Domek z dziecinstwa

[zosik]

No nic, snajperem mnie załatwili, poszła za 237 zł. Dobrze, M. mnie nie zabije Będę szperać u tamtego sprzedawcy co Pszczółka podrzuciła

[pszczolka m]

Mania a jak tam nasze zdjęcia ??

 

Zosik co i rusz jakieś lampy się pojawiają więc napewno się uda, może za podobną cenę co ten dzisiejszy. Ja też w przyszłości planuje czarny więc orientacyjnie co jakiś czas sprawdzam.

[zosik]

Noo olewa nas babsko! A my tu na fotki lodówki czekamy cały dzień! Ja nie wiem co za porządek

[mania1220]

Nie olewa, nie olewa niecierpliwe babska tylko zamiast lezec do gory brzuchem sie wziela i zmyla. Po zarowke i poduszki nowe dla mlodego a potem sie znow zamiast walnac, sie wziela za robote. I chyba od tego zaczne bo do teraz zgrzytam zebami

Zaczne od tego zdjecia, nie pamietam czy go wklejalam, najwyzej powtorka:

 

http://i1201.photobucket.com/albums/bb346/szara6/DSC_0023.jpg

 

Przywiozlam te naklejki z PL mlodemu. Bo ja tam nie sprzatam! U niego! Bo on uwaza ze ZAWSZE ma czysto. A jak jak wchodze do niego to od razu widze te wszystkie reklamy tutaj roznych produktow, jak matki wchodza do synow do pokoju i albo syna w bajzlu nie widac, ale taki smrod ze maske gazowa ma na buzi, albo trzeba na szczudlach przechodzic.Typowe! Moj mlody nie odbiega od swoich rowiesnikow, czyli zdrowy. No i nie kaze sobie nic ruszac. Wiec olalam. Powiedzialam ze mam dosc, jest dorosly niech se sam ten burdel sprzata. Jak teraz robili jego pokuj lozka nie ruszali. Kazalam mu wiec sciagnac materac, poodkuzac pod spodem, posprzatac, umyc tam podloge. Uslyszalam - LATER. Przedwczoraj uslyszalam ze "too much stuff" tam jest i nie ma gdzie tego wsadzic a wszystko MOJE....hmmm...OK. Wiec dzis jak znikli z domu zwalilam lozko. I co?????????? Moj byl tylko dywan skorzany z Polski ktory zreszta planowalam mu walnac na podloge bo ma te swoje ciezarki, sztangi itp zeby nie tlukl sasiadom z dolu. A reszta...? UWAGA......to tylko dla mocnych uszu, wrazliwce nie czytac:

Pomijajac "koty" wielkie jak balwany znalazlam kilka pudelek, po PS3, po telefonach, po modemie, po rurce do cwiczenia, siatki pelne rachunkow i smieci po jego ciuchach, but mlodej (???), moja skarpetka (???), jego skarpetki DZIURAWE(!!) iles tam par, kilka wieszakow, szklanka (!!!), stara klawiatura od jego compa....i to tylko kilka przykladow, bo wyciaglam wiecej niz ustawa przewiduje. Mialam piane na ustach. Caly pokuj zostal zdezynfekowany ajaxem, sciany, szafy, materac, poduszki wsio jak lecialo. Umyte, wyszorowane i na koniec pachnacym plynem zaczelam psikac. I sie mi butelki pomylily :):) Psikalam tez w szafie ciuchy i nie zauwazylam ze....zamiast pachnacej butelki psikam ajaxem . Jak wroci to mnie zabije, ale jedna bluzka, majtki i skarpetki plus pojemnik na brudne ciuchy sa...wybielone :)

Trudno - za kare! Za ten syf!

Ale skad taka kolekcje pod lozkiem zrobic to ja nie wiem.

 

na koniec dywan, powiesilam mu czarne firanki (teraz musze kupic nwe do PL bo drugie u M wyladowaly w jaskini), zaslonki ciemne, dywan i jeszcze mam lustro dla niego zeby se muskuly przegladal jak cwiczy ale to juz robota dla nich.

