Domek z dziecinstwa

[mmikka]

Sylwia, dokładnie taka roletka, tylko myślałam o jakiejś białej, przepuszczającej światło. I tak byłaby podciągnięta, zasłaniając górną część ramy okiennej.

[mmikka]

Skarby z plaży posiadam, mąż jak moją torbę teraz niósł, to zdziwiony zapytał- a co ty tam kamienie masz? Boczne kieszenie, pełne były kamieni i muszelek

[SylwiaS]

To może coś takiego, taką leciutką. fajnie byłoby gdyby coś się na niej działo, a nie taka gładka.

http://zaluzje.sklep.pl/galeria/zdjecia/729/Ekspozycja%20rolet%20rzymskich%20akces%20sosnowiec%20-%20popup.jpg

[Tomkowa]

No, jak już się ma ogląd z fotelem, obrazem i komodą, to od razu inaczej Dlatego zmieniam zdanie i roletke robić Nie zrobisz pod samym sufitem, bo jest listwa, ale tuż pod listwą też będzie ładnie

[Tomkowa]

Skarby z plaży posiadam, mąż jak moją torbę teraz niósł, to zdziwiony zapytał- a co ty tam kamienie masz? Boczne kieszenie, pełne były kamieni i muszelek

No i super, bedzie pasować do morskiego obrazu Ja jestem za gładką białą

[SylwiaS]

No i super, bedzie pasować do morskiego obrazu Ja jestem za gładką białą

No to u Mmikki OK, ale gdzie ja teraz taki obraz znajdę:rotfl:.

[mmikka]

Sylwia, jak już, to szukaj lepszego malarza:lol2: ''Mój'' nie umiał ludzi malować

[SylwiaS]

Sylwia, jak już, to szukaj lepszego malarza:lol2: ''Mój'' nie umiał ludzi malować

 

U mnie kompozycje zmieniają się w takim tempie, że trudno byłoby mi nadążyć z obrazami:lol2:

[mania1220]

na temat stawiania cos na oknie zdanie moje znacie wiec sie nie bede wypowiadac

rzymska roleta by pasowala ale w srodku okna, nie na zewnatrz.

 

Sylwia zywe kwiaty? do tych wazonow-nie-wazonow nie moge zywych bo one sa pryskane tym mirror glass - nie ja robilam, sklepowe, naklejka jest i w zaden psryskany od srodka nie mozna. (to tak na marginesie mowie jakbyscie chcialy pryskac od srodka)

To raz, dwa - musialabym kupowac kwiaty co kilka dni. Bankrucja na bank

swoich w ogrodzie ani z tylu ani z przodu nie mam i miec nie bede bo nie lubie, lubie zielen na podobienstwo lasu (bez laki) a nie rabate miastowa A kwiaty uwielbiam, nie rozumcie mnie zle - ale naturalnie rosnace a lakach.

Lubie u innych i tylko popatrzec i nie zawsze, no ale nie bede na szaber chodzila do sasiadow

no i jeszcze jedno - ta jadalnia jest tzw "formal dining room" czyli wiekszy stol, miminum 8 ludzi do siedzenia, wiecej mabli i uzywany tylko od swieta - wiec reszta roku jest jako dekoracja domu. Normane posilki sie je w kuchni przy wyspie badz w kuchennej jadalni, przez to tamten pokuj jest i stoi i ma oko cieszyc ale wchodzisz tylko kurze zetrzec i podlogi odkurzyc/umyc. Nikt tam swierzych kwiatow nie ustawia bo by zapomnial o nich.

U mnie dom jest na zasadzie - ma stac i ladnie wygladac i cieszyc moje oko. Ale przy minimalnej pracy potem . Wiec kolorystycznie tez musi sie zgrac.

Nie mam malych dzieci wiec moge tak robic. A nawet majac male dzieci one by tam nie jadly - czytaj :zniszczenia stolu , krzesel w budyniu, podloga w kaszce itp.

Tak sa tutaj wieksze domy budowane, ze wlasnie maja osobne pomieszczenie na ten formal dining room.

 

Tomkowa - blekit nie przejdzie. Raz ze w domu za nim nie przepadam, dwa ze sie zleje z szaroscia, jak niestety - Pestko kochana - zlaly sie te. Tomkowa dobrze zauwazylas ze zielone hortensje daly kopa na biurku, przy moich szarosciach dlatego je wybralam.

Blekitna durnostojke pisalam ze postawilam - znikla wizualnie bo szara sciana

 

Zobacze jak wsadze tam zielone bo mam na wyspie w kuchni, jak nie bedzie dobrz zostaja te jasne tylko dokupie jakichs ciemniejszych bezowych czy kremowych.

Tamten pokuj jak kiedys pisalam jako jedyny nie widzi nigdy slonca bo mi garaz zaslania. Dlatego potrzebuje kopa jasnej plamy. Abazurki juz sa, lustro odbija, shutters sa biale na prawie cala sciane ale jeszcze te kwiaty zostaja. Badz na bufet badz na stol.

Edytowane 6 Maja 2016 przez mania1220

[mmikka]

Dziękuję za opinie, kiedyś coś się z nich urodzi

Mania, kiedyś miałam mieszkanie bez parapetów, a teraz są dla odmiany bardzo szerokie

W temacie kwiatów, jutro idziemy na wesele i Państwo Młodzi na zaproszeniach napisali, że proszą zamiast kwiatów pudełko kawy lub herbaty.

