Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Domek z dziecinstwa


mania1220

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 31,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • mania1220

    13601

  • pestka56

    3588

  • mmikka

    3343

  • TAR

    3053

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Chwastox muszę wypróbować bo w zeszłym roku mniszek kupiłam ale efekt był marny. Fakt że trawa młoda i bałam się tak po całości więc potraktowałam bardziej miejscowo. Mam wrażenie że na mniszek jak najbardziej podziałał ale na koniczynę ani troszkę.

 

Joana jak się tak boisz to przytrzymaj małego przez dzień czy dwa w domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doriko aaaaaaaaa to chyba i o tym mowila TAR - Nappa i Opimus :lol2:

to nie sa wylewki, to sa dekoracje na sciany w ogrodzie, chociaz w domu tez mozna , one dziur nie maja. Takie sa i tez z dziurami, ale moje bez, one ida na plot pod roze , a z dziurami pokazywalam jak bylam w sklepie z fontannami

trza bylo tak odrazu :D

 

wygoncie mnie

 

Wespa :bash: ani troszkę nie przypomina tych twoich :bash:

 

Doriko zobacz na ziemie - male muszki? moga byc te co w ziemi korzenie jedza, one sie w muszki zmieniaja

 

Bardzo małe muszki. A jak to wygląda w ziemi i co z tym zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam o tym chwastoxie i nie wiem, czy to u mnie się sprawdzi, ja mam chwastnicy dużo, to taka jak by trawa, ale ma u nasady grubą łodygę, kładzie sie mi płasko po ziemi. Wyrywam i zasypuję miejsce piaskiem ( gdzieś przeczytałam, że działa). Lubi jak trawa azot, dlatego nie nawoziłam teraz, choć nawóz kupiony.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mi te muszki zezarly eeeee...chyba z 6 zywych kwiatow w domu

ja je zabilam mieszanka woda + spirytus i woda + woda utleniona bo mialam akurat pod reka, ale juz za pozno bylo, teraz w co mam zywe nawzucalam rozdrobione to samo co bede w fontannie trzymac na komary zeby sie nie rozmnazaly. Albo kup cos, nie wiem jak po polsku sie nazywa ale po angielsku "fungus gnats", Pestka albo Tar beda wiedziec.

gorsze od pajaczkow. te to korzenie pdjadaja. Skladaja larwy w wierzchniej wartstiwe ziemi, radza wiec kwiaty w domu obsypac kamyczkami zeby nie wlazily.

 

sprawdz jednak czy to to.

 

 

fungus-gnats-.jpgfungus-gnat-super-closeup.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Joana takich pare mialam, czy podobnych ze zdjec - odcielam ile sie dalo i srodek wlalam na to co zostalo w srodek gdzie korzen. Calego nie wyciagalam bo maja bardzo grube korzenie i sie rozlaza i wielka dziura jak lej po bombie mi zostal.

Nie wiem jak u Was dziala ten srodek, ja mam tzw Killex.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te ziemiórki też miałam. Podkusiło mnie i do doniczki z jęzorami teściowej dałam parę suchych gówien, zakupionych w celu podsypania rabat.

Zagrzebałam w ziemi ( hahaha jak kot) i chyba z tego się wylęgły. Dziady nawet na parapet wyłaziły. Jakąś chemią pryskałam.

Boguśki bardzo ładne, ten biskupi kolor wzrok przyciąga. Jutro koliberków wypatruj, poidełka im powieś, niech wiedzą, że na nie czekamy:)

 

Drogie panie, ma któraś z was wolnowar? Podkusiło mnie i kupiłam. Wrzuciłam polędwiczkę wieprzową i dałam trochę wody z octem winnym do gara.

Wali tym octem w domu, a ma być włączony jeszcze 5 h. :mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doriko zrób zdjęcia, bo tak to se pogdybamy tylko.

 

 

Mmikka, chyba Cie pogięło :eek: 5 godzin w garze i jeszcze nie gotowe? Rozumiem rosół, albo bigos, ale poledwiczkę tak mordować :jawdrop: Do tego jeszcze z octem.

U mnie przy kuchni stoi dyżurny burbon i on fajnie mięsku robi. Czasem dodaję czerwone winko, albo piwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sluchajcie.....jak mysllicie ze nie mozecie za mna nadazyc to powiem tak - ja sama za soba nadazyc niemoge :eek:

 

M wrocil z pracy i odrazu poszedl zmieniac wylewki. Nie zdazylam nawet obiadu zrobic (grochowke gotowalam) bo wrocil wczesniej niz mial wrocic. Podlaczyl....