Koniec koncow wyszlo tak.......i pokazuje dopoki czysto i schludnie bo nie wiem jak dlugo tak bedzie:

 

http://i1201.photobucket.com/albums/bb346/szara6/DSC_0027.jpg

 

http://i1201.photobucket.com/albums/bb346/szara6/DSC_0026-1.jpg

 

Musze jeszcze mu karnisze zmienic i nowe krzeslo do compa kupic, pomalowac na wiosne i bedzie ok. Duze to nie jest ale jemu styknie. Kazalam mu odlaczyc monitor od compa i podlaczyc tv, jeden mu monitor styknie a nie siedzi na compie, ma sluchawki na uszach i gada z kims i gra a tv sie drze z tylu bez potrzeby i ja spac nie moge. Ma jak M u siebie i albo tv albo comp a nie oba naraz, za maly pokuj na dwa ekrany.

teraz czekam i zobacze jak dlugo bedzie tak czysto, bez ciuchow, szklanek, wieszakow itp ha!

 

No dobra...lodoweczka

ja sie zakochuje w roznych rzeczach jak wiecie. Wlasnie jestem na etapie milosci do lodowki :)

Stara poszla do mlodej, ale w koncu wyladowala na dole przy smieciach - dzis jej juz nie bylo, ktos ja wzial. A to dlatego ze tam gdzie mam zmywarke normalnie jest szafka z szufladami. Mysmy nasza wyciupali dawno temu bo pralka tam stala, teraz zmywarka, u mlodej ta szafka jest i wywalic jej nie mozna. No i za mala dziura na ta lodowe byla. I na szerokosc i i na wysokosc. trudno. Poszla na dol. Nie mielismy komu dac. Stara bo stara ale hulala ze hej, ktos jeszcze ja moze wykorzystac.

 

ok...no to bylo tak:

http://i1201.photobucket.com/albums/bb346/szara6/DSC_0008-4.jpg

 

a jest tak :)

http://i1201.photobucket.com/albums/bb346/szara6/DSC_0011-1.jpg

 

na zywo juz zdjecie ze caly kubel wejdzie:

http://i1201.photobucket.com/albums/bb346/szara6/DSC_0020-1.jpg

 

nornmalnie sie szklanka naciska na wode, a jak sie kubelek stawia sie naciska guziczek i nie trzeba kubla trzymac:

http://i1201.photobucket.com/albums/bb346/szara6/DSC_0015-1.jpg

 

lodzik leci:)

http://i1201.photobucket.com/albums/bb346/szara6/DSC_0036-1.jpg

 

tak w srodku (nie patrzec, mam drabine, musze na zakupy isc)

http://i1201.photobucket.com/albums/bb346/szara6/DSC_0035.jpg

 

tak na zewnatrz:

http://i1201.photobucket.com/albums/bb346/szara6/DSC_0038.jpg

 

i to co mnie jara jeszcze: SZUFLADA

http://i1201.photobucket.com/albums/bb346/szara6/DSC_0017-2.jpg

 

drzwi nie tyle ze sie wysuwaja ale odchylaja - przez co latwiej cos wyciagnac.

I wazne - ma blokade. Co mi potrzeba bo mlody od razu zaczal naciskac. A tak ani nic nie zmieni ani wody czy lodu nie napusci. Super!

Kocham ja miloscia pierwsza:)

Wysoka, trzeba bylo drzwiczki nad nia sciagnac, leza narazie w poprzek, M musi nowe uciac w pracy.

Z boku gdzie opiekacz - nie bedzie go tam. mam go zamiar wypitolic i jak juz bedzie nowy blat i kafle tam postawic trzy pojemniki na make itp z serii co mam na kawe. Niestety mikrofala musiala stanac na lodowce. No za duza jest, ja miejsca nie mam. A kolo lodowki na blacie wygladalo to ochydnie bo jest tak wielka ze do konca blatu.

 

No i okap na koniec:

 

byl taki - bez jednej zarowki bo sie styki spitolily:

http://i1201.photobucket.com/albums/bb346/szara6/DSC_0002-6.jpg

 

a teraz nierdzewka:

http://i1201.photobucket.com/albums/bb346/szara6/DSC_0019.jpg

 

jak widac tutaj sa zupelnie inne kuchnie. Kuchenki plytowe? Ba! Nowosc. Slupki z piekarnikiem? Nowosc. malo kogo stac na takie cos i w ramach oszczednosci zawsze stawia sie normalne. Ani mi sie sni tak w Pl robic oczywiscie, no ale....zyje gdzie zyje i nie mam wyjscia dopoki tu mieszkam.

