pestka56 04.01.2017 19:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2017 No, to przetłumaczę Idzie żwawo Czerwony Kapturek przez las. Stary leśniczy patrzy przez lornetkę jak dobry (fajny) wilk śpi. Emi, jak zdawałam 4-ty raz na studia na mocno katolicką uczelnię, to proboszcz parafialny też się zaparł, ale dostał co łaska na kościół, czyli 5 stówek i napisał, że jestem wierząca i praktykująca. Potem mi córki ochrzcić nie chciał, bo nie mieliśmy kościelnego nawet mój dyplon uczelniany nie pomógł. Na szczęście kościołów w W-wie od metra i gdzie indziej dało radę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmikka 04.01.2017 20:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2017 Kiedyś trafiałam na Gracjanów, normalnie co i rusz jakiś Gracuś był. Uśmiech na twarzy wywołał dwuletni Gustaw Bombała Z dziwnych nazwisk Wozignój mi najbardziej w głowie siedzi, chociaż bardzo brzydko kojarzące się nazwiska mają moje znajome. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 04.01.2017 20:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2017 Z Julki chrzcinami było tak samo... Opierdolił nas o ten ślub i nie zgodził się na chrzciny. Pojechaliśmy na wieś do takiego małego i bez problemu wszystko do tego w terminie dowolnym i bez mszy I dobrze bo teraz znowu był problem. Julka do komuni idzie w innym kościele. Razem z klasą na osobnej imprezie czyli tylko 10 dzieciaków będzie. Poszliśmy z innymi rodzicami do niego po pozwolnie - ojebal nad za taki pomysł i zgody nie dał... na szczęście nie byla potrzebna, ale inni rodzice się wystraszyli i dzieciaki zostawili u niego. Pewnie aktu chrztu też ny nie wystawil i wtedy byłby realny problem. Ot taka na misję podobno, czyli chyba siła zmuszac do religii jak islamiści. Jak go spotkam to powiem mu ze Julki nie posłałam do komuni skoro zgody nam nie dał niech się ciągnie. Gadał nam wtedy że jeszcze nie zdarzyło się żeby jakiś dzieciak do komunii nie szedl. Jakby Julka forum innej szkoły chodziła na bank po czym takim nie posłałabym do komuni. A jakie tu są przygotowania- dzieciaki co tydzien mają do kościoła chodzić ma wszystkie różańca i inne okazje kiedy msze są organizowane... słowem przez rok krzyżem leżeć w kościele... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
vesila 04.01.2017 21:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2017 Faktycznie troche ciezko młodej bedzie z tymi dziecmi jak do szkoły musi wozić najstarsze, a tata nie moze rano zawieźć prze pracą? Moze jakas sasiadka by pomogła i za niewielka oplata zostawała rano z młodszymi przez godzinkę - dwie, żeby mogła starszego do szkoły zaprowadzić i szybkie zakupy zrobić. Moja młoda umyśliła sobie w tym roku wyjazd do Japonii na rok w ramach programu wymiany kulturowej AFS, koszt bagatela nawet do 14000€, kasa moze i by była, ale dla mnie jest zbyt niedojrzała i niesamodzielna na tak długi wyjazd na drugi koniec świata, zobaczymy za rok. Eh z tymi dziećmi.... Mania, czyli te szafki z Ikea to juz na stałe będą i pod nimi nie będziecie desek kładli, dobrze zrozumiałam? Coś dasz miedzy ta witrynkę a blat ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 05.01.2017 03:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2017 malego widzialam, trzymalam, wycalowalam i zdziwilam sie jak szybko zapomina czlowiek jak takie malenstwa sa malutkie Ale z wprawy nie wyszlam, bez zadnego halo na rece a potem zawijanie itp. niestety mam wqurwa bo sie z mloda poklocilam, tak mnie wnerwila ze sie o malo nie pobeczalam i pojechalismy wczesniej niz bylo w planach. Wziela psita i popsula mi piekny dzien z dzidziusiem, ide sie utopic. nici z tego nie moge, wszystko skute lodem. u mnie noc u Was rano sie przewracacie na drugi bok, jak u mnie bedzie jutro czyli czwartek