Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Domek z dziecinstwa


mania1220

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 31,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • mania1220

    13601

  • pestka56

    3588

  • mmikka

    3343

  • TAR

    3053

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dziewczyny - dlatego napisalam ze czytajac opinie na necie bralam pod uwage tylko te ktore byly pol na pol.

Peanow nie lubie bo albo sa platne, albo ktos nie zdaje sobie sprawy ze NIC kompletnie nie jest SUPER EXTRA i na wszystko mozna haka znalezc, a jak ktos mi powie ze nie to go wysmieje.

Pusia nie uwierze tez ze Twoja Roomba (na marginesie ktora masz???) jest w 100% zadowalajaca i nie ma jednej rzeczy do trej sie nie kozna przyczepic, bo czytalam opinie na kazda Roobme od starych do odtatnich i na kazda jest hak :yes:

Nie lubie tez samych negatywow. Bo tez, albo jak mowicie hejt zeby obrzydzic albo ludzie czasem maja za wysokie wymagania - bo np. problem z wjechaniem na dywany wysokie bedzie zawsze z obojetnie jakiej marki i jakiej ceny odkurzacz jest, to jest w koncu maly odkurzaczyk NA BATERIE i nie ma sily takiej jak normalny odkurzacz. Wiec dawanie hejta za to uwazam za bezsens. Albo ze udeza w cos. No musi!! ale od tego sa bumpery na odkurzaczu zeby nie niszczyc i mozna ddatkowe nakleic. Albo ze nie zbierze wszystkiego - bo nie zbierze!!! bo kazdy taki odkurzacz zawsze cos pominie, nie ma bata. To jest tylko maszyne i nie ma wechu ani wzroku ze widzi smiecia.

 

Ja np uwielbiam swoje Dysony i jak umra kuie nastepne dlatego ze mam porownanie bo mialam duzo odkurzaczy i wiem ze sa dobre, koniec kropka. Ale peanow nie bede wiala bo raz ze pewno sa lesze oskurzacz a dwa tez mam na nie po haku jednym na kazdy. Nie, wroc - jednego mam haka na duzy ale akurat nie chodzi o moc czy wciaganie ale o czyszczenie - konkstrukcja do dupy. Po Dysonie inne firmy zaczely robic "podrobki" i tez maja ten sam problem.

 

 

Pusia lozka mam wysokie i odkurzacz wjezdza wszedzie. Ale czesc mebli ma nogi wezsze niz on, badz jak krzyzak pod lawa (ale omiata ladnie i zaraz o tym napisze), stoliki nocne tez na gorze. Nie bede hejta dawala wiec bo musze sie liczyc ze sa miejsca gdzie nie wejdzie. To jest odkurzacz jaki jest, to nie reczny badz centralny ze sie zmienia koncowki i wjedzie sie gdzie chce. Nadal jednak uwazam ze nie jest to odkurzacz ktory ma krolowac w domu i nigdy bym sie normalnych nie pozbyla.

Glupi przyklad - moj bezprzewodowy Dyson. Rozsypie cos w kuchni - ryz, okruszki jak sie kanapki robi itp itd. Biore bezprzewodowego i sruu, robota mam wyciagac i czekac az laskawie wszystko zbierze? bo on zrobi pol rundki i pojdzenie dalej zeby wrocic w to miejsce za pol godziny?

Moge wziasc zmiotke, ale po to kupilam bezprzewodowego zeby ze zmiotka sie nie bawic, bo jeszcze odkurzam nim schody, wszystkie kurze na bibliotece, ksiazki nim odkurzam, abazury, pajeczyny sciagam itp itd.

 

Ale tak, nie bede sciemniac - polubilam I Boba i Bobi i mam fun, nie musze odkurzacz codziennie duzym a tylko raz na tydzien gruntownie i MAM Z KIM POGADAC :D:D:D:D:D

serio, sie do nich gada, chyba samo z siebie wylazi :D

 

Poluje jeszcze na trzeciego, zeby miec na wszystkich 3 podlogach. Cicho, nie mowcie mojemu M :D

Dlatego tylko ze mam okazje i za cene jednego bede miala 3, nowiutkie zapakowane. To jest jedyny powod dlaczego.

 

 

 

Sluchajcie, dzis za Bobem lazilam. Nagralam kilka filmokow, chcialabym je wkleic, trzeba je przerabiac czy styknie jak wklikam to "dodaj film"...???????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam muchy, mam czasem pajeczynke i pajaka, mam owocowki...mam i komary i cmy i co tam wleci - przynajmniej wiem ze zyje na wsi, na planecie , mam tez obsrane szyby przez muchy i abazury ale to uroki zycia jak sa naokolo farmy.

