Domek z dziecinstwa

[mania1220]

EMi daj mi model swojej zmywarki, sprawdze czy mamy tutaj taka i ile kosztuje bo z tym bajeranckim wyswietlaczem i swiatlem w srodku jest kilka

[mania1220]

sluchajcie ale maniana z tymi Smegami....przeczytalam co ludzie napisali tu u nas w Can ktorzy nie sa zadowoleni. Zauwazyli plastyk, szczegolnie ze raczka to chromowany plastyk, a raczej malowany na chrom i z czasem co normalne - zedrze sie jak kazda farba taka.

 

no wiec napis SMEG na czajniku to..........naklejki!!!! babka pisala ze po uzyciu kilku razy sie odkleily - co jest normalne bo czajnik zawsze bedzie goracy obojetnie z czego zrobiony. Zadzwonila do Smega i potwierdzili ze to naklejki i jej nowe poslali. Wiec wlaczajac go wiele razy - ciagle sie bedzie odklejalo

SZMELC....

druga sprawa, podobno w maliny wpuszczaja i pokazuja inne zdjecie a kupujesz inne...bo w niektorych sklepach badz online sa firmowe zdjecia ze napis jest jakby wtopiony, przynosisz a tu naklejka a na dodatek - na czajniku sa naklejku na toasterze nie i przez to napisy wygladaja inaczej i nie ma "kompletu".

blehhh...

[Emila3000]

Mania ma to swoje plusy - można zedrzeć napis Czajnik będzie bardziej po ludzku wyglądać

 

Zmywarkę obejrzałam ale numeru na niej znalazłam poszukam w necie, tylko wiesz ze ona ma 45 cm?

[Emila3000]

Wyobrażasz co by było gdybym lodówkę smeg za 20 kola kupiła a byłaby taka jak ten czajnik?

[mania1220]

lodowki sa tutaj tez (espresso maszyna i inne dziady tez sa , dalam Ci tylko kilka przykladow ich plastykowo-naklejokowych cen )

lodowki w kolorach teczy tez ale sa nawet w pasy i wzory nie moja bajka.

no ale...najmniejsze na 60cm sa 3 rodzaje, zamrazalnik na dole, na gorze i wbudowany w srodku, miejsca ZERO, polek ZERO, cena od 3000 $ w gore do ponad 4 tys (plus podatek) .

Te male im nie pojda, tu nikt takich malych nie kupuje

z duzych maja tez wybor, niektore nawet ladne, nie sa takie bezczelne jak czajniki ale cen nie wiem, moge sobie tylko wyobrazic.

 

 

numer masz na drzwiach z boku, powinien byc. 45 tutaj sa, Bosch europejska firma wiec je sprzedaja.

[mmikka]

Nie kupiłam jeszcze robota do postawienia na blacie. Ciągle coś innego wyskakuje. Ale tak sobie myślę, mam ręcznego Zelmera, ma on 24 lata.

W międzyczasie padł mi duży wieloczynnościowy Bosch i ładny Kenwood. A ten mój biedaczek dalej mi dzielnie służy

Dalej używam młynka do kawy z Niewiadowa do mielenia cukru na puder

[Emila3000]

U nas smegi te malutkie są mega drogie. Ta czarna była od smega właśnie.

 

NumerU nie mam na drzwiczkach...

[pestka56]

Wiem co to espresso i czym różni sie od innych kaw.

Takich maciupcich filiżanek nie mam Moje są tak na półtora espresso. Za to są bardzo ładne z cienkiej porcelany, malowane kobaltem i odrobiną złota. Dość stare. Jedne (niestety tylko 5 sztuk) to nawet koniec XIX w.

W tych co pokazałaś nie podoba mi się, że mają złocenia dodatkowo. Za dużo tego. Nie lubię jak coś jest aż tak ozdobne. Biała porcelana ze srebrem jest piękna, ale jak dołożysz jeszcze złote, to robi się delikatnie mówiąc tłok i nieelegancko. Przedobrzone

 

Włoskie Chinelli ma ładne zestawy do espresso

https://www.luxuryproducts.pl/p,serwis_kawowy_chinelli,56878,1604.html

Ale one są tylko posrebrzane.

 

I jeszcze katalogi

https://chinelli.it/en/chinelli/

Edytowane 3 Marca 2017 przez pestka56

[mmikka]

Od 24 lat mam ręczny mikser Zelmera, w tzw. międzyczasie padł mi wieloczynnościowy Bosch i ładnie wyglądający na blacie Kenwood.

Te maleństwo nie do zdarcia. Tak jak młynek do kawy z Niewiadowa, cukier w nim mielę na puder.

Ciągle chciałabym kupić jakiś duży robot i cholera jak się polepszy, to się popieprzy i nowe wydatki wyskakują.

[Emila3000]

Mika a teraz spróbuj kupić mikser zelmera... po miesiącu Ci siądzie

 

Czajnik smeg kosztuje 2 razy tyle co dałam za mój. KA 3 razy droższy od mojego...

[mmikka]

Wiesza mi się znów net.

Pestka, mogę teraz wysiać pod płotem nasionka astrów i maciejkę? Nie chcę bawić się w inspekt.

[mania1220]

Pestka laaaadne to co pokazalas , podoba mi sie!

 

ale wiesz, to co ja pokazalam nie jest w kolorze srebra ale to nierdzewka, wiec zloto pasuje, bo nierdzewka nie jest srebrna.

maly kop koloru byl co z tego ze mi sie podobal jak i tak ciezko znalezc a to co Ty pokazalas o niebo tansze.