Byliśmy już na Ślubach gdzie prosili o: słodycze, alkohol, książki. Po weselu siostrzeńca jak zabieraliśmy kwiaty z weselnej sali, to do jednego bukietu było dowieszone zawiniątko i tam kasę ktoś włożył.

Z ogródka nie zetnę kwiatów do wazonu, bo mi żal. A na świeże cięte, też nie mogę sobie za często pozwolić.

[mania1220]

ide zaraz wieszac swoje zaslony pod pergola, ale pokaze Ci jeszcze takie pomysly (mi sie bardziej od rzymskiej podobaja) , okna nie otwierasz nie musza byc spuszczane , latwo je odkurzyc (zamiast sciagac i prac i prasowac) a nadadza wygladu.

 

 

 

 

chodzi tylko o forme, ze proste, ksztalt moze byc rozny, nawet prosty, cos co sama mozesz zrobic nawet nie szyjac - jesli proste podwinac na przylepna krawiecka tasme, badz jak wyziete nakleic lamowke itp. Pomyslow moze byc 100. I pod spodem jak juz koniecznie chcesz postawic - jeden ladny kwiatek jak wkleila Sylwia.

 

 

Sylwia a nawiazujac do Twojej smisznej wklejanki - mialam tego kwiatka co zre muchy Lapalam i go karmilam. Biedne muchy

Edytowane 6 Maja 2016 przez mania1220

[Emila3000]

Mania pokaż te zasłony pod pergolą. Planuje coś u mnie na tarasie zrobić. mam nad nim balkon mogłabym dać jakiś karnisz, tylko nie wiem jak to sie sprawdzi, czy nie będzie na wietrze latać. O moich 8 kotach ktore maja fiu bziu w głowach nie wspominam bo już widzę wiszące na firankach przy samej górze :rotfl:

[mmikka]

http://www.villadecor.pl/rolety-rzymskie/1478-roleta-chantal-80x160.html

 

http://archiwum.allegro.pl/oferta/dekoria-roleta-rzymska-capri-przeswitujaca-biala-i5463497688.html

Bardziej takie rolety chodziły mi po głowie, ta pierwsza urocza, ale proste jakoś bardziej mi się podobają.

 

Kiedyś z mężem siostry 2 tyg. karmiliśmy pająka muchami, trzeba było tak złapać żeby żyła jak wkładało się ją do pajęczyny

[Emila3000]

pająka muchami też karmiłam. Miał pajęczynę na całym oknie w kuchni, taki wielki krzyżak. Dla kotów zrobił przepust, żeby mogły wchodzić przez okno. w domu ani jednej muchy nie było

[mmikka]

Głupio się przyznać, ale raz włożyliśmy do pajęczyny dużego, zielonego pasikonika. Jak pajęczyna zadrgała w jego kierunku pająk skoczył, jak zobaczył OLBRZYMA, to uciekł w inny krzak

[SylwiaS]

Od pająków to ja się trzymam z daleka, baaaaardzo daleka, ale tylko tych włochatych i dużych. Taka moja fobia.

Ja w przeciwieństwie do Was nie wyobrażam sobie domu bez świeżych kwiatów. Mam to szczęście, że jak sama nie kupię to dostaję od T:D.

Teraz mam białe goździczki z fioletowym bzem. A ten zapach...

Oczywiście z ogrodu nie zrywam

[mania1220]

jak bylam mala wzucilam ddzownice do wapna u sasiada

a muchom zrobilam cmentarz, wyciagalam z pajeczyn i je grzebalam i stawialam krzyzyki

ptaszki wyciaglam z gniazdka tez, chyba jaskolki, wsadzilam do pudelka od butow w sianko i sobie nosilam "dzieci", sasiad mnie przypatrzyl polecial powiedziec w domu, ale wpierrrrrrrOl dostalam :lol2:

 

 

Zaslony mam ale z zeszlego roku

moga byc? te same wisza i tak samo jest ale powiesilam 4 i zucilam w kat - wyszlo piekne slonce wiec sie wywalilam na sloncu

zaslony sa przyczepione nic nie lata, a jak jest wichura wtedy przywioazuje mocniej do slupa, wisza na zwyklych najtanszych karniszach i zabkach z Ikea, ktorych nawet na zime nie sciagam , tylko zaslonki - sa dla dekoracji bo do zasloniecia mam zaluzje

 

 

[mania1220]

ale to to pstryklam wlasnie, jest 2:20 po poludniu, nie wiem ile bylo wczesniej bo sie smarzylam

 

 

 

 

 

jest dopiero poczatek maja, a tyle mam w sloncu, mimo ze normalnie w cieniu jest +21C.

Temu i pergola i zaluzje i gazebo obok - bo caly dzien taka smarzalnia i by sie nie wysiedzialo, ale ze sie lubie opalac w to mi graj

[SylwiaS]

Fajnie to wygląda. Pewnie, że mogą być.

A pomidory jak Ci urosły:lol2:

[mmikka]

Maniu, czy ja dobrze widzę, w donicy jest pomidor?

Wczoraj powiedziałam mężowi, że zamiast pelargonii w tym roku do skrzynki posadzę pomidorki koktajlowe

U Ciebie jest bardziej zielono niż u mnie, lipa tutaj ma maleńki listki, jedynie kasztany jak na maj przystało są zielone, ale chyba nie mają jeszcze kwiatów.

W dzieciństwie z koleżanką pobierałyśmy krew pijawkom i robiłyśmy zastrzyki z wody świnkom jej rodziców (miała siostrę pielęgniarkę, więc dostęp do sprzętu miałyśmy)