Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Domek z dziecinstwa


mania1220

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 31,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • mania1220

    13601

  • pestka56

    3588

  • mmikka

    3343

  • TAR

    3053

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Niezły ten numer majtkowy :)

 

Mania, ciągle piszesz, że Kanada to wiocha, więc wkleiłam info drzwiach prysznicowych pierwsze jakie mi wpadło. A tu proszę jakie ładne bez ramkowe pokazałaś :)

 

Emi, poszukam Ci białej pnącej powtarzającej kwitnienie :) A kremowe też mogą być?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vesi duper, powiedzialam M ze sprawdzone te drzwi :hug:

 

Pestka, no drzwi zrobia, ale co tam drzwi z brakiem lub trudnoscia zakupu czegokolwiek innego? zadupie, o czym sie przekonalam otatnio po raz enty :bash:

 

co do siostrzyczki nie wiem jak sie prowadzi bo w sumie jej nie znam, szybko od ojca sie wyprowadzilam po przyjezdzie tutaj, siostra byla 12 letnia smarkatka i przez te 30 lat widzialam ja moze 4 ?? nie znam jej tak prawde mowiac, ogolnie odkad ojca juz nie ma nie utrzymuje z "rodzinka" zadnego kontaktu, duzo by mowic, moja rodzina to ta co zostala w Polsce :)

zawilosci rodzinne, kazdy to ma w rodzicne nie?

 

 

 

sluchajcie dzis mam grobowe news :bash:

moja lustrzanka sie wziela i zrabala :bash::bash:

 

jestem w czarnej dupie, zrospaczona, dobita i zla jak osa. Mialam w planie kupno nowej ale nie jest tania a ja mam teraz 1000 innych wydatkow :bash:

 

szukam narazie tymczasowki czyli - uzywanego body na lokalnych byle tylko przekrecic moje obiektywy :bash::bash:

naprawiac sie nie oplaca, czesc ktora poszla kosztuje z robota wiecej niz model mojego aparatu nawet nowke kupic.

 

no coz, kupil M wypasiona maszyne kupi i aparat ktory chce, poki co bede musiala zadowlic sie czyims uzywanym, byle dzialal.

 

koliberki niedlugo odleca, chcialam popstrykac zanim poleca bo mam szal pal na ogrodku, zawsze przed odlotem wariuja i mi wlasnie przy ich pstrykaniu padl:bash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mika poszedl mi spust migawki, gdzies az w srodku. Zoom mam super bo zoom jest na obiektywach, kupie sam aparat i zaloze swoje obiektywy i bedzie OK.

Dzis sprawdzalam te co chce i niestety ale poczekac bede musiala.

Czekam na faceta zeby mi odpisal. Sprzedaje wlasnie aparat bez obiektywow a mi to jest potrzbne.

Sprawdzilam swoj, strzelilam prawei 25 tys zdjec :jawdrop:

 

chlopaki pojechali po piwo ( a jakze) , po zagryche do polskiego sklepu i po jakies rury itp i beda przenosic cos tam.

ja dzis nastepny leniwy dzien

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

koliberki sa odkad wrocily w maju codziennie :) potrafia co 3 min przylatywac. A ze male sie wykluly wiec wiecej ich jest, lataja w parkach i rozrabiaja. Co roku je musze pstryknac. A teraz beda na zime odlatywaly do Meksyku i znow czekanie do maja.

Gniazdka maja gdzies w lesie i na zarelko zlatuja.

Wczoraj myslalam ze sie pochlastam taki piekny widok byl!!! podlecial i pil z Boguski! no pieknie to wygladalo, taki maly lobuz na tle rozowych kwiatkow a tu co?? moj aparat nie dziala! A telefonem to se moge...chlip

 

Mika mam jakis aparat, jakies male gowienko chyba Olympusa. Kupilam z mysla - ah, na szybkie zdjecia, zeby nie dzwigac lustrzanki bo ciezka. Po jednym razie schowalam i lezy. No musze oko przystawic i juz, nie potrafie inaczej. Telefonem to na szybko ciach prach, ale pozadne zdjecia musze lustrzanka, jakosc jest inna.

Mlody wzial kilkanascie cd's gdzie sa zdjecia bo szukal jakichs swoich - cwiczy i chce sie porownac latami. A na tam kilka tysiecy zdjec. Dalam mu zewnetrzny hard drive zeby mi przeniosl bo chce zaczac wywolywac i porobic albumy - teraz musze znajsc jakies miejsce i szafke bo albumow bedzie sporo ;) Ot i macie nastepny project :p

 

bo jak byly zwykle aparaty ze trzeba bylo klisze wsadzic sie szlo i wywolywalo, a teraz wszystko zostaje niewywolane.

chyba ten obrazek to pokazuje najlepiej :p

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/1220/Basement/funny-then-now-photography-phone-camera_zpsshoexv3j.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ostatnie zdjecia jakie wywolalam - rok 2007

pamietam co i jakie nawet.