Mam siatki we wszystkich oknach i w drzwiach na taras, niestety muchy sa jakies tresowane bo wlatuja razem z ludziem, czaja sie i sruu kolo glowy, juz je te cholery wyczailam :yes:

To nic, lapka w reke badz szmatka i sie sprzata. Nie lubie sterylnego domu, to nie dla mnie. Czystosc a sterylnosc dwie rzeczy.

 

 

bylo zimno, padaly deszcze, myslalam ze Edek juz spi. Ku mojej radosci patrze a on dzis siedzi na tarasie i czeka kolo miseczki :D Bo pelna wody po deszczach byla. Szybcirachem mu nasypalam i odrazu wskoczyl :D

brakowalo mi go te kilka dni a co mowic jak pojdzie spac i bede czekac nastepne pol roku zanim wylezie :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maniu testowałam Samsunga a nie Roombę. Jedynego robota, który sam opróżnia zbiornik. I jego miałam kupić, ale nie jest już dostępny.

Ma go Autorus - ten od domu kopuły i opisywał ostatnio, że jest bardzo zadowolony.

Już pisałam, ale jeszcze raz powtórzę, mnie nie chodzi o to, żeby ludziom wciskać, że robot sprzątnie do ostatniego okruszka i nic już nie musisz korygować. Chodzi o to, że sprzątnie codziennie - a ja nie. A żeby było tak czysto jak ja chce musi być odkurzone codziennie. Po to jest mi potrzebny robot.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pusia no tak, ja tez o tym napisalam - dobre do codziennego sprzatania, a tym sie zgodze. mam je kilka dni i sie sprawdzaja.

Nie trzeba z odkurzaczem codziennie latac, dla mnie tez duzy plus, bo ja duzo nie powinnam robic, mam pekniete dwa dyski w kregoslupie ktorych nie moge operowac bo sa "nieoperalne" i musze bardzo uwazac na wszystko - oczywiscie sie nie da. Drzewa sadze! przesadza! kamienie nosze. Ale jak moge kregoslup odciazyc z odkurzaniem to dla mnie duzy plus.

 

Czytalam wczoraj o Samsungu jeszcze jest LG - musze je "zglebic" bo LG ma 10 lat gwarancji, tylko nie wiem na co. Na motor? Nie wiem czy Samsung tez.

Wiem ze Dyson w porownaniu ze swoimi normalnym odkurzaczami - robota zrobil niewypal i ludzie nie sa zadowoleni.

Samsungi u nas drozsze od najdrozszej Roobmy.

 

Testowalas Samsunga a co masz teraz???dlaczego myslalam ze Roombe???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Testowalas Samsunga a co masz teraz???dlaczego myslalam ze Roombe???

 

Pewnie dlatego, że była u mnie dyskusja o najnowszej Iroombie.

Samsunga testowałam jeszcze w starym domu. Do nowego kupię ...... najprawdopodobniej Roombę, skoro naszego Samsunga nie ma.

Ale kupie dopiero jak skończymy wykończeniówkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pestka - zapomnialam napisac, dla reszty tez:

 

moje oba odkurzacze maja program na odkurzanie katow. I napewno kazdy z wyzszej polki ma ten program. Nie testowalam go jeszcze . Dlatego ze ja nie lubie miec pustych katow i prawie w kazdym stoi jakas dekoracja. W kominkowym fotele a za nimi lampa i drzewko, w jadalni drzewko, zegar i wazon z patykami kolo lustra, w biblioteze kwiat i w kacie miedzy szafkami a sciana ze slupkiem soi Barley z kula. na gorze w sypialniach nie patrzylam bo tez nie ustawilam na katy ale mam ich malo bo pokoje nie takie wielkie jak u Was wiec stoliki badz lozka przy rogach.

Poprzesuwam na dole przy okazji i zobacze jak "obrabia" katy.

Odkurzacze maja dodatkowa 'zamiatarke" ktora widac i ona zbiera, zamiata pod siebie, pewno staje przy kacie i wymiata. Tak samo jak w kuchni na podlodze przy rogach szafek.

