Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Domek z dziecinstwa


mania1220

Recommended Posts

Mój mąż powiedział - Tapeciarka na to urządzenie. Wcześniej nie napisałam tego, bo pomyślałam, że wymyśla :lol2::lol2:

Wyposażenie z lat 70/80 lądowało na strychu jak do domu kupili coś nowocześniejszego. Paździerze zajęły miejsce drewnianych mebli.

Mania, skorzystaj z dzisiejszego wieczoru i poproś męża niech zetknie czy te lampy na podwórku się zapaliły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 31,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • mania1220

    13601

  • pestka56

    3588

  • mmikka

    3343

  • TAR

    3053

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Tar, zapomniałam napisać - wam w tym lesie zawsze słońce świeci :hug:

 

cos w tym jest, widzialas ogrodzeniowe? :cool: w sobote lub niedziele pojedziemy krecic z drona, bo chce domek sobie wyznaczyc w koncu, moze wiatru nie bedzie. a filmik ci wrzucilam? chyba tylko na watsappie dziewczyny dostaly

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Gorzej bo woda jest ale odplywu nie ma :sick: trzeba by skopac wszystko, Gosik duzo skopac musialas? czy juz mialas jakis tam odplyw?

Ja nie mam takich hektarów jak Ty. Cała moja działka to 10 arów i miałam szambo tuż za budynkiem gospodarczym, więc jak podłączali mnie do gminnej kanalizacji i robili przyłącze na działce to przy okazji mój brat poprowadził mi rurę kanalizacyjną do letniej kuchni ok 5m i obok zrobił też toaletę. Wtedy nawet nie myślałam że za kilka lat będę robiła taki remont domu i w tamtym budynku będe mieszkała przez prawie pół roku.

Wcześniej (dla mnie od zawsze) była tam woda żeby można było mieszać żarcie świniom i parować ziemniaki ale za odpływ robiło wiaderko metalowe :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A strych jakby znajomy:)

U mnie przed remontem domu było podobnie, bo na strych zawsze się wynosiło wszystkie "przydasie" w tym dwie franie... i dopiero jak zdjęli dach i podstawili duża przyczepę, to poszło błyskawicznie... w niecałą godzinę przyczepa była pełna ale strych czyściutki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niestety lamp nie sprawdzi bo dzis sie juz do mnie nie odezwal wiec nie wiem gdzie polazl, a jutro oddaje juz klucze .

Ja sie zastanawiam ile by kosztowalo usuniecie lamp. Sa dwie, na betonowych slupach, no normalne uliczne. O ile jedna sie w oczy nie zuca bo choina wyrosla i ja zaslania, tak ta druga stoi i ja widac nagusienka :sick: Dol tylko obrosniety, nie wiem czym, chyba winogronem.

Trzecia le bez slupa za to cala lampa jest na oborze :lol2::lol2:

 

poszlam sprawdzic i zeby sie dostac do szmaba i zrobic odplyw to minimum 25 metrow trzeba skopac :mad: szabmo jest po drugiej stronie za domem. Ewentualnie pociagnac do domu i wejsc do piwnicy i tam sie podlaczyc to jakies 14 metrow.

Ostatni sposob - poczekac az zaczna klasc kanalizacje i wtedy pociagnac.

Gosik no tak samo tam, wode sie lapalo w wiaderka dla swin i krow.

 

strych - no u mnie w gorach nie bylo tak, nie wzucalo sie tam zadnych przydasiow , w sensie - a moze sie sprzyda. Staly tam i stoja tylko "normalne" rzeczy i od dziecka pamietam ze bajzlu nie ma i sie nie zucalo jak popadnie, wszystko zawsze ladnie poukladane :sick::sick:

pewno temu tez dziwi mnie taki bajzel u ludzi i syf, inaczej u mnie bylo.

A potem zeby pranie bylo czyste ciocia zrobila tam suszarnie, znaczy na pranie, zeby z kominow nie syfilo, szczegolnie jak sasiad dom podniosl i za niski komin zrobil - wszystko podobno na nasz balkon leci. I wsadzili okno dachowe.

