Domek z dziecinstwa

[mania1220]

Moja lazienka jest malutka. Wejscie mam do niej tylko ja z mojej sypialni. Kiedys pisalam ze jakbym wziela ten drugi dom bylaby wielka bo zamiast pokoju z tylu byla duza lazinka, ale woalam 4 sypialnie na gorze.

 

No wiec po rozwaleniu scianki chce powiekszyc prysznic i wyjdzie takie cos

 

 

wlasnie jak na fotce myslalam te plytki jako dekoracje strzelic ale w ladniej ramce

 

a tu dwa przyklaldy innych z pomieszanymi tez plytkami

 

 

 

 

no i nie wiem i tak nadal czy to robic, a jak tak czy cala ta glowna scianke (bede widziec z lozka ja bo lazienka z boku) czy tylko wkladke czy pas od podlogi do sufitu

 

Emi ten marmurowe mamy w kilku kolorach, super biale, szarawe a nawet bardzo ciemne szare

[mania1220]

a myslalam z lustrami na cala sciane cos jak to, tylko w prostokatach nie rombach chociaz tez piekne

 

 

 

 

niestety nie znalazlam innych zdjec na necie zeby kawalkowe lusterka byly wlasnie za zlewem, ciezka sprawa

[Emila3000]

ahhhhhhhhhh cudne te lusterka, ale chyba na nich wisi zwykłe lustro. Też szukałam pokawałkowanego, tylko za wanna było, albo jako tło i na nim wisiało zwykle lustro nad umywalką. Może i logiczne, że nikt tak nie robi, bo będzie to bardzo utrudniać przeglądanie się - pewnie tam sobie robią makijaż lub się golą. ja u mnie postawie jakieś piękne malutkie stojące na komodzie jakbym miała ochotę się przejrzeć

 

Mańka, jeżeli miałby Ci się zmienić wystrój to dałabym tą arabeskę w bardzo delikatnym kolorze, żeby nie dominowała a tworzyła piękny akcencik

 

a pralnie to wy macie tam piękniej urządzone niż u nas kuchnie jak wchodzę do neta i oglądam zdjęcia to aż pianę toczę ale u mnie też będzie trochę luksusu w tym znienawidzonym przeze mnie pomieszczeniu. a za ścianą mam kibelek, gdzie są płytki za 18 zł/m2 :rotfl:

moja pralnia nie będzie taka mała, jest wielkości łazienki, tylko krótsza, bo odeszło trochę na skos.

 

prasowania też nie znoszę, tak samo prasuje koszulę mężowi tylko na Wigilię może z 5 razy w ciągu roku max. zawsze zaczynam od kołnierzyka, bo to taka duperela a przy prasowaniu której cała koszula się miętoli, za to kołnierzyk sztywny już nie pogniecie się, później rękawy, bo też problematyczne do prasowania. w dalszej kolejności plecy, bo i tak się pogniotą w samochodzie a pod marynarką ich nie widać i na koniec przód. zazwyczaj tylko z grubsza przeprasowuje, stylizuję ją na efekt - kiedyś była cudnie wyprasowana, ale się pogniotła w samochodzie, prasuję tak, żeby było widać zaprasowania na katach a większe płaszczyzny były dość gładkie. perfekcyjna pani domu :rotfl::rotfl:

[mania1220]

no Emi a u mnie kolnierzyk nie trzeba bylo wcale prasowac bo byl na glanc a reszta ehhh.

W kazdym badz razie moj M nie lubi koszul i jak wrocil do domu to bez koszuli, przebral sie odrazu w samochodzie

 

 

w tej lazience tak jest lustro na lustrach, bo te male w romb i postarzane, ja chcialam wieksze i czyste, ale znalazlam

 

 

 

 

a to mi z Twoja Lazienka sie skojarzylo (masz ta swoja a la boazerie + zrobiona w srodku arabska np)

 

 

[Emila3000]

hmmm mogę tak sobie wrzucić na wizualizację

[Emila3000]

no dobra są 2 wersje łazienki, które chyba wchodzą w gre

[mania1220]

obie ladne, tylko ja bym siekla ta z plytkami z ta ladna gora co robilas przedtem wizualke.

Na takiej arabesce zawsze mozesz cos powiesic - ladny obrazek, fikusne lustro, albo czyste same arabeski.

