Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Domek z dziecinstwa


mania1220

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 31,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • mania1220

    13601

  • pestka56

    3588

  • mmikka

    3343

  • TAR

    3053

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Fajne te dywany :) Jak kupowałam komode, to pani sprzedawała też kaszmirowy dywan. Do tej pory mam go przed oczami :)

Wczoraj przypomnialo mi sie jak pisalas o cenach w Tk max. Bylam dumna i szczesliwa jak dorwalam lustro do momentu

jak w domu zdrapalam cene z poprzedniej ceny. 200 zlotych z 50 euro. Dobrze, ze lustro mi sie podoba ale entuzjazm troche mi opadl :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

byl post i nie ma posta.......

 

za dywan zaplacilismy, mial byc dzisiaj. Wieczorem zadzwonili ze jednak nie maja rozmiaru ktory chce, tylko mniejszy i wiekszy.

Niestety odpada - mniejszy to taki jak teraz mam a chce wiekszy, a wiekszy za duzy bo mam dwa wyloty w podlodze , jeden grzeje a drugi powietrze wymienia i zaslonic ich nie moge.

Wkurfa dostalam bo zanim zaplacilam sprawdzila na compie i powiedziala ze maja w drugim sklepie i malo tego - zadzwonila do nich z poleceniem dostarczenia. Gdybym wiedziala wczesniej to bysmy wrocili sie po kase, ale pipa grochowa zadzwonila po zamknieciu sklepu.

 

Wiecie co? nie zaluje!!

cos bylo nie HALO z nim i nie podszedl mi zbytnio.

Wiec albo kupie online albo w piatek jedziemy do Toronto bo tam masa hinduskich sklepow i sie beda o mnie bic jszcze zeby u nich kupic, tutaj na wsi niestety nie ma sklepow duzo i nie maja kompetycji, wiec olal ich.

Nie wspomne juz o tym ze placilismy gotowka i malpa nie chciala nawet centa spuscic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wkleilam przez Mutratora i cos nie takl ale na Photobucket jakis pozadek robia

 

Kupilam, na Overstock.

Mam nadzieje ze tym raze bedzie OK, inaczej naprawde sie wsciekne.

Ma dojsc do 29 stycznia.

Sie nam nie chce jezdzic po sklepach, tymbardziej ze dzis znowu wielka burz sniezna zapowiadaja i ma padac przez nastepne kilka dni.

 

Dywan okazalo sie nie jest z tej samej firmy co ten bardziej czarnawy, ma tez dobre opinie. Mam nadzieje.

Ten nam sie najbardziej podobal, jednak sie balismy w strone czerni bo mamy ciemne sciany, ciemna podloge a bedzie jeszcze ciemniejsza jak ja zmienimy, wolimy jasna plame - ale nie bedzie jasno kremowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te fotki to ten z Overstocka? Myślę, że niezły. On jest tkany we wzór, czy to druk?

 

U nas lezy 30 cm śniegu, mrozek do -8 (to pod Warszawą ) i piękne słońce. Wszystko się iskrzy :) Blink, Maniu jak lubisz :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pestka, 30cm to bym sie cieszyla, od Nowego Roku po 50-60 cm co kilka dni nam wali :cool: Ale dzis tez slonce wyszlo i jest fajnie, a burza wczoraj przeszla bokiem - na szczescie!

 

Dywan jest tak tkany, drukowanego bym nigdy nie kupila.

Zamowienie nadal nie ruszylo. :bash:

Tak z Overstock'a fotka bo tam go kupilam. Przelecialam caly net i to jedyne miejsce gdzie mieli. Tamte pierwsze ciemnawe co pokazywalam jakos hurtowo szly bo w wielu sklepach i u nas sa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pestka piekna zima. Uwielbiam jak drzewa sa cale osniezone.

Mysmy juz mieli "pocalunek" zimy bo bylo -27C.

 

 

robilam fotke zanim dywan sciaglam i jak polozylam podkladke pod nowy. Roznice w ielkosci widac.

Poszlabym na wiekszy no ale jak pisalam niestety - z obu stron mam wyloty i zaslonic nie moge.

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/xxx/IMG_1464_zpsmbkxkive.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/xxx/IMG_1470_zpsbc2ocozz.jpg

 

 

a tu dywan ktory mial byc ale okzalo sie niewypal i ten co kupilismy, no chyba jest ladniejszy nie??

