Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Domek z dziecinstwa


mania1220

Recommended Posts

Mania trochę perturbacji będzie ale duży krok do przodu :hug: kiedy będzie kuchenka do kupienia?

Stara albo do piwnicy albo gdzieś z boku postawić w kuchni...

 

Mój nowy piekarnik ma zwykła wtyczkę, problem miałam w drugą stronę bo trzeba było jakoś gniazdko wykombinować. Teraz pobiera tyle co zwykły sprzęt 2200 a wcześniej 3500 czy coś w tym stylu. Za to płyta 2 lata kupiona na kostkę jest podłączona. Szkoda że tego lepiej nie pomyśleli, żeby było można malutka baterie do niej podłączyć bo to chodzi tylko o iskre do podpalenia gazu i jak prądu nie ma jestem udupiona. Dobrze ze nie mam przerw w dostawach prądu. W mieście na całe dni wyłączają..

 

A ciąć jednak kazałabym w piwnicy, zobacz ile tego będzie. Niech sobie utnie na raz wszystko co potrzebuje zamiast latać w tą i nazad po schodach. Zresztą może kurzu nie będzie aż tyle?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 31,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • mania1220

    13601

  • pestka56

    3588

  • mmikka

    3343

  • TAR

    3053

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

"Syfu" to Ci nie zazdroszczę, ale jeśli to cię pocieszy to u mnie będzie chyba gorszy:( a niestety z doświadczenia wiem, że nie da się za dużo przyciąć na zapas szczególnie jak trzeba kombinować z dopasowaniem... a takie bieganie w tą i z powrotem z każdą deseczką to ogromna strata czasu... a do tego roznoszenie "syfu' po całym domu za nogami... więc ja dobrze rozumiem Twojego M:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziewczyny wczoraj jak juz szlam do lozka poszlam do M i powiedzialam ze jednak raczej nie bedzie cial na dole - ja mam caly dol otwarty, nowe dywany, choinki jeszcze nie rozlozylam bo wszystko rozwalone, ksiazki w bibliotece - jak by mi syf w to wlazl to bym sie nie doczyscila. Trudno niech biega. Mam nadzieje ze sie mi uda to przeforswac, bo jak wczoraj w nocy spojrzalam i pomyslalam co by mnie czekalo to sie za glowe zlapalam :sick:

 

 

Mika wstalam niedawno i jestem po pierwszej kawie, czekam az M wstanie i jak on sie dobudzi jedziemy. U mnie tez piekne slonce. Po wczorajszej wielkiej sniezycy zero. Tyle wczoraj sypalo ze M dwa razy odsniezarka wyjezdzal bo lopata sie nie dalo. Ponad pol dnia dnia sypalo, potem sie cieplo zrobilo i bylo na plusie zaczal padac najperw zmrozony deszcz a potem zwykly - co bylo odsniezone jest czyste az nawet asfalt na podjezdzie widac, a taras mam czysciutki do desek - chociaz haldy sniegu leza wszedzie wielkie. Na parkingach przy sklepach maja i po 4-5 metrow. Dowalilo nam w ta zime ale nie ma tych wielkich mrozow - NARAZIE....

 

 

kuchenki nie sprzedam. Musze ja wywalic. Przywiozlam ja jeszcze z blokow. Juz tam padly mi palniki. 4 + 1 w tym jeden do podgrzewania mam. A raczej mialam. Koniec koncow dzialaja tylko dwa male, podgrzewacz i z jednego duzego tylko jedno zewnatrzne kolko. Jak dom kuilismy wiedzialam ze kuchnie w koncu bede robic wiec ja trzymalam do zdechu. Piekarnik za to smiga jak ta lala. Przed nia mialam inna kuchenke i tez palniki poszly dlatego zdecydowalam sie kuic plyte i piekarnik osobno. Niestety u nas te sprawy sa drogie, nawet zwykle wiec nie jest to az tak popularne jak u Was.

Emi ja nie chcialam i nie chce gazu. Moglam podlaczyc bo Rick to robi i nic by mnie to nie kosztowalo oprocz rurek, a z tylu jakby co wtyka i tak by zostala na zwykla kuchnie. Ale wiem o czym mowisz. W kominku na dole mam baterie, jak siadzie prad iskra sie robi i kominek mge wlaczyc. Na gorze nie wiem czy sa baterie, nie widzialam, mimo to dzialal jak prad wysiadl jak nam slupy i kable lodowa burza powalila. Wiem ze Kathy miala gazowa kuchenke i tez jej dzialalo ale nie pytalam czy w niej miala baterie??

