Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Domek z dziecinstwa


mania1220

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 31,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • mania1220

    13601

  • pestka56

    3588

  • mmikka

    3343

  • TAR

    3053

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

A to ja wiem, że nie barowe. Ale możesz się Mania śmiać, ale u nas już nie raz się spotkałam z tym że ludzie do normalnie wysokiej wyspy wstawiali te wysokie barowe.

 

Wiecie, że ja mam ciągle jeden pokój nie zagospodarowany? Ale jeszcze trochę i tam będzie właśnie tv i narożnik, taki do wyłożenia się, nawet jak by miał zająć cały pokój. Plan już mam, żeby granatowa komodę tam przenieść, a na jej miejsce jakaś wąska konsole, ale koniecznie z szufladami.

 

Ten pokój jest na górze i już zaczyna go właśnie brakować. Żeby Antek z bajkami nie okupował salonu, albo jak mojego córka jest u nas na dłużej, koleżanki przyjeżdżają, to żeby mogły sobie tam tv pooglądać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja Wam cos powiem - to ze tu jest inaczej to jedna sprawa, to ze tak naprawde ja to z domu z dziecinstwa wynioslam to druga sprawa, teraz mnie oswiecilo - stol byl, a jakze, w tzw Duzym Pokoju.. Tam sie jadlo rtylko na Wielkanoc i Boze Narodzenie. I jak mialysmy komunie. Oprocz tego byl salonik gdzie sie siedzialo i stol w kuchni - nikt nigdy nie przyjmowal gosci przy stole w Duzym Pokoju. Zawsze w salonie. Mimo ze wielki nie byl i mniejszy niz ten ze stolem. Normalnie uwielbienie siedzenia w kuchni - o ktorym pisalam wielokrotnie - wynioslam z domu, M ma to samo mimo ze pochodzi z blokow. Oni tam wcale nawet stolu nie mieli jak to w blokach, oprocz tego w kuchniu. Zazdrostek u mnie w domu tez nigdy nie bylo.

A tak serio jeszcze - ten trend co macie w Polsce - kiedys go nie bylo.

iec nie, ja nie mam nawalone ze lubie inaczej niz wy, ja ma to z domu wyniesione bo tak mialam i tak duzo ludzi u nas mialo. I nie mam nawalone po kanadyjsku tez .

no, tyle wam powiem :p:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Joana bardzo wiele ludzi zle dobiera wysokosc krzeslek do wysp, wlasnie nie zmierza, nie sprawdza, mysla ze wyspa to bar i wsadzaja barowe krzesla - za wysokie sa, miejsca na nogi nie ma no i trzeba na podnozek wejsc zeby usiasc :cool:

 

Joana, naroznik w TV jak najbardziej, mozna lezec w kazda strone. Tez z tego powodu na gorze mialam w dwoch pokojach tv - ze jak maloactwo sie zjechalo to mogli wyc tymi bajkaimi i ogladac co chca a odpatentowac sie od M tv na dole, ale konsole mieli podlaczona na dole bo na duzym lepiej sie gra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A widzisz Mania, to u moich dziadków były dwa pokoje, kuchnia maleńka, tylko babcia się mieściła i jedno dziecko ;) był pokój ze stołem i pokój z ława i fotelami no i kanapa. I zawsze jak pamiętam, przy tym stole się siedziało najczęściej. Jak chciałam z babcią poplotkowac, to szłyśmy na te fotele do drugiego pokoju.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a na temat wysokosci barowej i tesciowych wiem, mielismy kiedys stol z krzeslami w jadalni, typowa barowa wysokosc - tesciowa przyjechala - wlezc nie mogla, obcinalismy wszystkie nogi - z metalu :sick:

:rotfl::rotfl::rotfl:

 

ja wiem, ze ty nam normalne wyspy zrobilas, barowe sa do bani

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja bede miec naroznik w salonie, bo tam bedzie telewizor i mam gdzies ze Wam nie pasi :p

 

a poza tym bede miec tv w kazdym pokoju wiec jak ktos chce sobei obejrzec cos innego to moze isc sobie tam. mamy tak od wielu lat i nie bede sie teraz zmieniac na stare lata. tez mam to wyniesione z domu ze kazdy mial swoj tv:p:lol2: i tez w kuchni sie siedzialo ale tylko gotujaca i jedna osoba, reszta w drzwiach stala, bo kuchnia 6m2 a korytarz 8m2 - takie klity za komuny budowali, w duzym pokoju byl stol, wersalka i fotele

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i u nas zazdrostki byly bo moja mama do dzis ma fisia na punkcie firanek, zaslon szalow, lambrekinow itp. i ja tez mam w kuchni zazdrostki ale takie pasujace, zebym od maslakow mogla sie zaslonic dolem, bo wtedy nie widza i nie musze rolety w dol spuszczac. i mam kwiatki na parapecie, bo lubie i mi naskoczcie:p:p:p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tar, ja też mam w salonie tv. Jak na początku nie chciałam, bo żeby było elegancko i tak salonowi. No ale ja oglądam tv, znam dużo osób co nie mają, bo zwyczajnie nie oglądają tv. W sypialni nie chciałam, nie lubię. Lubię zasypiać w ciszy i po ciemku.

 

Moja kuzynka, ma trzy pokoje i w każdym tv.

