Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Domek z dziecinstwa


mania1220

Recommended Posts

Kupiłam dziś totka – jest kumulacja 7 mln ;)

 

Kryształy Emi.... ja myślę o samodzielnym „ubieraniu” lamp. Mam kilka pomysłów. Na allegro jest kilku sprzedawców, którzy mają kryształki z rozbiórki starych lamp.

Np. to http://allegro.pl/3-szt-zyrandol-pietrowy-z-krysztalkami-szklanymi-i5645561102.html

Napisane, że to czeskie szkło (Swarovski, Jablonec, Bohemia, Żeleznobrodske), czyli powinno być ładne. Same lampki paskudne, ale ja poluję na kryształki.

Edytowane przez pestka56
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 31,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • mania1220

    13601

  • pestka56

    3588

  • mmikka

    3343

  • TAR

    3053

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Emilia, jesli chodzi o maszyny to ja wychodze z zalozenia ze maszyna ma byc dobra a nie miec wyglad fantazyjny?? ha ha

 

Jesli chodzi o Janome od lat ja chcialam. Mialam jeszcze do wyboru dwie ktore mnie interesowaly - Pfaff i Jelna, ale wolalam Janome.

Czasami jakis Singer czy Brother moze miec wiecej sciegow i byc polowe tanszy, ale nie o to chodzi - chodzi o jakosc maszyny. O konstrukcje - w srodku a nie na zewnatrz. Janome usiluje jak najwiecej czesci wkladac metalowych co potem sie odbija na dluzsza mete. Oczywiscie mozna i z nizszej polki kupic je za 1/3 ceny ale to juz zalezy od portfela. Mi zajelo kilka lat.

 

Powiem tyle - sklep w ktorym kupowalam jest jak diler samochodowy i tylko Janome, Jelne i Juki sprzedaje. Na moja maszyne mam 17 lat gwarancji - kazdy kraj ma inna gwarancje. Powiedziala mi ze sprzedaje je juz 25 lat i w tych 25 latach tylko 5 maszyn poszlo do naprawy bo pozedl motor. A motor jak motor we wszystkim pojdzie.

Ostatnio nam silnik poszedl w samochodzie - Jetta - po wyciagnieciu sie okazalo ze Made in Poland ha!

Na 25 lat 5 sztuk to jest NIC.

Nie, nie usilowala mi sprzedac maszyny i nie wciskala mi bajerow, ja odrazu weszlam i powiedzialam co chce i jaki model.

 

Jesli chodzi o Singera - odradzam. No chyba ze macie inne? ale i tu i w US maja baaardzo zla opinie. Szybko sie psuja. Duzo plastykowych elementow w srodku. Singer dzisiejszy to juz nie ten co kiedys byl. Jak juz to lepiej Brother.

Oczywiscie mozna miec szczescie - ja mialam. Swojego Singera mam juz kilka lat i nigdy sie nie popsul, nigdy do service nawet nie dawalam i mam metalowe czesci w srodku bo moj model to typu Heavy Duty do skor, dzinsow itp.

Ale Maszyna maszynie nie rowna to raz, co roku sie wszystko zmienia - byle najtanszym kosztem wyprodukowac a jak najwiecej zarobic czyli zamienniki w srodku na tansze i potem wielki placz.

Pozatym zwykly LUCK…jedni kupia i nic sie nie dzieje a drudzy kupia to samo i sie psuje odrazu.

 

zanim kupisz cokolwiek - poczytaj fora, opinie itp.

 

Moja maszyna - mowie o Janome - ma jedna zalete ktora "przeszkadza". O ile do Singera moglam kupowac stopki jakie chcialam i gdzie chcialam i byle kogo - na nowej nie moge bo nie jest jak zwykle maszyny ze scieg miedzy 5-7mm ale jest na 9mm. Zaleta - bo do ciezszych materialow jak skory czy dzins np wiekszy scieg lepszy ale juz nie kupie sobie stopek gdzie chce. Mimo to szla z masa stopek. Mi brakowalo do obszywania sznurkow podwojnego jak do singera i teflonowej stopki do skor itp.

