Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Domek z dziecinstwa


mania1220

Recommended Posts

a teraz moja duma :rolleyes:

w donicach wiec duma, ze wyroslo - duma, ze nie zabilam i zyje dalej - duma, ze kwitna - duma!! :rolleyes:

 

moj Don Juan

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/1220/backyard/DSC_1163_zpstqtsgtpr.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/1220/backyard/DSC_1111_zpsfv6kinta.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/1220/backyard/DSC_1011_zpsbois4dsi.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/1220/backyard/DSC_1013_zpsntfr3kgv.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/1220/backyard/DSC_1002_zpswwnr6h4k.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/1220/backyard/IMG_1392_zpsgwaqmlpz.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/1220/backyard/IMG_1293_zpsnjbyy0o4.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/1220/backyard/IMG_1426_zpsbkyrvdha.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/1220/backyard/DSC_1007_zpsphcacink.jpg

 

 

kurna czesc fotek jak profeska wyszly, nie obrabialam ani nie nie rasowalam zdjec

 

 

a ta w torfie pamietacie? zaczelo jej sie zdychac po wsadzeniu w ziemie jak ten torf opadl ale dzielnie miala dwie roze, potem nic, dlugo nic, az w koncu ruszyla

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/1220/backyard/IMG_1369_zpsgyc2k3mp.jpg

 

nowe galazki, nowe listki i naliczylam dzis 7 pakow :lol2:

 

i dobrze ze poczytalam na necie ze obcinanie zdechlych pakow dziala na zasadzie 5 listkow, bo bym ciela gdzie popadlo

 

 

no i ostatnie zdjecie pierwszej wisterii - ogolem miala 13 pakow i kazdy rozkwitl, juz przekwitly i poobcinalam i teraz sie wziela za rosniecie w gore, ciekawe czy jeszcze pusci kwiaty. Ale 13 to i tak niezly sukces

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/1220/backyard/DSC_1133_zps6hneyosa.jpg

 

 

poziomki w donicy - jedne zjadamy drugie zaraz rosna, temu nie ma caly czas czerwono.

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/1220/backyard/IMG_1370_zpseileq7d1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 31,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • mania1220

    13601

  • pestka56

    3588

  • mmikka

    3343

  • TAR

    3053

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ty wiesz Pestka jaki wrzask chipmunki podnosza jak psa mojego zobacza :lol2:

on je czasem pogoni czasem ma je w nosie, staram sie mu gonienie z glowy wybic bo te stworki takie fajne ze az milo patrzec.

 

ide przygotowac fotki mojego nowego nabytku tym razem nie dod omu a do ogrodka

 

 

pedraki mamy co roku, niestety.

w lecie jak wylaza z gleby to mam istny sajgon na tym duzym czerwonym klonie - upatrzyly sobie go i w nim sie grzmoca zanim zloza jajca w ziemie, zlatuja sie mi chyba wsie z okolicy, sa specjalne lapki na nie sie wisza na drzewie w tym roku kupie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I będą pięknie rosły i róże, i wisterie. :yes:

 

Chipmunki pyskują psu :rotfl: Niezłe są maluchy.

 

A ja zapomniałam Ci opisać. Jak kopciuszka wyjęłam Pasqalowi z pomiędzy łapek, to z sosny wystarował rodzic kopciuszkowy i jak Messerschmitt zapikował w kota. Pasqal z podkulonym ogonem w nogi do domu, a ten ptasiorek darł się i leciał na nim, jakieś pół metra nad kocim grzbietem. Zawrócił dopiero tuż przed oknem.

Edytowane przez pestka56
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ha ha, dobrze ze nie ma nikogo w domu bo sobie wyobrazilam jak ptak kota goni zamiast na odwrot i rechocze na glos :wiggle:

 

Pestka raz na balkonie mialam roze, najpierw mszyce je zezarly a potem grzyba dostaly , sraszny humid byl i poszlo z korzeni w gore, kupa lat temu byla, raz, to moje drugie podejscie i roze doszly dalej niz tamta - wiec sie ciesze. No i poki co - odpukac - zadnych mszysc nigdzie, ale flaszka stoi do pryskania jakby co.

