Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Domek z dziecinstwa


mania1220

Recommended Posts

a moj nadal nie skonczyl listew na dwoch scianach :no:

Ale za to robi wsio inne.

 

Czekalam ze uda sie skonczyc tyl i wkleje fotki wtedy - no ale niestety - burza, grzmotami walilo i nici z tego bylo ;)

Tak wiec bedzie co jest.

 

przed:

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/IMG_8902_zpsf1cf7fe5.jpg

 

i po:

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/IMG_9613_zps01f6b72d.jpg

 

 

przed:

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/IMG_9596_zps205cab1e.jpg

 

 

i po

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/IMG_9659_zps235498c8.jpg

 

 

przed

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/IMG_9602_zps3e9ed77d.jpg

 

i po

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/IMG_9658_zpseb362f3a.jpg

 

i dwie morwy juz sa

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/IMG_9660_zps097b9f51.jpg

 

tu rynna bedzie podlaczona pod rure i musimy wykopac rowek wzdluz morw i wyplywac bedzie na chodnik. Po wczorajszej burzy wymylo mi ziemie spod jednej morwy az korzenie na wierzchu byly ;)

Jak sie wkurze - caly ten pasek jak juz rura bedzie - zasypie kamieniami. Zobacze.

 

 

i moj jedyny KWIAT, jakis bluszcz - sie nie znam ale zostawilam bo byl i ladnie rosnie, chyba posadze taki na drugiej bramie tez bo sama wyglada lyso

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/IMG_9649_zps51f24b89.jpg

 

a z drugiej strony tylko nasypanie kawalek - no i winogrono ktore se rosnie - drugie mi zdechlo

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/IMG_9787_zpsdb9f0c96.jpg

 

z tej drugiej strony chodze bardzo malo, druga jest wazniejsza zeby sucha noga przejsc i przejechac kosiara.

 

a tak zrobilismy miedzy domami

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/IMG_9789_zps30698af2.jpg

 

dzis skopalam co bylo rozkopane - zasialam trawe i posadzilam dwa habuzdzie kolo schodow. Schodki jeszcze maja byc zrobione, czekam az M sie za nie wezmie - trzeba podkopac, podsypac, wsadzic i zakleic.

Sasiad ma zalatwic plyty takie jak dalismy u siebie z drugiej strony. Niestety nie pomyslal i swoje oddal, mysmy wykorzystalo jak widac.

 

a teraz tyl - jak pisalam przez deszczysko nie skonczone ale juz mamy wzorek ulozony - tez trzeba skopac i ulozyc wiec temu stoi wysoko i krzywawo.

 

 

z takiego:

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/IMG_9608_zpsd97a4077.jpg

 

\na takie:

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/IMG_9617_zps8562988d.jpg

 

 

z malej plyty na pozadny kawalek;

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/IMG_9609_zps450c95fd.jpg

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/IMG_9619_zps71e9114d.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/IMG_9610_zps4cc616f4.jpg

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/IMG_9620_zps37ea6809.jpg

 

bokiem z tylu jest straszny spadek wiec tylko pojedyncze w dwoch rzadkach

 

 

Koliberki mi przylatuja kazdego dnia, ale wez czlwku i zlap na zdjecie? albo nie mam nic pod reka albo tak szybko sie napija i daja dyla ze nie zdaze. Zlapalam na zdjeciu ale wieczorem i raz na brzozie jak siedzial - niestety mam na aparacie i musze przeniesc.

Za to mam nowego peta...

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/IMG_9694_zpscd7cab8d.jpg

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/IMG_9783_zps33e399c0.jpg

 

 

Chipmunk :p

Zbankrutuje na karmienie, ptaki, wiewiory dwie - normalne, Chipmunk - czyli ziemna wiewiorka, jeszcze rybe musialam przygarnac no i pies - cala gospodarka!

 

 

Na tyle zostalo zrobic deck, nowe barierki i balustrady i scianka. Moze sie doczekam :p

 

 

 

a tu sa jajka Robina co ma gniazdko na choince - jak wielkanocne wydmuszki - beda 4 male

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/IMG_9664_zps9585a903.jpg

 

a wczoraj bylismy ogladac granit i znalezlismy sklep gdzie chcemy go zrobic - kolo domu na piechote 5 min maja zaklad i maja wszystkie co mnie interesuja...tyle ze mamy jak to mowice..?? zagwozdke?? 4 sie nam podobaja ...i bedziem dumac

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/IMG_9711_zpsa23a542a.jpg

 

Blue pearl jest szary i jest ich dwa, w mniejsze i wieksze wzorki.

Blue in the night - jest jak Black Onyx tylko ze ma mniej swiecacego, mimo nazwy BLUE ani jeden ani drugi nie ma w sobie nic niebieskiego.

Edytowane przez mania1220
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 31,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • mania1220

    13601

  • pestka56

    3588

  • mmikka

    3343

  • TAR

    3053

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Znowu szczenę zbieram :jawdrop: jeszcze nieskończone, ale juz pięknie i trawnik jak dywan, ach jak bym chciała taki :rolleyes:

Jajeczka śliczne, cudeńka takie niebieskie, i te wiewiórki słodkie, takie mordki wypchane jak u chomików, fajnie masz :yes:

 

Kamień wybierzesz na pewno najlepiej i będzie miód-malina:yes:, mi sie podoba Blue in the night, ale to zależy do czego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vesila zeby miec ladna trawe trzeba o nia dbac - to to juz sie przekonalam i mam bzika na jej punkcie.

Granit ma isc do kuchni - zrezygnowalam z kwarcu. Mimo ze mocniejszy i odporniejszy nie ma tego blysku co granit.

Obejrzalam tez kuchnue z Bue Pearl i jest piekny...ale przy bialych kuchniach. Koniec koncow bedzie ktorys z czarnych a na scianie bedzie prawdopodobnie carrara.