Ja nadal stolika kawowego nie mam tylko ten stary Ottoman. Muszę go otapicerowac i zostanie tu, bo jest duży mieści się kawa na tacy i jeszcze nasze nogi ;) lubię czytać jak się różnimy i jakie mamy swoje przyzwyczajenia.

 

Mania, dla teściowej bym nóg nie obcięła ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To możemy sobie razem skakać, w kuchni mam jednego kwiata na parapecie, w jadalni trio storczyków, nie przepadam, ale dostałam od brata, żyją, kwitną to niech są.

Ale zazdrosek nie lubię, nie mam i nigdy nie miałam. Firany gładkie, ale gdybym miała daleko sąsiadów to i firan bym chyba nie miala

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ja nie mam typowych zazdrostek, to gladkie plotno w ten sam wzor (granatowe paski) co moje stolki barowe, nie marszczone. wiec sie nie licza jako zazdrostki. a kwiaty duzo by gadac, myslalam ze zdechna w pierwszym roku a one juz 5 lat sie trzymaja. Bo u mnie w domu kwiatki maja ciezki zywot, podlewane raz na ruski rok. kaktusa a moze to aloes od chorwatki przez rok nie podlewalam i zyje:cool: zyja 3 szt. grudnikow, palma areka i jakies 3 ikeowe niewieadomocoto
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zazdrostka to zazdrostka wies tanczy i spiewa I don't care z jakiego materialu i mozeta mi naskoczyc :lol2::lol2::lol2::lol2::lol2:

 

storczyk to nie kwiatek, storczyk to orchidea wiec jest cooooooool :lol2: akurat je lubie i zawsze kupuje. Mowie o innych kwiatkach :lol2:

 

TAR to dobrze, nadal bede wyzsza, a jak zaloze swoje - bede jeszcze wyzsza, nie bedziesz mi tu na mnie zgory patrzec :rotfl:

 

Joana no taniej wyszlo mi obciac niz nowy kupowac :sick: ale latwe nie bylo, mielismy tylko reczna pilke, 4 krzesla i stol, ja siedzialam okrakiem na nich a M cial, krzesla jeszcze ok bylo siedziec bo na dwoch nogach - gorzej bylo ze stolem :sick: sie mi wciskal gdzie nie trzeba :sick: ale sie udalo , tesciowa tu pol roku byla wiec wyjscia niezbyt bylo :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nic zesmy nie podkladali, ja tylko siedzialam na nogach a on pilowal w powietrzu, krzywo nawet jak wyszlo - a pewno troche wyszlo bo sie nie da recznie prosto szegolnie po ktorejs tam nodze a bylo ich 20 - nogi byly puste w srodku ale grube i podwojne bo druga rurka szla jeszcze - na koncach i stol i krzesla mial nakladki wciskane takie pol kuli, wiec kazda nierownosc zabilo jak sie postawilo, gora byla ze szkla, stol okragly, po ucieciu stal rowniotko i nikt nie wiedzial ze uciety
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i dobrze mieszkam na wsi to po wsiowemu mam i mozecie mi jeszcze wyzej naskoczyc:lol:

 

a co do glanow to masz racje, moja mama w moim wieku zupelnie inaczej sie ubierala. ale mi mowia ze ja nie wygladam na swoje lata i jakos wszyscy sie przyzwyczaili, ze ubieram sie tez inaczej niz reszta. ta maslakowa, ktora mieszka obok jest ode mnie starsza o 3 lata, a wyglada jakby o 23 lata byla starsza. kwestia podejscia i robienia z siebie straszych mentalnie, bo mentalnie ja wciaz nastolatka:lol2: wtedy tez w glanach łaziłam ale takich czadowych nie bylo,jak sie udalo Martensy gdzies dostac albo ktos z zagranicy przywiozl to byles gosc w swiatku bohemy ;) ja mialalm 2 pary w liceum do tego jedna dzinsowa i jedna skorzana ramoneske i bylam gosciówa i mialam swoja bande punk rockowa :lol2:piekne to byly czasy, namiot i pare zlotych stykalo na wakacje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bedziemy se tak skskac to lepiej kupmy odrazu trampoline i naraz se poskaczemy :rotfl:

 

wiesz, to nawet nie tyczy nas ale i starsze osoby, chociaz pewno dla malolatow jestesmy starymi zgredami. Ale duzo starsze osoby kiedys to laseczka, laweczka, okno ploty itp i chodzenie w pol, teraz ludzie w tym wieku maja druga mlodosc i sa czasem bardziej aktywni niz mlodzi co caly dzien orzed compem siedza :sick:

Faktem tez jest ze starsze spoleczenstwo, a przynajmniej wieksza ilosc - obojetnie czy ze wsi czy z miasta - ma specyficzny gust ubierania, serio TAR jak tu widze taka osobe to odrazu mowie do M - albo Polka abo Ruska. I zawsze tak jest. Mowia ze nie szata zdobi czlowieka - owszem, jesli chodzi o inteligencje, ale ubranie moze bardzo odmlodzic albo bardzo postarzec :sick:

 

nie wiem czy sie nawet na starosc przekonam do ubierania reform :cool: Albo do chodzenia w spodnicach skoro jestem legginsowa. Pewno bede sie juz laska podpierac a nadal kantek nie zaloze a bede w legginsach naginac.

I tez mi beda mogli naskoczyc he he

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...