Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Domek z dziecinstwa


mania1220

Recommended Posts

U nas był zatrudniony pan, na którego mówiło się ''wozak'', jechał przez kilka wsi i zabierał mleko, zaniesione na ławeczkę koło ulicy od wszystkich po kolei. Potem jak wracał z mleczarni, to odstawiał puste bańki z powrotem. Bańki były farbą olejną podpisane. Te wsie, które ja znam, to albo duża hodowla krów, świń

albo tylko kilka kur, żeby mieć swoje jajka. Kto ma kilka hektarów pola, oddał je w dzierżawę jakiemuś dużemu gospodarstwu. Mieszkańcy wsi pracują na etatach w mieście, lub mają pozakładane swoje firmy. Szczęśliwi są ci, co ziemię mogą przekształcić na budowlaną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 31,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • mania1220

    13601

  • pestka56

    3588

  • mmikka

    3343

  • TAR

    3053

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

juz nie przesadzaj z ta mlodoscia , mlode to sa dziewczyny :rolleyes:

przyznam bez bicia ze by mi sie nie chcialo calej maszyny myc po to zeby ziemniaki rozbic :cool:

Wiesz, moja miejscowosc jest tak ze jak wjedziesz to musisz ta sama droga wyjechac, wiec zaczynali od dolniej czesci i jechali w gore to zabierali po drodze banki a mleczarnia na koncu byla na wiosce dalej. Nie kazdy mial samochod, a juz nie kazdy mial np konia i woz zeby wozic, musmy mieli samochod odkad pamietam ale nie konia, pewno co miejscowosc i mleczarnia inne zasady byly. Mysmy dobre drogi mieli bo uzdrowisko to musialo byc, przynajmniej glowne.

I teraz tak mysle, drzewo z lasow zwozili wielkimi samochodami gdzies w sina dal i te drogi kurna byly w lepszej kondycji niz np ja mam tu kolo osiedla z fabryki piachu i kamienia i cementu. Ulica na ktora sie wyjezdza z mojego osiedla w zeszlym tygodniu podali jaka jedna z czolowych najgorszych w calym Ontario. W pierwszej 10tce sie znalazla - fajnie!

owce "wydoilam", na listek :rolleyes: ze dwie krople. Krowy sie nie udalo

 

czekam az obeschnie bo narazie mokro i pojde co sadzic. M dzis mierzyl ile kamieni pojdzie na rabate na fronice ponad jedna paleta, nie wiem czy nam starczy, chcielibysmy schody z tarasu zrobic z tego samego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mika i to zrobila moja ciocia z wujkiem po smierci babci i dziadka, co sie dalo sprzedali i kase dla nas odlozyli, co sie dalo wydzierzawili a reszte ciocia chodzi od lat i obsadza choinkami i zalesia. U nas bylo male na wyzywienie bo cala czworka i tak pracowala normalnie.

niestety ostatnio co lecialam to w zimie to nie wiem ile juz tych lasow posadzila, ale mowimy o setkach setkach sadzonek, a przez tyle lat to juz wielkie drzewa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurna mialam takiego recznego z koncowkami i juz go nie mam. doszlam do wniosku ze tak malo go uzywam ze zapomnialam o nim, lezal i miejsce mi zajmowal, do ziemniakow jednak nadal uzywalam zwyczajnej - mniej roboty z wyciaganiem, chowaniem :lol2: Przy moim gotowaniu to malo co uzywam ajak cos to jak za starych czasow.

tak liczac nic nie ugotowalam juz od tygodnia, M 2x grilla zrobil a ja nic, za pozno wraca i nie chce bo je na miescie, wiec jak widzisz mi tylko moj KA starcza na moje ciasta :rolleyes:

 

musialam "purarys" zmienic, telefon tak duzy ze sie do starego nie miescil. Taki co sie zamiast torebki nosi, jak to po polsku sie nazywa? znow zapomnialam:cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale za to w szufladzie mam od groma drewnianych lyzek do merdania bo tych uzywam duzo o!