 

 

A teraz tak - poniewaz robimy piwnice gora zawalona rzeczami ktore wynieslismy z dolu. W bibliotece cala podloge mam zawalona nowym prysznicem, zlewami , pudlami i cokolwiek kupie to stawiam tam - no na dol narazie nie moge. Z tego powodu tam odkurzacz nigdy nie wjezdzal.

Wczoraj wieczorem poprzestawialam zeby zobaczy czy wjedzie na TAMTEN dywan. W kominkowym problemu nie bylu, na shaga tez nie, ale w bibliotece dywan jest wyzej. W jadalni nie mam zadnej podkladki, w kominowym mam podkladke dywanowa. Pomijajac fakt ze podkladka jest potrzebna bo dywan dluzej zyje i podloga sie nie niszczy tak dywan sie robi grubszy i wyzszy, milej stanac bo puchato.

(Pusia jak kupilam do kominkowego dywan zostawilam podloge bez dywanu jakis czas bo czekalam az przyjdzie - niestety u mnie sie nie sprawdzilo - wygladalo fe i be, za bardzo klasyczne melbe mam, w nowoczesnych pewno OK, nie lubilam tez po golej lazic podlodze i po nalozeniu dywanu sie zrobilo przytulniej, jak pisalas jak kto lubi)

 

No wiec - w bibliotece nie mam dywanowej podkladki ale mam gabke ktora sie daje pod wykladziny jak sie wykladzine na stale zaklada. Gabka jest o wiele grubsza niz tez dywanowe wiec jest wyzej - odkurzacz NIE WJECHAL :p

i podkladke dywanowa i gabke mam mniejsza od dywanu, obcinalam zeby ladnie rogi przylegly na podloge , ale w bobliotece mam mniej obciete. Znaczy sie musze obciac wiecej bo teraz nie opada - no i Bob nie wjechal, zobaczycie na zdjeciach.

 

 

Mika, znalazlam dywanik z fredzlami, zrobie test. Tylko bede musiala dywanik pod dywan wsadzic bo to ten taki cienki pleciony z IKEI - okazalo sie ze w pralni mialam. Po samym zrobilam test i go wciaglo bo dywanik cienki - normalny odkurzacz tez go wciaga razem z fredzlami.

Fredzle przy dywanie ktory nie jest "derka" powinno byc ok??? Zobaczymy. Czytalam na necie ze niektorym ludziom wciaglo i odkurzacz stawal - na roombach i na innych firmach. Wiec zobaczymy jak moje boby dadza rade.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(Pusia jak kupilam do kominkowego dywan zostawilam podloge bez dywanu jakis czas bo czekalam az przyjdzie - niestety u mnie sie nie sprawdzilo - wygladalo fe i be, za bardzo klasyczne melbe mam, w nowoczesnych pewno OK, nie lubilam tez po golej lazic podlodze i po nalozeniu dywanu sie zrobilo przytulniej, jak pisalas jak kto lubi)

 

Ależ oczywiście Kochana :)

To ze ja nie lubię dywanów nie znaczy że u innych mnie się nie podobają.

Każdy z nas ma inne upodobanie i to jest ok :)

 

Pisałaś, że Edek jeszcze nie śpi, a ja przedwczoraj u nas jeszcze latającego nietoperza widziałam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pusia bo czasem nie trzeba miec zeby uzyc zdrowy razsadek :D

ja tez pisalam co ten dkurzacz nie zrobi - zanim go mialam w rekach chociaz juz go kupilam :D

ja ze zdrowego rozsadku centralnego nie wybralam bo wolalam wyspe na scianie z wyjsciem postawic :D

Edytowane przez mania1220
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak na marginesie i na swierzo....wczoraj pralam dywany (dzis z dusza na ramieniu odkurzalam bo nie wiedzialam czy juz wyschly)

dzis kupilam dywan do jadalni. Wkurzylam sie tym shagiem ktrego juz doprac nie moge bo ma swoje lata.

 

No i kupilam jeszcze cos tam.

Potem pokaze co, teraz wrocilam nedawno do domu i musze smigac trawe scinac bo jutro zabieraja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nietoprze spia w zimie??

