mmikka 31.08.2016 11:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2016 Dziewczyny, biję się w pierś i oznajmiam, że mój mąż ma sklerozę. Znalazł się stelaż do kosza. Szukaliśmy gabarytu. Zaglądałam nawet do szaf w domu. A ten sklerotyk rozkręcił stelażi i jako płaskie listewki położył na półce pod sufitem w garażu, przykrył kawałkiem tektury, żeby się nie kurzyło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 31.08.2016 11:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2016 Dziewczyny, biję się w pierś i oznajmiam, że mój mąż ma sklerozę. Znalazł się stelaż do kosza. Szukaliśmy gabarytu. Zaglądałam nawet do szaf w domu. A ten sklerotyk rozkręcił stelażi i jako płaskie listewki położył na półce pod sufitem w garażu, przykrył kawałkiem tektury, żeby się nie kurzyło. Czyli nie było żadnego zajumania??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmikka 31.08.2016 11:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2016 Dziewczyny, biję się w pierś i oznajmiam, że mój mąż ma sklerozę. :(Znalazł się stelaż do kosza. Szukaliśmy gabarytu. Zaglądałam nawet do szaf w domu. A ten sklerotyk rozkręcił stelaż i jako płaskie listewki położył na półce pod sufitem w garażu, przykrył kawałkiem tektury, żeby się nie kurzyło. Kamień z serca spadł, ale na pewno juź nie będziemy zostawiać wszystkiego pootwieranego. Nauczka znakomita. Z "dobrych" wieści, to operację mam za 3 tygodnie. W sumie cieszę się, że znam datę. Nie będę w nieskończoność, ze strachu jej odkładać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmikka 31.08.2016 11:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2016 Pusiu, nie było. Dlatego biję się w pierś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 31.08.2016 11:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2016 Jesuu Mika nic tylko zakatrupić, że takie nerwy wam zafundował :bash: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmikka 31.08.2016 11:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2016 Jak napisałam, szukalismy gabarytu np. wielkosci krzesła, a rozkrecone to było na listewki. Mąż sierota zapomiał o tym, a ja nie wiedziałam. Zajumanie przyszło do głowy, bo znamy sąsiadów. Ciągle prosili o kasę, jedzenie, zapałki. Jak jednego pana co chciał kasę zapytał mąż, czy zagrabi po 2 stronie ulicy, odpowiedział, że ma chory kręgosłup. Ciągle widzę jak pety podnosi z chodnika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 31.08.2016 11:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2016 u mnie też kilka olbrzymich rzeczy w domu zginęło, tak samo jak u Pestki, rzeczy wielkości słonia gdzieś przepadły w domu i nawet nie rozkręcone na maleńkie rureczki. Złośliwość rzeczy martwych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmikka 31.08.2016 12:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2016 Nam zginęła reklamowka pełna części i elektroniki do podnoszonej bramy garażowej. Ale tutaj wina męźa, zostawił na parkingu bagażnik auta otwarty, a z panelem drzwiowym poszedł do piwnicy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Doriko 31.08.2016 12:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2016 To była ppierwsza myśl ze może się zapodział ale wnioskowałam że gabaryt duży to uwagę sobie odpuściłam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Doriko 31.08.2016 12:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2016 Maniu, są i plusy małego ogrodu. Ile taniej go urządzić można a i łatwiej zadbać. Twój ogród jest bardzo ładny i osobiście bym nic nie zmieniała. No może tylko olsłoniłabym sie od tarasu sąsiadów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 31.08.2016 19:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2016 Koliberki i chipmunki masz boskie. Powtarzam się, ale zazdrość mnie pika. U mnie wprawdzie jedna ruda (może nie