ustosunkuje sie do tego co pisalyscie bo troche tego jest. jutro bedziemy klasc listwy na szafki i wypelniacze, musze jechac po moje wymyslne listwy i po farbe. poki co zanim pojde spac ide sprzatac - w domu tajfun to malo powiedziane. Burdello na kolkach, zostawilam jak bylo i pojechalismy. nawet zaliczylismy polska knajpe na obiedzie ide wiec sie pokochac ze szmata i odkurzaczem. kur...jeszcze musze wyjsc na ten mroz i wyniesc smieci bo rano zabieraja, stracilam rachube czasu i dni:bash: co to dzieci z ludzia robia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
vesila 05.01.2017 08:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2017 Taki los matki, ze zawsze chce jak najlepiej dla swojego dziecia, nawet gdy to juz stare dziecię i uparte jak osioł....nie spieszno mi do wyprowadzki moich młodych, przeraza mnie wizja samej w wielkim domu O własnie, apropos wielkiego domu, Mania nie masz małego , tylko masz ogródek mały, choc na mojej ulicy ludzie maja jeszcze mniejsze ogródki niz twój, mój dom np ma 108mkw dól + 50 garaż, góra 170mkw po podłodze, dla mnie to kawał chałupy, jak dzieci wyjdą z domu to sam dól wystarczy... Teraz u nas sypie i wieje, zawiozłam młodego do szkoly, drogi białe, moje zimówki juz mocno zuzyte i ślizgałam sie nawet po prostym, sypie jak gupie a w południe młoda tez bede musia zawieźć do liceum bo 5 min sie nie da na zewnatrz wytrzymac, nie wiem jak pojade, no ale ładnie jest z tym śniegiem jednak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 05.01.2017 08:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2017 Vesi, podzielam myśli dziecięco domowe. Nasze 230 po podłodze (w tym garaż 30), to za dużo dla nas dwojga. Z 90 na górze potrzebne tylko pralnia, pracownia i okazyjnie łazienka. Budowaliśmy myśląc, że przynajmniej moja córka pomieszka. Figa, wszystkie 3 są na swoim. W nocy nam dosypało białego i jest -6. Świat się zrobił bardzo graficzny i ładny. Tylko, psia kość, strach jeździć, nawet na zimówkach nosi po zlodzonym śniegu. Dobrze, że nie musimy dzieci wozić. My, jeśli musimy jechać do W-wy, mamy 500 m od domu busik co godzinę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 05.01.2017 09:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2017 U nas 350 metrów i czekam z utęsknieniem aż się Julka wyprowadzi, bo mam plan w hej pokoju zrobić jadalnie drugą Maz świstka nie dostał. Czarny chciał żebym przyszła z nim, żeby mógł zrobić nam 2 godziny wykład na temat ślubu osoba ze ślubem cywilnym dla niego jest większym grzesznikiem niż seryjny morderca czy ksiądz pedofil. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Doriko 05.01.2017 11:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2017 W gruncie rzeczy nie ma co się dziwić "czarnym" że nie chcą by rodzicami chrzestnymi byli ludzie niewierzący i próbują nawracać. Taka ich w końcu rola. Dlatego ja drugiego dziecka raczej chrzcić nie będę bo to bez sensu skoro i tak nie zamierzam wychowywać w wierze. Nie wiem jak to wytłumaczymy rodzicom i babci ale jakoś trzeba będzie.Wiem że ciężko wyłamać się i nie wysłać dziecka do komunii. Jakby do sakramentów przystępowały tyko osoby szczerze wierzące to by się okazało że jednak polska nie jest takim katolickim krajem jak się wydaje. Szkoda że w takiej kwestii ludzie nie potrafią przyznać się do swoich przekonań. Mamy i babcie oraz "to co ludzie powiedzą" mają cały czas wielką moc, niestety powodująca udawanie a nie prawdziwą wiarę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 05.01.2017 18:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2017 Pestka : Śmiga krasna kanioła przez zadrzewienie. Zgred drzewiarz lukował przez lipadło jak git wilczek komarunek świruje... czyli: Idzie żwawo Czerwony Kapturek przez las. Stary leśniczy patrzy przez lornetkę jak dobry (fajny) wilk śpi. ekhm....smiga zrozumialam bo sie uzywa nie? Zadrzewienie sie z lasem skojarzylo, Zgred sie tez skumalo chociaz pewni nie jako "stary dziad", lukadlo sie skojarzyli mi z angielskim LOOK czyli patrzec, wilczek ok, komarunek nie. no to zem wcale nie nawojowala duzo bym nie wiedziala ze o czerwonego kapturka chodzilo:D nadal nie napisalas co to za jezyk badz dialekt??