 

widzialam raz jednego w zyciu jak mloda bylam, smignal mi na podworku jeszcze w Polsce, tak nisko ze wiatr wlosami poszedl. Ciezko powiedziec ze widzialam, noc byla, wiec latajaca ciemna plama byla, ktora mi niezlego stracha napedzila bo wylecial nagle niewiadomo skad

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to ja Wam opowiem jak wygląda dom bezobsługowy, do którego nie trzeba kupować śmiesznych robocików za kupę kasy i pod nie kupować wszystkie meble do domu:rotfl:

 

ostatnio odkurzałam w weekend... wczoraj czytając wasze opowieści o codziennym odkurzaniu zrobiło mi się głupio i przeleciałam odkurzaczem ciągi komunikacyjne... no i w kuchni były okruszki... odkurzyłam chociaż nie musiałam odkurzać!! nie było kurzu, piachu u mnie nie ma, bo jest podjazd z kostki, ani kocich kudłów - moje koty nie gubią na szczęście.

Wszystko za sprawą wentylacji mechanicznej i odkurzacza centralnego. a może tylko odkurzacza centralnego??? cały kurz w domu jest wciągany, kurzy się tylko przy zmianie pościeli, okruszki trzeba odkurzać ze stołu i w kuchni... meble potrafią przyzwoicie wyglądać przez 2 tygodnie - tylko przy sprzętach elektronicznych jest kurz, nie ma bata, w ciągu tygodnia kurz przyciągną i trzeba przetrzeć lub odkurzyć. do kuchni albo ręcznego dysonka kupię albo rurę do odkurzacza centralnego chowaną w kasecie, w sumie nie wiem dlaczego jeszcze nie rozwiązałam tego problemu :lol2: no i nie wiem dlaczego nie mamy gniazda do odkurzacza nie dworze, żeby odkurzyć samochód, trzeba rurę ciągnąć drzwiami wejściowymi, jak będzie ekipa serwisowa do pompy to każe im dorobić przy okazji gniazdo jeszcze jedno, przed zimą się przyda. Mąż woli centralnym odkurzać samochód niż śmierdziuchem starym...

 

Mam tylko jeden sprzęt, który i tak, tak jak Mania pisała trzeba mieć - żeby zrobić większe sprzątanie, odkurzyć pajęczyny czy materace. Nie potrzeba kupować kolejnych sprzętów, codziennie sprzątać z podłogi, Wesoło z tym robocikiem musi być jak sie ma małe dzieci i w każdym pokoju klocki porozrzucane na podłodze - więcej czasu zajmuję sprzątniecie z podłogi wszystkiego niż odkurzanie :rotfl: albo kocie zabawki - u mnie leżą wszędzie, koty mają ich chyba więcej niż Julka. W sezonie pyłkowym na podłodze leżą stosy chusteczek - to nie tak, że ich nie zbieram, nie wyrzucam - idę z chusteczką do kosza, a po drodze wysmarkam 100 kolejnych w tempie 2 chusteczki na sekundę :rotfl:

 

dla porównania opowiem jak to wyglądało w poprzednim domu - mój koszmar, i straszna trauma, zmagania się nasilającą się chorobą Julki.:sick:

 

wentylacja była grawitacyjna, odkurzacz zwykły śmierdziuch, chociaż cholernie drogi. Najlepiej było widać jak słońce świeciło, podczas odkurzania powietrze było białe, gęste jak mleko- od kurzu. Odkurzacz z silnikiem jak odrzutowiec wyrzucał powietrze z siebie, powietrze powodowało wzbijanie kurzu z podłogi z mebli. Sam odkurzacz być może wyrzucał czyste powietrze - miał z 5 różnych filtrów, które co tydzień myłam, jakieś bakteriobójcze jony srebra i inne bzdety. ale co z tego jak powodował ruch powietrza który wzbijał kurz. 5 min po sprzątaniu podłoga od nowa była zakurzona, chociaż nie było już okruszków i piachu. Na meblach pierzynka z kurzu. Trzeba było wszystko po każdym odkurzaniu na mokro przecierać. odkurzałam codziennie, bez żadnych efektów. Dlatego nigdy więcej odkurzaczy z silnikiem znajdującym się w tym samym pokoju w którym się odkurza. w tej sytuacji robocik przydałby się, chociaż nadal nie jest to sytuacja idealna, bo można sobie jeszcze bardziej ułatwić życie... w sytuacji Mani, kiedy i tak musiałaby codziennie odkurzać, szarpać się ze odkurzaczem. robocik spełnia swoje zadanie :)

 

Ja na poważnie rozważam kosiarkę - robocika, tylko koszt takiej jest ogromy... no i boję się o koty, czy im krzywdy nie zrobi jak wjedzie w kota wylegującego się na słoneczku :sick: na razie i tak kasy nie mam, więc nie szukam, nie czytam...