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/xxx/IMG_1463_zps67ast9gl.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/xxx/Alise-Eternity-Silver-Area-Rug-710-x-103-f62ffb21-f58f-4817-93a5-e0513f7d6548_zps1xhpqmap.jpg

 

 

ten co sie okazalo ze nie mieli - moze, ale to moze siekne w tv pokoju bo akurat maja rozmiar (ten co lezy wlasnie na podlodze ), ale zobacze. Bo mnie nie wiem czemu ale te wywijasy wnerwialy troche. One byly nie halo dla mnie.

Niestety dywan ktory kuplismy jest tylko w jednym rozmiarze wiec nie ma szans kupic takiego samego.

 

 

ale i tak mam pietra. Przyzwyczailam sie ze mam jedna jednolita plame na podlodze i nadal te swoje lubie, mimo ze je pies brudzi (wynosi jedzenie albo sobie kuper wyciera (!!!) i juz doprac nie moge. Mam wiec pietra bo zajmie mi troche czasu zebym sie przyzwyczaila ze beda jakies tam maziaje na podlodze. Boje sie ze mi zburzy wizualnie wyglad. Takie pierdoly mnie mecza. :cool: Pewno wydziwiam. Ale nieporadze.

No i....czy szary bedzie pasowal? kremowy odpadal, za jasny i byloby bledne kolo.

 

Aaa...zapomnialam...poki co dobre wiesci, dostalam zawiadomienie ze dzis go wyslali. I tak sie opitalaja, idzie UPS wiec powinnam go dostac w max 2 dni :( szczegolnie ze zaplacilam wiecej za ekstra szybka dostawe, inaczej w polowie lutego by byl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będzie mniej widać jakby się jakie paprochy zadomowiły na tym dywanie :) Mnie się podoba, chociaż ja zawsze trochę koloru lubię.

 

Mnie się podoba też, że taki trochę większy, ale też dobrze wygląda, że całej podłogi nie zasłania.

 

U nas, znaczy na Mazowszu już mroźnej zimy nie będzie w tym roku. Śnieg leży, ale temperatura ledwie -0,5 i chwilami słońce świeci. To zdjęcie co wkleiłam to 2 lata temu był taki piękny tydzień. Buszowaliśmy po okolicy codziennie, ale mróz był do -15 i takie słońce.

Taką zimę jak piszesz to mieliśmy kilka lat temu. Było prawie -30 i zaspy ponad kolana, a drogi nie odśnieżone i rozjeżdżone tylko w muldy i grudę. Ja wtedy jeszcze musiałam jeździć do pracy. Kilka kilometrów od domu złapaliśmy gumę i to taką, że tylko strzępy zostały. Nie mogliśmy koła odkręcić w ten mróz. Nikt nie chciał/mógł przyjechać, tyle było wypadków. Musieliśmy zostawić samochód i na piechotę prawie biegiem wracaliśmy do domu. Ja w cienkich jeansach i na obcasach. Tak mi kolana zmarzły, że czułam jakbym w ognisko włożyła. Pędziłam na tych 10-centymetrówkach, że mój J nie mógł mnie dogonić. Serwis dojechał do samochodu następnego dnia dopiero. Oczywiście diesel już zamarzł na mur. Laweta i 2 dni odmrażania, a potem kupa kasy za tę usługę.

Mieliśmy kilka śnieżnych przygód :) . Odkopywanie, bo zsunęło nas do rowu i takie tam, ale lubię jak jest ładna zima. Tylko w tym roku jakoś mi się wyjątkowo do wiosny spieszy. Może dlatego, że posadziłam takie mnóstwo nowych bylin i cebulowych. Nie mogę się doczekać czy i jak zakwitną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pestka narazie mamy zimnawo w nocy do -16C, w dzien slonce wylazi i topnieja te metry sniegu co napadaly. Gdyby nie to tobysmy mieli dwometrowe warstwy wszedzie po ostatnich padach. Jak dalej bedzie nie wiem, luty potrafi byc najzimniejszy, marzec zreszta tez. U Was kwiatna juz drzewa i kwiaty a u nas snieg w maju lezy :(

 

Mialas przezycie, nie ma co, ale obcasy daly dobra wbitke w snieg to prulas jak dlugodystansowiec :lol2:

 

Z samochodem i my mamy problem, mamy niestety pojedynczy garaz, w garazu trzymamy duzy samochod, M do pracy zasowa malym ktory jest diesel tez. Jak juz temp spada od 20 nizej - nie idzie odpalic, niestety nie mamy ustrohstwa zeby podlaczyc go do pradu a tanie nie jest wiec nie instalujemy a i tak ciezko dostac. M musi podlaczac do duzego zeby ruszyl.