jak juz gotuje :cool:

 

ide sadzic te kfiotki, rynianki runianki

dokupilam jeszcze jednego Don Juana tez wypadaloby posadzic

 

 

Mika a tak patrzac na te fotki to jak dla mnie - bo zadko w Polsce jestem - jakbym nie wiedziala tobym pomyslala ze to Polska :rolleyes: akurat dzis nie bylo duzych roznic - jak dla mnie. Poprzednio byly z tymi fajnymi innymi domkami

 

wyczailam ostatnio jakiegos krzaka pnacego (chyba) nie stryklam co za nazwa, wsadze potem, fajnie rosnie i ciekawa jestem co to

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chcialam pokazac co moj clematis nawyrabial, ale mam taki bajzel na ogrodku przez te robotki reczne ze normalnie wstyd ;) wiec nie pokaze

jeszcze nie zakwitl , za to pokazal mi srodkowy palec i z mojego ujarzmienia znow NIC nie wyszlo :p

 

za to na mojej nieszczesnej malino-jezynie dzis zauwazylam jakies chyba 3 paczki :confused: nie na liscie. Czyzby mi sie udalo i bym miala ze 2-3 maliny???:confused:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też lubię drewniane łychy, szpatułki do miąchania w garach. Najfajniejsze mam z bambusa. Ale mam i takie dłubanki z innego drewna nawet jeszcze po mojej babci.

Natomiast z tym tłuczkiem (też mam drewniany) do piure... nie robiłam piure póki tego Kenwooda nie kupiłam, bo się zawsze umęczyłam ugniatając. Teraz robię :)

 

Miałaś na myśli pugilares :) To dawna nazwa portfela. Lepiej mówić etui na telefon, albo na coś innego. Ma szerokie znaczenie: na pióro, klucze, okulary, dokumenty, biżuterię, perfumy, wizytówki. Każde cośtam do zapakowania konkretnej rzeczy nazywamy etui.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak dokladnie chodzilo mi o portfel na zawieszce, ze mozna na nadgarstku powiesic :yes: okulary to tam nie wejda. Tutaj to sie nazywa wristlet. Wieksze od portfela ze juz np okulary wsadzisz sie nazywa clutch.

Moja babcia z dziadkeim mowili pularys. Pewno latwiej niz pugilares, temu ja w cudzyslowiu wsadzilam "purarys". Ja zawsze portfel mowilam.

Etui to mi sie kojarzy z okularami bo twarde pudeleczko, jak futeral na skrzypce.

 

 

bylam podlac maline i rabarbar , juz sa 4 paczki kwiatkowe. Szkoda ze ta druga galaz zdechla, mam jedna :cool: druga nowa rosnie od ziemi odbila.

na wisteri zauwazylam wiecej pakow zaczelo sie robic, tej zeszlorocznej, ta nowa zdechlak.

przewiozlam 4 taczki piachu pod beton, po 10 lopat, ledwo zyje, ciezkie to bylo. Wysypalam pod drzewem za rabata kolo tuji, wysadze tam kostka stara co bedziemy sciagac, latwiej mi bedzie syf po ptaszkach zbierac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pisalam ze pokaze cos pnacego. Pstryklam tego dziwolaga ale zajeta bylam szukaniem wisterii i nie pstryklam karteluszka z nazwa i nici ze sprawdzenia :cool:

wiecie co to?

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/cfc/IMG_3529_zpsg39ccpqg.jpg

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/cfc/IMG_3528_zps75svalzy.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kiedyś mój wiciokrzew miał podobne listki - właśnie takie pozrastane, nie pamiętam kwiatków w pączkach (w każdym razie pomarańczowy) - ładny był, ale i mszyce strrrrasznie go lubiły :cool:

o taki:

http://rosliny.urzadzamy.pl/baza-roslin/pnacza/wiciokrzew-browna-golden-trumpet,4_586/

Edytowane przez ave!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...