Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Domek z dziecinstwa


mania1220

Recommended Posts

Opcja waska, szersza i najszersza najbardziej m sie widzi dla oczu. Bez zamiany zmywarki. Wyjscia prosze nie tykac:rolleyes:

 

Emi ty zawsze cos dowalisz. :lol2: u mnie psiury juz by wylizywaly, chata upierdzielona na maksa a ja z obledem usilowalabym sprzatac jednoczesnie sie kaleczac. Takie cos zafundowal mi maz podnoszac przypadkiem ramieniem polke w lodowce. Polecialy z napojami, winami,sosami i majonezami od razu trzy polki na drzwiach. A on podnosil sie od zamrazarki przy otwarych drzwiach lodowki. Po prostu maly horrorek:evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 31,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • mania1220

    13601

  • pestka56

    3588

  • mmikka

    3343

  • TAR

    3053

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

horrorek to ja miałam jak wróciłam po dwóch tyg z wczasów... w dniu wylotu była burza, więc na szybko przed wyjściem postanowiłam przynajmniej tv wyłaczyc z sieci i pierdyk odpowiedni bezpiecznik żeby nie bawic sie z wyłaczaniem wszystkich wtyczek za tv. Na drugi, trzeci dzień dostałam olśnienia, że prąd do gniazda do lodówki był chyba ciągnięty przez ścianę z pokoju dziennego... w zamrażalniku ful, kluczy nikomu do domu nie zostawiliśmy, łudziłam sie ze może jednak ten prąd jest w lodówce. Jak wróciliśmy- na podłodze wyschnięta kałuża pod lodówka, masa zdechłych much, a po otwarciu zamrażarki wszystko rozmrożone,smród ze nos chce urwać, kaczka zapakowana próżniowo bliska była wybuchu tak napęczniała... prawie rzygałam sprzątając... to był horror :bash:

 

Mania, niewysyłaja z amazona do pl tego proszku, jak zwykle ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aa i jeszcze niedawno M blendował owoce, w tym kubku wysokim co do blenderów sa dołaczane, juz z połowe tego kubka miał tej papki, utkneło mu jabłko w otworze i on tym blenderem chciał wcisnąć je na siłe do srodka, juz buzie otwarłam zeby tego nie robił, nie zdążyłam nic powiedzieć... siedziałam naprzeciwko i mysłalam ze padne ze śmiechu :rotfl: wepchnał to jabłko w ta papke z taką siłą że wszystko sie rozbryzgało na pół kuchni i na niego :rotfl: ubaw miałam po pachy, a on sprzątał :rotfl:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vesi, a co zrobiliście z zaśmierdniętą lodówką? Przecież to się nie mogło doczyścić! Uszczelki i różne drobne zakamarki w szufladach...

 

Współczuję.

Moje szorowanie i potem malowanie to pikuś

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lekko nie było. Dobrze, że sie udalo.

Wiele lat temu szorowałam lodówkę w pewnej zaprzyjaźnionej starszej pani, którą ja zwyczajnie zapuściła. Na szczęście dalo się wymienić uszczelki na drzwiach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bylam w ciazy z Mlodym, pojechalam do lekarza na kontrole, M zostal w domu a Mloda.

Wracam do domu a tam czarno. Czarno i tlusto.

Przyjechal kumpel do M. M siedzial w pokoju i zajmowal sie Mloda bo niecaly roczek miala, kumpel poszedl wode na herbate nastawic. Kuchnia byla dalej za korytarzem widac nie bylo. No i nastawil wode - czajnik normalny na kuchence i wrocil do pokoju, chlopaki sie rozgadaly zapomnialy o wodzie i o tym ze powinno gwizdac. Poczuli dopiero jak czarny dym wpadl do pokoju. No wiec kumpel zamiast czajnika wlaczyl palnik obok - na ktorym stala patelnia z olejem z poprzedniego dnia.

