mieszaniu z piaskiem, ale cos czytalam i cos gadalam w ogrodniczym i powiedzieli zeby nie robic tego, ale czemu to bij mnie zabij...zapomnialam. Bardziej lepiej kazali wykopac gliniaste i posadzic w tej ziemi co dali. Poki co dziala. Rosnie. Przedtem po tygodniu zdechlo.

 

A tak na marginesie - ta zolta magnolia co widzialam bardziej mi sie podobala od bialej. Miala tez te inne dluzsze kwiaty. Tak ogolnie powiem czemu ich nie lubie - tak samo jak tulipanow - i jedne i drugie sa ladne jak sa zwiniete, jak sie juz rozwina to paskudnie wyglada. Przynajmniej dla mnie. Ale ja mam jakis wypaczony gust.

Edytowane przez mania1220
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rudzik no akurat widoki niczym sie nie rizniace od polskich widokow. Bardziej ze zaskoczona bylam ze trafilam na taka ladna okolice. :yes:

Co innego gdybym wkleila fotki z Utah, Arizona albo Nevada - zakochalam sie tam w pustyniach. Albo np. prawdziwe swamps i krokodyle w Mississippi albo z Florydy badz z Louisiany :D tam to maja zroznicowane tereny i dziwy natury, u nas ino lasy, lasy, jeziora, lasy i jeziora :lol2:

 

Anyway...dzisiaj - a raczej od zeszlej nocy az do nocy z poniedzialku na wtorek czarna rozpacz i czarna dupa :sick:

Nie dosc ze zima dala popalic, nie dosc ze 12 tuj i jedna choinka mi padly, to jakby malo przyszedl ostatni mroz. I nie! nie ze bedzie JEDNA noc , gdzie tam! jak musi walnac to z grubej rury :mad: Za dnia wysoko na plusie a w nocy mrozisko. Niestety wczoraj zakrecona bylam i za pozno sie zorintowalam, jak sie zabralam za robote zeby zawinac to raz ze byl srodek nocy i ciemno, dwa nie moglam nic znalezc! pare drzewek wnioslam do domu, niestety zapomnialam o malym bukszpanie ktory jeszcze jest w doniczkach do zasadzenia i ktory mi puscil piekne nowe liscie i galazki - sztuk 6. Dwa male japonczyki wnioslam, niestety dwa male posadzone i ten duzy sa zasadzone wiec musialam przykryc. I mi wiatr z duzej zwial i patrze dzis i tragedia...nie wiem czy przezyl! Zmrozony, chyba padnie :mad: ten duzy! a male przezyly! a nad nimi bym nie plakala bo jest ich duzo w sklepie (wczoraj jeszcze jednego kupilam). No i bukszpanow sztk 6 chyba tez wsio co nowe wyroslo wlasnie zostalo zamrozone i chyba padnie :mad:

Juz mam dosc.

Wykancza mnie ta pogoda.

 

malo tego druga czarna rozpacz - woda w Polsce. Nie moge sie dodzwonic do domu, na @ nie mam odpowiedzi, nie wiem jak sytuacja ale mamy stan powodziowy alarmowy, wiem ze mase ludi podlalo szczegolnie na mojej ulicy :mad:, dom stoi przy rzece zaraz ktora w takie pogody sie podnosi z potoczka na wymiar Wisly :mad: wiem ze kolo mnie dwa mosty padly, jeden zerwany drugi sie wlasnie wali. Co prawda mamy wysokie fundamenty ale dol napewno zalalo, albo z z rzeki albo wybilo z kanalikow, a wtedy kuchnia letnia, lazienka, kotlownia , dwie spizarnie i piwnica zalane.

Pocieszam sie ze tylko dol a gora nic, ale nadal...No i NIC nie wiem. Sie dodzwonic nie moge od czwartku juz. jakby linie zerwalo - cisza!

ide beczec do kata...porazki na dwoch frontach....:mad:

 

 

poki co dzis ma facet przyjechac do naszej kostki i popatrzec czy mamy na tyle plus zmierzyc po raz drugi bo chce pare zmian i jak wsio pojdzie dobrze zaczynamy robic front w przyszlym tyg chyba w czwartek. Ale ze jestem zdolowana dwoma powyzszymi tematami - nawet mnie to nie cieszy !

no mowie, ide beczec do kata

Edytowane przez mania1220
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W koncu udalo sie dowiedziec co w domu w PL...wujek napisal @.