 

No i teraz , zaraz teraz, ide na polskie strony szukac takiej lodowy. Zobaczymy czy znajde.

[mania1220]

PS...........przyczailam sie na kuchenke do kompletu u tego samego goscia. Zobaczymy czy uda sie wygrac. Lodowe wyrwalam za 1/3 ceny, moze i kuchenke sie uda??

Jutro bede wiedziec.

[zosik]

Noo toś odwaliła kawał dobrej roboty!! Gratuluję!!

 

Młodej but powiadasz? Pewnie kiedyś w braciszka nim rzuciła i tak już został

Napis idealny Szkoda, że kiedyś do własnego pokoju takiego nie miałam pasowałby idealnie

 

A że tak z innej beczki, jak Twoje młode mówią po polsku? W domu jak rozmawiacie? Zawsze mnie to zastanawiało

 

Lodówa boska! Jaka duża się wydaje w kuchni. Też z lodzikiem chcemy, nie trzeba foremek uzupełniać i głowić się jak i gdzie je postawić, żeby się woda nie wylała. No no, jak już powymieniasz wszystko co masz w planie - szacun! Pięknie będzie, dobrze, że jeszcze z 5 lat Wam zejdzie, bo pewnie żal byłoby ją zostawiać

[mania1220]

Zosik szkoda ze nie wygralas tej lampy Dobry deal mogl byc. Ale tak to ze snajperami jest Komus tez ostatnio popsulas przyjemnosc hahah.

 

Z gadaniem roznie bywa. Staramy sie po polsku, ale bedac tu od bycia gowniarzem - roznie to bywa. Bedac malolatem jest normalne ze odrazu zaczyna sie gadac po angielsku, szczegolnie jak do szkoly sie idzie. M przyjechal rok po mnie. Sa slowa, zdania, zwroty ktore tylko po angielsku ida, szczegolnie ze nie zawsze da sie przetlumaczyc. Mloda byla w PL pol roku to tak sie rozgadala ze gada po polsku prawie zawsze. Mlody nie chce. My do niego po polsku a on po angielsku odpowiada. Jak cos to od razu mowi ze ona nas nie rozumie, ale jak ma gumowe ucho jak o nim gadamy to zaraz leci i sie okazuje ze rozumie. Oczywiscie nie wszystko, ale wiekszosc rozumie. ja wiem ze jak tu pisze to sie wydaje ze mowie perfekt po polsku ale niestety tak nie ma. Przez co mialam i zawsze mam "wpadki" jak jestem w Polsce. Zapominam sie, automatycznie to leci.

A mlodzi to miedzy soba tylko angielsku. Ale to tez jest normalne tutaj.

Wiesz, jak sie zyje tyle lat tutaj i jedynym kontaktem polskim jest internet bo znajomi tez Canadole i inne narodowosci a Polacy - jedni to ciezko czasami.

Ja jade na necie a moj M na polskich filmach.

Moj M na przyklad ma swoj telefon i swojego compa po polsku ustawionego - zapomnij, ja nie potrafie, jestem LOST :) Nie znam sie na tych wyrazach po polsku a nie kazda brzmi jak po angielsku nawet przerobiona albo zupelnie inaczej jest. Mimo to na sile po polsku, inaczej zapomniemy jezyka w gebie.

Duzo slow nie znam po polsku bo ich nie uzywalam w Polsce. Tutaj na muratorze - serio! - najwiecej sie nauczylam, tak ze dajecie mi dobra szkole

Jak sie duzo gada po angielsku to i mysli sie po angielsku. I jak sie mysli to odrazu na jezyk sie przeklada. Jak mlode po mnie po angielsku gadaja to sie potrafie zapomniec i odpowiadam im tez tak.

Mlody gadac nie chce, ale wciry spuscil jakiemus Hindusowi bo skakal po polskim orzelku jak raz przegrali w pilke nozna jakis mecz, przez co musialam isc na "dywanik" do szkoly Powiedzialam ze tez bym wciry spuscila i kazdy by tak zrobil, obojetnie jakiej narodowosci.

Ale jakbys mlodego uslyszala, to totalny Kali byc, Kali miec. Mloda lepiej gada.