 

A ze zlych wspomniej zimowych to i ja Ci cos opowiem, pierwszy rok ktory tu rzyjechalam, bylo jedno z najgoretszych lat (spalismy na i pod mokrymi przescieradlami) i jedna z najzimniejszych zim. Bylo tak zimno ze duzo ludzi wody nie mialo bo woda w rurach zamarzala.

a ja jezdzilam do szkoly dwoma autobusami. Trzeba sie bylo ostac i oczekac dwa x dziennie. Dostalam taki frost bite ze stracilam wszystkie paznokcie u stop. Odeszly jakby naklejane byly :cool: Balam sie ze nie odrosna a ja moge sie pozegnac z klapkami na lato. Na szczescie odrosly bez szwanku, ale od tego czasu na te mrozne zimy kupuje zawsze jedne pozadne buty i nie patrze na cene, byleby byly do -50C. Jak eskimos.

 

 

Z dywanem - ja nie mam nic kolorowego az tak. Byly ladne ale niestety mialy wkladki - w to niebieskie, a to turkusowe, a to czerwone. Pod nic by mi nie pasowalo, wiesz ze jestem monokolorystyczna w domu - w ciuchach nie jestem, mam wsie kolory :yes:

 

Dywan wylecial z US juz, podobno ma byc pojutrze. Zobczymy. I mam nadzieje ze sie nie pomylili i poslali ten co kupilam - bo roznie to bywa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój ojciec chrzestny mieszkał w Missisagua, a wujostwo mojego byłego (pierwszego męża) mieszka/ło w Toronto. Mają (może mieli bo pewnie już nie żyją). Byliśmy u nich kiedyś we wrześniu i październiku. Była piękna jesień, szczególnie na farmie było cudnie. Pamiętam, że pierwszy śnieg spadł jakoś na koniec września. Zaraz się rozpuścił, ale widoki po drodze na farmę były cudne. Klony czerwone i złote, a pod nimi na zielonej ciągle trawie wielkie plamy białego śniegu. I słońce :) . Kanada jest piękna, ale klimat ma jaki ma.

 

Te obcasy to mi nieźle nogi powyginały. Ślizgałam się jak kulawy na łyżwach, ale gnałam, bo zimno było, że pierdnięcie w d...pce zamarzało, a ja nawet czapki nie miałam.

Dobrze jednak, że takie mrozy to nie jest codzienność. Nie mogłabym być Eskimoską :)

 

A nie możecie kupić zimowego paliwa do diesla Przeczytaj

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pestka - diesel sam w sobie nie zamarza, to cos innego. Sa jakies roznice miedzy budowa banzyniakow i dieslowcow , i jak benzyniak odpalisz odrazu tak z niektorymi ropniakami jest problem przy wielkim zimnie. Teraz juz coraz mniej bo cos tam zmienili, ale jak kupowalismy samochod to jeszcze bylo "na stara modle".

Co dokladnie utrudnia zapalenie w zimie nie powiem, bo sie nie znam na tym dokladnie, M mi tlumaczyl ze 100x ale na prozno, moj mozg tego samochodowego labiryntu czesci nie przetrawia :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

za dnia bylo wczoraj prawie na plusie, kupa sniegu stopniala, pokazal sie dach, w nocy bylo ponizej 20C, jak wstalam rano kolo 7 bylo juz -15C, szyby z tylu wygladaja przepieknie :)

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/xxx/IMG_1471_zpsbj4azjhr.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/xxx/IMG_1476_zpsh7ktr9up.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/xxx/IMG_1474_zpsnzxes9gw.jpg

 

 

 

Pestka, mowisz ze doczekac sie nie mozesz wiosny bo duzo nasadzilas.