Najpierw jednak musze kupic nowa lodowke, obudowac ja i wtedy mozna blaty bo nie wiem co sie zmieni. Narazie dajemy sopkuj sobie ze stawianiem nowej kuchni. Grunt ze jest debowa, a jak sie mi ciemny kolor znudzi przemaluje na bialo.

 

 

a cos z ogrodka...

 

zgadnijcie co robi Chipmunk:

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/IMG_9794_zps39e68c36.jpg

 

 

kombinuje!

wyniosl wszystko z miseczki do norki i skumal ze jeszcze jest karmnik dla ptakow - wiec kombinuje jakby sie tam dostac. Wiec dzis caly dzien po barierce lazil i sie zastanawial jak tam wlezc - raczej mu sie nie uda, po sliskim precie metalowym nie ma szans.

 

Gdyby nie strzalka nie byloby widac...

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/IMG_9805_zps24f5a7dd.jpg

 

koliberek, jak juz sie nachlal se siadl...

wez i go czleku zlap, lata jak meserszmit, szybkosc speedy Gonzales, trzeba uwazac bo sie boi i moze dac dyla. Jak sama siedze to jest ok, spokojnie chla, ale dzis z sasiadka siedzialam i skubany spijal ale z tylnich kwiatkow - niestety narazie zlapalam tak, niestety telefonem - a aparat w kuchni lezal :mad:, niestety juz szarawo bylo i niestety......ale one sa 7-9 cm wiec ciezko zlapac. Chociaz ja juz sie wytresowalam :D...slysze jak leci, trzmiel ma jednak inny odglos, rozrozniam juz koliberki. I mam oko je wylapac. Byle takie szybkie nie byly...w koncu prane piekne zdjecie! nie popuszcze:

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/IMG_9802_zps603bfae6.jpg

 

 

z tego co wiem - tutaj mamy ich jakies 10 rodzaji, w US wiecej bo jakies 25, ale tam w koncu maja wiecej cieplych czesci kraju.

Jesli sa w okolicy (tez wyczytalam) kazdy metr kwadratowy przejdzie ich inspekcji, nawet jesli nie siadaja na karmnik jednego roku - wroca za rok. Ale u mnie siadaja wiec COOL:yes:.......nadal na nie poluje. Az bede miala perfekt fotke.

 

Z tylu bede miala jeszcze jedno gniazdko Robinow. Te iebieskie jajca :D

Robinka wielka, Robin przylatuje i ja karmi a ta tylko lazi i sra mi wszedzie :D nie ma sily latac. Dzis chciala na plot podleciec i dupa blada - nie dala rady! Kisi jajka i je pewno niedlugo zlozy. Prawdopodobnie w tujach bo w wielkim klonie uzeduja wrony i te czerne z czerwonymi skrzydlami.

Edytowane przez mania1220
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pszczolka - plytki tylko leza na trawie, ukladalismy wzorek zeby miec wystarczajaco bo reszte zabieral moj brat.

Nie ma jeszcze 7 rano nie moglismy spac wiec wstalismy i M wlasnie juz je zaczal robic.

Bedzie wszystko co ma byc, narazie trzeba je powyciagac, skopac trawe, wkopac sie nizej, podsypac specjalnym piaskem i ubic itd itp. Mamy specjalne listwy do przytrzymania plytek.

Woda - malo co podlewalam bo mielismy duzo deszczy, ale akurat rachunek za wode jest najmniejszy ze wszystkich. Najwyzsze sa za gaz i prad. Dla porownania - za gaz jeden rachunek miesiecznie to 4 miesieczne rachunki za wode. A rachunek za prad to 9 rachunkow za wode :mad:

 

Pszczolka nie wiem jak sie to nazywa w Polsce ale tutaj "rain barrel" czyli beczka na deszcz. Podlacza sie gdzies z tylu pod rynne i lapie deszczokwe ktora potem mozna podlewac. Myslalas o tym? Bo my planujemy takie cos zrobic zeby bylo chociaz do podlewania drzewek i krzakow.

 

 

Wczoraj kupilismy nowa kosiarke. Ja kosze i ja latam kolo ogrodkow, mialam dosc tej co mielismy - za duza! Teraz mam malutka ktora w koncu powykrecam bez problemow bo wczoraj juz sie tak wkurzylam ze pozwalalam moj chinski murek .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brama i drzwi wzszly profesjonalnie- i zgadzam sie, ze co biala futryna, to nie czarna :p A skoro sama sie w czarnej farbie babrze to popieram- ma to cos. elegancje jakiej zadne "swojskie i cieple" brazy nie maja. Ostatnio lubie zwlaszcza czern z bezem - czyli tak jak u Was na froncie.

 

Ptaki urocze i eko-polowanie z aparatem w reku musi byc fajnym zajeciem, dla mnie niestety niedostepnym- mam koty wiec z ptakow to jedynie kury sasiada czasem zajrza, coby tu skubnac z ogrodka albo jakis kwiatek rozkopac w poszukiwaniu pysznosci.

 

Bardzo mala jest odleglosc pomiedzy domomi u Was- u nas od plotu do plotu jest chyba tyle :o nie przeszkadzacie sobie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eee.... bez przesady z tą białą ramką. Downing street 10 takową ma, a chyba braku elegancji nie można temu miejscu zarzucić. :) Chyba to bardziej kwestia indywidualnych upodobań. Mi się podoba i tak i tak :) Maniu bo zapomniałam ostatnio. Koło tej furtki to chyba nie da rady zmieścić tej drugiej rośliny, bo będzie mało miejsca na przejście. Ona wogóle wygląda mi na jakiś clematis a nie bluszcz :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawa strona domu jest tylko nasza, to przejscie gdzie mamy plyty i ta strona chodze i jezdze kosiara.

