mania1220 21.10.2016 20:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2016 (edytowane) Mika NIE MA DYWANU rozozone po calym domu krzesla tylko czekam od rana, ciagle pokazuje "on vehicle for delivery"...i nie ma. A juz Fedex'a dzis widzialam na osiedlu. Nie zdziwie sie jak nie dostane dzis i pojedzie z nim spowrotem do hangaru i dostane po weekendzie Z nimi tak jest. Juz tak mialam dwa razy. Tak ze dywanowo narazie zerowo, M pojechal juz do pracy i nawet na noc nie wraci bo jutro od rana od nowa i sie nie oplaca, bedzie spal u mlodego. Za to na dole jest Chris i podlacza kominek Pan Dyskoteka sie nie pokazal, Chris nasz kumpel (tez elektryk) sie zlitowal i przyjechal z Toronto specjalnie zeby nam podlaczyc. I tak sobie podlacza...a do drzwi pan Dyskoteka dzwoni dokladnie 15 min temu - sorry men ! too late. Mam elektryka na dole. Mieszka kolo mnie i ciezko bylo mu przyjsc a byl w domu pisalam - w ciagu dnia. Dwa dni i nic. Chcial tylko popatrzec co trzeba zrobic. Chris odrazu z narzedziami wszedl. Ale Dyskoteka znany z tego, u Ricka na dole tez tak ciezko mu bylo. A przeciez nic za darmo, kady placi. Za duzo kasy ma? Chris i M sie umowili na pierwszy weekend listopada ze beda robili cala elektryke na dole. Przynajmniej mi powiedzial jaki kabel kupic do indukcji bo trzeba innego grubszego kabla. Wyslalam juz text do Pana Gazu ze moze przyjezdzac kiedy chce. I podlaczyc ten kominek. Czekam az odpisze. denerwuje mnie ten fedex. Moze jeszcze przyjedzie zanim Chris pojedzie, pomogl by mi podniesc ten bufet. Mika Chris z M pracowali razem kiedys , M odszedl jak zalozylismy swoja firme a Chris odszedl i poszedl na elektryka do szkoly. Dzis mi jeczal tam na dole ze sie strasznie czuje bo.....w tym roku 30 lat konczy i nie moze uwiezyc jak to zlecialo. Kazalm mu poczekac jeszcze ciupek, zanim sie obejrzy bedzie 40 i wtedy moze beczec nie ma Luja , chyba sie przestraszyl tych mysich lapek Edytowane 21 Października 2016 przez mania1220 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 21.10.2016 20:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2016 Kraj krajowi nie równy, ale ludzie są wszędzie tacy sami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 21.10.2016 21:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2016 tak, a znajomy znajomemu nie rowny tez Chris zrobil, dalam mu obiad, poplotkowalismy i pojechal - sie wyklocil ze mna i kasy nie wzial powiedzial ze jestesmy friends i on tu nie przyjechal kasy zarabiac I dam se reke uciac ze cala elektryke pociagnie i tez nie wezmie bo ma jeszcze Steve przyjechac - tez razem pracowal z M i z Chrisem i tylko zachleja pale dzien wczesniej a rano maja klac kable . ........a kuzwa dajesz kase i czekasz i sie nie pokazuja pan Gazik wlasnie napisal ze sprawdzi jak ma czas i da mi znac kiedy przyjechac moze dywanu dalej niet zginac nie zginie ale wkurzajace bedzie jak bede musiala caly weekend czekac a oni glupia wymowke beda mieli...no hello...tak wielki dywan nie moze sie zawieruszyc na pace Fedexu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 21.10.2016 22:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2016 Fajny gość. To wypada, żebyś przynajmniej dobry obiadek postawiła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 21.10.2016 22:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2016 oni jak tu przyjezdzaja zawsze wiedza ze sie najedza, ze nie ma imprezy typu chipsy i pizza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 21.10.2016 22:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2016 dywanisko jest zrobie normalna fotke jak sie podprostuje no i niestety pryszedl jak juz Chris pojechal wiec pod bufet z M jutro wsadze jak wroci. podgladowo... bylo tak z M dywanem http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/1220/Basement/IMG_4462_zpsc6k26mho.jpg a jest tak http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/1220/Basement/IMG_4470_zpsmawjqq3e.jpg to ja kurna tyle placilam na Overstock, plus wielka kasa za wysylke i drugie tyle za clo i podatki a tu zero! dywan polowa ceny i NIC dodatkowo a z US szedl jestem baaaardzo happy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmikka 22.10.2016 10:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2016 Super, jednak