 

zaraz wkleje moje cudo, musze pozmniejszac tylko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mania śliczne kwiatuszki,

stół pstryknę jutro jak światło będzie.

rabarbar CI piękny wyrósł, ciacho przepysznie wygląda. Przepyszne jest to ciasto, bardzo często piekę latem jak te różowe badyle gdzieś dorwę :lol2:

http://przystole.blox.pl/2010/09/Placek-z-rabarbarem-i-migdalowa-kruszonka.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sadziłaś go z sadzonki? Migdały w tym cieście bardzo pasują, warto je dodać. u nas też badyle strasznie drogie bywają, ale mój mąż ma bzika na punkcie rabarbaru :lol2:

ooo i przypomniało mi się, na Julki urodziny piekłam ostatnio takie muffinki http://www.mojewypieki.com/przepis/muffiny-cytrynowe-z-rabarbarem, też super wyszły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nastepna tura fotek, to wlasciwie M mnie pogonil czy "juz Wam pokazalam"....

 

wiecie ze kwiatkowa nie jestem, znaczy nie tak, zle - ja nie lubie rabat z kwiatkami. Kojarzy mi sie z miejskimi rabatkami. Lubie popatrzec u kogos. Nie lubie za bardzo nawalu kolorow.

No ale...w zieleniaku ostatnio ciagle bylismy, a to ziemia, a to odzywki, a to to a to sramto i tak 2 tygodnie chodzilam kolo tego...mieli pare roznych kolorow, ten akurat stal sam - otoczony innymi kwiatami w tym samym kolorze. jak za kawiatami nie przepadam nie wiem co i jak i dlaczego ale moje oko go wylonilo sposrod tych tysiecy roznych kwiatow co mieli odrazu, bo nawet sie nie rozgladalam za kwiatami. I tak 2 tyg lazilam i lazilam w koncu wyciaglam M - jedziemy i miejmy nadzieje ze go maja - bo z wszystkich byl najwiekszy, a ja jak wiadomo lubie z grubej rury odrazu...

 

meet my new love : Bougainvillea

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/1220/backyard/IMG_1220_zpsadhwqumu.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/1220/backyard/IMG_1205_zpslsmtdmn6.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/1220/backyard/IMG_1303_zpsfybyosud.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/1220/backyard/IMG_1223_zpsizszxzpk.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/1220/backyard/DSC_1162_zpsq7o2ndwc.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/1220/backyard/DSC_1144_zpsxxhhmmfo.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/1220/backyard/DSC_1045_zpsl9r6nikj.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/1220/backyard/DSC_1047_zps51wohmge.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/1220/backyard/DSC_1052_zps6rw7afmc.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/1220/backyard/DSC_1033%201_zpsbwlws9md.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/1220/backyard/DSC_1039_zpslesfl42k.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/1220/backyard/DSC_0995_zpsevvsjfnr.jpg

 

 

nie ma dnia zebym nie mlaskala z zachwytu patrzac na nia. Zakochalam sie totalnie.

Bije na glowe i roze i Wisterie.

ma tylko jedna wade - ani na nasze ani na Wasze klimaty, znaczy nie ma mowy o sadzeniu w glebe.

Te co nie znaja niech se wygoogluja - przepieknie rosna w glebie, zarataja mury, pergole i co sie da, potrafia olbrzymie wyrosnac.

Niestety my zdani jestesmy na donice.

Sa w roznych odmianach, drzewkowate, krzakowate, nawet bonsai. Moja ma 2 metry, pieniek juz drewniany.

Niestety mam za zimny garaz a w piwnicy za cieplo wiec bede ja zimowac w domu, a dokladnie - nie bede jej zimowac. Bedzie podlewana jak reszta kwiatow.

Zaleta - malo wody potrzebuje, zeby tak pieknie kwitla - trzeba ja przesuszac. A moj nasloczeniony ogrodek akurat dla niej.

 

Pestka pewno ja znasz.

ktora ja jeszcze zna????

 

 

sa i inne kolory - w sklepie tez byly, ale ten kolorek mnie walnal po oczach bo mi przypomnial kwiaty na kaktusach jak jechalismy do Grand Canyon.

 

tu przyklad wszystkich kolorow zaszczepionych na jednym pniu (na dwoch)

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/1220/backyard/il_fullxfull.844113261_r7jc_1024x1024_zps9svhi28k.jpeg

 

 

a tu jak ja poprowadzili to szok

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/1220/backyard/bougainvillea-trellis-wallpaper-1_zpszrgmt2vj.jpg

 

 

macie w Polsce sprawdzalam, ale zadna z Was o niej nie pisala jeszcze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja aż siadam w trawę ze śmiechu, jak moje kocisko kurcgalopkiem posuwało. Przypomniało mi się jaki z niego ostry gość u weta. Kiedyś oboje z wetem spłynęliśmy krwią, przy zwykłym zastrzyku. Wyrwał się nam. Wet zaliczył pazury, a mnie mój kochany kocio tak pogryzł, że 2 miesiące miałam niesprawną lewą dłoń.