Rzeka tak wylala ze bylo powyzej okien w kuchni na dole. W czwartek wyciagli ponad 50 wiader wody.

Przymrozek byl - orzech zmarzl, zero bedzie orzechow (wloskich) a drzewo olbrzym ma prawie 70 lat.

 

Kupilismy dzis patyki i bedziemy owijac dobrze drzewka.

Bukszpan wnioslam do domu - podiosl sie, czyli nowe koncowki nie umarzly na amen i na smierc, niestety japonczyka nie wniose bo wkopany . patrzylam dzis w sklepach w niektorych padly im zupelnie, moj jeszcze tak nie zdechniety, moze ma szanse sie podniesc?

magnolie im tez padly. Moja biala na wpol umarnieta, kwiaty znaczy nie wiem jak reszta paczkow i nie wiem jak ta z tylu bo zawiniete jeszcze sie w praniu okaze.

 

Kupilam w koncu poduchy na lezaki. Nie jest to co bym chciala ale na ten wymiar lezakow nie ma takich poduch, chyba ze w komplecie sie kupuje albo placi jak za zboze a ja nie mam zamiaru placic 3x wiecej za durna poduszke niz za sam lezak :mad:

Ale do kompletu maja super poduchy na glebokie siedzenia i na zwykle, wiec chce zmienic te co teraz sa zeby bylo normalne oparcie a nie milion poduszek.

 

I choinke jeszcze kuoilismy. Nieduza ale mielismy ze soba maly samochod i tylko taka by nam wlazla, taka zwykla choinka, jak na swieta.

 

I dzis na tyle, jest long weekend, niestety z przymrozkami w nocy wiec nie bede sadzic reszty poczekam na "po weekendzie". Dzis sie biore za ksiazke i jakis film.

 

aha najwazniejsze...becze dalej mimo ze japonczyk nie oadl totalnie, ale M powiedzial ze jak zdechnie to kupi mi takiego samego - zebym nie beczala. :no:

 

sam "beczal" jak zobaczyl moje "miastowe-paniusiowate" dlonie po robocie w ogrodku ze wszystkimi bomblami i zdarciami i przecieciami. A kupujac dzis choinke powiedzial ze mnie to taniej jest ubrac niz dawac na ten ogrodek. fakt, nie pamietam kiedy se jakiego ciucha kupilam :p

 

Byl John...wykopki na froncie zaczyna w czwartek rano. do konca niedzieli powinno byc skonczone.

M wykopei dwa krzaki zasadzimy z tylu, moze sie przyjma, jak nie to kij im w oko.

Edytowane przez mania1220
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do posmiania...

wczoraj na szybkiego wygladalo tak:

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/Photo1278_zpsc9519bd7.jpeg

 

WIDAC COS???:lol2:

jesli ktos w nocy wyjrzal musial niezle sie przestraszyc zanim zalapal...nawet ducha nie przypomina a KKK...:eek:

 

 

dzis wyciaglam wszystkie przescieradla jakie mialam, wyzbieralam co sie da (ale prania bedzie!!) bo niestety ale burlapu nie mam na tyle a w sklepie maly wybor bo wiosna i jak sa to malutkie a ja potrzebowalam duze. Wsie japonczyki ubrane na cebulke i wlasciwie nie liczylam ile warstw ale jutro policze jak bede sciagac na dzien. Strasznie to wyglada ale co sie nie robi dla ratowania.

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/Photo1281_zps76189611.jpeg

 

 

a w domu oranzeria, czyli kulkowate, bukszpany i reszte dwa japonczyki...choinka i morwa w w garazu, nie bede z morwa ryzykowac bo juz raz mi zamrozilo wsie paki i zdechly.

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/Photo1282_zps3a636b99.jpeg

 

 

nie pstryklam poduchy na lezaku bo na dole juz ale pstryklam dzis te poduchy z kompletu co chce wymienic na komplecie. Krzywo lezy bo na ziemi w sklepie ale widac o co chodzi - dwie poduchy zlaczone razem i ta gornia mi sie wykonczenie podoba.