 

 

nietoperze kilka razy widziałam... martwe :sick:, moje koty namiętnie na nie polowały przez pewien czas... później przerzuciły sie na kreciki... :sick:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pusia kazdy uszanuje i kazdy szanuje, ale kazdy tez ma prawo wypowiedziec swoje zdanie, NA SZCZESCIE nikt sie nie obraza na drugiego ze ma inne zdanie. Albo poki co :p

 

Emi ja mam lepsza wersje bezobslugowego domu :p

 

Trafic w totka. Zabrac rulon kasy i isc w dluga na zakupy a do sprzatnia zatrudnic pomoc domowa :p

 

Jak pisalam dla mnie nie jest to odkurzacz nr.1. Pisalam tez ze bym go raczej nie kupila. A kupilam tylko dlatego ze mialam okazje tanio wyrwac.

Ze lubie dywany - nawet jak one wyciagna ladnie z dywanow - nie wyciagna wszystkiego - to juz jest na zdrowy rozsadek , nie zrobilam testu "po". A powinnam. Przejechac po nim normalnym odkurzaczem. Ile za nim wyciagnie. Bo normalne odkurzacze badz centralne jakby nie bylo - sa mocniejsze, maja wiecej sily, mozna docisnac dywan odkurzajacz, kiedy ten robot tego nie zrobi.

 

Jak ktos na necie zauwazyl - jak czytalam opinie - roboty nadaja sie do domow typu Pusi - puste, bez dywanow, malo mebli badz wysokie. Najlepiej mu idzie bo malo ma do roboty i duzo przestrzeni.

 

Emi mi moj Dyson nie wznieca tumanow kurzu, nie ma w sobie tez zadnych sreberek i innych ulepszen jesli chodzi o fitrowanie. Nie mialam nigdy problemu z kurzem "po". Mowilas ze drogie zabawki, no wiesz ze reczny Dyson tez tani nie jest. Ja tez moglam isc i kupic innej firmy za 1/5 ceny. Ale chcialam z Dysona bo wiedzialam ze koncowki z duzego beda pasowac na bezprzewosowy tez, no i to byl moj prezent na gwiazdke :p

 

Emi zauwazylas jedno o czym nie pisalam ale czytalam - zabawki. O tym tez pisali ludzie i to fakt. Nawet bez zabawek kaza odsuwac cos co na drodze stoi.

Recznym tez musisz pozbierac zabawki bo nie chcesz zeby odkurzacz dotykal cos co dziecko dotyka badz do buzi wklada, normalne. Zakrecone matki mysja ciagle zabawki. Ja nie robilam tego, ja swoje dzieci w jak najwiecej bakteriach wychowywalam zeby sie uodpornily. Nigdy nie chorowaly, jedynie i dzieciaki i ja mamy alergie ale to na pylki. Ale inne zeczy? Tak jak pisalam moje np krzesla do jadalni? sa bardzo ciezkie i nie wyobrazam sobie ich podnosic i wkladac na stol zeby robotowi latwiej bylo pod stol wjechac, latwiej i mniej ciezko mi krzesla odsunac i odkurzyc pod stolem. Wczoraj robiac test odsunelam kilka, wynioslam tez krzesla od wyspy. Ale test robilam i bylam w domu. Nie bede tego robic codziennie.

Moja mloda tez zauwazyla jedno - o fajnie ze masz, znajac Natki bedzie za nim gonic i na nim siadac :p

czyli juz po odkurzaniu jak ona tu bedzie, dzieci maja rozne pomysly i winic ich za to nie mozna.

Ja na szczescie dzieci malych nie mam, zabawek tez, nawet Maniek ma tylko dwie ruchawki i sa to duze pluszaki ktore moge spokojnie z kopa potraktowac w kat jakis :p

 

Normalnie nie odkurzam codziennie. Najwiecej w porze pylenia. Nie znam sie Emi na tych wnetylacjach, tlumaczylas mi kiedys ja i tak zielona , mam kratki na wymiane powietrza ze wciaga stare i wpuszcza nowe z dworu, czesc jest przy podlogach, jedna w podlodze a na gorze sa przy sufitach. I tyle wiem na ten temat.

Nie wyobrazam sobie miec okien pozamykanych, uwielbiam okna otwarte, w lecie wszystkie sa pootwierane. W zimie tylko gdzie niegdzie. Na wiosne i w lecie i na jesien sa okresy ze musze codziennie odkurzac bo pyli, z lasow i z farm mi zapyla caly dom i nawet mimo ze sa siatki w oknach naleci do domu, pozatym mam ciemne badz czarne meble wiec widac. A tak to nie. Maniek nie gubi, kotow nie mam, jest nas tylko dwoje nie ma bajzlu . Kurz scieram raz na tydzien jak nie ma pylenia.