 

 

Kuchenki na dol ani obok w kuchni nie mam ani gdzie ani jak postawic - jest na sile (dobrze mowie? ) wiec jest gruby kabel, inna wtyka i inny kontakt. Jest tylko w kuchni. Zniesc ja na dol - nie ma sensu nawet jakby wtyka byla - ta krowa wazy tone, na tyle ze M jak pamietacie zdarl mi linoleum jak Chris kabel pod indukcje mi ciagnal. Ktory jak sie okazalo niepotrzebnie bo mozna uzyc tego z mojej kuchenki teraz pod sama plyte (tez na sile i bez wtyczki prawdopodobnie) a kabel na nowo trzeba pod piekarnik w wyspie ciagnac. Na szczescie sufity nie zamkniete tylko samo ocieplenie M wsadzil.

 

Plyta ktora chce nie wiem kiedy bedzie. babka ze sklepu miala do Samsunga dzwonic i zapytac - nie odezwala sie do dzis, pewno bede musiala sama do Samsunga zadzwonic. Piekarniki sa juz w sklepach, plyta niestety tylko ta mala narazie .

 

M musial wsunac szafke kolo lodowki jak przewieszalismy szafki, juz mi chyba Panasonika mikrofala nie wlezie co znalazlam, znalazlam LG. Wolalabym Panasonika, nie do zdarcie. Szkoda ze moja nie wejdzie ale to jest krowa. Krowa na glebokosc.

 

jakos damy rade...wazne ze blaty bede miala i mozna cos robic. Nie byloby blatu to nawet zlewu nie ma jak podlaczyc.

Emi bedziesz miala okazje zobaczyc wiecej na zywo tego blatu niz kawalek, nie wiem czy widzilas bo Ci wklejalam z Ikei fotki z probka?? przy bialej szafce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to bedzie sie działo :rolleyes: nie zazdroszcze. Ja w sypialni mam jedno gniazdko do przesuniecie o metr i gorzej mi na samą myśl wiec zabrać sie za to nie moge.

Mam płyte gazowa i u mnie zdarza sie w czasie wielkich burz ze nie ma prądu, wtedy wystarczą zwykłe zapałki lub zapalniczka by odpalić palnik, przekrecam kurek gazu i cyk zapałke do papalnika - no wiadomo trzeba uwazac zeby za duzo nie odkrecic i sie nie poparzyć. Jak nie mamy pradu to ciesze z tego gazu bo przynajmniej wode na herbate moge w garnuszku zagotowac,raz sie zdarzyło ze nie mielismy pradu dwa dni to wode do mycia grzałam własnie na gazie, bo piec gazowy niestety bez pradu juz nie odpalił i woda w kranie tylko zimna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vesi moj zewnetrzny grill ma w sobie kuchenke gazowa to na kawe tam gotowalam, a on stoi na tarasie zaraz kolo drzwi. Bojler ogrzewany gazem z pieca ale piec nie chodzil (kominek za to na szczescie tak) ale nas tylko dwoje bylo i mialam ciepla wode z bojlera przez 3 dni az prad wlaczyli, na szczescie dobry bojler, cieplo trzymal.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dochodzi 10 a M dalej spi, pewno znow pol nocy ogladal filmy :o

wiec powklejam troche fotek z kuchni.

 

wiem ze to narazie sie kupy nie trzyma jak dolu nie ma.

zdjecia tez telefonem robione , jak kuchnie skoncze wezme aparat.

 

No wiec chodzilo mi o "zabicie Ikeowskiego wygladu". Calkiem niezle sie udalo.

 

tu sa listwy wypelniajace

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/cfc/IMG_6560_zpsnfebk29j.jpg

 

jak widac jednak zdecydowalam sie na rozetki. Nie bylo ich przed sciagnieciem kuchni. Kupilismy nowe listwy, rozetki i zalozylismy od nowa. Nie sciagalam kuchni zeby je zalozyc - musielismy wlozyc ich wiecej - zamiast dwoch po rogach dac jeszcze dwie kolo okapu zeby okap wyszedl taki jak ja chce. Innym razem pokaze o co mi chodzilo z okapem i dlaczego trzeba bylo sciagac dopiero co powieszona kuchnie.