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/Photo1279_zps92efbd21.jpeg

 

wybralam jasne poduchy ze wzgledu na straszne slonce tutaj. Niby powinny nie blaknac, niby pryskam specjalnym plynem ale to wiadomo tylko troche pomoze. Juz mialam ciemny braz i sie zrobila kawa z mlekiem albo raczej bawarka i to cienka. Na jasnym zawsze mniej bedzie widac.

Poducha na lezaki jest taka jak dolna poducha tych.

 

trzymajta kciuki przez weekend za moje japonczyki a najbardziej za duzego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe... faktycznie chochoły takie zrobiłaś, że nocą można się wystraszyć :lol2: ale daje wam popalić ta pogoda, a trza było sie na Florydę przeprowadzić :p

Zawzięłaś sie na ten ogród, a pisałaś niedawno żeś nieogrodowa, podziwiam, zresztą ty to widze jak sie za coś bierzesz to nie ma zmiłuj, musi być perfekcyjnie:D

Z poduchami, zrozumiałam tylko tyle ze jasne chcesz :lol2:

 

Niestety w ostatnich latach, mieszać blisko rzek to ryzyko, co parę lat są takie ulewy że powodzie powstają, ja na szczęscie na pagórku mieszkam, ogród ma delikatny spadek, więc woda nam nie groźna, ale ci co w dolinie, to niewesoło mają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maniu ja też nie wszystkie magnolię lubię tak apropo :) Nie lubię tych z cienkimi, takimi gwieździstymi kwiatkami. Mania a jak nie lubisz swoich to czemu ich nie zetniesz? Jak tam w ogrodzie masz tą różową to może ją wytnij i posadź coś innego. Ja bym coś liściastego tylko posadziła.

 

Co do torfu to pamiętaj tylko, że nie wszystko lubi kwaśną glebę - choć ty masz większość iglaków a one jak najardziej. Podobno stary sposób na ratowanie roślin jak już je dopadl mróz to polanie szybko wodą ale nie wiem czy działa. No i pociesze cie. U nas cieplej ale mi tez kilka krzaczkow ucierpiało od nocnego mrozu m.in hortesje, rododendron.

Mania jak tam dom Pl? Chyba już ok?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no chocholy pomogly, mimo ze bylo duzo prania...:yes: Japonczyki przezyly :lol2: w przeciwienstwiw wiekszosci japonczykow w ogrodniczych. Jak je wciagli do srodka to sie udalo, jak staly na zewnatrz - padly.

Vesila Floryda odpada - nie chcialabym tam mieszkac. Za duzy humid, styknie ze my tu mamy duzy w lecie, tam jest wiekszy, jak juz to suche tereny jak pisalam...Arizona, Utah badz Nevada. Mielismy sie przeprowadzac kiedys, byla super propozycja pracy kilka razy ale odzucilismy ze wzgledu na opieke medyczna, dzieci byly male. A propo Florydy - moja siora tam mieszka i nie macie pojecia jak teskni za zimami, sniegiem i nartami.

 

Mieszkanie przy rzekach w PL...trudno sie przeprowadzic jak np moj dom nalezy do nas od poczatku czyli od epoki kamienia lupanego, nalezy od pokolen do lini mojej babci. Wez i sie wyprowadz? pocieszam sie ze woda sie zaczyna u mnie - czyli w gorach i szybko splywa. Rozmawialam z wujkiem, mowil ze zerwalo wiecej mostow, ze szly z gory razem z drzewami i huk byl niesamowity bo rzeke mamy regulowana wiec wsio sie obijalo o sciany. Na szczescie nie bylo duzych szkod oprocz wielkiej wody na dole i zalanego nadal warzywniaka po ktorym plywaja kaczki. Ulzylo mi. I dobrze ze poslalam wujkowi sms'a bo nie skojarzyli ze cos nie tak z telefonem i sie dziwili co nikt nie dzwoni. Dopiero jak napisalam zaczal kombinowac i sie okazalo ze jak wyciagali wode cos sie odlaczylo w tel.