 

Ale jak mowie, poczytac, dowiedziec sie i naprawde - patrzec na funkcje i zywotnosc a nie na wyglad.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bohemia jest czeska, ale Swarovski nie jest - jest austrackim krysztalem.

Jak tlumaczylam - niewazne skad pochodzi - zalezy od zawartosci olowiu. Normalnie powinno byc takie cos - 24% PbO, to jest oznakowanie lead monoxide badz Lead(II) oxide.

Oczywiscie numer - w tym przypadku 24 zalezy od zawartosci tego olowiu i im wiekszy tym krysztalek bardziej sie wieci. Wiec np, 24% PbO Bohemi nigdy nie bedzie sie tak samo swiecil jak np. Asfour czy Swarovski 33%Pbo.

Dla nie znajacych tematu - nie widac roznicy i wchodzac do sklepu wszystko sie blyska, dla tych wybrednych jak np ja jest wielka roznica :p ale to widac tylko z bliska.

Dlatego nie ma sie co sugerowac czasem nazwa firmy a zawartoscia olowiu jesli chce sie naprawde blyszczace.

Czasami zwykle szklane (bez olowiu) badz te K9 z niziutka potrafia byc ladne.

Zasada jest jedna - jesli widzicie krysztalki odgniatane z formy - nie polecam. Wiadomo odrazu ze niskie badz zupelnie czyste szklo i nie zalamuja tak swiatla ladnie i roznica kolosalna mniedzy nimi a prawdziwymi cietymi maszynami.

 

Jeszcze jedna sprawa

Pestka, podalas link na aukcje zyrandolkow z krysztalkami - facet pisze ze sa "opalizujace". Nie moglam znalezc wytlumaczenia po polsku co to znaczy.

Zapomnialam napisac o jeszcze jednej sprawie. Bo sa dwa rodzaje - czyste i powlekane. tutaj te powlekane sie nazywaja w skrocie AB - Aurora Borealis.

Zastanawiam sie czy te "opalizujace" z Allegro nie sa wlasnie takie, a ze zdjec widac ze nie sa zupelnie czyste.

Tak czy siak - normalny krysztalek ma byc czysty i swiecic sie tylko jak swiatlo badz slonce na niego padnie - zupelnie jak diament czy nawet zwykla cyrkonia. Lezac bez swiatla jest czysty jak szklo - ponizej zalaczam zdjecie czystych i powlekanych.

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/szlachtowska39132/_1_zps2uwzjdiz.jpg

 

 

Powlekane zawsze sie swieca! ja ich nie lubie i nie uzywam bo zadyme na zyrandolach robia, swieca ciagle i wszystkimi kolorami - zupelnie nie przypominajac diamentow. Jednym slowem sa paskudne.

Ale moze komus innemu sie beda podobac.

 

nizej pokazuje jak wygladaja te wlasnie powlekane.

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/szlachtowska39132/41AbN1hzCNL_zpswdcfptmw.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/szlachtowska39132/_57_zpsm5sasgln.jpg

 

 

 

Macie mnostwo na Allegro krysztalkow, najlepiej kupic po sztuce i porownac.

 

aha - dodam jedno - nie mylic tych powlekanych z foliowanymi. Foliowane sa inaczej robione - czysty krysztalek ma naklejony "kolorowy papierek" tylko z tylu. Najczesciej do bizuteri. Zalezy od naklejonego tylu - taki wychodzi kolor.

te o ktorych ja pisze ca powlekane po calosci .

 

 

ps. dzis przyszly moje dwa zyrandole. Tak jak myslalam - maja koraliki. Ale sa ciete i prawdziwe Czy mi sie podobaja? TAK. Jest inny od kazdego jaki mialam - przez te koraliki.