Miedzy domami gdzie na spole z sasiadka - malo kiedy uzywam. Wiecej sasiadka uzywa i to przewaznie zeby wjechac na tyl kosiarka. Nie mamy sobie w czym przeszkadzac :) Kamienie wysypalismy bo tam prawie nic nie roslo (cien, mokro) za to bylo bloto, syf i nawet mech, no i na dol spluywa woda i ja swoja pompa wyciagam z calej gorki co lezi woda. kamyki pozwalaja wodzie splywac wzdluz dzialek na ulice a nie do mojej pompy pod dom. Moja pompa jest podlaczona pod miastowe scieki - niestety sasiadki nie i wali prosto miedzy domy i ja wyciagam swoja pompa.

 

Jesli chodzi o framuge drzwi.

Pszczolka podejrzewam ze masz na mysli te drzwi:

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/10_Downing_Street_MOD_45155532_zps886e1e21.jpg

 

Ja nie mowie ze biala jest zla - ale nie wszedzie pasuje, a u mnie nie pasowala.

Zwracasz uwage na "kawalek" a nie na calosc.

Patrzysz na sama framuge a nie widzisz roznicy - moja byla zwykla cienka i tylko w srodkowych czesciach scian, bez okna nad drzwiami.

Te drzwi nie dosc ze maja okno nad soba to sa cale obudowane az na scianach bokami - to co ja chcialam zrobic u siebie ale nie az tak wielkie bo ja mam daszek - ale doszlam do wniosku ze nie bede robic.

I jeszcze jednej roznicy nie zauwazylas - sciany i okna. Tutaj sa dwa rowne po bokach przez co wyglada to zupelnie inaczej i kolor ceglowek. Moja jest bezowo brazowa i bylo za duzo kolorow wiec biala framuga znikla. Tutaj cegla jest grafitowa i czarna framuga by sie zgubila.

Z takimi sprawami trzeba patrzec na calosc a nie na kawalek. Tak samo jak sie robi kuchnie badz lazienke np w kolorach bialo-czarnych - okno nigdy nie powinno bym (od srodka) drewniane ze z daleka widac ta rudosc, powinno byc biale ewentualnie baaaardzo ciemne az czarne jesli ma byc puste. No ale zauwazylam ze sie bardzo lubujecie w takich drewnianych okiennicach :D Chyba kwestiaprzyzwyczajenia, ale ja bym sie nie przyzwyczaila :D

 

 

 

dostalam dzis projekt (wstepny) kuchni. Podgladowy bo nie te kolory beda, ale chodzilo o rozmieszczenie szafek, szuflad itp itd.

Machli sie tez ze sciana gdzie stoi lodowka i jest wyspa ale to szczegol, tak samo z okapem - wstawila mikrofale z okapem

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/ku_zps86e0eb91.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/ku2_zps4d990e57.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/Untitled4_zpsc677bade.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/Untitled3_zpsd3308265.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/Untitled2_zpsc5e0660d.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/Untitled_zpsde88b75a.jpg

 

 

Chcialam te drzwiczki:

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/IMG_9703_zps43ad0807.jpg

 

kuchnia by wygladala tak...ale bez tych ozdobek roznych:

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/IMG_9708_zps503f3186.jpg

 

 

niestety M sie nie spodobala...powiedzial ze za bardzo "wiejsko" :D

 

Wiec moze takie...sa troche ciemniejsze niz na fotce, niestety calej kuchni nie mieli skreconej jak ta biala:

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/IMG_9704_zps1118fe25.jpg

 

 

Wszystko jest z drewna, nie tylko drzwi ale i skrzynie o calutkie szuflady, scianki i listewki, nie ma nic oklejanego, udajacego drewno itp itd.

teraz tylko zostaje przekonac M zeby ja kupic. Zaoferowal sie ze sam ja zainstaluje (strasznie duzo chca za instalacje !!:( cala kuchnie w Ikea bym kupila za to!!) ale nadal "mysli". Wiem ze projekt bym poprawila bo pare rzeczy mi sie nie podoba, pare bym zmienila. Zobaczymy. Najpierw trzeba wygrac batalie z wlasnym mezem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mancia nie będę się sprzeczać w sprawie drzwi, bo najzwyczajniej nie mam czasu szukać innych zdjęć gdzie są czarne drzwi i biała ramka. Dla mnie u Ciebie pasowały również białe bo nawiązywały do białych okien i tej białej ramki wokół drzwi garażowych. Jedynie nie pasowała mi biała ramka wokół tego okienka. Tobie tak się nie podobało więc dobrze że przemalowałaś bo pewnie nie mogła byś na to patrzeć :yes:

Mania chyba pierwszy raz zgodzę się z Twoim mężem, bo ja tez nie lubię takich białych drzwi. Nie chodzi mi o ich wzór tylko sposób malowania. Takie cieniowanie kojarzy mi się ze stylem rustykalnym, który średnio lubię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mania wybacz, że dwa posty pod sobą, ale miałam zaczęty i nie mogłam się cofnąć. Czy to ma być całkiem nowa kuchnia czy przerabiacie tą którą macie?

Pytam bo widzę, że masz narożną szafę, których ja nie lubię. Sama przerabiałam swój projekt i robiłam wszystko by ją wywalić-dałam taką że drzwiczki mają łamany zawias. Nie zgrywają mi się też górne szafki z dolnymi. Nie wiem czy ja dobrze widzę ale czy te fronty górne mają taką samą szerokość jak te dolne z szufladami? Zlikwidowała bym też tą szafeczkę wąską przy zlewie i zrobiła takiej samej szerokości jak górną. Dla mnie temat kuchni jest bardzo ciężki. Sama niedawno przerabiałam swój i dla mnie to były katusze.