jedna) ukradła mi rok temu wszystkie orzechy włoskie, ale nie bywa często. Przyłapałam ją jak śmigała wierzchem płotu po wierzbowych gałązkach. Jacht może być żaglowy, albo motorowy. Wy chcecie motorowy. Raz byłam na takim luksuśnym, ale żaglowym. Robiłam znajomemu szablon do namalowania nazwy „Single Malt” Pestka no latwo bylo widziec gdzie sie wodowalismy bo na lajbie policji pisalo Sluza jest bardzo daleko, nie w samym Barrie. Mamy tu 3 miastowe mariny i kilka typu "zrob to sam". W tych miastowych lepiej bo i parkingi sa za darmo dla mieszkancow i chlopaki pomagaja, daje sie im tylko napiwek. Obok w tej samej odleglosci co nasze jeszcze jest kilka. Pestka no mowilam ze mamy jezioro w srodku miasta Ale jak bylas na Wasaga Beach a bylas napewno to wiesz ze Georgian Bay i jezioro Huron jest duzo wieksze, to tam gdzie na plaze jezdzimy, okolo 30 min od nas. Srodkiem Huron leci granica z US , tam wlasnie chcemy sie wypuszczac na weekendy temu ze spaniem chcemu lajbe. Ciekawe czy bylas na 20 thousand Islands? Ogrodek - najlepiej caly zmienic M wpadl na kolejny genialny pomysl - sprzedac dom, przeniesc sie bardziej na polnoc, kupic wiekszy i z wielkim ogrodem najlepiej z widokiem na las, bez sasiadow - super plan, moje marzenie, ale nie chce mi sie juz. Tak wiec musze porobic na tej mojej chusteczce do nosa. Moj wielki blad - pierwszy moj wlasny-obsadzany ogrodek. Zielona bylam i nadal jestem. Jak sadzilam bylo male. O ile w srodku nie mam problemu sobie wyobrazic i wyrysowac tak w ogrodku nie umiem. Wiec bylo male jak sadzilam, wygladalo OK. Sie rozroslo i dupa - miejsca nie ma. Kazdego drzewka i krzaka mi szkoda ale czegos sie musze pozbyc, jakos przesadzic, musze to zrobic w tym roku. Wkleje fotki to moze cos poradzicie?????? Barrie i okolice piękne. A jezioro w porównaniu z sąsiednimi jest maleńkie jak się patrzy na mapie. Natomiast wcale nie robi takiego wrażenia, gdy się je ogląda z brzegu. Byłam tylko raz przejazdem. Do Big Chut płynęliśmy statkiem, ale nie przepłynęliśmy śluzy. Była zamknięta. To był ostatni kurs przed zimą. W każdym razie jesienne widoki były wspaniałe. Mam kilka zdjęć. Na 20 Thousand Islands niestety nie byłam Ogródek masz bardzo piękny. Wspaniale Ci się udało go zagospodarować. A rośliny... Hm, mam podobny problem jak Ty. Po tegorocznym lecie wyszło, że muszę kilka drzewek i krzewów przesadzić, bo tak się rozrosły. To co piszesz o przesadzaniu moim zdaniem jest rozsądne. Tylko sosna może być problemem, bo jak się rozrośnie będzie miała co najmniej 5 m średnicy. Możesz w miarę jak podrasta podkrzesywać ją od dołu (ciąć gałęzie tuż przy pniu) i wtedy nisko problemu nie będzie, ale wyżej jak wysunie gałęzie za obrys płotu, sąsiedzi mogą mieć pretensje. Zastanów się, które możesz ciąć, żeby ograniczać rozrost. Bukszpany np. na pewno. Poza tym możesz je posadzić w zwartej grupie, blisko siebie. Albo przenieś je na front domu i zrób grupę na środku trawnika. Dziewczyny, biję się w pierś i oznajmiam, że mój mąż ma sklerozę. Znalazł się stelaż do kosza. Szukaliśmy gabarytu. Zaglądałam nawet do szaf w domu. A ten sklerotyk rozkręcił stelażi i jako płaskie listewki położył na półce pod sufitem w garażu, przykrył kawałkiem tektury, żeby się nie kurzyło. To jak mój Opowiadałam jak zgubił wiertarkę z założoną końcówką młota pneumatycznego i wiertłem długości 35 cm? NO, 3 tygodnie szukaliśmy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmikka 31.08.2016 19:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2016 Koliberkow teź zazdroszczę, cudowne ptaszki. W tym roku ani razu u mnie nie widziałam wiewiórki, ale są, bo pod sosnami na ziemi leżą obgryzione szyszki. Mnie też Mani ogródek bardzo się podoba.Po komentarzu sąsiada zza płotu, widać, że każdy człowiek ma swój gust. Pocieszajace jest to, że większość woli drzewa i trawę niż