 

Vesila jestem nie-ogrodkowa jesli chodzi o dwie sprawy - warzywa i kwiatki. Nie lubie sie babrac w ziemi i nie lubie kolorowych kwiatkow w ogrodach, przynajmniej nie u siebie. Lubie zielono. :D

 

Pszczolka..............przygoda z magnolia - ta bbiala na froncie to byla w poniedzialek! Ale od poczatku -

lubie magnolie ale u kogos.

Nie lubie samej jednej lysej na froncie jak byla u mnie.

Nie lubie bialej.

Rozowa w kacie w ogrodziew kacie jest OK...i jest rozowa! puscila pare pakow.

 

Co do torfu, w koncu nie kupilam bo cos innego mi zawrocilo w glowie jak bylismy ale ten potrojny mix co mi kazali brac dzaial cuda - wszystko rosnie, choinki na patykach puscily nowe galazki i zzucily "pokrywki", japonczyk duzy nowe galazki, wsio zyje ! i niestety ale nie mam worka bo wyrzucilam co maja w sobie, 3 skladniki. Wiem ze niektore maja torf.

 

A teraz magnolia z frontu...zaczelismy w niedziele - wycharatalismy oba krzaki spod okna zeby zrobic miejsce na robienie ganka. (Ganku??). Skoro facio by je wyrwal i wywalil to zaryzykowalismy - sie przyjma to fajnie nie to nie beczec nie bede, chociaz wole zeby zyly bo sporawe sa. A czy sie przyjma to niewiadoma bo przesadzilam jak juz maja liscie. Jeden poszedl latwo, drugi sasiad nam pomogl wyciagnac, przewlec i zasadzic bo mial cholera ciezkie korzenie i baaaardzo dlugie - obcielismy.

 

pod oknem wyglada teraz tak...znaczy lyso

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/IMG_9064_zps55f59d3f.jpg

 

krzaki byly dizawe bo zajmowaly cala czesc pod oknem i dostawaly okna. Oni je scinali na gorze ja je teraz zostawiam zeby sie bujaly jak chca w kazda strone.

 

W poniedzialek sobie ladnie kosimy trawke, ja i sasiad, M siedzi i sie nabija ze "baba pracuje i tak ma byc" :mad: a ja po koszeniu zbieram z trawy opadniete kwiatki magnoli na kolanach i klne na czym swiat stoi bo juz mam dosc. W koncu wstalam, potrzaslam ta cholera i odrazu wsio spadlo - mniej roboty nie musze juz codziennie bo i tak juz spadaly :D I mowie da sasiada ze ta franca idzie OUT OUT OUT...ze jej nie chce, ze chce swoja choinke. I ze ja zetne jak nikt nie wezmie. A sciac Pszczolka szkoda...zobaczysz, ma jakies 4 metry, az zal dupala sciska na kawalki pociac, wiec saisad mowi ze on by z checia wzial ale nie ma miejsca, duzo mi nie bylo potrzeba - sie mi lampka zapalila - jak to nie ma??? Pokazuje mu - kat ogrodu ktorymi sie stykamy, ja tam mam rozowa, on po swojej posadzi biala i git! No sie mu spodobal pomysl, wolam jego zone mowie co i jak, sasiadka wniebowzieta , umowilismy sie ze przyjedzie ich zieciu na tygodniu badz na ktorys weekend i wygrzebia ja. Ale nie wytrzymali. Skoro moje chlopaki w domu to dawaj...sie wzieli za kopanie...

 

 

pszczolka to bedzie ku przestrodze....jak ja posadzosz to badz pewna ze ja tam chcesz...ma straszne korzenie po kilku latach!

 

zaczelo sie niewinnie

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/IMG_9039_zpsa99852e5.jpg

 

i stanelo! co sie okazalo, idiot co ja posadzil posadzil ja razem z druciana siatka ktora sie sciaga :mad: a ten debil nie sciagnal i se magnolie tak rosla w siatce :mad: Korzenie poszly wiekszoscia gora ale tak poszly ze konca nie widac a grube jak kciuk! i nie idzie ja ruszyc, kratka wrosla nie idzie wyciagnac. W koncu przyszedl sasiad z przecwika, podstawil pickupa i sie ja na lince wyciagla, a raczej wyrwalo z ziemi i to po kilku probach - tak siedziala!

