Emila3000 03.03.2017 18:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2017 Papierowe to chyba tylko na grillach u nas. Ja dostaje apopleksji jak ktoś mi na czyms takim serwuje nie do przyjęcia jak dla mnie. Zmywarki są, wystarczy wpakowac i po problemie. To nie biwak. Do tego tępe plastikowe sztućce..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 03.03.2017 18:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2017 Emi dla mnie to jest biwak. Jak same chlopy zjada do M a ja jedna baba, nie bede kolo nich latac i ja wtedy nie gotuje - zawsze grilla robia. Ja sie zmywam a oni urzeduja to ciezko im talerze zostawic. Nigdy nie usluguje jak same chlopy zjezdzaja ochlaptusy nastepnego dnia nawet pol iprezy nie pamietaja, styknie ze musze bajzel po nich sprzatac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 03.03.2017 18:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2017 Skleroza Musiała zapytać, bo ja cienka z wysiewami jestem Do gruntu to za wcześnie siać, a jeśli chcesz na parapecie w szklarenkę wysiać, to już możesz, choć niektórzy sieją dopiero w połowie marca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 03.03.2017 18:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2017 Ja nawet do grila, ale on u mnie rzadko, podaję ikeowe talerze, kolorowe. Kiedyś mieli takie wielkie płaskie granatowe, pomarańczowe, zielone. Mam po kilka sztuk. Zbieram do michy brudne, a potem jak J sie odkacuje zapędzam do mycia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 03.03.2017 18:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2017 no to ja se moge....pralki nie ruszy ani suszarki - nie wie jak, a historie zakupu skarpet i majtek na 2 tygodnie jak polecialam do PL znacie zmywarke zalozyl ale jak mu chcialam pokazac jak sie obsluguje uslyszalam - nie pokazuj bo i tak myc nie bede umial , starej tez nigdy nie ruszal. Powkladac powklada ale musze pilnowac zeby dobrze, jedyne co to powyjmuje - jak zagonie. pod namioty jak jezdzilismy to mialam plastykowe, zeby mniej smieci bylo. Teraz mam tylko miseczki do lodow plastykowe. a ja mam pelno paczek poziomek co przywiozlam, tez musie wysiac, i poslac polowe kumpeli do Montrealu bo jak bylam zapomnialam zawiesc a dla mnie za duzo i bym sie zapoziomkowala...mam tez nasionka Maciejki, nigdy nie zasialam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmikka 03.03.2017 18:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2017 Dla mnie za eleganckie te filiżanki, w związku z tym już ceną się nie smucę A moda na kryształy chyba wraca, koleżanka teraz siostrze kupiła w prezencie półmisek do śledzi Śledziownik- nie znałam takiego określenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmikka 03.03.2017 18:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2017 Maciejkę dawno temu miałam w skrzynce na balkonie, niestety skołtuniła się jak diabli, pewnie jej było za ciasno. Teraz chcę posiać od strony ulicy, pod panelowym płotem. Dzisiaj parzyłam na moje zasadzenia za uliczką nasza, i cholera psich gówien pełno jest. Pestka, zapomniałam zmierzyć ten ogródek dzisiaj, tylko, że on jest wspólny z sąsiadami z góry i same wiecie jak to jest. Chcę wypożyczyć maszynę i stary trawnik przeorać. I leżę i kwiczę, bo nie mam na kaucję kasy, wysoką chcą, bo niby maszyna droga. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 03.03.2017 19:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2017 Mika masz na mysli dziurkowanie? ze wyciaga kolki ziemi z ziemi? czy tylko samo dziurkowanie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 03.03.2017 19:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2017 To przez Swarovskiego te kryształy. Ja lubię jak ładnie cięte, ale nie za dużo. Le lubię tez takie grube zwyczajne kielichy jak ten tu Wazonem mogę się chwalić, bo to z lat 30 XX wieku. Jest jeszcze michaę na owoce z tego kompletu. A tym się chcę pochwalić. Pamiętacie taki stary polski film gdzie Loda Halama tańczy na wielkim kielichu szampana, a w jego nóżce lecą bąbelki? No, to jest taka szampanka z dziurką w nóżce aż do stopki. Jak się naleje szampana, albo nawet zwykłe musujące winko to póki jest cokolwiek w kieliszku to w nóżce