pestka56 26.02.2017 22:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2017 Widać Zrobiło się rasowo, ale jeszcze bym podwyższyła boazerię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 26.02.2017 22:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2017 Pestko z boazerią bedę walczyć, odrysuje sobie ten cokół ozdobny na brystolu i będę starać się wstrzelić w niego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 26.02.2017 22:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2017 jak masz fotki tego bufetu to zerknij sobie jak on idzie, ciężka sprawa z nim. Na wizce jest zupełnie inny, bo program ma poważne ograniczenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 26.02.2017 22:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2017 OK. Przymierzę co z nim. Może tobędzie tylko kwestia dopasowania odpowiedniego kształtu listwy. W każdym razie ta boazeria nie może być za niska, bo nie zgrywa się proporcjami z komodą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 26.02.2017 23:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2017 Spróbuję jutro realny cokól wsadzić do wizki i pokombinuje z tą boazerią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
vesila 26.02.2017 23:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2017 Mania, witrynka elegancko z ciemnym środkiem, i białe corbele też mi sie najbardziej podobaja Szkoda że zmywarka nie podeszła ja swojej nigdy nie "wietrze",a zawsze jest mora na dnie,i mam tak samo mokre naczynia plastikowe, raz bardziej raz mniej , nie wiem od czego to zalezy, a woda stoi w dnie szklanek i kubków oprócz tych z ikea 365+ bo one maja fajne wcięcia w dnie że woda spływa. Nigdy nie wkładam blach do zmywarki, bo nie musze, zawsze używam papieru do pieczenia, nigdy nic bezposrednio na blache nie kłade i potem nie musze myc tylko ściereczką przetre i czysta blacha. Mięcho piekę zawsze w naczyniach żaroodpornych przykrytych folią alu żeby mi piekarnika nie spryskało. Emi, większe lustro zdecydowanie lepiej wygląda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 27.02.2017 04:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2017 Vesi ciesze sie ze sie podoba ciemna - bo mi tez codziennie sobie wlaczam swiatelko, dzis policzylam - 7 roznych napiec swiatla. Teraz zabawa z pilotem - zeby go nie zgubic bo malutki ale wymyslilam sposob i na to, teraz musze opatentowac. No nie, zmywarka mi nie podeszla bez grzalki, bede udawac ze zmywarka juz byla i nic nie poradze. Gosik, ona myje ok, co prawda nie widze roznicy miedzy moja stara, tak samo czyste wychodza, nie ma dobrych widelek na kieliszki jak mialam w starej - Emi zrobilam eksperyment i nawet moje zwykle ikeowskie kieliszki leca jak pociagne za kosz jak Vesi blachy zadko myje bo tez wykladam je papierem i jak cos pieke z miesa czy zapiekanki sa albo pod folia albo pod przykrywkami, a kratki wynosze na dwor i pryskam specjalnym smierdzielem bo w zmywarce nie wszystko zejdzie, zreszta - u mnie nigdy zadna kratka do zmywarki nie wchodzila. Emi fajny ten koszyk, ale kurna u mnie wolaja 70$ i jak dla mnie za duza cena na mycie paru kieliszkow od swieta. Pomyslalam ze musze sprobowac te klipsy do plastykow co szly ze zmywara i wyprowbowac, albo pamietac zeby koszem nie szarpac jak juz. Mika mam swiatelko i mnie wkurza, bo mam SAMO swiatelko i nie wiem co sie dzieje akurat. nawet majac minuty jak Emi nic by mi nie dalo - nadal nie wiem co zmywarka robi wlasnie i czy juz ja moge sobie otworzyc czy co. Na starej widzialam Jednak wole normalne zmywarki ze mam swiatelko na danym programie i wiem czy myje, pluka, suszy czy co. Gdyby nie to ze musze wsadzic piekarnik pod wyspe bo nie mam miejsca na slupek to bym zmywarke gwizdla pod wyspe i to normalna zmywarke bez zabudowania bo wtedy by jej nie bylo widac. No nie ma nic perfekt a Bosch jak widac ma duzo wad . Przynajmniej w moim odczuciu. Za malo praktyczny. Nie postarali sie za taka kase, nawet pomijajac brak grzalki ale te widelki na kieliszki to zupelny zart. Emi nadal nie wiem czy bedziesz lustra lepic odrazu na sciane czy jako lustro wieszac? bo jak wieszac to ostrzegam ze