A ja sie zastanawiam ile drzewek mi padnie. Wielkich mrozow jeszcze nie bylo, bo nawet jak jest ponizej 20 to jest ok, ale w zeszlym roku dochodzilo do -30C a z wiatrem do 40-45 i nie tylko mi ale wielu ludziom duzo drzewek padlo od mrozu. Wykopalam chyba z 6 na smieci :( Zasadzilam nowe i najbardziej mi zalezy na dwoch drzewkach ktore zasadzilam bo kupilam juz wysokie 3 metrowe a urosly przez lato wiecej i jak one mi padna to sie zastrzele

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pestka - diesel sam w sobie nie zamarza, to cos innego. Sa jakies roznice miedzy budowa banzyniakow i dieslowcow , i jak benzyniak odpalisz odrazu tak z niektorymi ropniakami jest problem przy wielkim zimnie. Teraz juz coraz mniej bo cos tam zmienili, ale jak kupowalismy samochod to jeszcze bylo "na stara modle".

Co dokladnie utrudnia zapalenie w zimie nie powiem, bo sie nie znam na tym dokladnie, M mi tlumaczyl ze 100x ale na prozno, moj mozg tego samochodowego labiryntu czesci nie przetrawia :yes:

 

Paliwo to pewnie macie jak trzeba bo i u nas stacje w zimie maja specjalne domieszki.

Z tego co wiem, jak jest ciepło to silnik diesla nie potrzebuje iskry do zapłonu, występuje samozapłon paliwa przez zwiększenie ciśnienia. Jak jest zimno to w komorze spalania jest za niska temperatura i potrzebne są świece żarowe które podgrzewają powietrze w komorze aby mógł nastąpić zapłon. Zimą trzeba przekręcić kluczyk i odczekać chwilę aż kontrolka zgaśnie (czyli powietrze już się rozgrzało) i dopiero odpalić. Świece często się psują a jak nie są sprawne i to wszystkie to mogą być problemy z odpalaniem.

Mamy dwa diesle oba pełnoletnie od tego roku, jeden nawala ciągle bez względu na temperaturę i najgorzej odpala jak jest wilgotno ale to złom totalny.

Drugi odpala bez problemu nawet przy największych mrozach, pod warunkiem oczywiście że akumulator sprawny, parę razy się zdarzył się problem ale to jak cały weekend w domu siedzieliśmy a mróz koło 20. No ale my tu nie mamy takich mrozów jak u ciebie Maniu. No i pewnie wasze samochody nowsze więc i problem może leżeć w innym miejscu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dywan bardzo mi się podoba, dobrze że nie było tego ze sklepu stacjonarnego:P

 

Mrozów nie zazdroszczę. Ogólnie to lubię zimę ale jak lekki mrozek i śniegu tak żeby ładnie było ale bez przesady (na zadupiu mieszkamy i nas odśnieżają dość późno jeśli w ogóle). W tym roku jednak tęskno mi do wiosny ale to chyba tak jak Pestce przez ogród. Co prawda nie nasadziłam jeszcze zbyt dużo ale mam plan i chciałabym go realizować i to już.

 

Tymczasem dzisiaj byliśmy na nartach na pobliskim stoku. Mam za sobą próbę pierwszego w życiu zjazdu ale coś mi nie poszło. Jutro powtórka ale tym razem skupię się na pomocy młodemu, osobiście mam dość na jakiś czas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doriko - jakie nowsze, starego gruchota ma M do pracy Jette z 2007 czy 2009, ale fakt ze wyglada picus glancus az nasz mechanik powiedzial ze w zyciu by mu tyle lat nie dal...i sam taki kupil.

Swiece, bateria, inne pierdoly czesto zmieniane. Kurna az sie zapytam M o co chodzi jak nie zapomne.

 

Zazdroszcze nart, mimo ze mieszkam niedaleko wyciagow teraz - jezdzic juz nie moge ze wzgledu na pekniete dyski, a kiedys mialam jezdzic profesjonalnie, ale zrezygnowalam z przenoszenia sie do szkoly sportowej :cool:

czasami zaluje.

 

majac lat 6 moj pierwszy zjazd na nartach zakonczyl sie wjechaniem w sliwke :lol2:

ostatni przed wyjazdem tutaj zakonczyl sie wjechaniem w choinke i rozkwaszeniem kolana :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...