Edytowane 27 Stycznia 2012 przez mania1220

[mania1220]

Bede miala swiatelka do kuchni :) Okazalo sie ze robota w NY jest przelozona i M dopiero gdzies tam jedzie we wtorek czy srode, czyli w niedziele w domu. Jutro pracuje (u mnie jeszcze piatek jak pisze) ale jak pojedzie oddac trucka podjedzie do Ikei bo nasz samochod i tak pod jego praca stoi a jak kiedys pisalam jego zaklad i Ikea sa sciana w sciane. No i wezmie mi te swiatelka. Powoli do celu. W koncu ta nieszczesna kuchnie skoncze - Zosik wiesz, temu ze mamy tu jeszcze iles lat mieszkac to i tak staram sie jak najtaniej to robic. Temu lodowka tez na ebay'u a nie w sklepie bo full ceny bym nie dala.

 

Aaaaa....lampy.

Pierwsza kotra znalazlam byla ta, cena 599 zl i to zdaje sie najtaniej jaka mozna znalezc w Polsce spot.

http://i1201.photobucket.com/albums/bb346/szara6/599.jpg

 

odpadla przy przedbiegach z dwoch powodow - ma tylko 165cm i ma zarowe na wierzchu.

 

Wiec znalazlam ta i ta mielismy kupic teraz sobie na swieta ale w koncu dostalam compa, lampa poczeka. Cena 1100 zl. Ma 170 cm, wielka leb i szybke i te nie wiem jak sie to nazywa na szybce w srodku.

http://i1201.photobucket.com/albums/bb346/szara6/1200a.jpghttp://i1201.photobucket.com/albums/bb346/szara6/1200.jpg

 

za 1899 zl jest Kare Design tez wysoka

http://i1201.photobucket.com/albums/bb346/szara6/1895.jpg

 

i na koniec potwor ktory mnie kusi........na 2.15 metra! za 2300 zl niestety no ale...

http://i1201.photobucket.com/albums/bb346/szara6/2300a.jpg

 

nie wiem czy warto ponad 1000 zl dodawac zeby miec to 40cm wiecej.

Musze pomyslec. Ta w Paryzu pamietacie co pstryklam w sklepie byla na jakies 160-165 bo byla nizsza odemnie. Niby wysoka nie jestem bo tylko 170 ale jak juz wole lampe mojej wielkosci lub wyzsza, a salon w PL nie jest nisko wiec minimum musze brac 170 cm.

Ceny nie sa male, ale ja jestem cierpliwa. Poczekam i odloze. kwestia zastanwienia sie ktora. Duzo duzo niklu, o to mi chodzi.

[zosik]

No ja rozumiem, że 20 lat swoje robi. Dobrze, że choć tak mówią jak mówią, ale widzisz to od chęci rodziców zależy. Bo np. eMa ciotka wyjechała mając 20 lat do Niemiec, blisko, 2 godz jazdy od domu, więc min. 2 razy do roku są w PL na tydzień. Mąż jest Niemcem i lepiej mówi i rozumie po polsku niż ich córka. Która potrafi powiedzieć "ćjeeeeść" i nic więcej. Czego nie mogę zrozumieć, bo ciotka na własne życzenie pozbawiła młodej kontaktu z połową rodziny, bo jej nie uczyła.

Ma też rodzinę w Stanach, też kupę lat tam siedzą, oboje nasi. W domu mówią po polsku, łącznie z dziećmi. Wiadomo, że młodzi kaleczą, w końcu to nie ich świat przecież. Oni jak przylatują to nie usłyszysz akcentu, pewnie że wtrąci jakieś whatever czy inne takie.

Ale ogólnie szacunek za to, że u Was jest jak jest I za orzełka również

[mania1220]

24

Checi? Checi sa ale nie zawsze wychodza. Poslalam ich do szkoly polskiej i powiedzieli ze chodzic nie beda bo wiecej w domu sie naucza - nauczycielka po angielsku mowila. To jak sie nauczyc?

Duzo mam ksiazek po polsku i co roku przywoze. Mloda bez zadnych szkol nauczyla sie czytac i pisac. Musiala z moja pomoca ale uparta byla i umie. List Ci wysmaruje. Z bledami ale wysmaruje, polska gramatyka latwa nie jest niestety.

A u mlodego wisi polska flaga na pol sciany Nie bylo widac na zdjeciu bo z drugiej strony.

Najlepiej jak sie kloca, jak sobie chca dogryzc to sie wyzywaja od glupich Canadoli - a bardzo tego nie lubia, bo mimo ze tu urodzeni uwazaja sie za Polakow.