Edytowane przez mania1220
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mika, kandydatki na lancuchy sa juz dwie :lol2::lol2:

 

wlasnie myslalam o tym wozku ze fajnie by bylo jakby go zostawili, nawet galezie co obetne wywiezc do tylu bedzie fajnie, M kupic musi maly traktrek-kosiarke i do niej przyczepic i wywiezc na tyl.

 

na oborze bardziej widze czarne, nie jestem zwolenniczka desek :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poszlam sprawdzic i zeby sie dostac do szmaba i zrobic odplyw to minimum 25 metrow trzeba skopac :mad: szabmo jest po drugiej stronie za domem...

 

strych - no u mnie w gorach nie bylo tak, nie wzucalo sie tam zadnych przydasiow , w sensie - a moze sie sprzyda. Staly tam i stoja tylko "normalne" rzeczy i od dziecka pamietam ze bajzlu nie ma i sie nie zucalo jak popadnie, wszystko zawsze ladnie poukladane :sick::sick:

pewno temu tez dziwi mnie taki bajzel u ludzi i syf, inaczej u mnie bylo.

A potem zeby pranie bylo czyste ciocia zrobila tam suszarnie, znaczy na pranie, zeby z kominow nie syfilo, szczegolnie jak sasiad dom podniosl i za niski komin zrobil - wszystko podobno na nasz balkon leci. I wsadzili okno dachowe.

 

No u mnie było dużo przydasiów, ale wszystkie równo ustawione wstarych meblach i pudłach jak największe skarby, bo raz w roku strażacy sprawdzali porządek jako przeciwdziałanie pożarom... Oczywiście były też linki na pranie, bo w zimie gdzieś trzeba było je suszyć skoro nasza łazienka miała aż 4 M2...

No a skoro pranie się suszyło to musiało być też co jakiś czas odkurzone żeby pranie się nie pobrudzili;)

U nas nie wynosiło się ciuchów i innych szmat, więc nie było worków ale specjalna walizka z zabawkami dla dzieci gdy przyjadą na wakacje, to już tak, puste słoiki na zaprawy w różnych wielkościach i ilościach przekraczających znacznie coroczne zapotrzebowanie, jakieś meble i naczynia zapasowe, stare żyrandole, lampy, czyli rzeczy w zapasie lub wymienione na inne ale może kiedyś się przydadzą... Nie przydały mi się przez 10 lat mojego mieszkania, więc wylądowały na przyczepie bez żalu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gosik, no, ludzie uprawiaja "zbieractwo" i to zrozumiem, czego nie rozumiem to takiego bajzlu, bo tak ciezko poukladac na kupke, krzesla postawic, a nie zucac jak popadnie i jak poleci i jak wyladuje tak zostanie, no ale widzac co w piwnicy bylo strych mnie wcale nie zaskoczyl.

Az dziw ze cala dzialka jest super czysta, jedynie co to na kupce malej z gruzu te z pradu cos co Mika dojrzala leza, pozatym czysciutko, w przeciwienstwoe do dzialki obok gdzie wlasciciele syf po krzakach zwalili.

Zastanawiam sie ile kontenerow bede potrzebowac ha ha.

Damy rade, maski, kombinezowny i sie wywali wszystko. Bedzie dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

M dzis byl testy zrobil na lot juz. Wczoraj tam nie byl bo padalo, dzis idzie zaniesc reszte i wymierzy mi jakie dlugie zaslony potrzeba.

Oddaje tez klucze dzis Ewie. Ma sie zapytac kilka zeczy w tym - jak sytuacja z szambem sie ma. Puste? pelne? Zebysmy nie przyjechali i sie nam co nie przelalo. Ma im tez powiedziec zeby juz wiecej krzakow nie wycinali zadnych. I zeby nikomu klucza nie dawala na zadne pokazywanki. Wiecie o co chodzi.

jeszcze jedno miejsce ma sprawdzic, chodzi o siatke i psy, musze wiedziec gdzie na szybko czyms zastawic jak wrocimy i je wypuscimy zeby dyla nie daly.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...