Jak worcilam z szafek prawie wszystko wyladowalo w smieciach bo nie bylo sensu myc, czarne i tluste wszystko . Sciany, sufity, szafki na zewnatrz i w srodku , okno itd itp. Z brzuchem musialam wszystko szorowac i sie zle szorowalo bo tluste. A co umylam to sie maziaje sie robily :cool: Nie dosc ze cala kuchnia to wlazlo do korytarza i jeszcze tam wsztystko czarne i tluste. Nawet pomalowac scian nie dalo sie bo tluste, trzeba bylo najpierw umyc. Tak czarnych scian nie widzialam nigdy , a szafki zajely mi miesiac domyc. Wszystko w koszyczkach na podlodze musialam trzymac i jeszcze nowe kupic.

Ze chalupa z dymem nie poszla to dziw.

Aha, na dodatek mieli problem wylaczyc kuchenke - kurki sie stopily :D musieli ja odsowac i z tylu kabel odlaczyc. Kuchenka oczywiscie poszla na smieci. Dlugo na kanapkach jechalismy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale hardcore :jawdrop:

 

Mania, ile miesiecy jest miedzy twoimi młodymi? u mnie 13, młoda z sierpnia, młody z wrzesnia - urodził sie dokładnie 11-09-2001, na połoznictwie jedna bogata pancia miala mały tv i połozne japy otwierały co sie dzieje, w ogole nie mogłam zakumac o co chodzi, bo byłam zmeczona po porodzie, dopiero jak M przyjechał to powiedział terrorysci samolotami rozwalili dwie wieze w NY. taka młody ma niechlubna date urodzenia ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vesi Twoje sie praly?

co ja mialam z Mloda :rolleyes: tlukla Mlodego na kazdym kroku. Przewaznie jak nas nie bylo. Ale pary razy ja przylapalam. Raz chcialam ich oddzelic i odciagalam Mlodego a ta a piachy chciala mu walnac, wysunelam dlon i nie zdazylam jej na sztorc w placek postawic, jak mnie z piesci walnela w palce to mi zwichnela serdecznego palca. Chodzilam ze spuchnietym kilka miesiecy a bol odczuwalam kilka lat. Powiedzialam jej wtedy ze on kiedys dorosnie i sie jej odplaci. A ja palcem nie rusze. Potem znow ich przylapalam, Mlody ze zlosci sie poplakal mial 13 lat, ale truchlo takie bylo jak dziecko Afryki dlugo mimo ze tony jedzenia jadl. Wiec sie pobeczal ze zlosci i powiedzial jej ze kiedys urosnie a ona pozaluje. Rok pozniej sie udalo :rolleyes: Na naszych oczach taki lomot jej spuscil ze doslownie ale Mloda ladowala na scianach i przeleciala caly korytarz. Stalismy z zalozonymi rekami i mimo ze nas wolala o pomoc nie pomoglismy, patrzylismy tylko zeby sobie krzywdy nie zrobili. I co?? i to byl ostatni raz jak go Mloda zaczepila. Dostala niezle wciry i sie skonczylo.

Teraz Mlody wielki i wysportowany, chodzi na silownie i ma prawie 2 metry wzrostu . I jest niesamowicie silny. Z truchelka ani sladu nie zostalo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tez sie tluklam z siostra, na dobre jej to wyszlo :lol2::lol2::lol2::lol2: ale zawsze byla wierna jak psiak, nigdy pary przed starymi nie puscila a ja ją zabieralam na eskapady "dla dorosłych", jeden raz po wcirach probowala mnie zaszantazowac, to jej powiedzialam - leć, zobaczymy kto na tym wiecej straci, juz nigdy cie ze soba nie zabiore. i siedziala cicho, nawet jak kiedys zbilysmy szybe w drzwiach to wine wziela na siebie. nasi starzy byli bardzo surowi i lubili mnie karac. siostra jest ode mnie mlodsza o 6 lat. oj duzo by pisac co obie wyczyniałysmy z ta moja "klucha" a teraz ona jest chuda jak szczapa a ja jestem klucha:rotfl: Edytowane przez TAR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...