[zosik]

Najlepiej jak sie kloca, jak sobie chca dogryzc to sie wyzywaja od glupich Canadoli - a bardzo tego nie lubia, bo mimo ze tu urodzeni uwazaja sie za Polakow.

 

Buahahahahahahhahahhaah pięknie! Noooo to widać, że nasi :D:D

[mania1220]

Pewno ze nasi :)

 

Zosik nawazujac do lodowki, bo moj M tez powiedzial ze sie taka wielka wydaje. I wiem czemu. Nie jest wcale duzo wieksza, na szerokosc jest identyczna, trochu tylko wyzsza i chyba jeden inch glebsza. Ale to drzwi tak robia. A dokladnie szuflada. Kazde pasy w pionie wyszczuplaja, a tu jest pas (szuflada) w poziomo i to on a robi ta lodowe "gruba".

Przeszukalam wczoraj polskie sklepy, ale niestety duzego wyboru nie ma takich Tutaj w ogole ten styl - dwoje drzwi i szuflada nazywa sie "French doors" a taka jak mialam Side by side . I tak jak druga nazwa jest w Polsce tak French doors nie ma nazwy. Nie ma LG takiej - niestety, albo zle szukam? Ale bylam na polskiej stronie LG tez. Bosch chyba nie ma takiej a Siemens ma jedna ale droga jak diabli i nie wiem nawet czy ma lod. Poki co znalazlam Samsunga. Co prawda kubelka nie postawi sie ale jest lod i woda i ma szyflade na dole i dwoje drzwi. Moze zanim zaczne robic kuchnie te LGiki albo inne dojda do Polski (mam nadzieje). Te maja wiecej miejsca w srodku niz side by side. Szukam dalej mimo to. Moze cos sie trafi. Bo najbardziej bym wolala z dwoma szufladami ale zeby jeszcze lod byl. Bo sa ale bez lodu.

 

Samsung:

http://i1201.photobucket.com/albums/bb346/szara6/0_13677ce6a372a4a3821e73f6c08b7aaa.jpg

 

LG

http://i1201.photobucket.com/albums/bb346/szara6/1655671_100606202119_122.jpg

[mania1220]

Wygralam Kuchenke Ten sam model co mam lodowke

 

http://i1201.photobucket.com/albums/bb346/szara6/1201.jpg

 

http://i1201.photobucket.com/albums/bb346/szara6/1273964245_79410191_7-LG-5-burner-ceramic-glass-range-LSB5682-SS-warranty-to-Nov-2014-Canada-1273964245.jpg

 

Jak lodowke wygralam za 1/3 ceny sklepowej, tak kuchenke za....1/4 ...

To sie nazywa OKAZJA!

Byloby jeszcze taniej ale jakis snajper sie wcisnal 2 sek przed koncem. Ja czesto snajperuje ale dzis sie mi nie chcialo. Dalam limit co chce 20 sek przed koncem i czekalam. Tak czy owak i tak mnie nie przebil. No i ja bym w zyciu za taka cene w sklepie nie kupila. Kocham ebay'a, tak jak Wy Allegro pewno

Nie, nie jest jak moja. Mielismy kupowac podobna jak nasza czyli "slide in" bez tylu z panelem. Ale doszlam do wniosku ze skoro mam okazje kupic tanio licytujac do kompletu mojej lodowki to nie bede sie zastanawiac bo zawsze kasa zaoszczedzona. Pozatym - maly odkryl ze mozna sobie cos podstawic i musze miec oczy w kuprze bo "zwiedza" kuchnie, przy okazji krecac jak popadnie czym sie da - kazdym kurkiem. A to strach. teraz nie dosiegnie. trudno. Nie jest to kuchenka marzenie (ale lodowka jest!) musze patrzec na kilka powodow dlaczego taka lepiej miec.

Kuchenke i tak musielismy zmienic bo padl panel elektroniczny i nici z dzialania piekarnika, nici z podgrzewanej szuflady, nici z palnika do podgrzewania i nici z jednego palnika do gotowania. Na 3 palnikach mialam problem. Teraz w koncu cos upieke.

mam swiatelka :) Dzis juz M nie meczylam, zapitalal 6 dni, dalam mu spokuj po pracy, lezy i filmy oglada. Ale nie tylko swiatelka mi do kuchni przyniosl...kupil mi swiatelka na tyl mojego Maca, wiedzial ze chce zmienic i wsadzic patyczki. Poprostu wzial , co za facet, sama sobie zazdroszcze ! Ale te sama sobie zalozylam. W kuchni musi on, bo tam trzeba do gory nogami przykrecac.

