Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Domek z dziecinstwa


mania1220

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 31,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • mania1220

    13601

  • pestka56

    3588

  • mmikka

    3343

  • TAR

    3053

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Byliśmy 8)

Wycieczka z tego fajna wyszła. Prawie 100 km w jedną stronę. Już w tamtym mieście byłam 2-3 razy, ale teraz jechaliśmy częściowo inną drogą, wzdłuż wybrzeża, piękne pagórki, sosny, setki krów na pastwiskach i morze. Mijaliśmy mury obronne Wikingów, Kościół, który zafundował facet, który siedząc w więzieniu pisał książki i zarobione pieniądze przeznaczył w ramach pokuty na świątynię. Jako młody chłopak spotykał się z dziewczyną, ale przespał się z jej matką i ta dziewczyna ich na tym nakryła. Zaciągnęli ją do piwnicy i zabili. Matka chyba została skazana na śmierć, a on 25 lat.

Pogoda zmienna, więc długo wisiała tęcza na niebie :wiggle: Byliśmy na samoobsługowej stacji paliw i wtedy bay bay :sleep:

Wycieczka zakończona w międzynarodowej sieci restauracji na nieśmiertelnych frytkach :popcorn:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lampy zostaly dostarczone, pozno wiec i ciemne zdjecia ale ja tu wypasionych sesji nie robie a i caly urok maja wlasnie noca jak sie pala

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/1220/ququ/IMG_0292_zps6nljwmir.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/1220/ququ/IMG_0299_zpsme6cug0k.jpg

 

 

to byl strzal w 10tke, nie widac tego na zdjeciach ale na zywo wygladaja tam bombowo.

Abazury za szerokie, musze zienic na inne - bo mam jeszcze ten problem ze sobie lampek po samych koncach bufetu nie rozstawie bo mam scinane rogi jak pamietacie. Ale mniejsze abazurki i bedzie bardziej rozstawione.

Dzis juz ogladalam bo potrzebuje 5 . Na te, na te z wczoraj i na ta paskude :rolleyes:

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/1220/ququ/IMG_0313_zpsdgcxycps.jpg

 

tez do malowania

 

 

Te z wczoraj zacelam robic, znaczy tylko jeden pomalowalam bo drugi musialam skleic w jednym miejscu. Bebechy tez bedziemy wymieniac bo raz starsze odemnie i strach ze sie cos zapali, dwa nawet podporka trzymajaca abazur za wysoka musi byc mniejsza.

Ale - Mika - 3 warstwy farby, bez podkladowki (bo farba miala w sobie to poszlam na skroty), kazda lekko prysnieta i nie ma ani jednego zacieku

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/1220/ququ/IMG_0311_zpsiyizljwc.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/1220/ququ/IMG_0310_zps3fjm7cni.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/1220/ququ/IMG_0306_zpsthyiid1n.jpg

 

 

oczywiscie na brzegi jeszcze pojdzie farbka, albo ta rudawa albo srebrna, jeszcze sie zastanawiam.

A jak sie mi znudza to jak mowilam - przerobie je na swieczniki, to juz najprostsze bedzie.

 

 

Mika Ty mi powiedz jak zaczynasz i jak konczysz malowac?? bo moze zle malujesz i temu masz zacieki a zapomnialam zapytac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mania, ale lamp i luster nakupowałaś :lol2::lol2:

Coś mi się wydaje, że masz tak jak ja z wyborem, ja jak mam np. dwie pary spodni do wyboru, to nie jestem w stanie zdecydować się, które i biorę obie :lol2:

jeśli dobrze Cię poznałam, to za chwilę i lampy i lustra przemalujesz, przerobisz i sprzedaż z takim zyskiem, że parawan lustrzany się zwróci :)

 

wiem, że parawan JESZCZE nie kupiony, ale to kwestia czasu :rotfl:

Edytowane przez mamik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieje ze jutro abazurki nowe kupie to pstrykne fotki za dnia.

 

Sylwia - masz racje - wygladaja jak smukle wazoniki , wiedzialam ze cos mi przypominaja ale w mozgu mi sie jakas zapora zrobila (za duzo myslenia- co by tu, gdzie by tu...:p) i nie moglam skojarzyc.

Jak bedziesz na starociach nie przejmuj sie jak cos szkaradnie wyglada , pamietaj ze wszystko mozna przerobic a czasem samo przemalowanie wystarczy - pamietasz stolik kolo lozka co teraz robilam? to to bylo szkaradztwo! byle wyobraznia dziala.