 

(PS. bo tu niektore maja sokole oko to zeby sie potem nie tlumaczyc co i jak - wylewki nie sa zamocowane i stoja krzywo, sa tylko wsadzone zeby przetestowac, temu krzywo, no!)

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/cfc/DSC_0423_zpsnotlsabn.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/cfc/DSC_0422_zpsfun9gitu.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/cfc/DSC_0421_zpsrpv7nrto.jpg

 

 

japa odrazu mi sie usmiechnela :wave:

 

zobaczccie roznice

 

Nowa:

A. cegla nie jest ochlapana

B. woda leci jedna plachta

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/cfc/DSC_0411_zpsh6uhg845.jpg

 

Stara:

A. cegla ochlapana wszedzie

B. woda zamiast plachty ma rozwalony strumien

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/cfc/IMG_9443_zpscl4rzs3v.jpg

 

zawsze mokre i nachlapane bedzie, w moncu to woda, ale nie musi byc zalane nie?

 

Anglik popsul wylewki jedna rzecza - zalozyl dwie rurki metalowe, jedna za waska i za duze cisnienie przez to w wylewce sie robil bulgot i plachta sie rozwalala a na dodatek - tylem sie wylewalo a nie moze. Musze mu napisac ze spartolil i ze powinien inaczej zrobic

 

nowe sa eleganckie :yes:

ALE SKAD MIALAM WIEDZIEC?????

 

siedzimy wiec siedzimy i myslimy...

no i wymyslelismy - te sa troszke inne i nierdzewka jest na wierzchu, mozna nakleic kawalek kamienia ale wtedy trzeba cofnac wylewke do srodka, jak coefniemy - oblewa nam caps'y pod spodem. A nam sie podobaja te nowe. ALE...lew nie pasuje teraz bo za duzo tej nierdzewki :cool:

wiec mamy godzine zeby jechac do sklepu i kupic plujke. Do sklepu jest 45 minut. Zupe wylaczylam i w samochod. Wyrobilismy sie w 20 min tak M pedzil :D

dobrze ze gliniarzy nie bylo.

stoimy i dumamy a ja sie w miedzyczasie przeszlam bo powlaczali wszystkie juz fontanny i wrocilam do niego i decyzja zapadla.........PLUJEK ODPADA...pokaze jutro znaczy jak wstane dlaczego dopada.

decyzja zapadla...pojde z torbami :cool:

 

wiec nic M dzis nie zrobil, nawet jednego kamyka nie ucial :cool:

 

ale cala koncepcja w leb wziela - ale to pierwszy raz??

wiec bedzie tak

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/cfc/DSC_0428_zpsoal3m7lp.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/cfc/DSC_0430_zpstysi3pct.jpg

 

yeeeeaaappp :yes: dokupilismy taka sama ale duza na srodek :D

 

lewka nie bedzie....stare wylewki nie zdaja egzaminu,,,trza na lokalne wystawic.

 

teraz jednak musze poczekac az skonczy M reszte, w najgorszym wypadku z poniedzialek.

 

 

wieczorem wsadzilam lampki do wody, te solarki.

TAR - mieli te co kupilas na prad w sklepie, swieca tak samo jak moje solarki, myslalam ze solarki beda slabsze ale nie, takie same swiatlo

 

zdjecia robilam noca wiec GUZIK widac ale cos widac

 

tu z lapma zeby bylo wida gdzie postawilam - jedna na dnie stoi druga na kamieniu

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/cfc/IMG_9570_zpsoptpy8i0.jpg

 

 

pod woda

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/cfc/IMG_9567_zpsuphtqizb.jpg

 

oswietlone

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/cfc/IMG_9569_zps0lk13qna.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/cfc/IMG_9564_zpslc3hbpnu.jpg

 

a tu ta na kamieniu, mimo ze skierowana na gore widac kamien

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/cfc/IMG_9575_zpsau74kaeg.jpg

 

to tak jak z drzewkami bylo co wklejalam - jest jasniej, ale telefonem to se mozna. Widac bylo wszystkie kamyki w wodzie mimo ze swiatla do gory skierowane, ale niestety nie moge tego ulapac. Tak ze swiatelka sa OK.

teraz zostanie tes wodoszczelnosci. Zostawilam i siedza, zobaczymy czy jutro sie zapala czy je szlag trafi.

dalam za nie rowne 20$ , te drugie co kupilam to juz dalam 140 wiec zobaczymy czy cena rowna sie jakosci.