Kopciuszki potrafią zawisnąć w powietrzu podobnie jak koliberki. Bardzo odważne są, gdy chodzi o ich potomstwo.

 

Na mszyce używam Teppeki. To środek systemiczny. Nie szkodzi innym owadom. Oprysk jest wchłaniany w roślinę i krąży. Mszyce nie od razu giną, ale łapie je paraliż, tracą koordynację ruchów i przestają ssać roślinę. Giną z głodu. Działa 21 dni na mszyce. Poszukaj u siebie czegoś podobnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Emi a muffinki za mna juz dawno chodza, oj dzieki za przepis :hug:

 

tak z sadzonki. Dokladnie dwie sadzonki w zieleniaku kupilam, nie wiem ile mialy - 20-30 cm??

jak masz miejsce posadz bo warto, jak widzisz duzo mi miejsca nie zajely, posadzilam z boku domu gdzie najczsciej chodze i jezdze z kosiarka i nie przeszkadzaja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bougenwille kocham miłością niespełnioną od kilkudziesięciu lat. Jak się doczekam szklarenki z ogrzewaniem, sobie sprawię też ciemno różową.

 

Wiesz oczywiście, że to nie są kwiaty te amarantowe cudowności?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam wysypisko pomidorow w donicach, jeszcze zielone ale rosna jak glupie, jedne rosna a kwiatow wciaz przybywa i sie robia pomidorki z nich - na szczescie.

masz szczescie masz gdzie szklarnie stawiac, ja moge tylko tak stawiac i miec nadzieje ze przezyje, no ale chwale sie - moimi pomidorami w donicach .

 

dwa sa normalne ale inne odmiany, jedne koktajlowe a jedne maja fikusny ksztalt

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/1220/backyard/IMG_1470_zpsd35tenmj.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/1220/backyard/IMG_1471_zpstsae1idf.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/1220/backyard/IMG_1472_zps4vtlfutq.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/1220/backyard/IMG_1469_zpszkhfnvco.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/1220/backyard/IMG_1468_zps0kyruobe.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/1220/backyard/IMG_1406_zpsnihcwvvt.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/1220/backyard/IMG_1413_zpsxbfqiqnw.jpg

 

 

powiem Ci ze w zeszlym roku tez mialam duzo. Ale tylko 3 krzaki. Jedne koktajlowe ktore zzeralam odrazu z krzaka jak przechodzilam i dwa normalne, do poznej jesieni mialam je i tyle ze nie zjedlismy wszystkich -- sie wziely i zepsuly bo przejedlismy sie pomidorami.

Ale sadze, lubie patrzec kazdego ranka jak co dzien sa wieksze

 

 

Clematis tez ladnie wyglada juz, bylby wiekszy ale go po zimie obskubalam

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/1220/backyard/IMG_1467_zps5khob6z1.jpg

 

 

ufff juz prawie, jeszcze jedna rundka fotek mi zostala , i bedzie koniec tylow

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Usmialam się z wiejacego kota:) a teraz truchleje przez swojego. Jak urzeduje na dworze to teraz zapukał w drzwi i wpakował mi się na kolana. On się myje a ja o kleszczach myślę :(

Kwiatek jest mi znany jako doniczkowy. Nasze zbiory owocowe były kiepskie, 1 owoc czereśni i 3 truskawki. Za to mięta mnie miło zaskoczyła, bo rozrosła się zdrowo i dzisiaj jej liście zalałam spirytusem. Nigdy nalewki miętowej nie próbowałam, mam nadzieję, że spirytusu nie zmarnowałam:rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, właśnie ja bym chciała, żeby przestały być zielone jak najszybciej.

 

Mmikka, wyczesuj kota jak wraca do domu.

 

Maniu, a nie możesz zrobić przy tej ścianie, gdzie stoją pomidorki, mini szklarenki. Wąską, ale na długość ściany, myślę, że by się dało. U Ciebie to się chyba growhouse nazywa.

 

Taka, tylko węższa

1329837171-40761100.jpg 6x8 Lean to Cedar Growhouse Greenhouse With Water Butt.jpg

Te mają przód otwierany

growhouse-upright-cedar-coldframe.jpg 1436517880-31463600.jpg 45383_huge.jpg

 

Ja mam taki zakamar – kąt od zachodniej strony między ścianami salonu i sypialni. Wymyśliłam tak, żeby w przypływie kasy mieć tu oranżerię z wejściem z salonu albo nawet z sypialni. Oranżerii nie będzie, ale miejsce świetnie się nadaje na przytulenie do ściany szklarenki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomkowa, mimo ze mam na pomidorowych druciakach oparte to juz musialam podwiazac - rosna do gory i przerosly te druciane podporki, patyki tez sa i tez je juz przerastaja.