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/cfc/IMG_6580_zpshd24uucv.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/cfc/IMG_6581_zps7wf334qm.jpg

 

jak widac farba jest super :p

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/cfc/IMG_6587_zpsu3jtpjen.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/cfc/IMG_6586_zpsh96ps2jz.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/cfc/IMG_6578_zpsdoilaq9r.jpg

 

 

nizej: listwa rowkowana to farba moja, listwa obok plaska - Ikea

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/cfc/IMG_6510_zpsz9hj0n6e.jpg

 

 

nizej: obudowana wypustka ktorej nie moglismy rowalic (rura wydechowa z lazienki) - na nia sie beda drzwi zamykac , te brakujace, ktore dzis przywioze w koncu

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/cfc/IMG_6590_zpsq7wpdcvp.jpg

 

a tu nizej widac roznice z szafkami , ostatnia polka zajela mejsce rozwalonych wypustek.

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/cfc/IMG_6592_zps3hjhxfdz.jpg

 

 

wsunieta wczoraj szafka z szufladami pod stary blat i miedzy stare boki w miejsce szafki z drzwiami

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/cfc/IMG_6564_zpsxciybopi.jpg

 

 

okap - to osobny temat. Napisze potem o okapie.

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/cfc/IMG_6593_zpst5ih16bt.jpg

 

 

raczki - uwielbiam je. Jak widac przykrecilam je zamiast galek. M ze mna walczyl ze bedzie zle itp itd a potem jak zwykle NIC NOWEGO powiedzial ze mial dobry pomysl :p

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/cfc/IMG_6567_zps2tfgriot.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/cfc/IMG_6551_zpsu4mgstcv.jpg

 

 

mialy byc galki. Przykrecilam galki na witrynce . Ale potem przylozylam raczki i nawet pisalam kilka postow wczesniej ze bym je tak przykrecila ale sie boje ze sie bedzie zle otwierac mimo ze swietnie wygladaja. Wiedzialam ze to jeden strzal. Juz mialam isc i przykrecic na starych szafkach i sprawdzic a potem sobie cos przypomnialam - w bloku przykrecilam w ta strone dlugie relingowe. Potem jak drzwiczki zmienialam sciaglam je bo mnie wkurzaly - relingi na dolnych szafkach ladnie wygladaja ale sa niepraktyczne - ciagle zaczepialam, a to o swetr, a to bluze , a to zlapalo kieszen od spodni i qurwialam za kazdym razem jak zostalam "zlapana" przez szafki. Ale nie bylo problemu otwierac, ani tych na dole ani tych na gorze, wiec kazalam M wiercic - z tymi nic lapac sie nie bedzie. Jak sie otwiera? SWIETNIE! nawet proby nie robilam kazalam M wiercic - o to byl strzal w 10tke :p:p:p:p:p:p:p

Drzwiczki zyskaly inny wyglad , zabily Ikee, wyglada to symetrycznie. Z galkami by tak nie bylo, galki sa nudne , ja chcialam inaczej cos.

 

Raczki tez nie sa super szczotkowane, nie wiem czy to widac ale sa troche tylko i nadal sie swieca jak chrom a jednak paluchy nie zostaja :no::no::no: a o to mi chodzilo :p

no i fakt ze nie szukalam jeszcze raczek a trafilam na nie przez przypadek jak po deske pojechalismy. Jednym slowem, jestem w nich zakochana.

 

dochodzi teraz problem witrynki. Moge zostawic galki jak sa, a moge zmienic drzwiczki na te co mialam wziasc ale mi odbilo i nie wzielam i tez te raczki nalozyc. Galko moga zostac. Bo sie miesza. Niektrozy nawet 3 rodzaje wkladaja. Ale nam sie raczki podobaja, M powiedzial ze zmienimy te drzwi na te co chcialam i gorne i sie zmieni i te raczki sie zalozy. Trudno! kasa w bloto , czasami sa potkniecia. Ale kto wie, moze Ikea nam przyjmie te drzwiczki i chociaz czsc kasy odda, za szafke nawiercona oddali wszystko. Z nimi nic nie wiadomo. A jak nie machne reka i przelkne to.

