Domek z dziecinstwa

[joana_]

No i znowu nie mogłam edytować, widziałam na Instagramie że coś w tym stylu często teraz montują. Czyli przyszła moda

[TAR]

no i co ja biedna poradze, ze mi sie to ani troche nie podoba:rolleyes:

[joana_]

Mi się podoba czarny z ciemnymi lopatkami

[mmikka]

Jasna ławka.

Joana, dywan wsunięty

Lampy z wiatrakiem były kiedyś modne. Doskonale pamiętam lampy z wielkimi czarnymi łopatami, na 4 czy 5 żarówek.

Nie miałam przymności skorzystać z działania, bo wiatrak nie kręcił się. Coś się zepsuło i tylko taka kolumbryna pod sufitem wisiała.

[joana_]

A cośmy się nasapały z kumpelą. Podoba mi się teraz, jest taka spokojna i elegancka.

[TAR]

mnie tez te wiatraki kojarza sie z prl-em

[mania1220]

nie wyswietla mi tego wiatraka, znaczy strona mi sie nie otwiera.

 

sa wiatraki a wiatraki . Ja tu mialam kilka ale sciaglam, mam tylko w sypialni, ale mi sie lopatki chowaja i sa przezroczyste, jak nie chodzi wyglada jak lampa. Normalny tobym tylko powiesila w salonie jesli mialabym super wysoki sufit . Zeby zwiewal cieple na dol, wtedy chodzi na niskich obrotach. Mam tez dwa na tarasie i nie wyobrazam sobie ich tam nie miec na lato, w upal sie wysiedziec nie da bez nich mimo ze dach i cien.

 

 

 

 

 

ja tu komuny nie widze

[mania1220]

nachodzilam sie jak durna, az mokra bylam, bylismy w 3 sklepach a w ostatnim masakra - nie moglismy plyt cementowych znalezc takiej grubosci jak trzeba bylo, juz mnie szlag zaczal trafiac bo nas odsylali z jednego konca w drugi a sklep dlugi, w koncu zlapalam innego chlopaka i mu mowie - pokazuje i mi na tel i babce z kasy na kasie ze jest ich 30 a nie ma zadnej. Tez znalezc nie mogl ale wynalazl 7 - staly na dworzu. Tak ze plyty sa. W innych sklepach nie bylo.

 

M idzie zaraz szukac i kupowac bilet do Polski, Ewa we wtorek juz zaniesie papiery we wtorek i notariuszka powie co trzeba jeszcze, przygotuje wszystko i nie trzeba bedzie czekac i kombinowac.

 

Kupilismy dzisiaj szampana

[mmikka]

Mania, samych zrealizowanych pomysłów na tych waszych nowych morgach życzę :)

Dzisiaj pokazałam mężowi fotki domu i obory. Jęknął- ale zazdroszczę miejsca do składowania materiału.(w sensie budowlanego, nie obiciowego )

My się ciągle potykamy i nic nie ma stałego miejsca. Non stop czegoś szukamy.

[mania1220]

Mika zebys wiedziala, a to miejsce miedzy oborami mnie rozwala - na cos co moze padac i sypac snieg, bo nie widac, z tylu.

Powiem tak - siedlisk jest od groma. Ale duzo minusow - np. chalupa stara drewniana i np 2 pokoje badz 3 ale kuchnia pozal sie boze piec normalny z blacha. albo dom przy samej ulicy, albo dzialka duza ale lyse bez drzew, w kazdym znalazlam cos na NIE. A jak juz fajne bylo - za daleko. Tu mam duzo zeczy ze inne nie mialy - chociazby swiatlowod do internetu - kosztuje majatek zeby pociagnac. A tu podlaczone za 1 zl, opowiadalam. Dopoki szopy nie zbuzymy bedzie sluzyc za wlasnie skladzik mimo ze tam nie jeden a kilka tirow wejdzie, musze ja wymierzyc ile ma. Ze dom starszy? WHO CARES. Wazne ze ma potencjal. Ciesze sie jak cholera.

[joana_]

I dobrze, że się cieszysz. Masz z czego, bo fajne miejsce macie. Szampana wypiliscie do dna?

 

Mmika, my przez to że nie mamy domu urządzonego do końca( choć ostatnio usłyszałam, że mam na bogato i w wysokim standardzie ) to ciągle czegoś szukamy. Czasami mam wrażenie, że gonimy własny ogon, żeby zrobić coś fajnego i nie wydawać dużo kasy.

[mania1220]

szampan wypity do dna, rozpracowalismy go we trojke

Smakowo -prawie jak kazde musujace wino , ale zupelnie inna "konsystencja" czy jak to sie mowi.

Bardzo bombelkuje a po nabraniu w usta - "rosnie" jak drozdze. Pamietacie za komuny oranzade w torebkach? Zamiast w wodzie rozpuscic to ja ja prosto z woreczka lizalam - w buzi bombelkowalao, wiec podobny efekt tyle ze jeszcze odczucie rosniecia, pisze dla tych co nie pily.

Smakowo mi tez smakowal.