Koraliki daja kopa nowoczesnosci i moze ich nie bede zmieniac. Narazie M skrecil mi jeden ten duzy a ja sie mecze i sciagam woreczki z krysztalkow. Czekam na jeszcze ten "palacowy" i wtedy zdecyduje gdzie powiesic ktory.

 

szafa dzis byla pomalowana podkladowka - pistoletem sie cudownie maluje! 100x lepiej niz a w aerozolu. Na weekend bedzie juz stala w domu!

Edytowane przez mania1220
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja Ty Kopalnio Wiedzy :hug:. Naprawdę dużo wiesz na różne bardzo praktyczne tematy.

 

W zamian za obszerne info o możliwościach płynu do zmywania mogę Ci się jedynie odwdzięczyć sprawdzonym sposobem na usuwanie nawet starych plam z tłuszczu z dowolnego materiału. Nauczyła mnie tego sposobu z użyciem talku arabska służąca w Egipcie i wiele razy uratował moje ulubione ciuchy.

Potrzebny jest: biały talk (może być nawet ten kosmetyczny, pachnący); 2 kawałki folii np. torebki plastikowe na artykuły spożywcze; wata lub lignina i ciężki zestaw czegoś np. książek jako przycisk.

Na twardym podłożu układasz najpierw folię, na niej watę tak, żeby cała tłusta plama się zmieściła. Sypiesz warstwę talku, równomiernie tak co najmniej 1 mm grubości. Musi przykryć cały obszar na którym ułożysz plamę. Teraz układasz materiał z plamą. Jednowarstwowo. Jeśli to jest na nogawce spodni, to wszystko trzeba zrobić wewnątrz tej nogawki. Rozprostowujesz materiał, żeby dobrze przylegał do talku. Teraz sypiesz kolejną warstwę talku - tak samo jak poprzednią warstwę. Na nim układasz watę bądź ligninę i na to plastik. Całość przyciskasz czymś ciężkim (np. słupkiem książek) i zostawiasz na 24 godziny. Potem wystarczy naogół miękką szczoteczką oczyścić z talku i hokus-pokus plama zniknęła.

Czasem wystarcza 12 godzin jeśli tłuszcz świeży, a materiał cienki. Czasem trzeba operację powtórzyć. Najczęściej nie działa, jeśli coś już zostało uprane i dopiero stosuje się ten sposób.

Jeszcze mnie nigdy ten talk nie zawiódł.

 

Z tymi kryształkami jest dokładnie jak piszesz. Aż tyle co Ty nie wiem, ale mniej więcej rozumiałam problem.

Folia odblaskowa też mi się nie podoba, ale ładnie u Was ten efekt nazwali – Zorza Polarna, choć ona nie do końca tak samo połyskuje kolorami jak kryształki zafoliowane.

Na allegro jest sporo sprzedających elementy z rozebranych starych żyrandoli. Raz nawet trafiłam na takiego, który sprzedawał tylko nieco zdekompletowane sekwencje kryształków z jakichś pałacowych kolosów, na dodatek za naprawdę niewielkie pieniądze. Teraz żałuję, że nie kupiłam.

 