Edytowane przez pszczolka m
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pszczolka pomalowalam najpierw same drzwi i sie przegryzalam tydzien z nimi zanim zdecydowalam sie framugi na czarno malnac tez. No nie pasowalo mi - gdyby framugi byly szerokie, zachodzace na sciane jak na tym Downing st. to inna gadka ale nie ma i nie ma zbytnio jak zrobic - drzwi wejsciowe i do garazu tak ale i tak nierowno by bylo bo do garazu sa nizej :( a garazowe maja ozdobnik z kamienia nad soba. Na zywo to tez sie inaczej odbiera niz na zdjeciach, ale kazdy kto przechodzil mowil ze teraz lepiej. Zreszta wiesz - to tylko farba, zawsze zmienic mozna :)

 

Co do kuchni - calkiem nowa. Znaczy cale moje szafki sciagane i nowe zakladane by mialy byc. Tez mi sie duzo szafek nie podoba w projekcie i narozna tez mi sie nie podoba zbytnio - zabira miejsce nad blatem. teraz mam proste i takie mialam w planie - chociaz nie lamane. Nie wiem czy ci nawet maja lamane. Siedzielismy dzis rano wiec nad projektem i sie zastanawiamy czy sie oplaca wywalic tyle kasy czy jednak kupic i zmienic same drzwiczki i miec kuchnie ktora ja mam. Miala tez zrobic zabudowany okap i zabudowana lodowke i nie zrobila. Mowilam ze nie chce adnych malych szafeczek - na przyprawy sa - bo po co mi, nie uzywam ziol a z przypraw to papryka, czosnek itp podstawowe tylko, zadnych ziol i wynalazkow wiec na co mi to? Ale sama wiesz jak to jest ...sie im mowi jedno a oni drugie.

Na weekend sie tam przejedziemy i zobaczymy czy da sie wprowadzic poprawki i czy mozemy sami zainstalowac bo im nie dam tyle za zalozenie.

Juz nie mowiac ze...Pszczolka, naciagacze. Do dolnej naroznej kolo lodowki dolaczyla Lazy susan - ta taka druciana na nodze okrecana na garnki, cena....1500$ - za sama ta wkladke!!! oszaleli?? :eek: bo juz nie napisze dobitnie co naprawde pomyslalam jak zobaczylam wypiske ;) w Ikea moge to kupic za 170$. Ich cena powala, plus cena za zalozenie i tyle kosztuje blat z granitu na cala kuchnie i na wyspe! Bo tyle mi obliczyla.

Tak ze po pierwszej euforii trzeba siasc i policzyc i pomyslec.

Prawde mowiac kuchni robic nie musze. Moja jest dobra, ma tylko 6 lat i jeszcze moze kupe lat powisiec. To jest wydatek typu "chcialabym ale nie musze".

A ten rustykalny co mowisz - temu M powiedzial ze wiejski. Niestety czystych bialych nie mieli. A wlasciwie mieli ale sie mi nie podobal, byl za bialy i jakis taki za jaskrawy bialy wiec juz wole ciemniejsze.

Tak czy siak najpierw musze zalozyc klimatyzacje bo takie humidy mielismy ostatnio ze ledwo zylam.

Zazdroszcze Wam betonowych schodow w srodku. Moje po humidzie zaczely skrzypiec. Skrzypial jeden a teraz skrzypi ich 5 !!:( Pocieszam sie ze schody beda robione od nowa wiec problem zniknie. Na szczescie mebli nie ruszylo bo jakby mi sie jeszcze one rozlazly...Ale poki co musze czekac. facet ktory ma zakladac klime zwichnal reke.

Aha jeszcze jeden bad news.....zeszly weekend byl long weekend, bylo Canada Day. I jak to z tej okazji puszczali fajerwerki. A ze naprzeciwko za domami mam park i tam puszczali wszyscy siedzieli u mnie przed domem i podziwiali. U mnie byla mloda z banda i jeszcze sasiedzi sie dosiedli bo mamy duzy ten ganek. No i sasiad wymyslil przyniesc jakis olejek na komary. Mnie tam nie bylo, sprzatalam po obiedzie a potem ksiazka (co kazdy long weekend ktos puszcza fajerwerki wiec mnie to juz nie rusza). I sasiad zaczal maziac kazdego tym olejkiem...guess what....olejek tlusty...mam plamy na kostce :bash:

Przez 3 dni probowalismy kazdego sposobu pod sloncem zeby je wywabic i kiszka! nic nie dzialalo! i nic nie dziala. Nawet woda pod cisnieniem z przeroznymi preparatami. Plamy sa.

Na szczescie wiedzialam od poczatku ze je zaimpregnuje bo wtedy ladniejszy kolor wyjdzie i bedzie pod kolor domu. Inaczej bym tu chyba z kalasznikowem latala.

W ten tez sam weekend niebieskie jajka pekly i mam 4 male wieczne glodne i wiecznie otwarte ptaszki na choince. I mam nadzieje ze zaden siersciuch nie przyjdzie i ich nie zezre bo jakies tu laza.

Chipmunkow mam juz dwa. Musze przeniesc fotki z aparatu pokaze Wam jakie kombinatory. A nasionka tak poroznosily i pochowaly ze zewszad wyrywam bo rosna - nawet w donicach z drzewkami skitrowaly.

Edytowane przez mania1220
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

maniu a nie szkoda Ci twojej pracy włożonej w kuchnie? Może niech swoje odstoi ;)

Co do szafek- ja tam widzę w rogu własnie drzwiczki łamane w srodku szafki wydaje mi się, że takie koło jest.

Generalnie projekt ok, ale- czy nie warto trochę pokombinować z górną zabudową, urozmaicić ją? Skoro gotować jakoś bardzo nie lubisz, to może zrezygnować z części szafek i wpuścić nieco powietrza? Albo dać na jednej ścianie pod sam sufit, a na drugiej tylko okap? Tochę tez dziwnie, że nie bardzo respektuje firma Twoje sugestie odnośnie szafki na przyprawy- w końcu klient placi, wymaga no i najlepiej wie, czego chce....