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 05.01.2017 18:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2017 Doriko, jesli cos jest nie tak z matka lub dzieckim to nie puszczaja ze szpitala, ale normalnie do 24 hr i sio. Ja wyszlam tez na wlasne zadanie bo i ja i dzieci ok byly szybko, nawet szybciej z mloda - oboje urodzilam miedzy 8-9 wieczorem, o 2 po poludniu juz wychodzilam. Wysiedziec tam nie moglam. Mimo ze bylam w salach dwojkach. okazalo sie ze maly mial pepowina szyje dwa razy owinieta, temu wyjsc nie chcial. Serduszko zaczelo mu siadac chcieli jej cesarke robic, ale mloda nie chciala i kazala robic tak zeby wyszedl. Wsadzili szczypce, ona raz pchnela, oni pociagli, maly wyszedl odrazu. Po 24 hr robili testy czy z nim wsio ok. Glowka jest nienaruszona, czasami ja splaszcza na jajo i musi wrocic do swojego ksztaltu. moj mlody tez urodzil sie podduszony, wyszedl niebieski i z zanizona temperatura, zabrali odrazu i najpierw lezal pod specjalnymi lampami a potem inkubator. Mimo to szybko wrocil do siebie i wyszlam predko na nastepny dzien. Za duzo kobit rodzi? potrzebuja sal? tam ponad 6 mln ludzi a ile w tym rodzacych? Mloda zawsze na czworkach salach byla. O nie, sorry, mowila ze raz na dwojce byla. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 05.01.2017 18:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2017 (edytowane) na temat kosciola juz kiedys pisalam o tym i opowiadalam moje przejscia z ksiedzem, chrztem , komunia i moim podejsciem do tego. I tym jak zwyzywalam ksiedza az bylo glosne w kazdej parafi w Toronto i Mississauga, bo bezczelnie przy sekretarce to zrobila,...ot katoliczka plotkara Nastawienie mam na anty. Chyba najbardziej przez to ze to kupa hipokrytow ktorzy sami nie przetrzegaja swoijego prawa kanonicznego (przedewszystkim z chrztami tak bylo, wiem ze juz sie zmienilo a raczej powinno ale nadal sa debile w sukienkach). Polska jak Wlochy i Brazylia jesli chodzi o wiare katolicka a dokladnie praktyki jest w epoce sredniowiecza . Jakby mogli toby na stosach palili i pewno pnad 80% spoleczenstwa by tam splonela Czy to wazne w co kto wierzy albo czy w ogole nie wierzy? ja myslalam ze chodzi o to zeby byc dobrym i odpowiedzialnym czlowiekiem. A szczegolnie jesli chodzi o chrzestnych, bo oni niby mieli by sie zajac dziecmi na wypadek smierci rodzicow. badz chociaz pomagac. Jesli ja bede "zla kobieta" i bede prac dzieci po katach i lamac im kosci, gwalcic itp ale bede latac do kosciola co niedziela i klepac zdrwaski plus dawac na tace - bede lepsza kandydatka na chrzestna, majac jeszcze durny papierek - chodzila, zaliczyla, niz jesli nie wierze a jestem dobra osoba. Hipokryzja. To co oni pokazuja i ucza nie ma sie nic do tego co uczyl Jezus. Sa lepsi od Boga i wiedza lepiej. Mlodej dzieci nie sa ochrzczone. A mlodej facet sie ochrzcil w 2000 roku jak mysleli ze bedzie koniec swiata a juz te durne nauki przedlamzenskie pol roku to zupelnie niepoerozumienie - co mnie jakis facet latajacy w sukience moze nauczyc jak nie ma zony, dzieci i obowiazkow rodzinnych?? Z apostolow (Pestka popraw mnie jesli sie myle) ale zdaje sie tylko dwoch zon nie mialo ? jesli bym miala kiedys wrocic do kosciola, bo na starosc to diabli wiedza, jak trwoda to do Boga i jak blisko nad grobem nagle wszyskie mohery w lawkach pokotem (a co robily za mlodoscia