 

 

wykonczenie bokow, czyli to co Emi nie lubi a bez czego ja sobie nie wyobrazam kuchni w tym stylu

 

boki lyse:

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/cfc/IMG_6512_zpsysbvppen.jpg

 

bok wykonczony jak fronty

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/cfc/IMG_6577_zpsekllr2zz.jpg

 

 

jakbym robila kuchnie na zamowienie byloby identycznie. I boki i wstawki fikusne zamiast prostych.

 

jak pisalam kuchnia nabierze wygladu jak bedzie dol. Inny blat. Plyta zamiast kuchenki z dupka.

Nie w Waszym guscie pewno kuchnia ale ja bardzo lubie, ba, uwielbiam! w porownaniu ze stara .

Edytowane przez mania1220
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aha, a sposob mocowania raczek na szufladach sam sie rozwiazal - skoro zalozylam nie galki a raczki na drzwiacz i sa na ramkach - na szufladach jak widac bedzie tak samo. Dobrze ze nie wiercilam predzej szuflad bo oprocz witryny mialabym jeszcze zmiane drzwiczek na szuflady w dwoch polkach :sick:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo mi się podoba :)

Wspaniale wyszły te kanelurowane listwy z wolutami na górze (hi, hi... pogłów się trochę co napisałam) :D

 

Tymi wysokimi, niedzielonymi wiszącymi drzwiczkami osiągnęłaś wizualne podwyższenie kuchni. Na tę poprzednią jak patrzyłam, to miałam wrażenie, że nawet mnie leżałby sufit na głowie. A teraz jest fajnie, wysoko :yes:

 

Boki zdrzwiczek :) za to kolejny medal :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pestka :sick:

drugie jeszcze przeczytalam ale pierwsze wcale i sie musialam wrocic i powoli czytac :sick:

a to ze nie mam zielonego pojecia co to znaczy i pierwszy raz widze takie slowa na oczy to chyba nie musze mowic - z gory to wiedzialas :p

 

te rozetki co napisalam to naprawde nie sa rozetki a bullseye, w tlumaczeniu "oko byka" :p Jak masz tarcze z lotkami i celujesz w srodek tak samo jest, jak sie trafi sie bowi bullseye :p

 

to ja tz napisze cos - jak wypowiecie to slowo...Vaughan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mika a M to se sam piwo kupuje bo ja ciagle zapominam co pije :p teraz zima to tylko hard stuff pije czyli whisky albo jakas wodke.

 

Vesi - te boki zawsze sie na koncu zaklada, onie nie sa czescia szafek :no: mozesz isc do stolarza i Ci zrobi.

Normalnie sa to drzwiczki, a jak sa jakies szafki niewymiarowe wtedy robia - identycznie jak drzwi bo to nic innego.

Ewentualnie mozna osobne same listwy nalozyc jak sie ma ramkowe drzwi - co ja zrobilam na swoich starych.

 

jasne ze moj M super...i jasne ze to wszystko to JEGO pomysly :p

niech sie cieszy , jak mu to powiedzialam dzis to powiedzial - a co, ktos owacje musi zbierac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zaraz sie zbieram za wyladowywanie szafek i sciaganie drzwiczek, wrocilismy pozno - w Ikei dlugo, potem do domu, wyladowac i do sklepu po dechy na podstawe i czekac az potna.

po powrocie mowie do M ze ostatni dzien z kuchenka wiec bar otwarty, cos upichce. Wyciaglam mialam jeszcze uszka po swietach i barszcz (polski z pudelka :p) a ze oboje barszcz uwielbiamy ciach prach pychota.

 

w ikei zeszlo nam 1.5 hr czekania. Nie bylo razu jak ostatnio jezdzilismy ze ktos kuchni nie kupuje. Szal pal. Tak ze sobie odsiedzielismy .

Niestety drzwiczek nie powiesze :sick: do tej brakujacej szafki - drzwiczki kupilam, zawiasy tez, nie ma czesci !!!! :sick: WYKUPIONE.....zostaly 4 w Tor ale nie chcialo nam sie jechac, w dwoch pozostalych Ikeach w okolicy Tor tez nie ma :sick: QUR MAC...ze tak powiem...

ale to za chwile o tym napisze, najpierw pare fotek

 

 

gdybym swoich rozetek i swoich listewek nie wsadzila bylaby kuchnia nadal made by Ikea, a ja wlasnie chcialam kill ta Ikee...

wygladaloby to tak

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/cfc/IMG_6601_zpsuql3mdm8.jpg

 

fu...