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/IMG_9040_zps9f5fad76.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/IMG_9045_zps9c3f1357.jpg

 

za kazdym pociagnieciem zesmy sie chowali jak za wojny w czasie nalotu do schronow - linka byla metalowa (w plastyku) na wypadek jakby strzelila i miala kogos o glowe skrocic. Po kilku probach wylazla nedza z gleby i linka przy ostatnim pociagnieciu trzasla. Ale magnolia byla OUT :lol2:

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/IMG_9046_zps0bf3302d.jpg

 

powyzej widac jak korzenie poszly gora nad siatka metalowa, siatki nie widac bo w srodku ale chlopaki ja na szczescie poprzecinaly i po dwoch godzinach rozchylily na tyle ze sie drzewko wyciagla. Korzenie na dole juz sa upitolone po bokach tez wiec wydaje sie ze korzen niewielki - nic bardziej mylnego. masakra jak magnolia sie ukorzenia, szczegolnie po 4 latach w glebie :sick:

 

potem zostala herkulosowa sila przetestowana ciagniecia jej na tyly

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/IMG_9049_zpsa43234fc.jpg

 

strasznie ciezkie bylo! mimo ze chlopaki upitolily cala dolnia czesc korzeni.

 

posadzili

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/IMG_9055_zps26ba2a57.jpg

 

z tylu powyzej widac moja - jeszcze bez lisci bo ledwo co paki puszcza

 

a tu z mojej strony

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/IMG_9056_zpsbac22c98.jpg

 

widac ze ta rozowa mniejsza. Niestety korzenie ma takie same jak nie gorsze...jak sadzilam to na takie rozgalezniki natrafilam ze szok. jak cos to napewno tej rozowej nie bede wykopywac tylko pojdzie pod noz.

 

a ja na froncie, tymczasowo, mam dwie maciupkie choinki - w doniczkach, zeby dziura nie straszylo :D

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/IMG_9060_zps04ac99f7.jpg

 

plus lyse placki gdzie mi trawa marnie rosni i wlasnie jest juz drugi raz zasiana.

 

W tym tyg M jedzie obejrzec nasza choinke ktrej nie widzielismy od grudnia i nie mamy pojecia czy zyje po epoce lodowcowej, jak padla, kasy zwrot i kupimy tutaj w innym bo w niedziele ogladalismy.

 

No! to jak chceci magnolie zdecydujcie sie dobrze gdzie ma stac bo za pare lat albo wielka meka przesadzajac albo scinanie i na szmelc zeby sie nie zmeczyc.

 

 

Pszczolka ja slyszalam o laniu woda ale przed przymrozkiem, nie wiem ktore dziala i na ile, wole przykryc, no ale czasem sie nie da...jak np ciocia nie miala jak przykryc prawie 70-letniego orzecha ktory ma kilkadziesiat metrow i orzechy szlag trafil :(

 

na koniec...szlag trafil konczenie tylu. I sie przeciaglo. Dodajac to mam 22 krzaki i drzewka do sadznia ktore sa w donicach jeszcze plus 12 do przesadzenia bo zle stoja. Nie wiem kiedy sie wygrzebie z tego ogrodka ale powoli a do celu, tylko zeby jeszcze takie bomble sie nie robily ehh

Edytowane przez mania1220
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pszczolka ja lac nie bede nic nigdy wole przykryc ale sie leje :yes:

dwa sposoby:

 

1. przed przymrozkami - wtedy tak nie lapie

2. po przymrozku - ale zaraz z rana zanim slonce wstanie - bo slonce wtedy "rozwala"

 

lod nie jest zly, jest OK bo daje bariere, jest zly tylko jak za duzo i lamie, ale jako sam lod nie zabije drzewek. Gorsze jest jak ucieka wilgoc z korzeni przez zime i gorszy jest zimny wiatr bo wysusza - po tym wlasnie drzewa zdychaja dlatego sie nawet w zimie podlewa jak tylko lekko cieplej jest.

Podlewalam swoje wszystkie i na balkonie jak mialam i tutaj - nic mi nie zdechlo, w przeciwienstwie do sasiadow naokolo - padlo im i to piekne drzewka.

Mi padl tylko bukszpan ktory juz tutaj byl z boku domu bo nie podlewalam - nie mialam jak sie dostac bo sniegu bylo tam duzo. Ale wszystko zyje.