U mnie stylowo całkiem inaczej niż u Ciebie. Bardziej surowo, sporo drewna i... lubię kolory. Ale mam pomysł na jedną lampę stojącą z odrobiną kryształów w kloszu :) Poza tym mam jedną łazienkę trawertynowo-drewnianą z nierówno tynkowaną (a'la stara) ścianą i zastanawiam się, czy by trochę glamouru w centralnej lampie nie przełamało lekkiej surowości tego miejsca. Mam tu, jako pendant do takiego żyrandola z błyskiem, bardzo duże lustro w srebrzonej ramie. To na razie myślenie, mało konkretne. Jeśli się mój J da złamać z zrobi deszczownię nad naszą wielką wanną, to kto wie co mi tam wtedy będzie pasowało ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chodziło mi o fantazyjny wygląd maszyny ale o to, że nie będzie ograniczała mojej fantazji :) czyli będzie miała dużo możliwości i dużo kombinacji przy ściegach, duże miejsce do pracy itp. Singier który chciałam kupić miał dobre opinie u krawcowych zawodowych, porównywalny jakością do janome. Ale muszę znowu poczytać, bo przez te 2 lata technika poszła do przodu :) (a tak w ogołe jest taki jeden singer który wygląda jak milion dolarów, jak maszyna sprzed 100 lat, a bebechy ma elektroniczne i spory wybór ściegów, ale tą z wielkim sercem odrzuciłam, rozsądek wygrał :) ) do janome nie ma problemów ze stopkami, muszę zerknać jakie można kupić do danych modeli maszyn :) i zastanawiam się, czy nie mogliby mi sprowadzić tej maszyny, którą Ty masz, jeżeli nie będzie u nas dostępna :)

 

kryształy póki co oglądam na starociach. patery i miseczki, macam wszystkie, ale wszystko co sprzedają to odlewane a nie rżnięte :(wyglądaja jak szklana kupa :sick: żyrandoli tam nie mają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Singer, tak, ale stary. Te nowe niestety już są zbyt plastikowe, choć takie nowczesne z wyglądu i wypchane elektroniką. U nas PL najlepiej oceniane są Janome i Juki. Wszystko jest do nich dostępne.

Ja mam bardzo starą Łucznika i podobno jest niezła, ale po dobrej regulacji. Tyle, że możliwości ma niewiele. Zamierzam zmienić może na Juki, ale z tym się nie pali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny - maszyna moze i moze miec mase sciegow i to moze podniecic ale tak prawde mowic - naprawde beda uzywane?? Wszystkie? najpierw na to pytanie sobie trzeba odpowiedziec. W przypadku mojej mam nie wiem, chyba 170 fikusnych sciegow i juz na poczatku pisalam ze polowe a nawet wiecej ich nie bede uzywac bo i do czego? serweteczek nie wyszywam :no: kaftanikow dzieciom ne szyje :no: a ma nawet samochodziki i nawet polskie litery i rosyjskie!

Wazne ze mocna, ma duze ramie, ma tez sciagane wolne ramie do spodni i innych malych obszywek i ten scieg 9mm sie sprzyda jak bede szyc daszki pod pergole zamiast ciupac 7mm - niby nie wiele a jednak jest kolosalna roznica i latwosc przy szyciu niektorych materialow, szczegolnie duzych i ciezkich w obrobce.

Stopki sa w sklepach do Janome ale do mojej nie ma wszystkich trzeba zamowic bo maszyna tania nie jest i duzo ludzi ich nie kupuje wiec sklepy sobie nie zawalaja zaplecza, ale sie zamowi i przyjdzie.

Nie zebym reklamowala swoja - bo moze i sa lepsze. Nie wglebialam sie az na tyle chociaz porownywalam i szukalam to co dla mnie dobre i co mi potrzeba.

Kiedys z ciekawosci sprawdzalam - idac na kazdy Mall - u Was to sie chyba Galeria Handlowa nazywa - wiec wszedzie jest kacik krawiecki gdzie mozna sobie cos zwezic, obciac itp - wiec sprawdzilam i w kazdej co widzialam - Juki, Janome, Bernina. Zadnego Singera, Brothera itp. Teraz Singer i Brother ludziska zaliczaja bardziej do latwego domowego uzytku dla tzw "kur domowych" :p i mozna je kupic w kazdym sklepie. Na kazdym rogu. Te bardziej wypasione niestety trza jak do dilera samochodowego isc.

Industrialne maszyny owszem Singera sa dobre (i innych firm) bo sa metalowe cale nawet obudowa, ale sa proste bo to do fabrycznego sciegu, tam bajerow nie ma, szyja tylko prosto, tylko zygzak albo prosto i zygzak i nic wiecej a osobno maja maszyny na overlock. Ale i tak zauwazylam jak sprzedaja uzywane industrialne bo np zaklad zamykaja to najwiecej Juki jest.

