Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Domek z dziecinstwa


mania1220

Recommended Posts

U nas bio od jesieni do wiosny zabierają raz w miesiącu. Pozostała część roku co dwa tyg. Natomiast papier, plastik, szkło cały rok raz na miesiąc.

Tar, ile się płaci za szambiarkę?

Kiedyś miałam studnię 17 metrowa, cały czas escherichia coli rosła. Żadne odkażania, czyszczenia studni nie pomagały.

Teraz mamy warunki do podłączenia się do wody 120 cm w skale. Nawet nie daliśmy do wyceny do firm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 31,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • mania1220

    13601

  • pestka56

    3588

  • mmikka

    3343

  • TAR

    3053

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Mika, mam takiego doscia od szamba i bierze 160 za 10 i 180 zł. za 12m3. Wszyscy inni maja wlasne ujecie nikt nie ma problemow z woda. Jedyny minus, ze bede musiala badac w sanepidzie co miesiac albo co 3 miesiace. nie wiem jak przepisy o tym mowia. Zobaczymy jak bedzie, pewnie ze wolalabym gminna wode ale jak sie nie da to co zrobic. Ludzie maja na glebokosciach 30-40 m przynajmniej tak mi sasiad mowil. Cisnienie niezle, woda ponoc tez
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raz jedna firma poddała się kopiąc studnię głębinową, druga na 17 metrach stanęła. Skały ich pokonały.( W poprzednim domu) Teraz też działka na skale, chociaż 250 km dalej od poprzedniej :D Sąsiadka po drugiej stronie ulicy ma studnię 13 m. Ale teren płaski. A w podziale administracyjnym jej strona jest tzw. góralska:lol2: A moja kościelna :cool:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zobaczymy jak to bedzie u mnie, woda na pewno jest, jak bedzie wyzej niz te 30 metrow to super. facet od wody bierze kase za usluge, nie za glębokość odwiertow. w sumie wszyscy zamawiaja to u jednego gostka z okolicy. oczywiscie musze na to zrobic projekt i pozwolenie. na szambo rowniez. ale wszystko chce zlecic jednej firmie zeby to wykonala. na razie kase zbieram. cena za projekt mnie powalila na kolana.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie zmieszane odbieraja w roznych miejsach albo co tydzien albo co 2 tygodnie. Pozostałe segregowane wywozone sa rzadziej. Bio u nas tez co tydzien od marca do wrzesnia, od pazdziernika do lutego co 2 tygodnie. pewnie zakladaja ze jest mniej zielonych a bio sie nie bedzie tak rozkladac, bo chlodniej. wielu ludzi nie ma kompostownika, w tym i ja.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

latam jak z piorkiem w tylku i nie mialam kiedy pisac, dzis tez doskoku.

 

szafki jak wiecie sa inne rozmiary tu i w Polsce, tutaj sa na cale mierzone, w Polsce na cm, wiec roznica i nie da sie np. drzwiczek stad przywiezc.

Wybralam shakery na poczatku i pojechalam zobaczyc. Okazalo sie ze te u nas - totalna sieczka wykonani, na dodatek nie sa biale.

Za to inne wpadly mi w oko i i pasuja do mojej wizji jak ulal, tymbardziej ze - pisalam ze chce takie same raczki jak mam, no wiec zdecydowalam zmienic, ta sama firma, takie same - ale inny model (potem pokaze), mimo ze sa drozsze , ale skupuje po trochu bo w jednym sklepie nie ma tyle mi trzeba. Pokaze potem.

No i, szafki znalazlam mowie do M bedzie piknie :yes: z tymi raczkami :yes: wracamy do domu i co??? okazuje sie ze w Polsce sa i owszem ale tylko ciemno szare :( a u mnie sa biale i granatowe. Biel jest jak snieg o co mi chodzi. Zalamalam sie.

A te shakary w Polsce sa biale a tu kremowe, ale mi sie nie podobaja :sick:

 

powklejam potem fotki.

 

pytanie mam - czy ktoras z Was bedzie w nastepnych miesiacach w Ikei? a jak bedzie - to czy moze mi cyknac fotki tych bialych zeby sie upewnic ze sa naprawde biale a nie kremowe? bo na zdjeciach z netu roznie bywa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a cenowo nawet nie przeliczalam, az zobacze, wiem tylko ze ustawilam w polskim programie Ikei plan osobno i podliczylo mi ile wyjdzie na polskie. Ale nie porownywalam cen. Bo kuchnia bedzie wieksza niz mam + bedzie spizarka z tymi samymi szafkami wiec liczylam sie ze wyjdzie wiecej niz tutaj za swoja dalam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No już pisałam właśnie o tym. Mania, przeglądałam ostatnio Instagram, wchodzę tylko żeby pooglądać, ale dla ciebie to może być dobre źródło, na temat tego co u nas, a zwłaszcza w twojej okolicy jest. Ostatnio babka pokazywała wielki zakład kamieniarski, właśnie koło Lublina gdzieś. Bardzo duze hale, duży wybór kamieni i konglomeratów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

za kamieniem sie najezdzimy, wiem, to trzeba wybrac jak bluzke - ma sie podobac.

Szafki - bede sprawdzac w jakichs zakladach, ale watpie ze sie cenowo pokruje? no i to czekanie! tu moge kupic i sami zalozymy bez czekania, z salonu bede czekac miesiacami bez kuchni - to jest ten problem. A jakos nie mam na to ochoty, nie wytrzymam dwoch tygodni a co mowic o miesiacach. Cenowo wyszlo mi za cala kuchnie , wyspe i spizarnie 18 tys zlotych. Z gorka licze do 25 tys. To jest raz ze duza kuchnia a dwa ze prawie same szuflady - a te wiadomo najdorzsze.