 

to teraz mysl, bo to juz kwestia gustu , ale jak widzisz dalo sie!

a na wizualce wiadomo nie wyjdzie tak samo jak na zywo.

[Emila3000]

może być ozdobna korona, namierzyłam takie w necie, po 150-200 zeta drewniane tylko dobrać wzorek do komody i proporcje do płytek.

[mania1220]

GOOD NEWS

 

we wtorek rano zakladaja nam klimatyzacje

 

sa takie upaly ze wczoraj juz nie strzymalam, bluzgalam na czym swiat stoi i dzis sie wzielam do kupy i zalatwilam. Nawet wiatraki malo co pomagaja tylko kaszle i przeziebiona jestem. Wczoraj jak juz "zelzalo" na dworzu bylo 34C a na gorze w pokojach mialam 38C. Nie pomaga to ze doby z boku mam w inna strone przez co nie zaslaniaja naszego domu, slonce wali caly dzien. Az do poznej nocy chodzac bokiem czuje sie jak z ceglowek zar bucha - bez dotykania, idac obik. No i to ze mam okno dachowe na korytarzu na gorze nie pomaga a wrecz robi gorzej - przez ktore slonce tez wali i rozgrzewa cala gore . Dluzej nie dam rady, mialam juz klopoty z oddychaniem bo oprocz upalow jets straszny humid, niestety zapowiadaja nastepne 3 tyg takie.

 

 

Sprawa numer dwa - kupilismy dzis deski pod podloge na dol. Jak pamietacie tutaj piwnice sie wykancza a nie sklada ziemniaki Beda tam dwa salony (jeden duzy drugi maly) plus jedna sypialnia i lazienka. No i pralnia tam jest i skladzik i bojlery itp. Teraz zostanie dokupenie plyt na sciany i szukanie podlogi, tam tez dajemy drewniana, znaczy mam na mysli prawdziwa drewniana i mam nadzieje ze upolujemy w dobrej cenie z debu. Plyty jutro nam przywoza i zwala na podlazj. M bedzie sobie dziubal w zimie. Albo na jesieni.

 

 

Nr3 - dzisiejszy project - schody. Zle mowie , sciana przy schodach. Zrywamy poraczke bo jej nie chce i kladziemy listwy. Do tego trzeba bedzie to wielkie lustro powiesic.

a jesli chodzi o schody to juz niedlugo. Trzeba bedzie zerwac wykladzine i robic.

 

plan byl na te schody

 

 

 

 

 

ale jak sa piekne tak dla nas za bardzo kolonialne, wiec odpuszczamy. No i ladniej wygladaja przy jasnych scianach a przy bialych juz zupelnie a ja ani mysle moich szarosci zamalowywac.

Beda takie:

 

 

 

 

pasuje mi bo nie musze sie przejmowac jaki kolor bedzie podlogi, z boku tez jak dla nas ladniej wyglada takie polacznie, no i schody sie wydaja masywniejsze i solidniejsze

 

 

 

 

kolor dokladnie bedzie taki, ta bejca:

 

 

 

zle widac na fotce, nie ma nic z czerwieni, ciemny braz.

A kolor powyzej ciemnych - to kolor drzewa ktorego osobiscie nie moge zniesc pod zadna postacia, kojarzy mi sie z latami 70-80tymi.

schody beda debowe.

 

Jedynie gdzie wykladzine zostawiamy to na schodach na dol, bo moj M tam urzeduje i jak wroci od Ricka nabzdryngolony nie chce zeby zlecial. Te schody zostawie na sam koniec, zrobi sie kiedys tam i i wtedy naloze waski dywan.

schody na gore myslalam ze bedziemy robic jak bedziemy robic podlogi na pierwszej podlodze i kuchnie ale to plan na zas, pozatym nie chce schodow z tych desek co podloga bo by byly laczone jak to deski na podlodze wiec odpada, chce po calosci stopnie.

 

No nic, ide biore sie za robote, moze uda nam sie dzis zrobic ta sciane a lustro jutro powiesic?

Edytowane 23 Lipca 2016 przez mania1220

[mania1220]

a tak na marginesie.....wielki placz byl - moje piekne duze lustro zostalo uderzone - strzelily dwa lustra - najwieksze w srodku i jeden w rogu.:bash:

Trzeba bylo jechac do szklarza bo uciac nie ma problemu, ale brzegi musialy byc oszlifowane.