 

Wyposażenie rogowe ikei mam już obcykane-jakość jest niestety adekwatna do ceny :( Ta nerka wyjeżdżająca z szafki 120 cała sie giba, może na blachy do ciasta i plastikowe miski by się nadała-ale porcelane i garnki to nie wiem czy by przeżyła....

Fajny, ale bardzo drogi system- magic corner- czyli mercedes wsrod rozwiazan rogowych- to niebo w porownaniu z ikea, a nawet drozsza nerka (nie z ikei) tez się wydaje lepsza.

 

Cenowo i funkconalnie mi wyszlo, ze te drzwi lamane (zawias jest delikatny, mialam w mieszkaniu w bloku- czasem go trzeba wymienic- co skomplikowane to sie i psuje czesciej) i to kolko druciane w srodku to kompromis- dobrze sie tego uzywa, nic nie wyjezdza na pol kuchni gdy chce maly garnuszek wyjac, sporo miesci i jest stabilne. Wady- ciezko sprzatac w szafce z takim czyms.

 

A co do odleglosci domow od siebie- my mamy minimalna (4 m sciany z oknami od plotu) sassiedzi tez- razem daje 8m od sciebie. Domy murowane, przepisy przeciwpozarowe tak to okreslaja. A w Kanadzie, w której przeważa budownictwo drewaniane dopuszczane są dużo mniejsze odległosci - dziwne....Z drugiej strony mniej po bokach- wiekszy ogródek z tylu i z przodu, te boki to i tak glownie komunikacyjne i dla mchu, coby sie ladnie rozrastal i wiatr w tych tunelach miedzy scianami hulal :( Ale i tak sasiedzi mogliby byc dalej u mnie- nie zeby byli zli, ale jak my i oni na tarasie siedzimy to rozmowy sie niooosąąąąą w daaaaalllll że hoho....A oni troszke wścibscy są :stirthepot: mam nadzieje ze tego nie czytaja :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rudzik kuchnia - projekt poza kilkoma sprawami sie mi podoba. Nie mam nowoczesnej kuchni ani domu a klasyczna , a przeswity i mala ilosc szafek jest ladna ale w domu bardziej nowoczesnym gdzie panuje minimalizm. Specjalnie szukalam domu z duza kuchnia i wieloma szafkamu.

Dobrze ze powiedzialas o tym ze Ikeowska lazy susan jest sieczka. Mam bardzo ciezkie garnki , dobrze by bylo miec obkrecane drewniane. Ale nadal uwazam ze ich cena jest wzieta z kosmosu za sama ta wkladke bo to jak polowa granitu do mojej kuchni. Juz wolalabym miec zwykle szafki. Niestety nie mielismy czasu jechac do nich bo i tak najpierw musze zmienic lodowke.

Od kilku dni jezdzilismy szukalismy lodowki, a ze sie uparlam na taka jedna wiec stanelo na tym i w tym tyg ja kupujemy. Potem kuchenke do kompletu i dopiero bede myslec o szafkach.

Co do domow z tego co wiem w PL sie stawia takie domy jak tu i sie nazywaja kanadyjczyki. Dlaczego kanadyjczyki - nie wiem. Bo w US sa identyczne domy jak tutaj (na dodatek wiekszosc budowana z naszego drewa). Odleglosci miedzy domami..no coz, tutaj stawiaja na kase. I jak pisalam - nikt sobie sam domu nie stawia jak w PL. Builder stawia i jak stawia to cale osiedla. Im mniejsze dzialki tym wiecej domow postawi i tym wiecej kasy zarobi. A ze chcialam nowy w sumie dom wiec mam dzialke jaka mam. Gdybym wziela cos starszego mialabym wieksza lote.

Sasiedzi mi nie przeszkadzaja -z jednej strony. Przyjaznimi sie z nimi i spedzamy czas razem (mimo ze sa w wieku - prawie- naszych rodzicow :)), sa z jajem, wesoli, nie ma tematu tabu i jest fajnie. Ci po stronie gdzie jest trampolina - jakies mruki. Ani "hi" ani "bye" sobie nie mowimi, jacys tacy...Wazne ze chociaz jedni sa fajni a dobry sasiad to podstawa.

Tak wracajac do kuchni myslalam ze jednak bym zostawila te narozne szafki tylko je w szkle zrobila? zobaczymy ile zawolaja. Swiatelka do srodka i jakies ladne szklo/ceramika. Obaczymy...

 

Temat ogrodka....narazie wszystko rosnie super. Deby wypuscily nowe galazki, Japonczyk wszedl w druga faze kwitnienia i zaczal znow nowe galezie puszczac, winogrono codziennie wyzsze - owocow to miec nie bedzie w tym roku napewno ale przynajmniej plot ladniej zasloni.

 

wracajac do zwierzakow.....mowilam ze chipmunki to kombinatory....wczoraj jeden buszowal nam w domu :) Jak nas zobaczyl to wial jak szalony, az sie slizgal po podlodze i wyrobic na zakrecie nie mogl, ale doskonale wiedzial gdzie sa drzwi!

Kombinowal tez kilka dni jak sie dostac do karmnika...az wykombinowal!

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/DSC_0528_zpsb5c1b4d8.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/DSC_0530_zpse25a3bcc.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/DSC_0533_zps6a2472c0.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/DSC_0534_zps89cc4c53.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/DSC_0550_zpsb6c2a915.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/DSC_0526_zps949b957b.jpg

 

do prawie pustej torby tez potrafil wlezc...mimo ze mial pelna miseczke - ale pewno on jak pies - miska pelna ale najpierw trzeba zjesc co jest extra a w misce zostane na "zas" :)

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/DSC_0455_zpsfc591005.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/DSC_0458_zpsf7b39465.jpg

 

 

Koliberek...przylatuja dwa rodzaje, zilonkawe i te z czerwonymi gardziolkami...poki co lepszych fotek nie udalo mi sie zrobic bo wiadomo - albo nic pod reka nie mam albo nie zdaze:

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/DSC_0405_zps28efc54c.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/DSC_0406_zpsaca18d42.jpg

 

udalo mi sie tez zlapac Blue Jay'a lapiej

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/DSC_0317_zps40291a90.jpg

 

ptakow mam w grom, ale te co pokazuje sa najladniejsze. Przylatuja i przesiaduja tez Doves.