beton Doriko, u siebie pisałaś o komarach. Nie wiem czym je wybić, byłam teraz u koleżanki i za glowę się złapałam- z wesela wróciły tak bardzo pogryzione. W mojej okolicy komary pojedyncze tylko widać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 31.08.2016 20:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2016 (edytowane) żeby zminimalizować ilość komarów trzeba pousuwać wszystkie miejsca gdzie stoi woda - wiadro, stare taczki itp. wszędzie gdzie mogą sie wylegać te paskudy jak się już wylegną nie ma mocnych... moskitiery na okna, na drzwi. może na tarasie firanki. są jakieś kwiotki, które podobno je odstraszają ale nie wiem czy działa. Nietoperza można sobie przygarnąć albo jakieś ptaszki owadożerne. szerszenie też zjadają komary u mnie za to plaga much.... w kuchni normalnie czarno miałam, okno na chwile było otwarte. od dwóch dni wciągam odkurzaczem - setkami :mad: już powoli sytuacje opanowuje... Edytowane 31 Sierpnia 2016 przez Emila3000 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 31.08.2016 20:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2016 z tych dużych rzeczy zgubiłam w domu stojak na ubrania po roku odnalazłam go Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmikka 31.08.2016 20:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2016 My najczęściej gubilismy samochód pod centrum handlowym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 31.08.2016 23:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2016 A skąd Ci się tyle much narobiło? Ja miałam inwazję Drosophila melanogaster jak suszyliśmy jabłka i pomidory. Niewiele brakowało a oddychalibyśmy muszkami. Na szczęście pogoda się zdecydowała i całe suszenie wynieśliśmy do ogrodu. Ciekawe, że tam nie grasowały. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 31.08.2016 23:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2016 Pestko nie mam pojęcia, chyba ostatnie sztuki właśnie wciągnęłam do odkurzacza. Może na jakiem mysim truchełku się wylęgły??? koty je znoszą i rozrzucają po całym ogrodzie z muszkami owocówkami jest łatwiej, bo się ładnie wciągają do odkurzacza muchę co trzecią udaje mi się wciągnąć, uciekają mi w ostatniej chwili.... najłatwiejsze są te co w trakcie bzykania się, bo nie są takie szybkie ale to co zobaczyłam to jak z horroru jakiegoś, mucha na musze, aż czarno było od nich, wszystkie sie w jednym kącie zgromadziły Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 01.09.2016 00:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2016 wiesz, że w Australii jest strefa wolna od muszek owocówek. nie można tam wwozić żadnych owoców, pod karą mandatu 200$. Może powinnaś zrobić podobny zakaz u siebie w domu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 01.09.2016 05:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2016 Chyba wszystkie nasze muchy i komary poleciały do Was, bo u nas (tfu, tfu) w tym roku nie ma NIC, aż zdziwieni byliśmy.W zeszły weekend grillowaliśmy do późna, nie było ani pól komara, ani muchy. I co dziwne os nie ma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 01.09.2016 08:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2016 Komarów u nas nie ma Muchy się pojawiają jak nasz jedyny wiejski rolnik wypuszcza swoje stadko koni na łąkę za płotem. Emi, może tam gdzie te muchy ci się skumulowały, to kiciusie pozostawiły jakąś resztę, albo ktoryś zwymiotował (to czasem jest przezroczyste) i muchy zlożyły jajka. To by tłumaczyło. Ja codziennie rano obchodzę cały dom pod kątem pozostawionej wątróbki, albo zwymiotowanego futerka. Nie chcą łobuzy jeść pasty na usuwanie futerka z przewodu pokarmowego. Wciskanie palca w pyszczek grozi odgryzieniem, a jak już się uda, to plują gałgany. To co jest w suchej karmie nie wystarcza jak linieją. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.