Bez bicia mowie - moj pierwszy prawdziwy szampan. 12.5 % - a sieklo mnie jak nic i jezyk mi sie zaczal platac. Chlopaki dostaly po pol kielicha - ja wychlalam reszte bo M lal i powiedzial ze ja najwiecej dostaje

Drogi? tak. Moglam kupic duzo zeczy za to. Ale raz sie zyje, raz tez mozna zaszalec. Warto bylo? jak najbardziej Raz ze okazja byla a ja sobie tak umyslilam, a dwa - warto bylo ekspoeryment zrobic i sie przekonac jak to jest. Czy kupie jeszcze? Chyba tak Napewno jeszcze drugiego chce sprobowac : Cristal. Stalam wczoraj w sklepie i sie zastanawialam ktorego wziasc, ale stanelo na As Pik z dwoch powodow - raz ze szedl z pudelkiem i woreczkiem to zostanie a dwa swiadomosc ze: As pik jest robiony w mniejszej ilosci niz Cristal i wszystko na butelce jest naklejane recznie a nie maszynowo. M powiedzial ze butelke chce zabrac do PL, hmmm, ok, pusta?

 

 

 

 

 

malo tego, po wlaniu do kieliszka na dnie byly drobinki zlota? nigdzie o nich nie wygooglalam a jednak byly, a ze czarne kielichy to bylo widac.

Jedeno ale jest - ze to szampan, wiec trzeba pic odrazu i nie moze stac. Nawet jak nie otworzony to ma tylko pafre lat zywotnosci. Bo np. wodka czy whiskey moga stac latami, niektore wina tez. M sobie bedzie kupowal 40 czy 44 letnia whiskey, cena jak za tego szampana, ale moze otworzyc na jakies okazje i pic po trochu przez iles tam lat - z szampanem to nie przejdzie.

No ale, na wszystko przychodzi pierwszy raz, wiec ja wlasnie mialam na szampana

 

TAR pila rozowego, widzialam ze sa rozne kolory, niestety u nas tu sa tylko zlote.

sa tansze niz macie w Polsce czego zupelnie nie rozumiem. I sa tansze od Cristala - w Polsce na odwrot znow. Roznica 20$ tylko. To tak z ciekawostek.

Edytowane 12 Grudnia 2021 przez mania1220

[mania1220]

drogie flaszki stoja za szyba pod kluczem - w Polsce tak samo?

tu zesmy sie zastanawiali z facetem ktorego wlasnie wziasc, on tez nie pil nie wiedzial ktory jak smakuje

 

 

 

i niby drogi, ale spojrzcie na koniak co wyzej stoi :sick:

 

 

 

4300 $

 

po ile moj dolar? po 3 zl? to 12.900 zlotych

to juz ekstawagancje nie dla mnie

a sa przeciez jeszcze drozsze alkohole

[mania1220]

kupilam wczoraj drugi pistolet do mebli

 

 

pic uploader

 

taki sam jak mam, moj nadal chodzi ale kupilam "na wszelki wypadek". Bo raz ze sprawdzony i nastrzelalam nim miliony zszywek to dwa - lekki - a ja i moja slaba reka nie wszystko uniosa. Zszywek mieli tylko 3 paczki niestety, musze w innych sklepach poszukac.

 

dokupialm chyba pisalam jeszcze material na zaslony, wiec zgarnelam ze sklepu caly co mieli, ale oprocz tego jeszcze 2 male kawalki po 2 metry kupilam, a facet mi napisal ze poszedl mi pakowac i sie okazalo ze jednego nie ma - szkoda, fajny wzorek mial, szenilka sie rozumie, chcial albo mi kase oddac albo wynalezc cos innego nawet wyzszej jakosci, kazalam mu cos wwybrac. Napisal potem ze znalazl jeszcze lepszy i jak mi sie nie bedzie podobal zeby mu zaraz dac znac. Tak wiec czekam na niespodzianke bo fotki nie poslal.

[joana_]

Szampana nie piłam, zostanę przy prosecco

Ale dostaliśmy kiedyś wino, warte ok 2 tys. Wzielismy pierwszy łyk i zgodnie stwierdziliśmy, że znawcami wina to my nie jesteśmy

[mania1220]

Joana bo cena nie znaczy ze smak dobry, nawet wczoraj ten facet w sklepie mowil ze kuoil wino za 200 a to dalej za 20 lepiej smakuje.

Z win to ja Burgundy lubie.

 

jak sytuacja z paskami? przyszly? poslali? wsiakly?

[joana_]

Facet przeoczył zamówienie, ale po przypomnieniu się od razu wysłał. Już wczoraj miałam w paczkomacie. Dziś wyciągnęłam. Młodego na sanki wzięłam i trzymał paczkę na kolanach

[mania1220]

szwagier tez cos o tych paczkomatach mowil, nie wiem co to ale zaraz wygooglam

[mania1220]

wygooglalam - i jak to otwieras jak cos przyjdzie??

[joana_]

Mania, nie ma u was???

U nas na każdej wiosce. Ja otwieram bez aplikacji. Dostaje SMS, że mam paczkę do odbioru ( przy zamawianiu wybierasz do którego paczkomatu ma pójść) . Na paczkomacie masz klawiaturę, wpisuje nr tel swój, kod odbioru. I otwiera się skrytka