 

 

no tak, zapomnialabym....jak nam robili rurki nowe to mowie, ze mam pytanie i pewno bardzo glupie jest, i sie pytam czy na glebokosc ktora mamy moge jakies rybki wsadzic??? okazalo sie ze tak :D Powiedziala ze 3-4 gora ale pokazala mi ktore. I powiedziala ze one bardzo malo wody potrzebuja, nie musi byc gleboka i ze rybki sa jedne z bardziej wytrzymalszych

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/cfc/IMG_9553_zpsde18sbfl.jpg

 

sa zlote i takie paciowate

wiec jak juz zrobimy ten basenik kupuje 3 rybki, a co... rosna jakies 23-46 cm ale jak kazda ryba w akwarium do wielkosci akwarium. Na zime mam dwa wyjscia - albo kupuje akwarium do domu i je trzymam albo zawoze do nich i oni je adoptuja. Na wszystko jest wyjscie. No chyba ze cos je wyzre...na moje pytanie co je moze wyzrec drazu powiedziala Blue Heron, a jak jej powiedzialam ze je mamy to oczy wywalila - no coz, ja tez jak [ierwszy raz zobaczylam. Jastrzebie podobno nie rusza, nikt sie nie skarzyl, a oni tez maja kilka oczek na zewnatrz i duze ryby i nie lowia. Czworonogi moga jeszcze ale nie przylaza (dzikie).

taaa...to se jeszcze walne rybki

 

dobra, jak wstane wkleje wiecej

Edytowane przez mania1220
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mnie sie podoba :D

 

a co do opryskow, ja nie robie ze wzgledu na psy. jak mieszkalismy rok temu na osiedlu to tam pryskali i psy zawsze po tym byly chore. a raz kiedy Kastorek prawie odszedl, krwawil z brzucha po chemiczych srodkach pryskanych na trawie i w nocy mezaty z nim na pogotowie jechal to powiedzialam -w naszym ogrodzie zadnych chwastoxow, randapow i innych gowien. w d...pie z trawa, trudno niech beda chwasty ale psy maja byc zdrowe. systematyczne koszenie tez niszczy chwasty. od pazdziernika kiedy sie wprowadzilismy ani razu zaden białas nie byl chory. a na osiedlu od wiosny do jesieni (podobny okres) kilka razy na pogotowiu. normalnie wet na nas patrzyl podejrzliwie.

 

i wcale ci sie Joana nie dziwie, ze masz watpliwosci, ja bym nie pryskała, nie mam schizy na super trawnik, gdzybym mogla wcale by go nie bylo. jest tylko dla psiakow i po to by imprezy plenerowe robic.

 

a tu jeszcze z ulotki chwastoxa:

UWAGI:

 

  1. Trawnika nie kosić co najmniej 7 dni przed zastosowaniem środka (zwalczane chwasty powinny wytworzyć odpowiednią powierzchnię liści) oraz co najmniej 7 dni po zastosowaniu środka (środek powinien przemieścić się do korzeni chwastów).
  2. Zabiegi wykonywać w momencie, gdy chwasty znajdują się w fazie od fazy siewki do fazy 6 liści właściwych.
  3. Nie dopuścić do rozwoju chwastów wieloletnich ponieważ ich wrażliwość na Chwastox Trio 540 SL jest największa w sezonie wegetacyjnym, w którym wzeszły.
  4. W roku założenia trawnika można go odchwaszczać gdy trawa osiągnie fazę pełni krzewienia.
  5. Podczas opryskiwania w pobliżu drzew i krzewów nie dopuścić do znoszenia cieczy użytkowej (szczególnie na liście i niezdrewniałą korę), z uwagi na prawdopodobieństwo ich uszkodzenia. Ograniczyć do minimum możliwość zetknięcia się cieczy użytkowej środka z odkrytą powierzchnią gleby, zwłaszcza pod koronami drzew.
  6. Na teren potraktowany środkiem nie wpuszczać zwierząt gospodarskich, zwłaszcza bydła mlecznego, przez 21 dni od zabiegu - myslicie ze psom czy kotom albo dzieciom tarzajacym sie po trawie nie zaszkodzi??? ja uwazam ze zaszkodzi
  7. Roślin traktowanych środkiem nie przeznaczać na paszę w roku stosowania środka

Edytowane przez TAR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mania, lewka sprzedajesz? Czy trzymasz, bo masz już na niego nowy pomysł?

