Domek z dziecinstwa

[TAR]

a jak klona nie znajde to wsadze tam brzoze gracilis, bo mam 4 szt. szczepione na niskim pniu na jakies 150 cm. tez zielona, tez powcinane liscie i pewniejsza w uprawie i tez ladnie sie bedzie przewieszac nad murkiem a bardziej naturalnie jak dla mnie. taka graciliske tez przy oczku wsadze. jedna w poblizu tarasu a jedna gdzies tam. uwielbiam brzozy w formie pendula. zreszta juz zauwazylam, ze roslina przewodnia w moim ogrodzie jest brzoza. oprocz gracilisow naliczylam kilka youngi, long trunk, mam dorenboske, mam tez najzwyklejsza nasza brzozke, ktora przy lesie chce posadzic i white light ktora tez bedzie w poblizu oczka.

[mmikka]

Kiedyś robiłam zapiekane jaja w formie mufinkowej :http://www.kwestiasmaku.com/kuchnia_polska/wielkanoc/jajka_zapiekane/przepis.html

Żurek będę gotowała, robię swój zakwas i ciekawa jestem co z tego wyjdzie

Śledzie od wczoraj moczą się w mleku. No i kupiliśmy mięso na własną kiełbasę białą, tego obawiam się najbardziej

[pestka56]

Kwestia smaku ma dobre przepisy

[TAR]

ja mialam 2 piekne klony palmowe czerwone i jednego dissectum i w 4 roku zezarla je wertycilioza. dlatego poczytalam o japonskich sa odporniejsze na choroby i przemarzanie.

ale i ta brzoza da soebie tam rade

jajka faszerowane na cieplo banalne: gotujesz jajka na twardo, nie obierasz tylko przekrajasz skorupki na pol, nie wzdluz, caly srodek zółtko i bialko wyciagasz, kroisz w drobna kostke, dodajesz peczek szczypioru, duzo czarnego pieprzu, pare łyzek kwasnej smietany, merdasz i z powrotem wkladasz do skorup, potem maczasz w bulce tartej od strony przeciecia i na patelnie,doslownie na chwile do przyrumienienia, patelnia oczywiscie zmaslona nie zaden olej czy smalec. mozna do tego dodac obsmazony boczek - pyszne i proste na sniadanie wielkanocne jajowe

[TAR]

te muffinkowe robie inaczej, kroje boczek, szynke, cebulke szalotke najlepiej, suszone pomidory, nac pietruszki i z tego robie farsz (podsmazam na patelni). blache mufinkowa wykladam tostem bez skorki w taka kieszonke upycham moj farsz, na to troche tartego sera i do piekarnika, na koniec wbijam jajko albo rozmiar s/m albo przepiorcze i jeszcze chwile zapiekam. mega kaloryczne ale duzo nie da sie zjesc i mega smaczne. srodek mozna dowolnie komponowac mozna szynke/pieczarki/cebule albo co kto lubi

[pestka56]

Klona jak kupować, to dużego, bo okropnie wolno przyrastają.

 

Odparowałam smoking i wylizałam żelazkiem koszulę. Nienawidzę prasować, a koszul smokingowych szczegolnie. J ma dziś spotkanie na wysoki połysk

 

Mogę wracać do pucowania łazienki

[pestka56]

To zapiekanego w skorupce nie ma szans, nie zrobię. W życiu nie udało mi sie jaja przekroić ze skorupką

 

Te drugie tez fajne. Jak zdązę sie obrobić to może przygotuję.

 

TAR, a propos roślinek. Mam szkółkę 2 letnią szczypiorku. Oprócz kępy starszego, takiego co już kwitnie, spróbuję takich tez trochę spakować. Ale sa jeszcze delikatne. Nie wiem czy przetrwają podróż. Kępę to sobie podzielisz na co najmniej 4 części.

[pestka56]

Brzozy pendule miałam 2. Jedna rośnie pięknie choć trochę za blisko sosny czarnej. Drugą sadziłam jako solitera na froncie i mokry rok ją załatwił. Odżałować nie mogę. Już miała 2 metry z kawałkiem.

Reszta brzóz u mnie to okoliczne zwyczajne

[TAR]

chodzi o to by strasznie wolno przyrastal, bo takie tam miejsce

 

jak ci sie nawet skorupka ukruszy to zaden problem, moze jestes za malo zdecydowana ja to robie nozem szefa kuchni, mam jeden ciezki metalowy idealny do krojenia, jedno siekniecie i skorupa na pol machnieta. nie dydole tego tylko raz machnac i z bani.

posadzilam w warzywniaku cebule, ciekawe czy urosna:rolleyes: szczypiorek powinien dac rade one toporne.

[TAR]

Brzozy pendule miałam 2. Jedna rośnie pięknie choć trochę za blisko sosny czarnej. Drugą sadziłam jako solitera na froncie i mokry rok ją załatwił. Odżałować nie mogę. Już miała 2 metry z kawałkiem.