 

wstawki sa potrzebne w kazdej kuchni, czy z Ikey czy ze sklepu czy z salonu - badz przy scianach, badz przy szafkach gdzie szafki zakrecaja - zeby drzwi oworzyc, badz na wypelnienie gdzie brakuje . Tak wiec musza byc. Najbardziej mozna obejsc sie bez nich przy szafkach rownych gdy rozmiarowo sie zgadza badz gdy co do mm jest na zamowienie szafka robiona i zadne szpary nie powstaja, niestety przy zakretach jak u mnie musza byc. Inaczej dupa zbita drzwi sie nie otworza.

 

 

listwy na dole, normalne sa takie nie?

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/cfc/IMG_6599_zpsebxcgkui.jpg

 

 

ja ich nie chce. Tu u siebie tez takie proste mialam ale nalozylismy rowkowane.

 

drugie jakie Ikea ma sa te

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/cfc/IMG_6598_zpsgbkyqsbc.jpg

 

nie tworza daszka i sa na zewnatrz - to jest to co w calej kuchni chce zrobic. W ten sposob tez mamy wyspe obrobiona ale mamy ladniejsze listwy :p

 

a tu Ikeowska jest

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/cfc/IMG_6603_zps9knvggaj.jpg

 

 

w planie jest Ikeowska ta wlasnie , ale kto wie, moze zalozymy te co na wyspie. Wyjdzie w praniu.

wcale mi nie trzeba extra wneki na stopy, przetestowane na naszej wyspie. Wole zeby ladniej bylo :p

to taki nastepny maly szczegol do kuchni.

 

 

a teraz dlaczego drzwiczek nie moge zalozyc :sick:

 

szafka na herbaty i kawy - Vesi wlazlo wsio :p

pamietacie jak mierzylam i wszystko do dupy bylo z obu stron przez te ich za glebokie szafki????

no wiec tam gdzie kawa wg nich powinna byc szafka na 12 cali - za mala ! wcisnelam na 15 co rysunkiem mierzylam. Koniec koncow wzielam na 21 cali bo sie okazalo ze Ikea ma sprytne zaczepki

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/cfc/utrusta-corner-fittings__0357689_PE551149_S4_zpsn5hbakox.jpeg

 

u mnie te narozne tez byly wieksze ale byla deska z dolu do gory , czyli jak cos za zakret wpadlo to juz nie widzialam i zapominalam, o czym sie przekonalam jak teraz gore sciagalismy - ho ho co ja tam nie znalazlam :p

 

tu na mojej szafce zalozone, na to ida zawiasy

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/cfc/IMG_6626_zpspl4v1tov.jpg

 

czyli szafka jest na 21 cali a drzwiczki sa na 15 cali, a z boku zaslepka - czysta, te rowkowane tylko od frontu sa bo je widac.

nadal mam ta szafke wieksza z tylu kawe postawilam widac - ze wszystko widac. I nie tylko widac ale moge spokjnie siegnac reka i wyciagnac.

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/cfc/IMG_6628_zpszf1jwgbd.jpg

 

 

Moglam zrobic narozne ale nie za bardzo je lubie, zabieraja miejsce a az tyle kaw i herbat nie mam. no dobra, mam wypchane na gorze kawa, z 7 czy 8 duzych kaw mam (to jedyne co na zapas kupuke, rozpuszczalne)

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/cfc/IMG_6625_zpsdjlozxmt.jpg

 

wysokie sa puszki wiec ostatniej polki tam nie zakladalam.

 

co do szafek tak, sa glebokie i nadal utrzymuje ze ZA GLEBOKIE. Przez to problemy maja wszyscy :sick: nie tylko ja!