Na ten płot za fontanną, pasowałoby jakieś pnącze zimozielone?

Polędwica poszła do kosza, woda wyparowała i wyschła na wiór, do tego gar się przypalił. Poszłam spać, przed spaniem sprawdzałam, to wszystko fajnie pyrkało. Mania, czytałam, że u was dziewczyny latem w ogródkach wolnowary włączają, żeby w domu nie gotować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mowilam ze te pryskacze co macie pewno sa inne no i wyglada ze inne. Moim sie pryska zanim chwasty wyjda jak ich jeszcze w sumie nie widac, temu pisalam ze dwa razy w roku pryslam - na wiosne i w jesieni. Czyli jakbym pryskala w tym roku tobym to robila ze 2 tyg temu.

Sie rozumie ze nie puszcza sie bydla ani psow po pryskaniu - bo jedza trawe - psy tez. Moj nigdy nie jadl ale sa co jedza, to jedzace beda chore. Trawa na moj srodek musi byc krotka i nie wilno moczyc tylko przez 24 hr a potem mozna zlac.

Nie trzeba tez calej trawy tylko psikac na chwasta. Ten co ja mam zabija 50 roznych.

 

Masz racje TAR ze scinajac chwasty w koncu je wybijesz ALE...nie wszystkie. Bo te niskie plozace sa za niskie i kosiarka nie zetnie. Pozatym to zabiera kilka lat.

Im gesciejsza trawa tym chwastow mniej, temu powinno sie dosiewac trawe co roku, wtedy trawa zwyciezy.

Nie psika sie na rabaty, na wystajace korzenie drzew na miejsca gdzie rsnie cos do jedzenia w ziemi - warzywa, owoce itp, ale to chyba kazdy wie.

 

problemem jest wielkosc trawy - w lecie nie podlewajac bo za duzo posesji a szkoda wody, trawa wysycha i sie czeka do deszczow - dla wiekszosci chwastow to raj - im bardziej im sucho tym im sie lepiej rosnie, przewaznie tym niskim a nie mleczom, mlecz moze wyschnac, ale trawa zarosnie innym badziewiem.

 

jak duzo nie ma - wyrywac, jak np mlecze, ale plozace sa gorsze bo sie cignac potrafia metrami i tu sie wyrwie derwie a tam wylezie z drugiej strony.

 

trzeba sobie zadac pytanie czy sie chce miec trawnik czy lake. Jak lake to niech wszystko rosnie jak popadnie.

niestety laka zachwaszczona to juz nie laka.

nie ze sie wymadrzam, ale widze obok u sasiadki co zrobily z trawa i z przodu i z tylu. Zero podlewania w lecie, zero dbania - z tylu trawy juz wcale nie ma tylko same chwasty, z przodu trawa rosnie kepkami - reszta to koniczyna i mlecze i jeszcze inne. Czy to wyglada ladnie? ohydztwo.

jak cos wyrosnie tu czy tam nie ma prpblemu, ale jak zarosnie trawe to juz kaput i trzeba cala nowa trawe klasc naj;epiej bo zasiac i czekac nic nie da raczej bo chwasciory od korzeni beda rosnac dalej.

 

jeszcze jak Kathy mieszkala obok wlazla mi od niej koniczyna, takie odlogi miala ze u niej sie zaczynala u mnie konczyla. Jak sie pociaglo i wyrwalo zostal jeden wielki pusty placek bez trawy. Do dzis mam w paru miejscach juz 3 rok placki gdzie widac gdzie najgorzej bylo.

 

ja mam chopla na punkcie trawki i u mnie musi byc jak na polu golfowym :yes:

ale jak mowie, pryslam tylko dwa razy w zeszlym roku, w tym juz nie musialam, mam czysto.

dzis bede scinac trawe i tez pryskac, ale tymrazem na pedraki bo juz coraz blizej powierzchni sa. A one tez juz potrafily mi wyzrec i zabic trawe od spodu pierwszego roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...