Reszta brzóz u mnie to okoliczne zwyczajne

 

pendule mam na mysli szczepione, bo jest tez pendula ale taka naturalna. moje sa szczepione dosc wysoko wiec ladnie sie beda prezentowac ale tez nie urosna pod niebo

[mania1220]

noscie sie rozpisaly mam tyly w ciagu dwoch godzin , zaraz bede czytac i sluchac ptaszkow

 

poszlam robic druga kawe a 5:20 M zlazl na dol i siedzielismy gadalismy, a dokladnie - meczylismy budowe fontanny. Moze cos ruszy. Juz wspomnial o zamowieniu kontenera znow, czyli chetny kopac

[pestka56]

Śniadaniowe „rodaków rozmowy” Też tak mamy. Jak siadamy razem to gadamy co wpadnie akurat jako temat.

 

Jak byłam bardzo młoda, zawsze z przyjemnością patrzyłam na starsze pary idące ulicą i trzymające sie za ręce. Nie pod rękę, ale własnie dłoń w dłoni. To było moje wielkie marzenie, być z kimś z kim tak będę spacerować. To taki sygnał dla mnie – ci ludzie ciągle lubią być razem

[mania1220]

dobra, poczytalam

 

Pestka to czarne na rozy to nie umarle po zimie ale to martwica, co ja plesn zezarla. Roze przezyly cala zime - ten rozowy zawijak byl jednak swietny, jak je po zimie sprawdzalam to byly takie jak orzed zawinieciem. No ale przyszedl potem tydzien +24C i ze ja tam mam samo slonce i durna pala nie odwinelam na te dni - se wzielo i sie wyhodowalo no i zdechlo. Temu pytalam czy sciachac to, bo dopiero wczoraj zauwazylam ze jeszcze kawalek zostal. Zeby nie poszlo w korzen.

 

Moj pieso mnie nie budzi. On zadko, na palcach jednej reki ze mnie obudzil bo mu sie chcialo, tak to czeka. Czasem ja wstane, kawe wypije, juz na tarasie swoje przesiedze a on dalej spi. Czasami potrafi do poludnia. Ostatnie siku robi 11-12 w nocy.

 

Patrzylam na ogrodzie ale nie mam gdzie wciupac tej azalii, TAR co to bylo nie wiem, jakies cudo. Ze wyrosniete kwiaty - mowilam Wam ze duzo roslin z US przywoza, nie wiem w ktorej czesci wyhodowane ale moze z jakiego cieplejszego stanu to maja juz kwiatki. No i tam stoja w szklarni to maja cieplutko.

Ale przeczytalam ze przyciagaja motyle i.....koliberki

 

 

jajka nadziewane w skoruopkach moja babcia robila. Rany jak mi to smakowalo!!! Przecinala skorupke na pol, robila farsz i potem to na patelnie zucala. Niestety nie wiem co za farsz. ale wczoraj w Kuchennych Rewolucjach widzialam to robily i sobie przypomnialam te jajka. Ja raz je sprobowalam zrobic i skorupka mi sie rozleciala.

 

nic nie robie, Mloda wczoraj pisala ze nie przyjezdza, pewno jej tesciowa robi, albo raczej Mloda robi i tesciowa przychodzi, a ze roznica kultur i my za soba nie przepadamy (jej tesciowa i tesciu) wiec nie jedziemy. Mlody pewno idzie w sobote do pracy bo robi nadgodziny i kase zbiera. No i tak juz od lat. jak dzieci byly male robilam. A wiecej rodziny tu nie mamy wiec sprawa rozwiazana

 

 

Zrobilam plan na ten rok, najpierw skonczyc jaskinie bo M sie bardzo chce tam juz wprowadzic, chociaz jego sypialnie. Podloge tam musze wiec kupic. Potem chce zrobic blaty w kuchni no i kuchnie skonczyc sie rozumie. I jak skoncze kuchnie polozyc w koncu tu podloge. Podloga gdzie sypialnie na samym koncu i narazie sie nie orzejmuje. Aha, no i schody. Wiec troche bedzie. Juz sobie rozpisalam co z jakich robot pojdzie. Zeby M nie kombinowal.

a ogrod w pierwszej kolejce - pergole przerobic, taras dokonczyc, schody przerobic i polaczyc z tarasem pod gazebo, dobudowac jeszcze taras gdzie grill bedzie stal i go polaczyc z tarasem od gazebo z drugiej strony.

no...to namieszalam? trochu tego bedzie.

 

 

a dzis jak szukalam M zdjec do fontanny przez przypadek wpadlo mi to zdjecie

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/cfc/a-garden-with-a-pond-and-fountain-then-the-plants-and-grass-and-a-statue-right-corner-of-the-pool-and-the-wall_zps37zgwbos.jpeg

 

 

moje bajorko bedzie takie prostokatne, z tylu wyzsza scianka i ono tez wyzsze bedzie, ale chodzi o co innego - ja se umyslilam postawic mojego facecika , niech bedzie ze to Spiacy krolewicz na wezszej czesci jak oni maja tego budde .