 

a co do kosiarki - Emi a jak sie to ma z nimi jesli masz trawnik bez plotu ale wiesz ze tam sie konczy? ja takiego nie kupie bo lubie z kosiarka lazic, dla mnie to forma rozruszenia sie, ale z ciekawosci, jak np u mnie na froncie. Nie mozna ogradzac plotkiem sie od sasiadow ani na przodzie, takie prawo. Wiec mam trawnik ktory wychodzi na chodnik i jest zlaczony z sasiadka. Wsadzilam ceglowke ale nadal nie ma plotku. Wiec jak takie kosiarki sie sprawdzaja w takich sytuacjach?

A trawe jak kosi? czy idzie w lini prostej raz w jedna raz w druga czy jak odkurzacz - jak popadnie? i wtedy sa esy-floresy na trawie??

jakbym taki na froncie dala to - zwialby? pewno chodnikiem by pojechal w cholere na spacer i znalazlabym go parku? albo by kosil u sasiadow?? :p

Pewno masz ogrod zamkniety ale z ciekawosci sie pytam czy cos pisali o takims czyms.

 

No i jeszcze jedno - odkurzacz czasem gdzies wjedzie ale wyjechac nie moze i sie uziemi miedzy meblami, to kosiarka tez chyba? wjedzie gdzies w krzaki i i kaput trzeba ja wyciagac?

Edytowane przez mania1220
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obszar do koszenia odgradza się takimi drucikami, więc kosiarka nie ucieknie nie wjedzie w kfiotki... nikt też jej nie ukradnie bo ma alarmy... tyle wiem... nie czytałam więcej bo taka kosiarka to ok 10 koła jak na mój ogród... a koszenie kosiarka to kilka bitych godzin do czego muszę męża zagonić, bo sama nie dam rady - za ciężka jest. Taka małą tydzień bym kosila sama...

 

Julka też wychowana w bakteriach i w zimnym wychowie. :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Emi a nie myslalas kogos zatrudnic do koszenia? tutaj czesto tak sie robi, szczegolnie starsi ludzie. Jak przychodzi wiosna to malolaty zarabiaja sobie.

 

A tak na marginiesie ktora wie - jak czesto i jak i czym ostrzyc kosiarke? narazie nie musze bo otra juz 3 rok ale tak z ciekawosci, bo przeciez sie tepi po czasie nie?? ale te eeee blades, jak to po polsku, nozyce chyba sie to nie nazywa?

 

 

zastanawiam sie dzis nad przesadzeniem tej obzartej pnacej hortensji do ziemi. Odejdzie mi chowanie jej do garazu na zime. Sek w tym ze nie chce mi sie kopac.

 

Edek siedzi :p:p:p:p:p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a to pech :sick: zle trafiliscie pewno. U nas dbaja zeby nie skosic nic innego, uwazaja bo inaczej kasy nie dostana . I jak fama pojdzie po sasiadach - a pojdzie - to na danym osiedlu nikt ich nie zatrudni.

Ja do ogrodka wpuszczam na wiosne tylko chlopakow zeby mi podziurawili bo maja maszyne i rach ciach to robia , ja mam tylko zwykle narzedzie nozne to mi zabiera to wieki .

Sprzatac miec kogos w domu tez bym nie chciala. Juz nie o to chodzi ze moze cos ukrasc, nie znioslabym obcego dotykajacego moich zeczy.

 

 

maly update z odkurzacza - nadal je testuje, wlasnie jeden zamiata na dole. No wiec nauczyl sie pomieszczen juz, dzisiaj juz ciszej chodzi. Ciszej niz moj Dyson nawet.

Dzisiaj juz jadac po pdlodze jest cichszy a jak na dywany wjezdza wlacza dodatkowa szczotke i pracuje mocniej. Wczoraj jeszcze na wszystkich szczotach jezdzil .

na filmikach - jak wkleje to buczy glosniej bo z wczoraj i wszystkie szczoty chodza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpaliłam dziś kominek :wiggle: Od razu dom zrobil sie milusi. Po tych deszczach zacząl jakby wilgotnieć, a to zawsze chłód powoduje. Teraz godzinka palenia i domek cieplusi. Koty rozciągnięte na dywanie w salonie :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...