Super

Edytowane 29 Stycznia 2012 przez mania1220

[pszczolka m]

Maniu super wszystko świetnie będzie razem wygladać. a lodowka to jest dopiero lodówa. Moja to chyba połowa tej.

 

Chyba jeszcze nigdy nie udalo mi sie kupić nic tak okazyjnie jak ty kupujesz. zazdroszcze

[mania1220]

Pszczolka mialam szczescie sie mi trafilo jak slepej kurze ziarnko. A lodowy to my duze uwielbiamy.

Pojechalismy dzis obejrzec baterie do zlewu bo sie okazalo ze te co wypatrzylam beda jednak za wysokie A szkoda. No za nisko mam te cholerne szafki o jakis inch. Nie poradze. Bylismy w kilku sklepach. Okazalo sie ze kuchenka ktora wygralam tez byla w tych sklepach. W kazdym kupe kasy, nie ma wybacz, wiec tylko sie utwierdzilismy w przekonaniu ze chociaz nie taka jak bysmy chcieli to sie oplacalo bo raz ze za psia kase, dwa do kompletu do lodowki a trzy bezpieczna dla malolata. Chociaz najbezpieczniejsza bylaby indukcyjna, no ale...nie zawsze mozna miec co sie chce.

Bateria? Ciezko wybrac. Chcialam z prysznicem ale najlepiej nie wyciagana, ale tez niewiadomo jak ztym bedzie. Napewno bedzie szczotkowana. Mamy kilka na oku plus ta na necie na ebay'u wypatrzylam - wyciaga sie ale ma sprytna wylewke bo mozna ja pod katem przekrecac.

 

http://i1201.photobucket.com/albums/bb346/szara6/kitchen_flyer.jpg

 

Zeby nie bylo ze wyszlam ze sklepu z pustymi rekami kupilam sobie takie cuda:

http://i1201.photobucket.com/albums/bb346/szara6/DSC_0002-7.jpg

 

Myslalam o bialych, doszlam do wniosku ze nie bo caly tyl bedzie w bialych kaflach, musze miec dla odstrzalu. Cos.

Powiesilismy tez w kuchni swiatelka dzisiaj wspolnymi silami. Trzeba jeszcze jedne dokupic, ale juz kuchnia inaczej wyglada. Poprzestawialam tez troche na blatach i wierzyc albo nie - kuchnia wyglada jak inna. Czasami wlasnie male rzeczy i zmiana totalna.

 

Tu pokaze o czym M mysli tez w Polsce, zeby blat i tyl ten sam z granitu:

http://i1201.photobucket.com/albums/bb346/szara6/rzeszow-nowoczesne-oswietlenie-led---ddmax-3zEzNjM2MD_o.jpg

 

Przy bialych szafkach i bialej podlodze wcale ciemno nie jest i ladnie to wyglada. To juz sa 3 opcje. beton. granit.mugaty. Trzeba bedzie sie zastanowic.

 

A tu Wam pokaze jak tutaj jest przyjete w przeciwienstwie do Waszych slupkow i plyt. I powiem z gory - paskudztwo. Ale niestety, zyje w kraju ktory jest 100 lat nawet nie za Murzynami a za dinozaurami.

 

Albo okap (jak u mnie)

http://i1201.photobucket.com/albums/bb346/szara6/4f1794bf262767d6da86c8d91.jpg

 

albo okapo-mikrofala, czyli dwa w jednym zeby miejsca zaoszczedzic (zeby mikrofala nie stala na bacie albo na lodowce jak u mnie - z dwojga zlego wole ja na lodowce a nie takiego potwora nad kuchenka)

http://i1201.photobucket.com/albums/bb346/szara6/1st_fl_01.jpg

http://i1201.photobucket.com/albums/bb346/szara6/DSC_0536.jpg

http://i1201.photobucket.com/albums/bb346/szara6/article-page-main-ehow-images-a08-a4-81-mount-lg-overtherange-microwave-800x800.jpg

 