 

Jak czyms sie interesuje to duzo o tym czytam :p a swego czasu siedzialam duzo w krysztalach jak robilam bizuterie a potem mialam moze zyrandole.

 

Dzis patrze - jest 8 rano, 4C na dworzu :sick:, szarawo bo slonce za domami. Nowy zyrandol lezy na lawie . Nad lawa wisi lampa zkrysztalkami. Pestka ja staram sie troche mieszac - styl mial byc wogole inny, bardziej nowoczesny ale zjechalam na taki po wprowadzcce przez te listwy na scianach ha ha. Ale dodaje nowe dodatki, dekoracje, albo starym daje kopa nowoczesnosci czyms np raczkami, nozkami, kolorem, byle za bardzo zamkowo nie bylo. No wiec mam lampy z jednej serii na calym dole - maja krysztalki ale sa nowoczesne. Krysztalki sa K9 i nigdy ich nie zmienilam bo sie zabrac nie moglam. Ale sa ladnie uciete i sie swieca. No i - lezy nowy zyrandol pod ta lampa, jest rano i szarawo - nie swieci sie zadna lampa - a jednak widac juz z daleka kolosalna roznice! Na nowym sie blyszcza jak glupie - mimo ze szaro w domu, te u sufitu sie blingaja tylko jak stane odpowiednio.

Koraliki ciekawie wygladaja - przyznam sie bez bicia - pierwszy raz widze zeby lampa byla zrobiona z koralikow - wygladaja jak kropelki wody z daleka. Ze nowosc dla mnie lezy a ja sie przekonuje i przejadam z nia - jak z kazda nowoscia.

Zaproponowalam M zawieszenie go w kominkowym - zebyscie widzialy jego mine :p typu - "znow mnie robota czeka".

 

Pestka kazdy dom mozesz przelamac krysztalowym zyrandolem, jak poguglasz to zobaczysz ze nawet super nowoczesne wnetrza pelne stali i betonu wygladaja super z czescia stara. Wiec kombinuj :p

 

a ja czekam bo 4C to za malo malowac. Moze kolo poludnia sie uda zawlec do garazu i dokonczyc dziela.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to będzie janome :)

 

a tak wygląda ta singerka cudna prize.jpg jest kilka takich retro modeli, w różnych kolorach.

 

moja nie byłaby taka piękna :p

 

ja planuje właśnie szycie zabawek i innych gadzetów dzieciecych i serweteczki i inne cuda. Ale moc maszyny też jest ważna, bo nie wiadomo czy mi do głowy nie strzeli płaszcza szyć :)

Edytowane przez Emila3000
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Emila - bez dwoch slow - jest piekna! Przypomina stare maszyny po prababciach!

To jest model 160 Limited Edition.

Jak ja wypuscili nalezala cenowo do jednej z najnizszych polek 330-440$ - tutaj za woda. Ze byla Limited Edition i ladnie sie reprezentowala i byla tania - zostala wykupiona w tepie blyskawicy. Przez co cena poszla w gore i znalazlam ja na Amazon miedzy 2200$ a 3300$ US.

 

I dobrze ze ja pokazalas - nie kupuj jej!. Jest slaba, jest mala, jest lekka. Owszem mozna na niej pikowac - ale stopka nie idzie do pikowania, ma tylko 24 sciegi i tylko 4 stopki w komplecie - to ja mam kilkanascie i nakladki na pikowanie i cala inna masa. Wyposazenie biedniutkie! Za ta cene teraz trzeba byc kolekcjonerem zeby placic tyle skoro kosztowala pare stowek :sick:

Nie ma w sobie nic co inne maszyny nie maja oprocz wygladu.