Dove to odmiana golebi ale sa duzo mniejsze, nie sraja jak golebie wszedzie i jedza tylko z ziemi, nie utrzymuja sie na karmniku. Sa bardzo spokojne i ladniutke - w przeciwienstwie do golebi bo te to utrapienie zawsze bylo. Dove to taki jak na mydle i szamponach sa.

 

no i moje babies :)

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/DSC_0573_zps8e711c08.jpg

 

Yellow Finch - czyli dziki kanarek. Codziennie sa u mnie a tak pieknie spiewaja ze az dech zapiera. Podobno spiewaja ladniej niz te klatkowe - nie wiem, nie slyszalam nigdy klatkowego. Przylatywalo mi ich 5, teraz 4 lataja nie wiem gdzie jeszcze jedna samiczka jest - padla? kot zezarl?

Ptaki z choinki juz wylecialy z choinki. 2. Jeden zostal. czwarty zdaje sie zdechl na poczaku. Maka z ojcem teraz zajete bo dwa poza drzewem na glebie laza i ucza sie latac (po tygodniu od wyklucia) a trzeci niegotowy i dalej siedzi. Na zmianke lataja i karmia. A niechbym sie zblizyla do choinki ...o maaaatko jak sie dra (rodzice) juz raz spylalam bo chcialy mnie zadziobac, ale musialam bo trawe kosilam i pielilam.

 

Kostke skonczylam zasypywac zastygajacym piaskiem, w tym tyg bede impregnowac. Poki co czekam na ladna pogode bo narazie zaczelo znow padac. I burze. jak nie upaly to leje. Niestety mimo deszczu i chmur nadal wielki humid i wszystko sie klei w powietrzu i woda oddycha :cool:

 

Upaly i humid jednak jedno "poprawily"...

pamietacie jak mielismy takie straszne mrozy? mimo ze mialam bardzo cieplo w domu - zewnatrzna sciana chodzila i pokazalam to:

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/Photo917_zpsc0f2b780.jpeg

 

 

przyszlo lato i sie coflo/skurczylo - nie wiem, sie nie znam, ale wrocilo na swoje miejsce:

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/IMG_9873_zps282eae87.jpg

 

ale i tak nie ruszam bo i tak bedzie zrywany ten blat. No ale, male czary mary i poki co paskudna szpara mnie nie wnerwia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mania u nas takie magic cornery w zależności od tego czy są to nerki czy obkręcane kosze to wydatek od 1 tys w górę. Firma peka je robi i ja niestety jestem zmuszona 3 nerki wziąć,bo obecnie mam taka szafkę na rogu tradycyjną (mówię o dolnych) i bardzo ciężko się z niej wyjmuje (to co jest głęboko). Łamane zawiasy są dosyć tanie więc obstawiam ze jak mają inne systemy to i te podstawowe mają. Co do projektu to rozumiem cie w 100 procentach. Ja już się zastanawiałam czy ja jestem taka wymagająca czy oni idą na łatwiznę. Człowiek mówi im co chce a oni i tak robią swoje. Chyba znaczna część klientów po prostu chce kuchnie, nie ma większych wymagan szczegółowych i dlatego wszystkim robią tak jak im pasuje. No przynajmniej u mnie były 3 firmy i wszystkie zrobiły po swojemu, nie biorąc pod uwagę zbytnio moich uwag. Powiem Ci jednak szczerze, ze ja na twoim miejscu bym zostawiła tą kuchnię. Tym frontom i ustawieniu nic nie brakuje (no chyba ze nie ma pilniejszych wydatków). Zmieniła bym tylko to co na początku planowałaś czyli blat i te kafelki pomiędzy szafkami. Mania podobno są jakieś specjalne srodki do czyszczenia kostki. Próbowałaś ich?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pszczolka sprawdzilam projekt jeszcze raz i wyglada na to ze drzwiczki sa lamane.

dzis szukalam w innych "instytucjach" tych okrecanych nerek...znalazlam. Te w Ikei tez sprawdzilam - max ciezkosci na polke maja 12 kg wiec faktycznie sieczka. Te co mnie interesuja i je znalazlam - max na polke od 20 kg do 45kg - to jest juz duzo! Cena?? TANIEJ niz te z Ikei, najtansza nie przekracza 80$ a najdrozsza 350$. Nie przeliczac na polskie zlotowki bo to nie zawsze dziala. A oni chca 1400 wiec sorry ale nie moja dzialka.

Pszczolka musimy sie baaaaardzo mocno zastanowic nad szafkami. Bo jak polozymy blaty to koniec - nie zmienie juz szafek bo kto bedzie to sciagal? nikt. Zostanie mi ewentualnie zmienic tylko drzwiczki. Czy mam inne wydatkki? jasne...cala podloga na dole i schody. Za cene kuchni maialabym obie i jeszcze by mi duzo zostalo. Ale cos nas ciagnie w strone kuchni. Nie wiem, nadal myslimy. W lotka nie trafilam zeby robic naraz. A ze nie lubimy dlugow wszystko za gotkwke robimy wiec po kolei wszystko.

Aaaa...kafelek to narazie zadnych nie mam w kuchni - lysa sciana. Je polozyc moge dopiero jak blaty zalozymy. I ten brak kafelek mi najbardziej doskwiera niestety...

A juz nie wspomne ze jestem niecierpliwa...