z sasiadem na kopce siana to przemilczane i zapomniane) wiec jakby mi cos odbilo (OBY NIE) to w zycu, ale to w zyciu bym nie wrocila do katolickiego. Nie tam gdzie facet w sukience lata. Chrzescijanstwo ma wiele innych odmian i katolicki nie jest jedyny. Na szczescie. kurna...to se popisalam Edytowane 5 Stycznia 2017 przez mania1220 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 05.01.2017 18:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2017 Vesi dolne szafki beda stac na platformach zamiast na nozkach bo stabilniejsze. Jakby bylo na nozkach podloga wbijana powinna isc od scian, podloga typu klik -klak nie musi. Ale skora beda platformy obe beda dzialas tak jak sciana. I deski beda mialy swoje miejsce do "lazenia", bda przykryte listwami na dole, tak jak przy scianie listwami sa. Tam gdzie witrynka przeoczylas - nie bedzie dziury. Zeby to skonczyc musimy najpierw postawic caly dol ktory sie podniesie - teraz mam linoleum czy jakies dziadowstwo a beda deski wiec idzie w gore. I blat trzeba nowy nalozyc, wtedy moge witrynke dolem obudowac i polaczyc. No niestey, jestem biedna jak mysz koscielna i nie mam kasy zeby wszystko naraz zrobic i kupic wiec robie etapami i tu mi sie Ikea sprzydala bo moge kupowac po kawalku. W przeciwienstwie do Emi ja chcialam profilowane drzwi. Mialam plaski, teraz mam ramki ktore sciagam, czas na profilowane. Z Ikei mi zalezalo na skrzyniach i na wszystkich zawiasach, szyfladach IT bo poprostu maja swietne. A drzwi jak sie mi juz znudza moge sciagnac i zrobic na zamowienie nowe . Czy plakac bede ze nie sa drewniane jak moje? nie. Bo na wierzchu jest farba i tak. Jakby mialy byc brazowe wtedy by musialy byc drewaniane i bejcowane, jak mialam przedtem zrobione - zanim pomalowalam. Jakosciowo? pudla sa dobre, lepsze niz w niejednym drogim salonie - juz o tym pisalysmy. Drzwi? w srogich salonach myslisz z czego sa robione malowane drzwi? tez z pazdzierza. Kupa papieru, trocin i klej. Zamalujesz i siedzi. Ma poprostu ladnie wygladac Mam fizia na punkcie drzewa i kazdy mebel co kupuje jest drewniany, mimo ze malowany. Ale mi sie czesto nudzi i zmieniam. Taka moja natura. Nie wyobrazam sobie miec cos od kupna do usranej smierci - mebli to dotyczy. Wiec ta opcja dla nas najlepsza. No i jeszcze jedno. Jak pojde zeby mi zrobili kuchnie taka jak chce w salonie to mi zawolaja 30-40 tys $, to jest kupa kasy, nie bede brala pozyczki, za to nowa BMW kupie. Podstawowoa wersje jak mialam ale nowa wycenili mi na 15. Ta z Ikei wyjdzie mi jakies 7. Podlicze na koncu. DO tego AGD...gdzie jestem bardziej wybredna niz na szafki w kuchni. Plyta, piekarnik plus zmywarka wyjdzie okolo 9 tys. Patrze gdzie ciac koszty , bogata nie jestem szczegolnie teraz byl koniec roku, podatki, sratki, bratki i inne kwiatki, swieta i kupa ludziow i prezentow a jeszcze w koperte dac. Duzo na lazienke na dole poszlo i na piwnice zeby nawet zaczac - kuchnia nie byla planowana teraz! wpadla znienacka, jak zreszta ten dom ktory kupilismy w ciagu 3 dni a przez mialam nie kupwac. Wiec wszystko na wariata i tak sie skonczylo : braklo mi kasy na 4 drzwiczki, wysralam sie zupelnie po swietach, zostalo na jedzenie tylko wsie oszczednosci poszly sruuuuu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 05.01.2017 18:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2017 Emi szlag, dziewczyno, co to jest jakis DEN, w tych rajatkach?? dzis tak zmarzlam ze pomyslalam ze i ja se chyba musze jakie kupic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 05.01.2017 19:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2017 Git mowa, inaczej grypsera, nazwana ładnie gwarą więzienną Jak byłam w liceum, to w PL mnóstwo szemranych łobuziaków było, którzy zazdrościli więźniom i posługiwali się