 

to ja niezle albumow musze kupic :rolleyes:

 

Mika nie ma szans, nie dorowna, i myslac - fotki na compie badz czyms innym - sprzet moze szlag trafic, moze byc ukradziony, zdjecia przepadna. A albumow nikt ruszal nie bedzie, no i zostanie na pamiatke potomnym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mika nie ma szans, nie dorowna, i myslac - fotki na compie badz czyms innym - sprzet moze szlag trafic, moze byc ukradziony, zdjecia przepadna. A albumow nikt ruszal nie bedzie, no i zostanie na pamiatke potomnym

 

Nasze zdjęcia tak właśnie przepadły, padł komp porażony piorunem i przepadły zdjęcia z 2000 - 2006 roku, z 6 lat! Ważne dla nas z pierwszych lat w starym domu, z wystawy światowej na której byliśmy z naszym Bourbonem oraz z czeskiej gdzie jako pierwszy pers w Polsce zdobył tytuł Junior Winner. W tamtych czasach koszt odzyskania zdjęć był dla nas nie do przeskoczenia.

Teraz zdjęcia zrzucamy na 2 stacje dysków (1 w kompie druga na dysku zewnętrznym)

Wszystkie papierowe zdjęcia mamy poskanowane i też zrzucone na dyski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

my zdjęcia mamy na dysku specjalnym, który nie może zdechnąć - robi swoje kopie na innych 3 kolejnych dyskach, a cały jest w klatce Faradaya i zabezpieczony przez rozblyskami słonecznymi i impulsem elektromagnetycznym który powstaję po wybuchu bomby atomowej :rotfl::rotfl::rotfl:

 

Pestko dzięki za chęć pomocy. Sama nie wiem czy kremowe mogą być.

tutaj trochę ten płot widać. http://forum.muratordom.pl/showthread.php?245411-uDany-z7-czyli-nowa-nadzieja/page103 horta ta śmieszna tutaj posadzona. od strony ulicę podmurówkę płotu obsadziłam lawendą w kolorze granatowo-fioletowym.

 

paskudny dzień dzisiaj miałam, też dzięki przedmiotom martwym. Wypluta kompletnie jestem emocjonalnie, rozkmina na temat koloru kwiotków przerasta moje siły dzisiaj. :sick:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja siostra teraz zleciła zrobienie zdjęć ze starych zdjęć dziadków, wszystkich które jej udało się powypozyczać po rodzinie.

 

Właśnie takie stare jeszcze po pradziadkach też mamy - będziemy robić galerię w przedpokoju :) Większość rodziny nie wiem że posiadamy takie zdjęcia - będzie niespodzianka :)

 

Emilka witaj w klubie masakrycznego dnia i to od wczoraj.

 

Ale teraz piwko radler z czarną porzeczką i kamyczki i seriale i fm .... świętujemy koniec urlopu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

my zdjęcia mamy na dysku specjalnym, który nie może zdechnąć - robi swoje kopie na innych 3 kolejnych dyskach, a cały jest w klatce Faradaya i zabezpieczony przez rozblyskami słonecznymi i impulsem elektromagnetycznym który powstaję po wybuchu bomby atomowej :rotfl::rotfl::rotfl:

 

Pestko dzięki za chęć pomocy. Sama nie wiem czy kremowe mogą być.

tutaj trochę ten płot widać. http://forum.muratordom.pl/showthread.php?245411-uDany-z7-czyli-nowa-nadzieja/page103 horta ta śmieszna tutaj posadzona. od strony ulicę podmurówkę płotu obsadziłam lawendą w kolorze granatowo-fioletowym.

 

paskudny dzień dzisiaj miałam, też dzięki przedmiotom martwym. Wypluta kompletnie jestem emocjonalnie, rozkmina na temat koloru kwiotków przerasta moje siły dzisiaj. :sick:

 

Podaj nr postu, bo u mnie wyskakuje koniec wątku :(

 

 

Moja Spinoza zniknęła kiedyśna tydzień, a jak wróciła wyglądała jak ścierka, a nie szanująca się filozoficzna kocica.

Mamy też w ogrodzie koci grób, bo J znalazł kota na szosie i był przekonany, że to Spinoza. Tymczasem jak już zakopał, objawił mu się duch dziarsko maszerujący przez trawnik z ogonem na antenkę. Opisywałam to już gdzieś na forum. Telefony do mnie i całą panikę, szukanie kotki po okolicy....

Edytowane przez pestka56
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja Spinoza zniknęła kiedyśna tydzień, a jak wróciła wyglądała jak ścierka, a nie szanująca się filozoficzna kocica.

Mamy też w ogrodzie koci grób, bo J znalazł kota na szosie i był przekonany, że to Spinoza. Tymczasem jak już zakopał, objawił mu się duch dziarsko maszerujący przez trawnik z ogonem na antenkę. Opisywałam to już gdzieś na forum. Telefony do mnie i całą panikę, szukanie kotki po okolicy....

 

:lol2::lol2::lol2: ale numer :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...