 

Emi - dobre dobre, cale ze szkla - nie trza podgrzewac - jak solara sie nagrzeje :rolleyes:

 

Pestka blisko bylas z tym Growhouse.

Termin ktory sie uzywa w Anglii bardziej, tutaj sie uzywa Grow house.....na okreslenie czegos w czym rosnie marichuana :lol2:

A na szklarenki sie mowi Greenhouse :)

 

myslalam o tym, pomidory tam lubia bo duzo slonca maja popoludniu i im sluzy jak widac. Niestety, mam tam dwa okna - jedno od przyszlej sypialni na dole a drugie od jeszcze jednej lazienki - jak zastawie to okna nie otworze, szklarenka zasloni, w niej wiadomo ukrop. No i pomiedzy jest jeszcze rura ktora wychodzi od czegos, chyba od pieca gazowego. A male na jeden krzak nie oplaca sie stawiac, chociaz mozna latwo samemu zrobic - pare sztachetek i folia ogrodnicza.

Nic na to nieporadze ze stawiam na zielone drzewka a nie na warzywniak. A skoro pomidorom to sluzy i rabarbarowi tez - to niech rosnie jak rosnie. Poczekam na te pomidory, poki co bardzo smaczne kupujemy tutaj od farmerow. I wiesz co??? pamietam z zeszlego roku, jezdzilismy do farmerow - najpierw sprzedawali wlasnie ze szklarni a potem nam powiedzieli - za tydzien juz beda normalne - z powietrza. Czyli sadza i tak i tak.

 

 

a skoro mowa o krzakach, zaroslam jak Brezniew.

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/1220/backyard/DSC_1044_zpsrfw836eh.jpg

 

 

musialam przesadzic hosty spowrotem - bo zaczelo mi slonce je wypalac, nie pomyslalam ze to te niebieskie i one wypala sie. Wiec wyladowaly spowrotem. Musze ziemi dokupic i przesadzic te dwa glowkowe drzewka i niskie krzaczki miedzy hostami w tyl a hosty wtedy wsadzic blizej kulkowego bukszpanu. A na jesien musze stamta wykopac dwa drzewa i przesadzic.

ostatnio na lokalnych dawali pomocy w stylu "pomocy"...potrzebowali kogos tez do przesadzenia krzakow itp bo zarosli. Jak nie urok to sraka...jak nie pada wsio po zimie to sie rozrasta jak glupie.

 

a teraz bedzie czas na wklejenie czegos ze srodka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, dlugo robiony Granatowy.

A wasciwie to tam nic nie bylo robione zeby pisac dlugo, poprostu lenia mialam.

i tak nie skonczony, no ale juz zarys widac.

Zaglowek pamietacie. Z tego samego sa dwie poduchy, do tego granatowy koc i granatowe zaslony.

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/1220/backyard/DSC_1035_zpsb2sghrbz.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/1220/backyard/DSC_1027_zpsdpqcai3y.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/1220/backyard/DSC_1004_zps9wrmmofp.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/1220/backyard/DSC_0978_zpscd2gsndn.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/1220/backyard/DSC_0982_zps8fslsheh.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/1220/backyard/DSC_1002_zpskxtlp7jv.jpg

 

 

mimo ze sa shutters w oknie to zaslony i firany powiesilam zeby nabraly tego "wygladu". Zaslony i forany tylko tam sa i w Fioletowym.

 

To jest goscinny, wiec wyspac sie i wynocha z pokoju. Lozko jest? jest, tv jest? jest. Stolik i szafa tez. Styka.

 

 

tu jeszcze listew nie ma bo jak pisalam sciagnelismy z jadalni i zalozyl M tutaj. Braklo. Musze dokupic szerokich na dol zeby reszte zalozyc. Tak ze narazie tylko za zaglowkiem, ale jest OK.

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/1220/backyard/DSC_1017_zpsmxly3bk2.jpg

 

duze lustro nie wiem czy zostanie, raczej wyniose i zostana same patyki, drzwi sa od szafy

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/1220/backyard/DSC_1006_zpsabeu9yex.jpg

 

 

zpstala mi tylko ta sciana do zagospodarowania i mam wybor miedzy lustrem a obrazem. Mam oba. Jeszcze nie zdecydowalam.

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/1220/backyard/DSC_1009_zps0nbybwbv.jpg

 

 

jeszcze musze wiatrak sciagnac i lampe zalozyc ale to dopiero jak zalozymy klimatyzacje

 

Fioletowy nie zrobiony bo...moj M sie nadal zastanawiam ktory pokuj wziasc :bash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...