 

mialam cala zastawe na 12 osob z angielskiej porcelany. Byla malowana recznie 24 karatowym zlotem, ale tylko brzegi, bo ja kwiatkow nie lubie i szukalam jak najbardziej czystej Pelno mis, polmiskow, dwa dzbanki na kawe, dwa na cherbate, rozne filizanki i kubkie...no ale, jak kupowalismy dom - a jak pamietacie zajelo nam 3 dni - obejrzenie i decyzja, potrzebowalam wszelakiej kasy jaka mialam na "zaraz-teraz" Sprzedalam wiec, poszlo w jeden dzien. Za sama waze do zupy dostalam 350$ a za zastawe duzo, sprzedalam tez swoje srebrne sztucce na 12 osob, za tym chyba najbardziej placze. Ale odkupie sobie kiedys.

Sytacja zmusila, bo skad mialam uzbierac kupe kasy na zadatek w ciagu 3 dni? nikt sie na wariata nie chajtal jak ja ani domu nie kupowal

 

a teraz jade na talerzach z Ikei mam dom ale moje "posiadactwo" spadlo w dol he he

[pestka56]

A znajdziesz u siebie takie wloskie. Ja to najpierw na stronie sklepu w Dubaju znalazłam

http://uae.souq.com/ae-en/chinelli/s/?page=2

Zanim zobaczyłam, że to ceny w Dirhamach to siadlam z wrażenia.

 

 

Tu jeszcze ich polska strona http://www.chinelli.pl/zestawy-do-kawy-cat-16

[mania1220]

ladne

a wiesz, w Polsce macie zastawy ladniejsze, znaczy nie tak - w wielu zastawach mi sie podoba ze te kubki czy nawet filizanki do kawy sa wieksze niz my mamy. Tak na raz wlanie a nie ze musze dolewki. Tylko boje sie przywiezc bo sie pobije.

[mania1220]

dzisiaj rano maltretowalam ogordki i tak pomyslalam...

 

a gdybym wywalila w cholere Aspeny i zamiast ich postawila takie cos, musialabym rozwalic ten co juz stoi zeby wieksze bylo, znaczy wyzsze, wtedy cos tam ladnego zasadzic zeby roslo, sie pielo i nie zdychalo jak roze czy winogrono

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/cfc/694d18eacffefad133ce4057c022af71_zpslvq1ceqy.jpeg

 

 

zakrecajaca trawa znalazlam podobny uklad do mojego, nawet "jakby" gazebo i szopka stala

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/cfc/72e435fd40936917ea36c515bb521dcf_zpsj5ggagtj.jpeg

 

zarosniete i okraglaste fajne

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/cfc/5d52dbe84656942674816298a7c9e810_zpso1hdi9iv.jpeg

 

 

a najbardziej mi sie skaly podobaja w ogrodzie, tylko nie tak po japosnku bo tyle kamykow sie nie sprawdzi u mnie z psem i lisciastymi drzewami, a napewno nie taki drobny

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/cfc/fbf38aa436de84d511552f8b5111c598_zpsqrwqwujg.jpeg

[pestka56]

JA takich cudów nie mam ja te co piszesz. Sporo wzięła moja córka. Mam stare z początku XX wieku kryształowe wazony bardzo ładne i jeszcze starszą paterę na nodze. Jakąś wazę, ale zero zastawy stołowej

Ze sztućcami krewa, zwykłe Gerlachy.

Zastawę białą mam jak Twoja Lubię ją nawet, choć to nie jest prawdziwa porcelana i lubi się otłuc bez powodu

[pestka56]

Fajne te ogródki, a skały możesz sobie dołożyć bez żwiru. Bardzo lubię kamienie w ogrodzie.

[pestka56]

Myślę, że dałabyś radę przewieźć z PL dobrze opakowane. Teraz można w sklepie poprosić, żeby zrobili kpakowanie na podróż. Dają wtedy dmuchanetorebki jako wypełniacz. Tylko trzeba to w bagażu podręcznym, bo w ładowni samolotu ciśnienie jest zmienne i może popękać, szczególnie szkło.

[mania1220]

tak ale ja mam tylko 5kg w podrecznej

to za malo zeby przewiezc na 12 osob. Za nim nie plakalam jak za sztuccami. Kiedys przywiazywalam wage do tego co mam i kto robil - teraz? nieeee....juz sie zestarzalam i mi nie zalezy. Ale kubki z Polski do herbaty musze kiedys przewiez bo macie fajne. Teraz tez z Ikei uzywam.

no wlasnie...jak sie maja tluc i ma sie dokupywac to lepiej cos taniego. Wazne jak jedzenie smakuje a nie na czym sie, jak dobre to i na papierowych smakuje, ktre czesto uzywam jak sie mi tu balanga M kumpli zjedzie bo nie bede myc i cudowac - zjedza i talerze do smieci.

Tu to normalne a u Was??

 

z krysztalu mam wyobraz sobie krysztalowa mise/polmise gleboka, ze srerna ramka i raczkami, nie lubie cietego krysztalu, taki "babciny" u mnie w domu tez nigdy nie bylo ale ta trzymam bo jest raz ze polska a dwa z czasow zaborow I bardzo zadko ja wyciagam

srebra (mowie o srebrze nie o posrebrzanym) mialam duzo. Chodzi o zastawy, polmiski, platery etc. Dom polknal wszystko. Cos za cos jak sie chcialo mniejsza hipoteke placic.

[Emila3000]

Ładne te filiżanki