 

wiec jak pisalam ze drzwiczek naprzeciwko nie moge zalozyc....bo tych metalowych czesci co pokazalam i co mam juz zalozone na tych od kawy - NIE MA W IKEI :wtf:

wykupione :o

musialabym jechac do Tor do Ikei gdzie mieszkalismy blisko a maja tylko 4 paczki. ja potrzebuje dwie paczki :sick: Specjalnie jechac po to nie bede. W 3 innych co do 100 km Ikei mamy tez nie ma :sick: normalnie disaster :sick: szafka wiec narazie otwarta. Ale widac ze duzo ludzi ma problem ten sam problem z zza glebokimi szafkami i musza robic to samo co ja w szafce z kawa i czesci wykupione! wymysleli glebokie szafki, chcialabym tego geniusza poznac!

 

tu przyklad...

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/cfc/IMG_6624_zpsm257alpx.jpg

 

wszystkie talerze z Ikei , to taki co mam na codzien do bicia ze nie rycze ze sie rozbija....po prawej z tylu sa duze talerze z Ikei! i z przodu jeszcze ich miski i male - drzwi nadal sie zamykaja! szafki super na szklanki ktrych za malo nigdy nie jest, dobre naupychac make cukry itp jak sie nie ma spizarki - jak najbardziej, ale pozatym to sa za glebokie.

Ale co zrobic? tak jak poukladalam - a jeszcze szuflad nie mam! - doszlam do wniosku ze wcale spizarki mi nie trzeba. Bo polowa tego co mam teraz na gorze wyladuje w szufladach, wlacznie z talerzami.

 

 

a tu druga strona

 

 

ta szafka byla, to ta co sciaglismy i oddalismy.

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/cfc/IMG_6492_zps4szgorwx.jpg

 

normalnie byla na 30 cali moja stara, ale przez znow ta zgubna glebokosc szafka sie zmniejszyla i wieksza niz 24 cale nie wejdzie. Znaczy zeby z drzwiczkami zalozyc :sick:

wiec kupilismy wieksza na 30 cali przez co zyskalam rozek jak w kawowej

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/cfc/IMG_6590_zpsq7wpdcvp.jpg

 

przez co znow mam ten extra rozek

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/cfc/IMG_6636_zpsqe9ijiam.jpg

 

uzywalny rozek bedzie tylko na gornej polce bo na dolenej ma byc mikrofala. No i drzwiczki sa a tych metalowych czesci nie ma i drzwiczek nie powiesimy dopoki nie kupimy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

test blatu....

w kawalku duzym lepiej wyglada niz w malej probce w Ikei co maja

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/cfc/IMG_6618_zps7cyovd6q.jpg

 

no i moje pojemniki w koncu beda wygladaly po ludzku a nie jak niewiadomo co na bezu

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/cfc/IMG_6619_zpsrczjhcfh.jpg

 

M mowi - wiesz ze maja 25 lat gwarancji na te blaty?

mowie mu zeby nawet nie kombinowal bo blaty beda sciagane niech tylko pokupuje wszystkie AGD.

w zyciu bym go nie chciala miec na stale. Nie podoba mi sie. Nie podoba mi sie wykonczenie :sick:

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/cfc/IMG_6620_zpsvq0cwu2p.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/cfc/IMG_6622_zpsbeliqqa0.jpg

 

Emi nie kupuj go :no:

 

ja go wzielam bo i tak bede sciagac a wyszlo tam najtaniej. . Wiec nie bede wywalac kasy na cos lepsiejszego jak i tak ma isc na przemial. narazie bedzie sie sprawdzal i bedzie OK. Do pralni bym wziela z Ikei no problem - ale nie ten. Jakby mial na stale zostac to tamten co mialam przedtem - dlatego ze rogi sa ladniej wykonczone, jakby owiniete, nie ma ze naklejone wszystko jak na tym.

 

dzis czekajac az nam utna deski na podstawy ogladalam w sklepie ladniejsze, ale mialy wade - dupe z tylu ktorej nie chce.