To mi powiedzccie czy jestem w stanie za taka kase to samo zrobic u kogos innego?

 

 

ogolnie mam pod gorke non stop ostatnio, nawet nie pisze tu nic, ale najwiekszy wqurw ktory mialam i nadal mam to samochod. Gosciu z pracy nam samochod rozwalil. Samochod jeszcze na splaty 2 lata i jeszcze ma pokrycie na 100 tys km na usterki. Ubezpieczenie ma przyjsc i sie okaze co dalej, czy na smieci czy do naprawy. Caly przod, przywalil w samochod na autostradzie. Nie chcecie wiedziec jaka wscielka chodze i ile zjebow M zebral bo mu pozwolil nim jezdzic mimo ze powiedzialam wyraznie ze nie zgadzam sie. Dam sobie reke uciac ze na telefonie byl. Jak na smieci to splaca cala pozyczke ale co z tego - bez samochgodu - prawie nowego - zostaniemy. Gosciu powiedzial ze nam odkupi - zobaczymy.

Dwa dni temu jeszcze chcial zeby go podwiezc z Tor do nas a to 100km, powiedzialam M - ze co, jeszcze szoferem masz byc? z buyta niech idzie albo Ubera bierze. Gosciu sam skumal, poprosil kogos innego.

Zapowiedzialam M ze mu oberwe wiadomo co jak mu pozwoli wsiasc do pick up's, akurat tu mam duzo do powiedzenia bo samochod na mnie jest tez.

No ale teraz jeszcze szukamy samochodou jakby co dla Mlodego. Ta Jetta miala byc zosdtawiona dla niego jak wyjedziemy.

:mad::mad::mad::mad::mad::mad::mad::mad::mad::mad::mad::mad::mad::mad::mad::mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja się dopiszę. Miesiąc temu z rusztowania spadł mąż i szwagier. Temu drugiemu piła łańcuchowa spadła na nogę. Noga w szynę zapakowana i teraz jak mu zdejmowali okazało się po RTG,że jeszcze na 3 tyg. go zapakują w szynę. Kilka dni po pierwszym lądowaniu mój mąż spadł z drabiny. Dobrze, że tylko bark mocno stłuczony. Ręka boli, tabletki i plastry p/w bólowe do tej pory bierze.

Dobrze, że żyją. Teraz kolegi sąsiad spadł z drabiny i nie miał tyle szczęścia.

 

Joanna, tulipany posadziłam. Wszystkie w starych doniczkach po innych kwiatach. Mam nadzieję, że wykiwam nornice. Dziś w Lidlu dokupiłem cebulki hiacyntów, są na - 50 %. Byłam też w szkółce i niestety jałowce na wiosnę będą dopiero mieli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Joana ano mamy, samochod spod igly nowka byl wziety :sick:

 

sprtawdze w jakichs salonach, chociaz to raczej mojego zdania nie zmieni. Raz ze bede musiala zaplacic za ichniego archiekta - czyli za cos co sama za darmo zrobilam, dwa ze bede musiala z nim walke stoczyc bo na bank bedzie mi chcial swoje widzi-mi-sie wciskac plus slawny polski trojkacik, a trzy - szafki? owszem, moze i bym miala drzwiczki dokladnie jakie chce ale zaplacilabym jak za zboze za nie i nadal bylyby z tego samego zrobione, a skrzynie wcale nie bylyby na wymiar tylko standartowe. Totalnie kuchnie na wymiar wraz ze skrzyniami robic - majatek. Plus to kilkumiesieczne czekanie. No i jeszcze jedno - nikt mi 25 lat gwarancji nie da :sick:

gdzie sie nie obroce to dupa z tylu. Nie bede szczesliwa w kuchni za ciezka kase, bede szczesliwa jak ja zrobie taniej, taka jak chce, po swojemu, za to kase wole wydac na blaty i AGD. Szczegonie na blaty, bo te zostana do smierci naszej, a drzwiczki zawsze moge zmienic. Ewentualnie pomalowac. Pistolet i malowanie pistoletem akurat mam opanowane do perfekcji i wychodzi jak ze sklepu :yes::D:yes:

jak to mowicie - "nie mam cisnienia" na kuchnie z salonow. Bo kuchnia za duza jest na takie wydatki.

mimo to - jestem zawiedziona ze co kraj to inne kolory, wkleje za chwile fotki zobaczycie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mika tez widze masz nie lekko :sick: gdzie sie nie patrzy to cos sie dzieje.

Moja Mloda wlasnie ostatnio przechodzila covida drugi raz, juz jej przeszlo, ale juz drugi raz i tymrazem podobno ja niezle sponiewieralo :sick:

 

moja ostatnia zima w Polsce zanim tu przyjechalam - wjechalam rozpedzona w choinke, gowniarz mi droge przecial. A snieg byl na szklanke zamarzniety. cud ze sie nie zabilam i walnelam okrakiem w nia, ale z gory. Opowiadalam juz o tym, ale jak walnelam kolanem - do dzis mam z nim problem, mimo ze nawet nie zlamalam ani zadna kosc nie pekla. Mam nadzieje Mika ze mezowi nic na stale nie zostanie.

Edytowane przez mania1220
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...