 

i przez przypadek znalazam wizualke gdzies jak chce scianke w prysznicu w lazience zrobic w Polsce - scianka i szyba a wsie szampony, mydla itp za scinaka, zeby widac nie bylo:

http://i1201.photobucket.com/albums/bb346/szara6/lazienka2.jpg

Edytowane 29 Stycznia 2012 przez mania1220

[mania1220]

zapomnialam. Mlody ma juz nowe krzeselko. Dalam mu tez lampe ktora tu mialam w salonie podlogowa, sciaglam pokrowiec z abazuru i teraz ma do kompletu ciemo brazowy abazurek ktory mu tam pasuje, aja wzielam moje halogenki z kuchni co sciaglismy i.......zrobilam "podlogowke". I teraz fajnie swieci. Z podlogi. Jeszcze musze M poprosic zeby przewiesil mi krysztalowa kule na miedzy okna i wtedy sciagne ta Unge (pojdzie do sypialki) a tam powiesze mozaikowe lustro - bedzie odbijac swiato. A pod spodem potem przestawie stolik z luster. I powinno byc OK.

 

kupilismy dzisiaj tez 20 pudelek plastykowych z pokrywkami na buty. Byly na przecenie po...89 centow za sztuke - grzech nie wziasc I teraz to ma rece i nogi w szafach! Co prawda 20 to za malo i wypadaloby dokupic bo mamy duzo butow ale w koncu znikly normalne pudelka - kazde innego rozmiaru, koloru, niektore sie rozlecialy. teraz stoja rowno i najwazniejsze - nie trzeba przewalac kazdych pudel zeby znalezc jakies buty - widac odrazu. najlepsze co mozna wykombinowac na to.

Edytowane 29 Stycznia 2012 przez mania1220

[zosik]

Kochana, Ty zmiataj do mnie i wypowiedz się o kolorach lamp

[pszczolka m]

a ja to tak sobie myslę czy ten panel sterowania nad kuchenką nie nagrzewa? i chyba niewygodnie jest np wlaczac piekarnik jak sa garnki na gazie? no ale co kraj to obyczaj. dla kanadyjczyków pewnie nasze słupki wysokie zabudowy tez by byly dziwne

[mania1220]

zosik no bylam juz :)

Pszczolka nie nagrzewaja sie i nie ma w sumie problemu nic wlaczyc nawet jak gotujesz - przewaznie sa przykrywki na garach. Slupki sa tu ale powoli wchodza. Niestety jest to bardzo droga impreza. Tu jest troche inaczej - tu sie domow nie buduje indywidualnie jak w PL. Tu developer buduje cale osiedla i taki dom trzeba kupic. Domy sa odrazu wykonczone - kuchnia zrobiona, lazienki, wszystkie AGD wsadzone, kibelki, zlewy itp. Co prawda wkladaja najtansze ale sa wliczone w cene domu. Moza doplacic i wybrac lepsze modele np z nierdzewki (AGD) wybrac inny kolor szafek itp, ale nikt domu lysego nie oddaje pod klucz, domy sie oddaje gotowe do mieszkania i uzytkowania. Jesli ktos chce kuchnie po a la europejsku (slupki) albo nowoczesna to niestety musi cala kuchnie zerwac i wtedy szkoda, bo nowa kuchnia wiadomo - kupa forsy.

Samemu sie buduje jeli ktos kupi kawalek ziemi na wsi ale to zadko. Przewanie remontuja. Albo kupia stary dom w miescie i go wyburza i stawiaja nowy na jego miejscu, ale tak jak przyjete w PL - kupie kawalek ziemi, pociagne wode, prad itd i dom postawie - nie ma.

To nie tylko tutaj, w US jest tak samo.

Tak samo jest jesli kupisz mieszkanie lub jesli wynajmujesz - wszystko juz jest. Ja mam swoje bo mialam takie widzimisie, "ichnie" oddalam im, postawilam swoje.

[pszczolka m]

to bardzo nie po naszemu. jeszcze jak się wynajmuje to nieraz jest umeblowane. ale tak do kupionego wykonczonego domu to juz bym nie chciala sie wprowadzac. to chyba jest jak u nas za prlu. taki byl maly wybor mebli, ze wiele rodzin mialo to samo tylko ze tam to chyba trochę z wygodnictwa tak robią (albo taka już kultura), bo wybór to napewno jest