Edytowane przez mania1220
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pestka :sick:

drugie jeszcze przeczytalam ale pierwsze wcale i sie musialam wrocic i powoli czytac :sick:

a to ze nie mam zielonego pojecia co to znaczy i pierwszy raz widze takie slowa na oczy to chyba nie musze mowic - z gory to wiedzialas :p

 

te rozetki co napisalam to naprawde nie sa rozetki a bullseye, w tlumaczeniu "oko byka" :p Jak masz tarcze z lotkami i celujesz w srodek tak samo jest, jak sie trafi sie bowi bullseye :p

 

to ja tz napisze cos - jak wypowiecie to slowo...Vaughan

 

 

 

Kopiuję z Wikipedii i z encyklopedii architektonicznej ( https://archirama.muratorplus.pl/encyklopedia-architektury/ ) z lenistwa :)

 

KANELURY (żłobki, kanele) – płytkie, wklęsłe pionowe wyżłobienia, zdobiące na całej długościtrzon kolumny lub pilastra, albo inną powierzchnię. Wyżłobienia te stykają się ze sobą ostrymi krawędziami, ale mogą też być przedzielone płaskimi listewkami.

 

Czasami w dolnej części trzonu kanelury są uzupełnione cylindrycznymi półowalkami.

 

Ozdabianie kanelurami (inaczej: żłobkowanie, kanelowanie, kanelura) było najczęściej stosowane w architekturze klasycznej.

 

WOLUTA – element architektoniczny i motyw dekoracyjny w formie spirali lub zwoju. W uproszczeniu pojawia się też w formie współśrodkowych okręgów.

Ten architektoniczny detal występował w głowicach kolumn w architekturze greckiej i rzymskiej. Jest głównym elementem dekoracyjnym głowicy w porządku jońskim, a wraz z liśćmi akantu także dekoracyjnych głowic w porządkach korynckim i kompozytowym. W tym kontekście woluta występuje w sztuce starożytnej i w architekturze odwołującej się do antyku, a więc renesansowej, barokowej czy klasycystycznej. Sposób wykreślania woluty podał Witruwiusz w klasycznym dziele O architekturze ksiąg dziesięć.

Choć ślimacznica kojarzona jest przede wszystkim z antykiem grecko-rzymskim, była znana już wcześniej. Motyw ten spotykany był także we wcześniejszej architekturze, między innymi perskiej i asyryjskiej.

Efektowne ślimacznice były elementem stosowanym przez architektów barokowych. Spływy wolutowe łączyły kondygnacje o różnej szerokości. Znanym przykładem takiego zastosowania woluty jest rzymski kościół Il Gesu (projekt: Giacomo della Porta, Jacopo Barozzi da Vignola), macierzysta świątynia zakonu jezuitów, wzór dla setek realizacji architektonicznych na całym świecie.

 

Bycze / wole oko – najczęściej w architekturze to rodzaj okna dachowego

https://pl.wikipedia.org/wiki/Wole_oko

 

Vaughan – chodzi Ci o miasto?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ad kuchnia i szafki :)

 

Czy w ikea nie macie zawiasów otwierających się szerzej? Mają kąt 153 stopnie.

http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/00204648/

Może nie musiałabyś wstawiać tych kątowników do zamocowania zawiasów.

 

Mnie by to wkurzało i na pewno pokaleczyłabym rękę :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ti z rowkami sa fluted, wklepujac w googla fluted fillers pokaze rozne rozniaste :D

 

tak , to jest miasto, akurat tam jezdzimy do Ikei teraz bo mamy najblizej, ale chodzilo nie co to jest ale jak to wymowic - jak mi dajesz takie trudne polskie wyrazy :D

 

 

sa te zawiasy ale to nic nie da. Zawias sie przyczepia do boku szafek - tam gdzie sa dziurki. Ten metal spelnia role scianki szafki ktorej nie ma. A ja jak pokazywalam scianek nie mam bo wlozylam wieksze szafki. Wiec albo metal, albo male bloczki drewniane, albo calosciowo pasek ktory mialam na starych szafkach.

Czy sie rece rani? nie poranilam sie. Wkladajac drewniany bloczek tez by mozna tak powiedziec bo tez musi byc wiekszy od zawiasa i wystawac. Wiec tez mozna zawaszic. Znowu wsadzajac po calosci deske jak ja mialam - zrobi sie to co pisalam - zaslonka, zaslepka, kat ktorego nie widac i jak cos tam wpadnie mozna przez dlugi czas nie widziec.

Szrokokoatne zawiasy sa dobre jak sie chce otworzyc szerzej drzwiczki gdy np w srodku jest cos na scisk (np szudlada) i normalne drzwi po otwarciu by rzeszkadzaly nawet kilka mm. Tu chodzi o przymocowanie zawiasow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...