Bylam na starociach w niedziele jak pojechalam po krzeselko - ogladalm stare sigerki z lat 20tych, 40tych w tej formie wlasnie i autentyczne a nie na stara mode. Jest ich masa. sa nawet miniaturki ktore szyja z tamtych lat. Nawet moj M je wypatrywal i takiego Singierka starego malutkiego chce sobie kupic jako sama dekoracje do maszynowego. Moze pojdz na taki kompromis?? :p

Tutaj zostala wykupiona tylko ze wzgledu na wyglad, na nic wiecej. Z tego co czytalam duzo babek zdazylo ja sprzedac bo sie napalily a okazalo sie ze jest zadne halo i podstawowa wersja.

Nie nadaje sie do ciezszych materialow ani do warstwowego szycia co przy zabawkach sie sprzyda.

 

powiedz mi jak cenowo stoi w PL???

 

sluchaj, skoro chcesz serwetki i takie tam szyc - czy nie lepiej kupic maszyne ktora szyje i wyszywa? Masz dwaa w jednym i progamy ze wzorami ladujesz badz karta do maszyny badz USB z compa. Rozejrzyj sie za tym, bo jak mowilam najpierw decydujesz co chcesz na niej robic potem ktora maszyna.

 

 

PS. zapomnialam. Jesli bys chciala taka jak moja - dokladnie ten model to 8200 macie pelno w PL. Ja wzielam 8200 ale Special Edition - tej nie widzialam w PL, nie musisz miec Special Edition, ta zwykla wystarczy , najlepiej przejedz sie gdzies do sklepu i obejrzyj na zywo i przeszyj cos. Moze jakis inny model w oko wpadnie? Byla jeszcze wyzsza 8900 ale zrezygnowalam z niej - 1000 wiecej a nie miala nic wiecej co bym potrzebowala, np miala 250 sciegow ale mi na sciegach nie zalezalo.

Edytowane przez mania1220
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cenowo te retro u nas nadal bez zmian, na szybko na allegro zerknęłam wyższy model od tej kosztuję ok 1300zł - czyli tyle ile analogiczne maszyny od janome czy innych firm - oczywiście paskudnie wyglądające :)

 

moja maszyna miała być ta 2.jpg ale to 2 lata temu :)

 

hafciarki nie chce, bo sama potrafię haftować :) a te hafty maszynowe kojarzą mi sie z najtańszą chińszyzną :sick: nigdy to ładnie nie wygląda :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pradziadku - ktory byl krawcem w PL zostala mi taka stara maszyna, wbudowana z pedalem. Tutaj tez takich masa ale szukam malutkich na szafke :p

 

Zobaczylam tego Singera. No ma sobie jakies 600 sciegow :o

Cenowo tansza niz moja Janome, tutaj ten Snger 350$ kosztuje, moja z vatem byla 2500$. Duza roznica. Ale ta Janome w wersji podstawowej u Was tansza po przeliczniku nawet bo macie ja chyba za okolo 4500 zlotych a tutaj 2035$. Nie wiem po ile nasz dolar stoi ale i tak taniej wychodzi.

 

Jednego wyczytac nie moge w tej Singerce - widze ze ma stolik przedluzke o ktorej pisalas ale pytanie mam - czy mozna ja sciagnac i nalozyc druga normalna czy ten stolik na stale jest? Czy jak sciagniesz to tylko ramie do rekawow zostaje .

U mnie jak widzialas jest normalnie, sciagnac mozna do rekawow a osobno np do pikowania sie naklada przedluzke (ta co zamowilam i mam jechac odebrac). Przedluzka jest wieksza niz na tym Singerku. Ale co jestem ciekawa - czy jesli to jedyna opcja stolika i jestes zdana na niego ciagle - czy nie bedzie przeszkadzal ? Wiesz o co mi chodzi? czasami do niektorych szyc bardziej sie sprawdza normalne ramie. Pytam bo czasem sa szczegoly na ktore warto zwrocic uwage zeby potem nie nazekac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

godzina 11 rano - temp wzrosla do 9C :sick:

NADAL ZA ZIMNO...na malowanie, nawet w garazu zamknietym. Czekam nadal wiec moze jeszcze ze 2 godzinki

 

poki co zmienila sie na szaro - podkladowka

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/szlachtowska39133/IMG_5468_zpsozwic54w.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/szlachtowska39133/IMG_5469_zpsuizezhbl.jpg

 

 

z nudow skrecilam drugi zyrandolek, maly i duzy teraz musza nabrac mocy urzedowej u mojego M (podanie, 3 zdjecia, oplata skarbowa ETC :p)

a ja musze sie zdecydowac gdzie!! :sick:

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/szlachtowska39133/IMG_5460_zpsbbf24jh2.jpg

 

 

jak widac nie sa przeladowane, sa delikatne.

No i wspomniane koraliki - sie swieca jak psu klejnoty ale ciezko to zlapac na zdjeciu, na zywo blysk tez jest ladniejszy

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/szlachtowska39133/IMG_5456_zpsb5j0lkeh.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/szlachtowska39133/IMG_5442_zpsgkizw3zy.jpg

 

 

chromowany no i te koraliki - nie jest typowo palacowy :no:

 

i mam jak to mowicie - zagwozdke - tu widac co teraz wisi, jesli powiesze ten duzy - bedzie duzo nizej ale bedzie sie pieknie w lustrze odbijal, a drugi w salonie obok.

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/szlachtowska39133/IMG_5467_zpso4gg6wmn.jpg

 

 

z drugiej strony caly dol wliczajac oba salony, korytarz, jadalnia, kuchnia i lazienka - wisza te lampy wlasnie z tej samej kolekcji, wiec drugie wyjscie jest - powiesic go nad schodami ten duzy a maly w sypialce ktorejs - bo wtedy ten krolewski by poszedl do mojej sypialni. Inaczej te dwa tu a krolewski nad schodami.

No i CO ja mam zrobic..............? ? ?:confused::confused::confused:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maniu, szafa będzie obłędna, a żyrandole są śliczne :yes: Ja jestem za powieszeniem żyrandola w kominkowym, żeby się w lustrze odbijał, a drugi obok w salonie :) Ja specjalnie nie jestem za tym, żeby wszystkie lampy były podobne. Ale te przecież nawiązują do tych, co masz, bo też z kryształkami. Nad schodami też może prezentować się pięknie, ale klatka schodowa zawsze zabiera lampom ich wielkość i wydają się mniejsze, niż są w rzeczywistości.

Ale: jak byś nie zrobiła i tak będzie dobrze :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większy powieś w salonie, a w kominkowym ten mniejszy.

 

Ten który teraz w kominkowym u Ciebie wisi ciut podobny do mojego pomysłu na stojącą lampę. Tylko ja chcę klosz z cieniutkiej miedzianej lub mosiężnej blachy, lekki trapez w przekroju i kryształki wystające na max 5-7 cm od spodu :) To wszytko będzie na mosiężnym, chromowanym stelażu (tripod) fotograficznym (pamiątka po moim tacie). Stelaż wiekowy i troszkę przez chrom przebija mosiądz.

 

Maniu, czy to jest ta Twoja Janome www.szyj.pl/komputerowe-maszyny-do-szycia/maszyna-do-szycia-janome-mc8200qc.html?search=product&fv[47][88]=88

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny - melduje ze zyrandol wisi :p

Powiesilismy najpierw duzy a zanim M go na stale zamocowal stanelam na drabinie z malym - M powiedzial ze duzy w kominkowym. I chyba tak najlepiej - bo kominkowy otworzony na kuchnie jest, tutaj sie spedza wiekszosc czasu. W salonie siedze ja tylko i pies tam spi na kanapie (trzyma sie z daleka od bialej sofki :p, grzeczna psinka!).

Co sie nasluchalam to moje - takie bluzgi lecialy ze hej ;) M powiedzial ze dlatego nigdy nie chcial byc elektrykiem. Najgorsze nie samo podlaczenie ale rece mdlejace do gory podniesione.