Tyle wiem bo mialam kupe lat zawsze jakies choinki na balkonie w skrzyniach :yes:

 

Przekopalam i posadzilam dzis na miejsce magnoli kilka krzakow sprzed domu. Jeszcze mi zostaly krecone i a la bonsai, ale czekam az mi M przywiezie ziemi bo nie chce w ta co jest. Ma byc burza :( nie wiem czy facet sie rano stawi zaczac, moze przesunac o dzien, narazie nic nie pisal, obaczym rano!

Wykopalam tez plaskie kamienie co szly wzdluz podjazdu i czekam na mlodego zeby mi przeniosl duze kamienie. Tak ze jestem gotowa na rozpirdulke na caly weekend :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bylam dzis u sasiadki i zobaczylam co nabroilam...od jej strony :D

Nie jest zle. W koncu sama z M robilam wszystko od planow do stawiania/sadzenia. Jeszcze kupa roboty tam, sadzenia, zmiany i nie wszystko puscilo calkiem liscie ale juz cos widac.

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/IMG_9089_zpsa75d7df7.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/IMG_9090_zpsc9ca2bb2.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/IMG_9098_zps06e0ce80.jpg

 

dwa krzaki ponizej (te duzawe) byly przesadzone spod okna na froncie - narazie zyja:

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/IMG_9114_zps8150e738.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/IMG_9113_zps0a37c86f.jpg

 

Warto bylo chocholy robic - japonczyk wybujal jak glupi, puscil tez kwiatki i "noski" - tego zlapac nie moglam bo zoom nie lapie bo se wiaterek wieje

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/IMG_9106_zps45f52ace.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/IMG_9107_zps58583005.jpg

 

 

a takie sa male - jak przezyja zime mam nadzieje ze i one puszcza kwiatki i noski:

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/IMG_9112_zpse5704ff1.jpg

 

pamietacie moja Calle - jedna juz jednego puscila, druga puszcza trzecia szlag trafil ale moze odzyje?

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/IMG_9116_zps4e0b5c58.jpg

 

 

Pszczolka - niestety nie mam pieknej purpurowej Magnoli , mam w kolorze Rozu Majtkowego czyli zwykla - ale wazne ze nie biala! Poki co lysawa ale puszcza coraz wiecej, na samej gorze narazie jeden wybujal kwiat a wiecej dolem, reszta sie wykluwa:

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/IMG_9103_zps8484847f.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/IMG_9104_zps92af27de.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/IMG_9105_zps90ce0381.jpg

 

 

no i najwazniejsze - zostalam dzis skopana , okopana, podkopana :lol2:

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/IMG_9085_zpsae2be90e.jpg

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/IMG_9084_zpscaff58f2.jpg

 

builder nawrzucal co popadlo :mad:

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/IMG_9099_zps6077cf39.jpg

 

 

tu jest fotka przed skopaniem:

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/IMG_9080_zpsc161471b.jpg

 

a tu po skopaniu, akurat cien domu pada tak jak sie plyty konczyly wiec widac ile powiekszylismy i poszerzylismy:

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/IMG_9118_zpsbba8294e.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/IMG_9120_zpsf62185ca.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/IMG_9121_zps3862bdb0.jpg

 

a na miejscu magnoli juz baby i dziada brakuje, dzis przesadzilismy z Johnem bonsai-choinke - jak ja moj sasiad nazywa

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/IMG_9119_zpsdc5d2479.jpg

 

narazie tak musi stac, mam nadzieje ze przezyja i w szok nie wpadna do konca weekendu az sie skonczy robote zeby juz na stale zasadzic.

Krecone nie trzeba bylo wykopywac wiec mniejszy szok - jakby co jak pojda przed ganek.

No, to na tyle dzi, reszta roboty od jutra rana, dzis John pojechal pograc w golfa, sie namachal i tak ze szok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vesila ogrod? :lol2: raczej ogrodek :lol2: ale i taki mnie cieszy...powoli sie zapelnia, jest na czym oko zawiesic.