 

 

a tak swoja droga znalazlam boska lampke :rolleyes:

 

 

$_277.JPG

 

 

na lokalnych, fajna! przypomina mi ta co pokazywalam po przemalowaniu.

 

 

Mamik - no i po ki diabla mi przypominasz o parawanie?? prawie o nim zapomnialam! wiec poszlam sprawdzic - jeszcze nie sprzedany:rolleyes:

 

A lustra to byly przemyslane, jedno bo musi wejsc miedzy liswty a ich nie zaslaniac, czesc - bo za darmo dostalam, jedno bo M kupi bo chcial kupic a nawet go nie namawialam ani nie mowilam nic, a to wielkie ostatnie kupione ze wzgledu na szeroka rame, wielkosc lustra no i cena .

Ale kurna sprzedac lustra nie jest latwo bo jest ich multum wiec raczej bym nie uzbierala na parawan ;)

oh...Mamik lamp nie maluje bo sa w kolorze pewter, to chyba cyna ? tak mi przetlumaczylo. czyli stalowo-szary kolor wiec nie ruszam

 

 

 

Mam dwie myszy w ogrodzie. A wszystko przez Chinczyka za plotem bo maja warzywny ogrod. Pokazywalam Wam jak robila jedna tunele, cala zime przesiedziala pod tarasem co na nim kanciapa stoi. Ostatnio druga przydybalam siedzi w obudowie duzego klona. No i robia sobie werowki do Chinczyka i wyzeraja co zostalo po zeszlym roku. W te i wewte laza.

No wiec kupilam lapki na myszy. Wsadzilam SER, zolty! z dziurami !!! i co??? MYSZY MAJA GO GDZIES....spokojnie sobie wyzeraja nasiona z trawy i sera nie ruszaja i do lapki nie podchaodza. Mysia intelgencja?? mutanty jakies psiakrew

co to za Qur**** myszy co sera nie lubia????? z dziurami!!! to co ta bajka Tom & Jerry to byly pic na wode??? :bash:

 

 

Chcialam byc "dobrym czlowiekiem" i robie im uprzejmosc - lapki sa ze je lapia a nie zabijaja, mialam zlapac i wyniesc do lasu, ale nie, one maja to gdzies to co mam zrobic??? jednak ukatrupic? bo jak sie rozkoca to stado mysz bede miala.

Problem w tym ze trutki nie moge dac bo chipmunki mi tu przychodza, nie chce chipmunka zabic, zwykla lapke tez nie moge bo sie chipmunk zlapie i go zabije albo ptaszki.

 

macie jakis inny sposob?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja mysza domowa ostatnio mi wrąbała poł tabliczki gorzkiej czekolady :rotfl: myślałam, że to moje domowe szkodniki pożarły, ale jak się przyjrzałam to takie malusienkie ząbeczki były. Też się małpa nie chce złapać. w łapkę. :lol2: normalnie się łapią w poł h myszki, a ta nie chce, cała zimę u nas przesiedziała. W sumie niewiele jej widać, nie brudzi, tylko mi dziurami opakowania z mąką co jakiś czas. Koty nawet całą noc w spiżarce siedziały i też jej nie wywęszyły, a łowne jak cholera są.

 

Do mojej łapki sypie im wszystko co mi wpadnie w ręce, jakieś płatki śniadaniowe, nasionka, kawałek chlebka. Mąż kiedyś zrobił myszką wypas kanapkę :rotfl:

Edytowane przez Emila3000
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Emi posialam trawe a ta malpa ja wyzera :bash: zanim wyrosnie sotanie pozarta :bash:

no i truskawki znow mi pozre?

a tak na marginesie ostatnio mi sloma z butow wystawala, tak doslownie!

pojechalam i przywloklam slomy zeby podlozyc pod truskawki bo w zeszlym roku nie mialam i wsie utytlane byly w ziemi, przyda sie tez na zime je zaslonic i musze siatke metalowa gesta wbic w srodek ziemi naokolo zeby mysia franca zne tam nie wlazila

 

ja nadal w szlafroku, ide sie ubierac i malowac druga lampe bo sie skleilo

 

 

a M wzialod sasiada jakis wielki przedpotopowy telewizor i ma zamiar go na samym dole wsadzic zeby miec na czym grac :rolleyes: wiec dzis i jutro wywalanie i znoszenie i przestawianie i jeszcze musze pomalowac gore starego bufetu bo gora zrysowala.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miała się brać dzisiaj za ławeczkę, ale nie mam siły. Wróciliśmy z młodym z zawodów. http://pu.i.wp.pl/bloog/84069394/51194094/81102679_preview_s2__gI_orig.gif

Padam.