cały czas bąbelkuje. Mam 6 szkuk. Używam naprawdę od wielkiego dzwonu i nigdy, gdy gości dużo. Chyba bym ślozami spłybęła, gdyby się ktoryś stłukł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 03.03.2017 19:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2017 Wertykulator chcesz pożyczyć? Spokojnie jeszcze masz czas, cały marzec, żeby trawnik podrapać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 03.03.2017 20:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2017 fajny kieliszek! nie wiedzialam ze takie sa a wazon z czego? wyciagne przy okazji pokaze swoja miske Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 03.03.2017 20:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2017 Moj facet też żadnego sprzętu nie potrafii obsłużyć... oprócz pompy ciepła i takich tam... jakby pralka byłaby co najmniej reaktorem atomowym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmikka 03.03.2017 20:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2017 Trawnik przeorać musimy, nowy zasiać, bo stokrotki i mech opanowały teren. Podoba mi się ten wazon, bo od niedawna lubię niebieski kolor Ja niestety nic po dziadkach nie mam, chłopstwo biedne było. Muszę mojemu powiedzieć, że zmywarka to nie reaktor , do pralki nie podejdzie nawet, ew pyta czy filtr trzeba wyczyścić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 03.03.2017 21:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2017 Kieliszki sa z IKEA. Kiedyś mieli takie do białego i do czerwonego wina. Teraz mają takie http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/10215095/ Są idealne, bo ciężko je stłuc i nie są wywrotne z powodu ciężaru. Wazon to fajans, ale taki delikatniejszy niż te współczesne. Dziś małe zwycięstwo odniosłam Pamiętacie jak pisałam, że J robi sztuczne krokwie, na sufit w salonie? Zrobił 2 narożnikowe i nawet założył, ale spartał. Do dziś prowadziłam krucjatę przeciwko. Kilka razy aż iskry leciały i ciche dni serwowałam. Dziś zaczął, że musi podmalować krawędzie, bo jak patrzy z dołu to się świeci. A ja na to, to zdejmuj ten kit, bo cały salon zapaćkasz, a to się nie zmyje. Oczywiście było nie, nie zapaćkam, a potem było, a może ty podmalujesz delikatnie. Pod włos mnie brał, ale głupio. Chyba zapomniał co ja o tych krokwiach sadzę. Wlazłam na tę chuśtającą sie konstrukcję pod sufitem – mało nie spadłam tak mnie bujnęło – i obejrzałam. Zeszłam i mówię, że jak tego szajsu nie ściągnie na dół to wezmę maszynkę do farby opryskam sufit i niech sobie potem robi co chce tym, bo moja noga w salonie więcej nie postanie. Pokłóciliśmy się. Potem przyszedł do mnie do komputera i pokazałam mu zdjęcia jak facet zakłada takie belki. Łatwiej miał, bo sufit płaski i nie narożnik. I co... „Nie, bo się urobię, a potem jak założę to znowu będzie źle”. To ja mówię, w takim razie ściągaj to deskowanie całe z sufitu i kładziemy płaski sufit nad salonem. Zatkało go na dobre 15 minut. Przyszedł znowu i powiedział, że w niedzielę zdejmie te nieszczęsne krokwie i poprawi, ale mam mu pomóc Pewnie, że pomogę i na łapska będę patrzeć jak więzienny klawisz. Niech nie myśli, że łatwo będzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmikka 03.03.2017 21:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2017 Pestka , według chłopów to my chyba jesteśmy głupie, uparte krowy, prochu nie wymyślimy, ale chcemy żeby ładnie w domu było. Oni nie rozumieją tego. Wyjątek, to Mani M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 03.03.2017 22:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2017 Pestka nie o tych kieliszkach mowilam tylko o tym co maja pusta nozke i bomblekuja te z Ikei mam, szklanki tez takie kupuje, badz u nich badz w innych sklepach, to te co pisalam ze mam barowe. Bo to nie wymysl Ikei te szklanki, to oni odgapili u nas w sa barach, knajpach itp, czesto je tez na filmach mozecie zauwazyc, sa najgrubsze a tanie, nie zal rozbic male zwyciestwa dobre bo potem mozna duza bitwe wygrac Mika moj M wcale nie jest wyjatek - ile razy rozbieral witrynke w kuchni bo sie wymadrzal ze ma bac tak a nie tak? i mi oczy zalepial poziomem przy balacie (ktorego nie widac) a ja krzywa szpare na pol metra przy suficie