bedzie tone wazylo i powies zanim zlew zamontujesz wyciagajac szafke - o ile mozesz. Bo bedzie bardzo ciezko go wieszac. lece jakis maraton filmowy juz mnie oczy bola a tak na marginesie lutsro w sraczyku nadal nie powieszone i nadal stoi w bibliotece, moze bym sobie w koncu kopa dala i go powiesila? Musze posprzatac w jaskini i poprzesuwac troche , jak M wroci zeby sie wzial za skonczenie tej lazienki bo nadal panel prysznicowy nie wisi, ani lustro, ani kran nie przymocowany ani nic. A juz mu zaslonke nawet kupilam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 27.02.2017 06:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2017 Mania moja zmywarka pokazuje oprócz czasu też fazę zmywania. Z tego co wiem tylko bosch tak ma. Inne tylko światełko na podłogę rzucają Lustro będzie tradycyjne wieszane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gopax 27.02.2017 07:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2017 W mojej starej Boscha miałam panel sterujący na zewnątrz ale ten model miał tylko lampki sygnalizujące prace lib END, nie pokazywał fazy ani czasu, więc nigdy nie było wiadomo co akurat robi i kiedy skończy...teraz mam światełko na podłogę i pod blatem wyświetlacz ile do końca i więcej mi nie potrzeba;) bo niech sobie robi co chce byle efekt był zadowalający:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 27.02.2017 08:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2017 Pestko troszkę pokombinowałam i udało się wyrównać z blatem tą płycinę w boazerii. Ale na razie to jest w programie, na żywo muszę rozrysować i zrobić szablon do maszyny CNC. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmikka 27.02.2017 09:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2017 Toaleta na dworcu w Warszawie. U mnie 18 stopni, biorę miotłę i idziemy sprzątać w ogródku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 27.02.2017 09:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2017 A pokażesz jeszcze rysunek / wizualizację, czy co tam przygotowujesz teraz? Wczoraj grzebnęłam trochę w internecie i znalazłam kilka fajnych inspiracji łączących boazerię z meblami łazienkowymi, oknami i oczywiście wannam. Teraz znikam z domu. Jak wrócę, to wkleję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 28.02.2017 13:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2017 (edytowane) Mika dobre Tu tez takie cos bywa. Opowiem Wam dwa przyklady. 1. W ostatnim zakladzie gdzie M pracowal byl ten sam problem w lazienkach dla pracownikow, robili to jednak Chinczycy. Sprzataczki mialy dosc. Zrobila sie wielka afera, zebranie i zabronili. 2. 99% taksowek prowadza Hindusi badz Muslimi. Opanowali taksowki . Pomijajac fakt ze ciezko do takiej taksowki wsiac - smrod niesamowity, nie pomagaja prosby i grozby, to narobili syfu na lotnisku. Korzystali z lazienek dla podrozujacych. Niestety nie robili to po ludzku ale wlasnie stawajac na deskach. Efekt wiadomo jaki byl, ale najgorsze bylo ze....wycierali wszystko i mam na mysli "wszystko" o te deski i o SCIANY Afera na cale panstwo byla, wyniesli wiec dla nich przenosne wychodki na zewnatrz. Wyobrazcie sobie ze podniosla sie jeszcze wieksza afera rozdymana przez nich - ze co? ze biali sa rasistami ! bo nie pozwola im sie zalatwiac na laotnisku. SIC! Wojna byla na cala Canade, we wszystkich gazetach. Jakies 2-3 lata temu. Nie wiem w koncu jak sie skonczylo, czy zostali w tych przenosnych czy w koncu sie ucywilizowali i przestali wstyd przynosic. i inne : M mi opowiadal ze jak chodzil do podstawowki to w szkole mieli kibelki...bez kibelkow, dziura byla, trzeba bylo kucac Nie moglam uwierzyc! Koniec lat 70tych czy poczatek 80tych, srodek Lublina , szkola przy uniwersytecie. poczatek lat 90tych, polecialam do PL. M siostra zabrala mnie na wies do jej meza a tam nastepne zdziwko - jej maz wtedy soltysem byl, ja patrze a domy, wraz z jego - pokryte sloma. Strzecha sie chyba nazywa? Stalam z rozdziawiona japa i podziwialam bo o takich domach to czytalam w ksiazkach Orzeszkowej czy Reymonta. cikawe czy jeszcze ludzie maja je na domach? Edytowane 28 Lutego 2017 przez mania1220 