 

 

a tak w ogolee mam mroz, slonce juz swieci ale trawa i dachy biale

[mania1220]

a chodzisz tak ze swoim mauzem?? ja dalej chodze, tylko wyjdziemy z samchodu to sie lapiemy, pod reke sie czuje "jak babcia"

 

gorzej jak mnie np M pocaluje przy corce, robi Mloda jakiess durne miny i krzyczy MAMAAAAAAAAAA!!!!

noz kurna, taka mloda siksa a zachowuje sie czasem jak stara maenka, co jest, majac 40 plus vat juz nie wypada?????

wiec czesto jej to na zlosc robimy:p

[TAR]

Mania a vat jaki 8 czy 23%:lol2:

co ta twoja corka taka dziwna, toz to normalne ze jak ludzie sie kochaja szanuja i przede wszystkim lubia to oznaki czulosci to nie jest nic nienormalnego. my tez chodzimy za rece. pod reke to za bardzo babciowe

[pestka56]

Nio, chodzimy Uwielbiam widzieć jak oczy J się smieją i robią jeszcze bardziej zielone (zielone ma !!!), gdy go cmokam tak od niechcenia

 

 

Mania a jakbyś osunęła basenik od plota. Postawiła taki murek, a za nim nasypała ziemi i zrobiła w ten sposób podniesioną rabatę. Przestrzeń do samego płotu, jak wielgachna donica z kamieni.

[mania1220]

TAR ile vatu to ja zapomnialam

No moja corka dziwolag, zawsze byla. A sama napstrykala sobie 4 dzieci a jeszcze kurna 26 nie ma

Moze powinnam z tego wzgledu pod reke chodzic......?? jakby nie bylo jestem babcia

gorzej bo nie wygladam jak babcia, Mloda juz mi powiedziala ze powinnam przytyc bo babcia to musi byc pulchna. I ciekawe co jeszcze? bambosze, druty w reke, olulary na koncu nosa i pelargonie w oknach??

 

jej tesciowa jak babka wyglada.................jej maz tez, my przy nich jak dzieciaki wygladamy, zreszta jej tesciu jest starszy od mojego ojca. To dopiero numer.

[TAR]

masz tyle lat na ile sie czujesz, ja wciaz czuje sie jak mloda siksa, ubieram sie tez nie jak ciotka klotka to czlowiek nie czuje sie tak staro, odrosty farbuje siewizne tez. zmarchow za wiele nie mam jedynie oczy troche sie zapadly i blask stracily ale to przez stresy i prace.

ostatnio bardzo powaznie mysle nad zmianami w karierze zawodowej. po prawie 20 latach w jednej firmie nie wiem czy nie czas na zmiany. ale tez troche sie boje. moze wezme rok wolnego na regeneracje. musze o tym pomyslec, bo z kazdym dniem coraz trudniej mi sie wstaje.

[mania1220]

Pestka nieeeee!!!! zielone maaaa??? zazdroszczeee!!!

nic mnie tak nie jara jak zieolne oczy

my wszyscy brozowe mamy, M ma jasniejsze, on ma bardziej piwo-zlote, zmieniaja mu sie czesto. Ja mam ciemne z czarnymi obwodkami, dzieci tez. Moje geny wygraly

 

 

Scianka bedzie sporo wysoka, narazie z tylu zostawilismy te aspeny bo szkoda nam bylo ich scinac. Zobaczymy co z nimi bedzie. Dlatego sciana bedzie od plotu odsunieta - wejscie tez musze miec do rur z tylu. Jesli mnie wnerwia te aspeny bo nadal beda czerniec a leku na to nie ma - zetne je i z tylu postawimy a la pergole wyzsza od plotu. Pokazywalam sasiada na jego tarasie ostatnio - chce sie jakos odslonic od nich. Temu tam te aspeny sadzilam. Jak aspeny pojda pod mlotek na pergoli puszcze cos pnacego, wisterie, bluszcz, albo pociagne to co kupilam.

Gdyby pn tak tarasu wysoko nie mial tobym nic tam nie miala, no ale mnie to wkurza

[mania1220]

ja sie czuje na 30, bo to moje najlepsze lata byly. tez sie nie ubieram jak babcia. Mlodziej niz moja mloda sie ubieram, ale bez przesady nie jak malolata. Wiek widac, jasne - siwych mam tyle ze szok. I tez sie musze malowac bo jestem ciemna brunetka. Wiec widac siwulce

I nic mnie w tej "starosci" tak nie wkurza jak wszedowbylski cellulite

juz chyba tylko na uszach nie mam, chociaz jakbym sie przyjrzala to kto wie..........

 

jestesmy w podobnym wieku???