M wlasnie je rozkreca i bede zmieniac lusterka.

fajnie nie????? :bash:

 

dobrze z szklarz zrobil w godzine.

[Emila3000]

jesuuu Mania :hug: szkoda lusterka, oby operacja sie powiodła i żeby pacjent przeżył.

 

Plany imponujące;)

 

na okno dachowe koniecznie musisz mieć roletę taką która nie przepuszcza ciepła, u nas są takie siateczkowe, są też takie pokryte aluminium. musze sobie takie sprawić bo też mi wali gorąc, okna dachowe są najgorsze w tej kwestii.

Ile macie stopni w nocy? nie da się porządnie przepizgać domu. w nocy zawsze otwieram wszystko co sie da, robię przeciąg i temperatura od razu spada. ale 38 nigdy nie miałam w domu

 

schody będą piękne.

 

piwnica też czeka na zrobienie, u mnie jednak będzie taka do trzymania kartofli. Nie mogłabym siedzieć tam dłużej niż 10 min, bo strasznie wali wilgocią, No i lubi woda tam wpływać, nie dużo- kilka milimetrów, ale to dyskwalifikuję ją jako pomieszczenie mieszkalne

[pestka56]

Pamiętam taki jeden nocleg w hotelu w Luksorze. Latałam do łazienki, zlewałam się prysznicem i nago kładłam do łóżka, nawet bez prześcieradła. Kilka razy w ciągu nocy. Ściana w łazience polana wodą natychmiast parowała.

 

 

Wklejam te fotkę, bo tu są przepięknie zamocowane pręty balustrady do boku schodów.

Edytowane 24 Lipca 2016 przez pestka56

[PusiaKssawery]

GOOD NEWS

 

we wtorek rano zakladaja nam klimatyzacje

 

 

Super!! Skończą się Twoje męki. Prawidłowo używana klima to prawdziwe dobrodziejstwo.

Wreszcie w tym roku w pracy doczekałam się klimy. Moje biuro jest niemal całe oszklone i od godz. 12. 00 mam słońce bezpośrednio w te szyby. Normalnie jak w szklarni. A teraz istny raj

[mmikka]

O, źesz! Współczuję roboty z lustrem.

Gratuluję klimy:)

Nie uwierzycie, u nas w domu w te upały ok. 23 stopnie mamy. Grube mury i zamknięte okna.

[mania1220]

na chwile tylko, potem sie "ustosunkuje" do tego co napisalyscie.

Tak w pedzie pisze ze - szklo w oku zaliczone, rece pociete, pelno szkla a raczej okruchow wszedzie, az pod sufit strzelaly i o zyrandol sie obijaly, w rece sie wbijaly i na dywanie podskakiwaly prosto w nogi

BAD BAD BAD Manka

nie zalozylismy okularow, dlugich rekawow, rekawic - a M dopiero po jakims czasie zagonilam do zalozenia butow, ekhhh...robilismy w klapkach.

 

traktujcie to jaki ostrzezenie, uczcie sie na pomylkach GLUPIEJ Manki.

 

Jest po 6 wieczorem w domu 32C, dzis to fajna temperatura w porownaniu z wczoraj.

 

Aj zapomnialam a po to weszlam - akcja lustro sie udala - znaczy zbijanie luster. Reszta nie pekla. Sie kleja wlasnie, jade po M i przyczepiamy rame a potem chlopy beda wieszac.

[mmikka]

Kiedyś w kuchni pękła nam żarówka, w lampie pod sufitem. Milony szkielek rozprysly się. Nie wiadomo jakim cudem doleciały do łazienki, przez przedpokój i 2 zakręty pokonały . Okropienstwo do sprzątania I do wydlubywania z ciała.

Wszystko z okiem w porządku ?

[pestka56]

[mania1220]

Zeszla noc byla super przyjemna, kladlam sie po drugiej w nocy i w sypialni bylo 28C nawet wiatrak wylaczylam.

Emi przeciagi zawsze robie, ale nie daje nic oprocz trzaskania drzwiami. Jak jest humid nic nie zmieni bo woda w powietrzu wisi

 

Z wykanczaniem piwnic to jest tak ze mowiac piwnica po polsku widzi sie skladzik na ziemniaki i marchewke. Tu jest inaczej - typowa piwnica na ziemniaki i marchewke to "cold room", czyli zimny pokoj. Wtedy tej czesci sie nie ociepla, zostawia same gole fundamenty z domu i beton na podlodze i tylko daje odpowietrzacz na zewnatrz zeby sie nie robil grzyb.