Na pocieszenie - MAMY DWA MEDALE!!! Młody startował w dwóch konkurencjach i w obu medal. Jestem strasznie dumna http://pu.i.wp.pl/k,ODQwNjkzOTQsNTExOTQwOTQ=,f,14_fX_orig.gif

 

 

Mania, Emi dobrze mówi, ja myszki zawsze łapałam na czekoladę. Próbowałam ser, boczek wędzony, kiełbasą, ale czekolada najlepsza.

 

Już zaczynana instruować T na co ma zwracać uwagę na starociach, bo co cztery oczy to nie dwa. Nawet młody zaoferował pomoc. Powiedział, że jak wypatrzę coś niedrogiego;) to mi kupi na Dzień Matki. Zobaczymy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziewczyny :rotfl: Sylwia gratulacje.

Moje koty też myszy znoszą, ale wszystkie zostają pożarte :p

 

właśnie od matki wróciłam :D załatwiłam lustro. To 200 letnie kryształowe lustro. Lustro piękne,nie ma ani jednej czarnej plamki :p drewno też jest ok, blat tylko jest masakrycznie zniszczony. Fornir się popoblował, ale blat nie jest przymocowany i spokojne go sobie odnowie albo wymienie na kamienny czy cuś. :wiggle:

 

matka 12 wyjeżdza do senatorium i muszę do tego czasu wykombinować transport, bo nie będę później miesiąc czekać :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sylwia gratulacje :wave:

medale i to dwa to lepsza radocha niz jakis zakup na starociach :)

 

koty lubie ale miec nie moge bo mloda ma alergie , a jakis sie sasiadow placze ale ostatni raz widzialam go w zeszle lato - pisalam Wam ze tu koty nie laza. A jakbym miala tez bym nie puszczala, skunksy i kojoty mi tu laza.

Nie mialam czekolady - dalam jej maslo orzechowe ( z ziemnych) bo podobno uwielbiaja i nic! dalej zainteresowana tylko moimi nasionkami, a jak mnie widzi to tak spieprza ze ta nowa ziemia z nasionkami fruwa ;)

 

wiec rano jade po trutke. Trudno. I bede sie modlic ze chipmunk tam nie wlezie bo zuce jej pod taras - a on tam wlazi ;)

Normalnie bym ja zostawila, to polne myszy, nie wadza mi i nawet te truskawki przezyje podzarte, ale sie boje ze sie rozkoca. Dwa lata temu poduszke mi zezarly od tarasowego krzesla a nie kupi sie takich ;)

 

nie kupilam dzis abazurkow bo nadal w ogrodku walczylam, jak sie obejrzalam juz zamkniete bylo, tak wiec rano po abazurki i po trutke. Zabawie sie w Lukrecje Borgie, ostatnio trulam myszy w hmmm.... 91. W mieszkaniu sie zalegly. Lezaly potem zeschle zezwloki, ale musialam zabic , mloda miala miesiac. Jesuuu jakie ja mam stare dzieci :jawdrop:

 

lampy mi sie obie podobaja. Te na bufet bo smukle i przedewszystkim bardzo wysokie a te drugie bo maja zarabisty ksztalt i tez takie wysokie. Nie pojda jednak do goscinnych, tam pojda moje krysztalowe, za duzo za nie dalam zeby sie marnowaly. Na dol jak mi drugi bufet chlopaki zniosa, tam pojda, bo nad nim wieszam to wielkie lustro.

Dzis zaczelam malowac ta na biurko.

 

z ciekawostek o tej lampie, bo sie wam nie widzi (wiem wiem) i dziwna sie wydaje.

Potocznie na nia sie mowi candlestick od swieczki ale nazwa z francuza jest - bouillotte lamp. A wziela sie od nazwy gry w karty w 19 wieku.

Na stolach wtedy mieli lampy, mialy metalowe abazury a w srodku prawdziwe swieczki i mozna bylo je obnizac jak sie swieczki spalaly, na rozna ilosc swieczek byly, teraz to jest dekoracyjnie

 

 

Suprême_Bon_Ton_n°4_-_La_Bouillotte_Parisienne.jpg

 

 

a ze nie nowos i w Polsce...Sienkiewicz te ja mial, na 4

 

 

henryk_sienkiewicz_forum_portret.jpgHenryk-Sienkiewicz.jpg

 

 

to tak gwoli historii - ze kazdy mebel dodatek staroswiecki ma swoja historie i poczatek i nie jest to nic nowego :rolleyes:

Edytowane przez mania1220
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...