mialam , wiec tyle robil razy az zrobil po mojemu. Ich EGO by ucierpialo i zawsze cierpi jesli duma meska ich zzera i musza na swoim postawic a potem z ciezkim sercem sie do porazki przyznac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 03.03.2017 22:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2017 a co do dwoch lwych rak a raczej "lewych" moj nawet nie wie jak zresetowac piec gazowy, odrazu chcial wolac speca i bulic kase, na moja sugestie - popytaj, poszukaj, uslyszalam ze nie wie zna nikogo OK.... weszlam, wygooglalam, okazalo sie ze wystarczylo go wylaczyc i wlaczyc pstryczkiem obok, a pstryczek jak do swiatla. Ot i filozofia, ale po co pytac? to tak jak wstyd o droge im pytac, lepiej zabladzic - a to uwierzcie - tez mi sie z nim przydazylo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 04.03.2017 11:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2017 Smutne to, Kobitki. Niańczy się takiego, opiera, sprząta po nim, bo talentni są do bałaganienia, podtyka jedzenie pod nos, a potem jak chcę mieć coś zrobione w domu, jak powinno być, to kończy się stwierdzeniem, że ożenił sie z zołzą, która nic tylko marudzi i awantury robi. Gopax przynajmniej robi meble sama. Tak mi się przykro zrobiło, że musialam pogadać. J jest wspaniały jako człowiek, ale już jako mąż, z którym wspólnie budowałam i wykańczam dom, to mnie wykańcza. Chciałby, żeby każda rzecz, która jest do wykonania dała sie zrobić w przysłowiowe 15 minut. Jeśli coś przekracza granicę jego cierpliwości, potrafi iść na żywioł i robi aby szybciej z wiadomym skutkiem. Nigdy nie pokłóciliśmy się na jakikolwiek inny temat. Pralkę potrafi włączyć. Rozróżniania płynów do prania kolorów, białego i czarnego jakoś go nauczyłam. Ale posługuje się tylko jednym programem To samo ze zmywarką. Chociaż tu gorzej, bo tak ustawia naczynia, że połowa wychodzi niedomyta. Kocioł grzewczy, kominek ja obsługuję, bo podobnie jak Maniowy, najchętniej zadzwoniłby po fachowca. Nie ma zielonego pojęcia, które guziczki na sterowniku przycisnąć, żeby odpalić kocioł. Jakoś do niego nie trafia, że każde z nas może w pewnym momencie zostać samo i wtedy będzie musiało poradzić sobie z całym domem. Wiele sposobów na wykonanie czegoś w domu ja wymyślam. Przy tym J zawsze stara się przerobić mój pomysł po swojemu, a potem jest „wyszło jak wyszło”. Kiedyś ustępowałam, ale teraz po prostu od razu wybucham, dotąd chodzę za nim i gadam, aż musi się ze mną zgodzić. Dziś pojechał się pokumplować, ale samochodem, więc nic się nie napije. A ja mam spokój. Podziałam przy łazience Emi i trochę w ogrodzie, gdzie ciężko, bo ciągle woda stoi i tylko 8 stopni na plusie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 04.03.2017 13:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2017 Mania, nie załapałam z kieliszkami. TE kiliszki są po mamie J. Dostała je od jakiejś aktorki, ponieważ wiele lat była lekarzem w Teatrze Nowym. Nawet nie wiemy, jakiej produkcji są. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 04.03.2017 13:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2017 (edytowane) to i tak dobrze, moj kolorow nie rozroznia, mowi ze daltonista zawsze slysze - sama wybierz bo ja nie wiem co to za kolor raz chcial zablysnac bo sie uparl mimo mojego sprzeciwu i pamietacie co wyszlo - taras w kolorze kupy Pestka, ale trzeba przyznac ze i tak sie staraja. Spartola wiele razy, trzeba poprawiac albo zmieniac, my jestesmy "glupie baby", a na koniec to przeciez byl "ich pomysl". Ale pomysl co by to bylo jakby kompletnie nic nie zrobili i mieli dwie lewe rece? znam takich. to by byla tragedia a naszych kieszeniach totalna pustka badz wszystko niezrobione moj sie wczoraj "kumplowal" z Rickiem, nawet wrocil i wygladal jakby nie bylo kumlowania, ciekawe czy ma zamiar cos dzis zrobic? Moze by tak jaskinie uprzatnal i lazienke skonczyl? a moze bym go namowila do zrobienia mojej biblioteczki w scianie na wszystkie moje ksiazki ktore nie pasowaly w bibliotece? ale mysle ze sie skonczy tak ze nic nie zrobi i bedzie caly dzien lezal ze swoim "best buddy' czyli z pillotem w rece Edytowane 4 Marca 2017 przez mania1220 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.