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 28.02.2017 13:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2017 a teraz z innej paki - chyba idzie wiosna... co prawda dzis przymrozek rano i bialy szron ale otwieram drzwi rano psu a tu na dachu siedzi Robin i spiewa Wrocily po zimie w zeszlym tygodniu ze tak cieplo bylo obudzily sie komary. Zatluklam 4 ! i to te male co gryza. Nie wiem gdzie pochowane byly ale w domu. Wszystkie w kuchni. Wczoraj tez gesi przelecialy mi nad glowa, znaczy tez wracaja. marzec na zakrecie, tylko patrzec jak Edek wylezie Koliberki w maju to jeszcze troche Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 28.02.2017 13:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2017 Podobno baaaardzo zdrowo jest załatwiać się w kucki. W Japonii chyba to też jest popularnet zwłaszcza u starszych ludzi. Kurde chyba w Japonii? No w jakim sumie wysoko cywilizowanym kraju i mają takie kibelki mega luksusowe. Nie mają przez to problemów z rakiem jelita i innymi dolegliwościami. Chociaż dla mnie to kosmos jest Strzeche wudziałam tylko na stylizowanych domach. To dość fajne pokrycie domu, ma dużo zalet i tanie niby chociaż teraz jako fanaberia kosztuje swoje bo ludzi umiekacych to robić jest niewiele. Autentycznego takiego domu chyba nie widziałam, musiałby być stary ale teraz będę się rozglądać uwielbiam wszelkie stare budownictwo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 28.02.2017 13:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2017 Emi no to stare domy byly, tego meza siostry to dom matki jeszcze byl. Oboj stal dom siostry matki. I wszystkie stare domy we wsi - zamieszkale. Opowiadal mi wtedy jakie wlasnie ma zalety. W lubelskim, jakies 100 km od Lublina bylo. wiesz, zalatwiac sie na kucki ok, ale jesli ktos smaruje swoimi ekstramentami deske i sciany to juz jest chore i zastanawia dlaczego? i jak to robili? palcami sie podcierali??? papieru nie uwazaja? musze kiedys poszukac bo robilam zdjecie tych strzech. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 28.02.2017 13:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2017 I nas srają do kibla a też sciany wysmarowane Maz opowiadal, że kiedy wracał z pracy z wawy pociągiem były mega tłumy. Jedna babka myślała że jest sprytna i otworzyła drzwi do kibelka, żeby tam sobie postać w luzie. Jak się okazało ściany grubo wymazane kupa. Tłum naparł i ja tam wepchnal. Godzinę tak sobie jechała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gopax 28.02.2017 13:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2017 Rodzice mojego szwagra odziedziczyli wiejską drewnianą chatkę krytą strzechą, daleko od ludzi ale blisko jeziora, wyremontowali ją i w srodku jest "nowocześnie" tzn. prąd, woda, łazienka... ale na zewnątrz zostawili drewnianą i robili też nową strzeche to kupe kasy za to dali, duuuużo więcej niż jakby przykryli to dachówką lub blachą... ale oni robili to pod turystów i całe lato mają chętnych... Oczywiście na zewnątrz mają też stylizowany wychodek z serduszkiem na drzwiach ale w domu też Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmikka 28.02.2017 14:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2017 Kila dni temu byliśmy w Skansenie, domy mają po 200-300 lat. Kryte strzechą. Fotki są ze strony Skansenu, ja nie robiłam zdjęć. W mojej podstawówce był kibelek na zewnątrz szkoły, podzielony na 3 części, dziewczynki, chłopcy, nauczyciele i w wybetonowanej podłodze były po 3 dziury, pod budynkiem szambo było. Swoją drogą nie pamiętam czy nauczyciele też hurtem na siku chodzili. W latach 90 na pewno jeszcze tak było. Nie mogę odszukać na stronie skansenu fotki krzesła/kibelka. Siedzisko w krześle się podnosi i pod nim stoi nocnik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gopax 28.02.2017 14:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2017 To u nas na wsi jednak cywilizacja wczesniej zawitała Na poczatku lat 80-tych gdy zaczynałam chodzić do szkoły kibelki były już w budynku szkoły:D jedyne dziury w podłodze, gdzie trzeba było kucać, widziałam to na stacji PKP Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.