dywan z ramką wygląda jak dywan. Tamten jak obszyta wykładzina.U nas wreszcie przestało padać, znów widzę tęczowe kolory na fazach w lustrze:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 22.10.2016 17:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2016 Mika no nie..?? to samo mowilam, ramka musi byc. Fotki nie ma bo M nie ma, dopiero wieczorem bedzie w domu. Mika zazdroszcze Ci ze masz w fajnym miejscu lustro, w moim nie ma tecz chyba ze swiatlo zapale - slonca w tym pokoju nie mam bo garaz zaslania. Szukam czegos...szukam komina...Robercik-Zguba przyjechal i zrobil wylewke! nawet godziny nie trwalo! w poniedzialek ma przyjechac polozyc cos tam jeszcze co przywiozl ostatnio i polozyc mozaike tam. Powiedzial ze woli sam polozyc . To nich kladzie. O ile sie pokaze pomierzylam dzis pokoje zobacze jakie rozmiary dywanow potrzebuje na gore. wczoraj wlaczylam pierwszy raz ogrzewanie, Robert mowil ze oni juz 2 tyg temu. Ja bym jeszcze nie wlaczala ale mloda dzis z dziecmi wpada to nie chcialam zeby bylo wyziebione. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 24.10.2016 00:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2016 (edytowane) zdjecia robilam wieczorem dywan jeszcze ma kilka nierownosci ktore musza sie splaszczyc, jeszcze tez sie mu wloski nie ulozyly - od strony kominkowego jest jasniutki, od strony wejscia i ze schodow wydaje sie ciemniejszy, jak stane kolo bufetu to znow jest jasniejszy ten z kominkowego i z biblioteki - robily to samo, teraz juz sie ulozyly i sa jednakowe, chyba ze jade odkurzaczem w jedna strone po calosci. http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/1220/Basement/DSC_0381_zpsgjy2guxg.jpg http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/1220/Basement/DSC_0409_zps5us2ikln.jpg http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/1220/Basement/DSC_0406_zpsmimps4d7.jpg http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/1220/Basement/DSC_0401_zpsrilhkpbz.jpg http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/1220/Basement/DSC_0384_zpsvrxtnmes.jpg no i mam swoje ramki :yes: http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/1220/Basement/DSC_0363_zps0aiow7f5.jpg ten z kominkowego jest ciemniejszy (patrzac od kominkowego) dlatego ze caly dywan to odcienie szarosci. Ten w jadalni jest jasniejszy bo ma duzo bialego. Albo bardzo jasnego ivory. Tak czy siak, dywany nie musza byc takie same. Dla mnie tylko musialy byc z tej samej palety kolorow i z ramkami. A tak w ogole bezczelnie sie przyznam ze uwielbiam ta jadalnie i przeniesienie jej bylo najlepszym moim pomyslem. Na zywo wyglada tez lepiej. to teraz zbierac musze na reszte dywanow...tak sie zastanawiam czy do komikowego nie kupic takiego samego, a ten z kominkowego nie dac do mojego TV room w jaskini. Pomysle. Narazie sie zastanawiam ktory najpierw kupic taki sam szary do mnie do sypialni czy granatowy do Granatowego. Znajac moje szczescie - zanim sie wyzbieram dywanow nie bedzie . Na zdjeciu tez nie widac ale dywan jest wielki. M dopiero to zauwazyl jak go dzis ukladalismy. Niestety trzeba bylo nie tylko krzesla ale i stol wyniesc i wyciagnac wsio z bufetu bo tam pelno szkla, talerzy itp i wazylo tone. Myslalam - szkoda ze nie ma rozmiaru jak ten M co lezal, bo byl ciutek mniejszy - a teraz sie okazalo ze bardzo dobrz ze nie bylo i ze wzielam jeszcze wiekszy - przepieknie wszystko stoi na srodeczki, wzorek nie jest off. I nie tyko ramka ale wzorek wystaje naokolo stolu. Strzal w 10tke ! wczoraj ogladalam swateczne dekoracje...alez mnie kusilo!!!! ale nie wzielam nic . Jedynie co kupilam to nowe reczniki. Ale chodzi za mna srebrny Mikolaj zeby na bufecie postawic na swieta. Edytowane 24 Października 2016 przez mania1220 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmikka 24.10.2016 09:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2016 ELEGANCKO jest. Z tymi nowymi dywanami, to nie martw się. Kupisz je szybciej niź myslisz:) Wzór zawsze jakiś fajny trafisz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 24.10.2016 15:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2016 M dzisiaj za dnia popatrzyl na dywan i powiedzial ze mu sie bardzo podoba. Na moja sugestie - powidzial ze moge kupic taki sam do