 

sa srodki do czyszczenia kostek i probowalismy, niestety na darmo :( nie zeszlo. po zaimpregnowaniu nie bedzie plam widac. Jak deszcz popada tez nie widac. Ale jak sa suche widac,;)

 

a tak wracajac do kuchni....po wybraniu lodowki doszlismy do wniosku ze nasza mala lodoweczka na wino pojdzie OUT...trzymamy tam wode, piwo i wszystko wyskokowo %, wina zero bo nie pijamy. Na miejsce winiarki pojdzie normalna szafka i ta szafke chce przeznaczyc na garnki. Czyli narozne mialabym na cos malego i duzo lzejszego jak moje garnki. maka, cukier, jakies makarony, puszki, platki - wiec az super udzwigowe byc nie musza. A garnki w prostej szafce - znalazlam specjalan wysuwana polke udzigu ma 50 kg - wszystkie garnki wejda i sie wagowo nie zalamie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mania idź do innego producenta kuchni. Jak tak chcą z was zedrzeć i na dodatek nie bardzo słuchają to może gdzies indziej znajdzie się ktoś bardziej rozsądny. Całą podłogę na dole chcesz robić? W kuchni też (z tego co pamiętam w holu i kuchni ta sama pytka)? Bo jak ją planujesz robić np. za rok czy dwa, a mówisz ze blaty potem problem zdjąć to chyba i tak będzie lepiej jak zrobisz podłogi wcześniej.

Mi bardzo podobają się te wszystkie magiczne wysuwane szafki, ale czasem ich ceny niestety nie sa przyjazne :bash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pszczolka zedrzec na mnie chca nie kuchnia ale tymi wszystkimi bajerami, wstawkami. Mi sie one tez podobaja ale na szczescie mamy duzo innych producentow tych "cudow" wiec mam pole do popisu na wlasna reke. Akurat kuchnia jako szafki wyszla bardzo tanio, kazdy sie dziwi, bo cala z drewna. Jakosciowo jest super tez. No ale...maja wielka konkurencje a wszystko i tak zawsze kosztuje ponad wartosc wiec jakos musza klientow sciagnac.

Tak, podloga na calosci chociaz przy wejsciu zrobimy plytki, reszta drewno. Nie bedziemy jednak klasc pod szafkami az do scian bo sama widzialas jak mi dom chodzi, pozatym tzw. "waste of money", czyli strata kasy na cos czego nie widac a drewno tanie nie jest. Tak wiec obojetnie kiedy zrobimy podloge. Niestety nawet jakbym sie uparla zrobic nawet tam pod spodem - musialabym zerwac wszystkie szafki i blaty i zlew i zmywarke itp itd...i potem nie oplaca mi sie klasc tego samego a naraz obie zeczy - no niestety, totka nie wygralam :p

Ale jak powiedzialam - nadal sie zastanawiamy. Moge jednak dojsc do wniosku ze wymienie same blaty i kiedys same drzwiczki, ewentualnie zmienie sama gore a dol zostawie bo ustawienie i szafki mi odpowiadaja.

 

 

Dzis w koncu - UFFF:rolleyes: - kupilismy lodowke. Warto bylo poczekac ale mam ta co chialam.

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/RF28HMEDBSR-AA_005_R-perspective_Silver_2_zps13e3c998.jpg

 

 

4-drzwiowa. Samsung. Jedna szuflada - ta nizej - to zamrazalnik (szufladowy) a druga szuflada..

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/819ith5Xq8L_SL1500__zpsc0bd10a4.jpg

 

na wedliny, picie, ryby, zakaski itp itd...aha! piwo sie zmiesci :p te ramki sa przesuwane.

A na panelu sie ustawia temp w zaleznosci od tego co chce sie tam trzymac:

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/Untitled_zps15546dcd.jpg

 

 

W srodku niestety nie jest jak moja (zdechnieta :sick:) LG...czyli lod nie jest ladnie schowany tylko za panelem w drzwiach ale i tak jest spora, wzielam ta duza, nie ze na glebokosc blatu - nie lubie takich bo za plytkie jak dla mnie.

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/RF28HMEDBSR-AA_003_Front-Open-Food1_Silver_zps4746fd2d.jpg

 

bardzo pojemna :p

Wzielabym spowrotem LG ale - Lg ma paskudna kuchenke. Znaczy kuchenka jest OK i ladna niestety spaprali ja srebna ramka naokolo szyby. Samsung ma ladnie samo szklo ktore zleje mi sie z granitem potem. No coz - wybredna jestem i te ramki mnie wnerwiaja.

Kuchenke kupujemy w tym badz w nastepnym miesiacu. I wtedy bede mogla myslec "glebiej" nad blatami i kuchnia majac juz wymiary jednego i drugiegio.

Lodoweczka ma przyjsc w piatek. Sie doczekac nie moge :no:

 

Kupilam impregnant do kostki - jak na zlosc leje :(

Poki co wiec koncze ogrodkowe interesy - na przodzie tymrazem.

 

Ostatni Robin wylecial dzis z gniazda. Ale nie lata jeszcze, ogona nie ma. Dzis go ratowalam. Wpadl w ta sama dziure od okna co zaba i wyjssc nie mogl a matka z ojcem sie wydzierali bezsilni. Musialam isc z pomoca sie modlac ze jak go dotkne krzywdy mu potem nie zrobia jak poczuja na nim czlowieka - udalo sie! przyjely go, karmily ale jak go wyciagalam musialam spieprzac bo oboje rodzice mnie zaatakowali i chcialy glowe zdziubac...niewdzieczniki jedne!!!

A chipmunk i kanarek dzis razem zgodnie zarly sobie z karmniczka, pstryklam fotke jak przeniose pokaze.