 

Wiecie co...poslij chlopa do sklepu :( rece opadaja!!!!!!

po pracy podjechal obejrzec nasa choine co w grudniu kupilismy - czy zyje. Okazalo sie ze zyje. ba!! nawet nas pamietali! Choinka podobno swietnie przezyla epoke lodowcowa...i WIECIE CO.....:mad:

OBAJ...jak dzieci!! - latali po sklepie i se fotki pstrykali pod japonczykami (no! drzewkami!!) i WCALE nie obejrzeli naszej choinki! :mad:

A widzielismy ja tylko w zimie jak kupowalismy i byla obsypana sniegiem!

no wez sie czlowieku nie wnerwij?? a mieli jechac, zobaczyc i sprawdzic - tak sprawdzili:sick: wrocili z telefonami pelnych zdjec w roznych pozach pod drzewkami - ale zero mojej choiny!

Juz nic nie mowie...zostalo mi tylko policzyc do 10 inaczej smierc na miejscu :(

I co...i musze czekac do 2 tygodni zanim ja zobacze i zanim ja przywioza bo akurat ten ogrodniczy jest daaaaleko a M teraz tak zajety ze nie bedzie kiedy jechac - no chyba ze go przycisne na weekend! bo mnie skreci....ze zlosci bardziej!

 

Czy facet mysli?? ma kurna dwie glowy...ale chyba nie od myslenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:rotfl::rotfl:

Mania dzieki, dawki humoru mi potrzeba było, wstaw te foty panów pod japończykami zamiast choinki w ogródku :lol2: to będą niespotykane okazy:lol2:

 

Aż mnie skręca na widok Twojego ogródka, ja chyba pól życia stracę nim swój do końca zagospodaruje, nawet pomysłu nie mam ;) pod oknem kuchennym rabata straszy chwastami juz drugi rok :sick:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mania daj spokój :) Odpuść chłopom, oni tak czasem mają. :D A zobacz jaki jest tego plus obejrzeli inne drzewka może jeszcze coś kupicie :p Choinka i ta już kupiona więc sumie co tam oglądac :lol2:

 

Vesi zobaczysz jak tylko zaczniesz ogarniać ogród to w miarę szybko pójdzie. Wciąga i niestety tez sporo kasy wyciąga. A ja dziś w kwestii ogródkowej zaszalałam i kupiłam mnóstwo ziół :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No fotek nie bedzie! bo jak dziadow zjechalam wczoraj to juz mi poslac nie chca :sick: niestety zdjecia widzialam dopiero PO fakcie.

Pszczolka czy jeszcze cos kupimy? no ja chce, wiem nawet co chce bo mam plan na front. Ale poczekam az choina bedzie zasadzona.

Problem z choina - temu sie wkurzylam wczoraj jest taki - pisalam ze jak ja kupowalismy byla pod kupa sniegu. Wybralismy, zaplacilismy i powiesilismy nasze imie na niej. I umowa byla taka ze mamy wrocic jak sniegi zejda zeby sprawdzic czy nam sie dalej podoba - bez sniegu. Bo bylo kilka roznych. Jak nie mielismy tylko zaiweszke przewiesic. Nie pojechalismy, jakos tak wypadlo. A to ze oni wczoraj powiedzili ze choina jest ok to dla mnie zaden argument. Ja wole sama zobaczyc - chociazby na zdjeciu. Bo co oni mowia to roznie mozna brac - myslicie ze tu jest inaczej? jak sie chce cos sprzedac lub czegos pozbyc kazdy kit jest dobry :yes:

Tak wiec zapowiedzialam M ze teraz w weekend jedziemy sie przekonac.

 

Wczoraj po tym ogrodku plecy sie mi odezwaly. lezalam jak rozjechana zaba i sie ruszyc nie moglam a na gore po schodach na czworakach wchodzilam. A mialam spokuj pol roku. Dzis mialam sadzic reszte z tylu to raz ze plecy nadal bola a dwa se deszcz pada i nie wiem czy dam rade.

John juz robi na froncie, nasypal i ubija mam huk pod oknem.

Tak tak Pszczolka masz racje...jak sie czlek rozpedzi to leci ale tez ogrod to skarbonka bez dna :( M sie mnie wczoraj zapytal kiedy mam zamiar skonczyc bo trzeba bylo znow ziemi dokupic i oczywiscie wzielam kilka krzaczkow i znow kasa fruu. No ale jak sie skonczy bedzie stalo i z glowy bedzie.

Edytowane przez mania1220
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...