kominkowego a ten z kominkowego wsadzic gdzie chce - czyli narazie do mojej sypialni a potem do mojego TV room. Im predzej tym szybciej, bo powiedzial ze znajac nasze szczescie nie bedzie ich potem. Tak ze w przyszlym tygodniu kupie. Byl dzis rano Pan Gazik. Kominek podlaczony pod gaz. Ale nie pali. Cos z elektryka i nie chce spark zaskoczyc. M na telefonie z Chrisem wiec i kombinuja czy cos sie nie odlaczylo. No czy ja nie mam pecha?????? Bad news - nie mozna zaworku od kominka z gory przeniesc - trzeba by cale nowe rury ciagnac. A zainstalowac gdzie indziej nie mozna bo tam sa laczenia i sruby i mowil ze tam najczesciej sie gaz ulatnia. Czyli trzeba zrobic dojscie w suficie nad kominkiem, ale przykryjemy jakos, prawdopodobnie listwa sufitowa. Albo jakos. Ciagnac nowe rury - za duzo roboty, za duzo kasy, nie oplaca sie. moze ale to moze Robercik - Zguba dzis przyjedzie i zrobi podloge w prysznicu. Ale z nim wiadomo jak jest wiec nie wiem. no coz...poniedzialek. Jak to poniedzialek pechowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 24.10.2016 23:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2016 Znasz takie powiedzenie „szewski poniedziałek”. Nie wiem skad to, ale adekwatne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 25.10.2016 00:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2016 nie nie znam ale moze byc i szewski W kazdym badz razie...M pojechal po Ricka bo Rick na gazie sie zna (ale nie na podlaczeniach kominkow), potem na telefonie z Chrisem i sie okazalo ze kominek jara jak glupi tylko ze jakis kabalek zle podlaczony. Czyli Chris ma przyjechac w srode lub w czwartek i poprawi to. Potrafil sie przyznac ze spierdzielil Za to Robercik -Zguba jak zwykle sie nie pokazal. M z nim rozmawial dzis rano, mowil ze jest w domu i mu pomoze i oczywiscie ZERO...ani nie przyjechal ani nie napisal ze nie przyjedzie. Ehhh na rano zapowiadaja lekki snieg...a moje roze nadal kwitna. Teraz to je pewnikiem juz sieknie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 25.10.2016 10:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2016 Z tymi fachowcami, to wypisz wymaluj jak u nas Dawniej tydzień był pełen rytuałów. We wtorek niczego się nie pożyczało, środa idealnie nadawała się na handel, czwartek – na sianie. Piątek był dniem postu i zadumy nad Męką Pańską. O radości i zabawie, takiej jak dziś, nie mogło być mowy. W sobotę należało wracać do domu przed zmierzchem, by nie paść ofiarą złych mocy. W niedzielę zaś nawet mycie było zakazane, bo szkodziło zbawieniu duszy. Dzień święty przeznaczano na mszę i wyjście do… karczmy. W poniedziałek wreszcie niczego nie wypadało zaczynać. I to jest zrozumiałe – bo kto ma głowę do roboty po hucznym święceniu niedzieli? Tak narodził się szewski poniedziałek, bo właśnie tym rzemieślnikom przypisywano największą skłonność do nadużywania napojów wyskokowych. Może wszedł w życie tak łatwo za sprawą znanej wszem i wobec szewskiej pasji… A szefska pasja wzięła się stąd, że szewcy mający częsty kontakt z klejami i chemikaliami, niestroniący dodatkowo od alkoholu, narażeni byli na skutki działania mieszanki tych substancji. Uchodzili za osoby, które nie potrafią zapanować nad negatywnymi emocjami i dopuszczają się aktów przemocy wobec bliskich. Biedni Ci szefcy... co złego w rodzinie to ich wina Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 25.10.2016 10:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2016 Śnieg to może nawet różom tak nie zaszkodzi. Widziałam już krzewy kwinące, gdy napadało dobre 20 cm. Śnieg to kołderka, chyba, że mróz też będzie, to kwiaty i liście zwarzy Ciekawe slowo zważyć / zwarzyć. Zwarzyć można np. mleko Zważyć można siebie, lub jakikolwiek przedmiot. Zawsze mam z tym kłopot Oba wyrazy brzmią tak samo, mają jednak inną ortografię. Dlaczego? I co znaczą te czasowniki? Zważyć przez „ż” ma dwa znaczenia: sprawdzić, ile coś waży oraz jako ‘wziąć coś pod uwagę’. Mówimy więc „Zważył, ile uzbierał truskawek.” Oraz „Zważywszy na okoliczności, to cud, że mu się udało”. Zwarzyć przez „rz” to natomiast czasownik w formie dokonanej, który oznacza tyle co: uschnąć czy zwiędnąć, ale też zepsuć się. Można powiedzieć więc na przykład: „Od twojego gadania zwarzył mi się humor”. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmikka 25.10.2016 13:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2016 Pestka, jak Ciebie czytam humor mi się poprawia, nie warzy:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 25.10.2016 16:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2016 Mania pisze, że angielska ortografia łatwiejsza, ale ja bym się nie zgodzila, tam nigdy nie pisze się tak jak się słyszy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 25.10.2016 22:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2016 ha! taaaaaakkk??? no...pisze sie "I" czyli ja, mowi sie "aj" a po lolsku sie mowi zwazyl a posze zwarzyl, jak obcy zobaczy pisownie przez rz to wypowie obie literki oba jezory trudne! oj byscie widzialy angielski literacki na szczescie sie go nie uzywa w normalnym zyciu, jakiesz sztuki teatralne, jakies wyniosle knigi.... nie zapominac ze jeszcze jeszcze jest jezyk - w kazdym kraju - nie do zrozumienia przez zadna NORMALNA osobe...wszystkie ustawy, umowy itd itp. Pestko, ja juz na straty z ujami, rzami i zami dluzej w zyciu mowie po angielsku niz po polsku tak ze byki wale i walic bede, sie rozumie bede sie starac ale czy zapamietam? u mnie marazm nic sie nie dzieje. Robert-Zguba NADAL zero odezwu. M powiedzial ze juz nie bedzie do niego dzwonil. Jak sie nie pokaze to jak bedzie troche wolnego sam polozy kafelki. No co! polski fachowiec wolalabym jakby sie wypisal z obietnicy badz odrazu powidzial nie jak inni. dzis sprzatalam w lodowce - jak ja sprzatlam zostal sloik kiszonych, sloik czerwonej kapusty , mleko, sos do salatek i glowka kapusty. I pare mandarynek, cebuli i kilka jablek. Tornado przelecialo i tylko wiatr tam wieje Sniegu nie bylo! postraszyli a slonce swiecilo. Zapowiadaja deszcz ze sniegiem na czwartek. AS IF.... posciagalm dzis jednak juz zaslonki z pergoli i gazebo. Musze cos innego wymyslec. Znaczy kocham moja pergole ale nie zdaje egzaminu ani na slonce - za duzo go mam tam w lecie ani tymbardziej na deszcz a my tak lubimy na zewnatrz siedziec. Poki co musze dzewo rzesadzic a myslec bedziemy na wiosne - czy i ile przedluzyc taras, czy go moze rozebrac i obnizyc. Czy zamiast pergoli zrobic dach. poki co w planie - kupno centralnego nawilzacza. Zaczela sie pora na sucha skore, wykancza mnie. Nie dosc ze mam caly rok chroniczny katar to w zimie suche powietrze mi nos wykancza bo wszystkie smarki ususzone nos piecze. Nie wspomne o skorze na glowie ze bialy snieg. No i framugi od drzwi bo dom chodzi. Ustrojstwo podlaczone pod piec gazowy i dmucha z otworow skad ogrzewanie razem. Moze co pomoze??? ale najpierw chce dywan kupic. pamietacie ze zakladalam nowy zlew??? no wiec jak ten DEBIL wycieram na sucho. Nie nie caly, ale ta szersza wypustka gdzie kran przymocowany. Sie chlapie. W starym taki duzy nie byl nie bylo widac a tu mnie to mierzi. Wode mam twarda. Wczoraj preparatem secjalnym na kamien czyscilam wsie sraczyki, prysznice i krany. Dziala jak bajka - chociaz to. i tak konczac - nic konkretnego nie napisalam tylko ponazekalam i pomarudzlam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 25.10.2016 22:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2016 Mika jak noga?? kiedy do lekarza??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 25.10.2016 23:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2016 No, Mmikka, lepiej ? Musi być lepiej co dzień Mania, nie ma tak, żeby zawsze wszystko było znakomicie. Samo życie. Wujostwo mojego byłego mieli dom w Toronto, letni domek nad Huronem i dom na 1000-akrowej farmie jakieś 100 km od Toronto. Na tej farmie byłam raz. Dom stary, kamienny. Zimny jak diabli. I była niespodzianka. Ciotka wcisnęła guziczki na panelu na ścianie w kuchni i po 15 minutach zrobiło się cieplutko. Kazałam sobie pokazać co tak pięknie zadziałało. Oczywiście ogrzewanie nadmuchowe. W piwnicy był piec olejowy. Konkretnie na mazut. Ale nie to podziwiałam W głównym kanale powietrznym, tuż za kotłem była zaistalowana rynienka i mała turbinka łopatkowa, którą napędzało płynące kanałem powietrze. Łopatki turbinki zanurzały się w wodzie, chlapały i w ten sposób nawilżały powietrze. W domu było ciepło ale nie sucho. Proste i skuteczne do obrzydzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.