Ku mojemu zdziwieniu nawet mlody pochwalil - a to nowosc ze cos chwali. Szczegolnie ze to nowoczesny chlopak.

Druga jeszcze nie wisi, podobno w piatek zawisinie.

Szafisko pomalowane. Sie suszy, mam nadzieje ze wyschnie przez noc bo chce ja wniesc a M ma garaz upozadkowac.

 

 

Tomkowa mam dziwna sytuacje nad schodami jesli chodzi o swiatlo. Sa az 3 lampy - jedna sie zapala i na dole i na gorze i dwie tylko na gorze. Wez i dopasuj. Na dodatek jest skylight czyli okno w suficie.

Pomyslalam ze moze sie przyczaje i kupie jeszcze jeden taki duzy i wsadzimy go nad stol w jadalni. Ten z jadalni nad schody na to swiatlo pojedyncze a po bokach te co w kominkowym bo to komplet. Ale zobaczymy czy wygram. Jesli nie - trudno. Wygralam jeszcze jeden taki maly.

 

Pestka wiem o jakiej lampie mowisz. Kiedys ich nawet szukalam. Jak masz mozliwosc - rob. A elementy ktore sie gryza - zamaluj.

Metalowe klosze lepsze badz siatka. Na bialych ja mam przynajmniej problem - muchy siadaja :sick: i o:sick:bsrywaja , ale co mam zrobic jak naokolo lasy i farmy? nawet siatki w oknach i drzwiach na ogrodek nie pomagaja bo te muszydla jakies inteligentne :sick:......sie przyczaja i wlatuja jak sie wchodzi, juz je wyczailam skubane. Na metalowych widac nic nie bedzie.

 

Tak to maszyna, z tym ze ja mam Special Edition - rozni sie kolorem troche i jak pisalam ma wiecej sciegow i mozliwosci innych.

 

http://janome.com/en/machines/sewing/mc8200qcp-1/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten tripod do lampy – pamiątka po tacie – jest firmy Bulova sygnowany z 1920 roku. Mowy nie ma żebym cokolwiek zamalowywała. Wyłącznie czyszczenie i polerowanie :wiggle: Edytowane przez pestka56
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pestka w takiej sytuacji ma sie rozumiec zero malowania :no:

Pomyslalas o abazurku bardziej w kolorze czesci z tripod?? moze nie bedzie sie gryzlo? a moze jednak isc w inna strone i zeby pasowalo - nalozyc bialy klosz. Wtedy te elementy by sie zgubily. Pokombinuj zanim kupisz!

 

 

Slonko :lol2:...ja krawcowa? co Ty! ja uszyje wszystko OPROCZ ciuchow :lol2: Nie mam do tego sily ani nerwow :no: Tyle ladnych ciuchow w sklepach ze nawet sie w to nie bawie :no: Jakies poduszki, zaslony, inne stwory co w domu sie sprzydadza - jasne, ale bycie krawcowa od ciuchow nope!

tesciowa tez krawcowa! tesc tez byl!

 

Emilia to super ze maszyna tak ma :p

Zastanawiam sie nad jednym - czytalam u dziewczyn ze jeszcze nie masz zadnej maszyny i bedziesz sie uczyc szyc - od razu chcesz na glebokie wody? I na wypasiona maszyne? Lepsza odemnie jestes :lol2: ja zaczynalam nauke na prostej :lol2:

 

 

zdjecia mam, wszystko "stoi i wisi" :lol2:

tylko pozmniejszac musze.

Dzis mamy w planie czystke w garazu przed zima.

Jeszcze musze pomalowac to "smieciowe" krzeselko drugi raz i zabrac sie za obijanie siedzenia. Moze mi sie uda do wtorku.

 

Wygralam jeszcze jeden ten duzy zyrandol :lol2: , co i jak napisze jak wkleje fotki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...