Reszta sie nazywa "basement" i wiadomo ze jest to dodatkowa przestrzen w domu do zagospodarownia w pokoje. Jest ocieplane, ma sciany, podlogi i sie robi tam salony, dodatkowe sypialnie, tv pokoje, pokoje z billardem , pokoje imprezowe. Sa odrazu pociagniete tam wyloty na ogrzewanie, mimo ze moj nie wykonczony i tylko mam na scianach troche waty szklanej i na podlodze surowy beton - w zimie jest bardzo cieplo, tak jak na gorze.

Kazdy dom tez ma pompy ktore zbieraja wode wokolo fundamentow zeby nie zalalo. Jak mielismy ta burze lodowa co swiatlo padlo trzeba bylo pilnowac - pompa sie sama wlacza jak woda dochodzi do pewnego poziomu i odciaga ta wode, jak nie ma pradu wiadomo nie wlaczy sie. Mysmy mieli szczescie bylismy w domu, M z mlodym wyciagi kupe wiaderek z pompy inaczej bysmy plywali. Niestety niektorych ludzi nie bylo w domu, cala woda wyladowala na podlogach. Majac drewniana podloge badz wykladzine straty moga byc wielkie. U nas na osiedlu kilku ludziom zalalo i wywalali podlogi.

 

Starsze domy maja tzw "cralw space". Nie ma wtedy mowy o wykanczaniu bo pomiweszczenie jest bardzo niskie - na czworakach niektore, byleby sie do kabli czy rur dostac.

U mnie ja juz mam rury do lazienki zainstalowane i rury do drugiego kominka przez buildera.

No i jeszce jedno - wiadomo - ze parterowce beda mialy wieksze te basemanty bo fundamenty wieksze przez to ze wszystko na jednej podlodze, domy pietrowe wiadomo juz maja mniejsze bo dom ma sypialnie w gore.

Czesc ludzi wykancza i robi osobne wejscie i wynajmuje. Wtedy sobie splaca hipoteke z tych pieniedzy co mu placa badz placi i sam czyli podwojnie i szybciej dom splaca. Ja niestety nie potrafilabym miec pod dachem kogos obcego nawet jesli by mial osobne wejscie.

[mania1220]

Pestka - jak to?? w hotelu nie mieli klimy???

 

schody piekne pokazalas. Ja tez wlasnie zmieniam na metalowe , beda czarne. Barierka bedzie braz ciemny bo biale...eeehhh mam teraz biale i udreka, szczegolnie ze te humidy sa, woda nie pomaga zaraz upaciane, ciagle je myje.

 

Pusia zawsze ialam klime, w kazdym mieszkaniu. Bo mamy tu takie fajne ze sa okienne, kupujesz sobie o jakiej sile chcesz pod wielkosc pokoju i wsadzasz w okno, a na zime mozesz wyciagnac. A tu sie meczylam bo juz wielki trzeba bylo a to wcale takie tanie nie jest i sie ciagle odkladalo

jak to w zyciu ciagle cos wazniejszego

 

 

i sie napisalam, ide deski nosic bo przywiezli o 8 rano i M mnie wola, potem wkleje pare fotek

[pestka56]

Mialam wtedy 29 lat i do dyspozycji 250 dolarów na miesiąc, za które musiałam się wyżywić i będąc poza Kairem lub Aleksandrią, zapłacić także hotele i podróże. Wstęp do muzeów i innych zabytków miałam bezpłatny ze specjalną legitymacją na szczęście.

W Stacji Archeologii w Kairze też wtedy nie było klimatyzacji zresztą. Zwiedzając Egipt mieszkałam w różnych miejscach, bywało po 2 dolary za dobę jak np. pamiętający czasy kolonialne Savoy Hotel w El-Minyā albo Hotel du Tourisme w Asjut. Mam co pamiętać bo bywało niezwykle ciekawie.

 

 

 

Tę balustradę schodową uwielbiam za jej delikatność i piękny montaż do boku schodów. Pochwyt jest metalowy, ale można na niego nałożyć drewno. Zrobić słupek drewniany na początku schodów i będzie wstylu