 

ufff! ale sie ciesze z lodowki! a do piatku jeszcze AZ dwa dni!:p

Edytowane przez mania1220
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uff jakie dłuuuugie posty żeście popisały :p

 

Mania

ten wiewiór mnie rozwala, spryciarz jeden, szkoda że u nas nie ma takich atrakcji, blisko lasu mieszkam, ale ni zająca ni wiewiórek, sarenki za to czasami można zobaczyć, jak nie miałam ogrodzenia to mi do ogrodu przychodziły, drzewka i krzaki obgryzały oraz tuje odzierały z kory :rolleyes:

 

Lodówkę żeś se kupiła ful-wypas, fju fju, tez bym sie doczekać takiej nie mogła. Za to szafki kuchenne, to bardziej sie mi podobają te co masz, niż te pokazane, te białe przecierane to juz w ogóle, zgadzam sie z pszczółką - za bardzo rustyklane.

Co do szafek narożnych, ja mam górne jak w tym projekcie i sobie chwalę, a w dolnej mam ten magic corner kupiony na allegro za 550 zł i super sie sprawuje, trzymam tam gary, patelnie i pokrywki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vesila - wiewiory mi przychodza. Raz jedna raz dwie i czasem mala. Ale ja je gonie. paskidztwa, wyzeraja wszystko. Chipmunkow nie wyganiam bo sa cute :p, a sa tak malutkie ze na dloni sie mieszcza. Ale dyzo wieksze niz mysza. Co do mysz - dzis wlasnie rano widzialam jedna u mnie znow. Przylazi od Chinki z tylu bo ona ma warzywniak. Myszy to tu nie chce bo jak sie gdzie zalegna i do domu wleza...

Wczoraj przylecial Cardinal - ten czerwony ptak co pokazywalam. Niestety samiczka i ona mniej czerwona.

Chipmunki i kanarki od rana uzeduja i Doves tez. Sarny laza ale kolo osiedla, ostatnio sie paslo ich chyba z 50 wzdluz drogi. Skunksa jeszcze nie widzialam ani szopa - jakos ich wiecej w miescie widywalam.

a co do kuchni - ja bym chciala biala ale nie przecierana. Niestety nie mieli takiej co chce. Poczekam jeszcze bo narazie nie robie kuchni a planuje i oni maja dostac nowe wzory do konca wakacji. Jak nie to zostane z ta kuchnia. Wkladka fajna, ogladalam taka do mnie tutaj na uklad szafek naroznych jakie teraz mam, ale narazie nie kupuje - na wypadek gdybym zmienila jednak kuchnie bo wtedy wkladki musza byc inne - inna narozna szafka jest.

 

Pszczolka tutaj jest normalka klasc drewniana podloge jak juz szafki stoja. Wlasnie dlatego ze sie samemu domu nie kupuje wiec sie trafia na rozne podlogi.

Podloge w kuchni, jadalni i przy wejsciu nie mam z kafelek :no: KAZDY ale to kazdy sie nabiera! a jak mowimy co to to im szczena opada - to jest - nie wiem czy tak sie nazywa ale chyba :linoleum? Jest tak zrobiona ze sie czuje jak kafelki. Powierzchnia faldzista jak kamien a nawet rowki miedzy nimi wglebione. W zyciu bys tez nie powiedziala ze to linoleum vel wykladzina.

Zerwac nie ma problemu a bardzo duzo firm nawet kladzie podloge na wierzch. Ale u mnie druga polowa to panele wiec raczej trzeba bedzie zrywac wszystko .Nie wiem co jest pod panelami a wiadomo pod podloge trzeba jakas tam plyte wsadzic i bylaby roznica wysokosci. Szafki obudowac podloga nie ma problemu, czesc idzie pod spod i jest zaslonieta potem tym paskiem (zapomnialam jak sie to nazywa) a wyspa - sie naklada potem listewki, jakn np tu:

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/kitchen-cabinets-traditional-antique-white-016a-s3232500-beadboard-island-wood-floor-luxury_zps8d55fefb.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/Mannington_Grand_Cayman_4_zps70d36e66.jpg

 

 

W ten sam sposob mam wykonczone podlogowe listwy tam gdzie panele :

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/IMG_9913_zps1356d6b0.jpg

 

 

a tam gdzie linoleum (?) nie ma - bo jest ono ciensze

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/IMG_9917_zps8f4045b9.jpg

 

i to z listewkami przy podlodze podoba mi sie najbardziej, listwy nabieraja lepszego wygladu.

 

Pszczolka kostka z tylu?

Pan M zaczal...i musi wykopac na nowo :p

MUSI...bo mu kazalam

czemu? ano temu:

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/IMG_9919_zps0f0271cd.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/IMG_9921_zps7b1de7f2.jpg

 

 

Sie sluchac nie chcial!! myslal ze madrzejszy i jego pomysl lepszy - to teraz ma. :p

Niestety najpierw czasu nie mial, potem chalupa pelna ludzi a potem same deszcze. Tak wiec czekam.

Dalszej czesci gdzie sciezka do bramki nawet nie zaczal i zdaje sie ja zlapie za lopate i je wkopie dzisiaj bo leza na trawie i sie mi zle jezdzi kosiara.

Na szczescie zauwazylam w pore - oczywisce wg M wszystko bylo w pozadku i wyglada dobrze, na szczescie podpuscilam sasiada i sasiadke i powiedzieli to samo :p

Zawsze mowilam - M umie wszystko zrobic elegancko, ale musze stac i pilnowac....pamietacie jak cial plastykowa rurke do wody moim KitchenAid nozem do chleba???:jawdrop:

A jak kladl kafelki raz w lazience i sie mu dosc spory kawalek ulamal to zapacial (!!!!!!!!) zaprawa, w pore zauwazylam kazalam zrywac i klasc nowa dobrze ucieta. Ehhhh te chlopy...i moglabym takich przykladow wiecej podac :p

 

Nie patrzec na deck. I schody. Jeszcze nie dotarlam do skonczenia i zrobienia. Mam nadzieje ze do konca lata zrobie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...