słowami zaczerpniętymi z języka git ludzi, czyli w gwarze więziennej „grypsujących”, „inteligentnych”, „twardych”. Generalnie tych, którzy zaliczyli odsiadkę. Reszta to byli nie ludzie i należało ich bić. Potem pojawili się skinheadzi. Chyba gitowcy zmienili nazwę tylko, bo zasady współżycia ze społeczeństwem dokładnie mają te same. Sporo z tych słów przetrwało w codziennym języku młodzieżowym, przeszło do gwary miejskiej. Mieliśmy w klasie takiego chłopaka, bardzo inteligentny wielki i grubaśny. Jest pediatrą To on znał na pamięć cały grypserski słownik i robił przekłady różnych tekstów „z polskiego na nasze”. Czasem można było posikać się ze śmiechu. No, i zgadywanki na języku polskim nam serwował, co które słowo oznacza. Ja się o kościelnych już nie wypowiem, bo zacznę pluć jadem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Doriko 05.01.2017 19:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2017 "Skrót DEN jest powszechnie znany wszystkim wielbicielkom rajstop i pończoch. Oznacza gęstość splotu włókien, a co za tym idzie grubość rajstop i poziom ciepła, który zapewniają. Dlatego zwłaszcza zimą sięgamy po modele 40, 60, 100, a nawet 300 DEN. Wiosną stawiamy na rajstopy o grubości 20, 15, a czasami 8 lub 6 DEN. " źródło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 05.01.2017 19:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2017 Nie ma Emi, to Ci powiem. Z tym DEN chodzi o grubość. Cienkie pończoszki mają 10-15 DEN i są przezroczyste. Półkryjące mają już 20 DEN. Tu masz opisane co które DEN w rajstopach oznaczahttp://www.zeberka.pl/art/abc-grubosci-rajstop-czyli-wszystko-o-den-foto-28149 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 05.01.2017 19:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2017 O, Doriko pisałyśmy równocześnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ave 05.01.2017 19:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2017 (edytowane) Mania, ale nowin!!!! Gratulacje dla Twojego kolejnego "babciowania":D I ile nowin - łazienka - wow jaka duża - poprzednio zastanawiałam się, jak Ty chcesz tam prysznic zmieścić Kuchnia... aż zaczęłam się nad swoją zastanawiać, bo oczywiście teraz też poprawiłabym sporo... A DEN to określenie na grubość splotu włókien najmniejszy jest 6 - takie na upalne lato (jak dla mnie 8 czy 15 to raczej jednorazówki) takie normalne to 20 a powyżej są coraz bardziej "kryjące" czyli nieprzeźroczyste i grube i oczywiście cieplejsze. Codo "księdzów"... to podobnie myślę jak Ty... Ale kolędę przyjmujemy Ale bez pisku i ścisku. W naszym wypadku małostowym byłoby go nie przyjmować I jeszcze... Tobie i wszystkim dziewczynom tu bywającym Do Diego Roku:D OOO ale masz wiadomości o DEN Edytowane 5 Stycznia 2017 przez ave! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 05.01.2017 19:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2017 ja nawet ie wiem jak tu sie rajtki oznacza, jak bralam to na "macanie" Pestka tak myslac to duzo tych roznych nalecialosci z roznych miejsc i jezykow jest w gadce. Ja tez mowie GIT czasami, nawet nie wiedzialam ze to z ciupy Ave - a dziekuje dziekuje, tylko ja za mloda jestem na 4 wnukow! Mielismy teraz 2 maluchow tydzien prawie - gdzie nie poszlismy kazdy myslal ze to nasze ..........z Mloda zimna wojna. Nadal wkurzona na nia jestem. Czasami mowia ze jak cos dziecko nawywija to wina rodzicow bo tak wychowali albo nie wychowywali. A moja mloda zachowuje sie czasem tak ze mi szczena opada i nie ma to nic wspolnego z tym jak ja wychowalismy. Niestety tamta rodzina ma na nia wielki wplyw, zrobili jej pranie mozgu i my z M nic nie mamy do gadania. Tak wiec nie wiem jak tam maluszek w domu i jak dzieci na nego reaguja. EH!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.