TAR 13.07.2017 09:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2017 A w ogóle... leje od 22 w nocy. Miało być 3 mm, ale moim zdaniem spadło już dużo więcej. Ziemia na razie wszystko pochłania jak stary pijak. u nas padalo wczoraj od 21 z przerwami do nie wiem ktorej, bo spac poszlam. rano chmurzasto a od 9 slonce wylazlo i jest cieplo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 13.07.2017 12:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2017 No widzisz Mika, a ja swojego sprzedalam bo M mial mi kupic tego co kupilas i tak czekam i czekam i czekam az w koncu kupilam taka mala na kuchenke. Robi super mocna kawe ale to i tak nie to samo ,nie ma tyle bar'ow cisnienie mniejsze ale jakies jest i 10000X lepsza niz przelewowa - ktorej niecierpie bo to jakbys oplukala kawe tylko. Juz wole rozpuszczalna. Kawe z maszyny zawsze robilam double espresso czyli podwojna, jak sie trzeba bylo dobrze dobudzic to takiego szatana rano pilam czarnego bez mleka. Popijalam z woda. I sama w tym nie bylam, pojechalismy do Francji w kazdej knajpce tez wode do espresso zamawiali. Pozatym tylko latte pilam. Inne mi jakos nie podeszlu, zanim nie kupilam szklanek to uzywalam szklanek do piwa , wiec wszystko da sie uzyc, kiedys musztardowek do wodki uzywali a wiecie laski, w Polsce w domu na ogrodzie mamy prawdziwe zrodelko i bajorko. Wybija spod ziemi, leci przez szerokosc ogrodu i wpada spowrotem pod ziemie. Muchy i pajaki przy nim zakopywalam i krzyze im stawialam Dalej u sasiada maja studnie z tej gruntowej wody ale u nas ciocia kilka late temu tez wykopala, wujek postawil studzienke i ma wode za darmo do podlewania . A woda czysta jak krysztal i zimna, w koncu to gory i wyplywa spod gorki na ogrodzie. Klomb-rabata...to to samo?????? to drzewo ladniej by bylo w zaokraglonym ale nie dalo sie - nie wyrobilibysmy sie w kolko kolo tarasu od gazeba. Cegly na gorze nie skonczone te caps'y ale beda zmieniane na grafitowe jak na fontannie, te tylko leza nieprzyklejone, ale siedziec mozna pada u mnie tez od wczoraj. Sprawdzalam dzis pogoda i rece zalamalam, bo Mloda wynajela domek na polnocy i jada w sobote na tydzien a tu same deszcze a pompa w domu co sciaga z fundamentow, no mam wlasnie studzienke na dole, pompa sama sie wlacza jak sie woda zbierze, ale jak prad siada to woda scieka ale nie wyala jej na zewnatrz tylko przez studzienke zalewa dom, nie wiem dlaczego nie wymysleli czegos ze sama splywa ale na zewnatrz bo i tak podlaczone pod miejskie scieki mam, dom sasiadow juz nie, wali woda na zewnatrz i jest wyzej, moje rury sa gleboko w ziemi. Pierwsi co dom kupili zawolali miasto i i miasto to zrobilo bo zalewalo caly bok - sasiada rura jest naprzeciwko. teraz podobno juz tak nie robia, ze ta woda w scieki. Z jednej strony dobrze bo woda mi pod fundamenty nie wraca z drugiej - place za ta sciekowa wode bo liczniki sa ile wywalilam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 13.07.2017 13:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2017 u nas z funduszy unijnych robili kanalizacje, tylko nasza dzialka nie byla uwzgledniona (jakis knur pewnie zapomnial) i głowny kolektor do wpiecia jest wyzej niz nasza dzialka, wiec musielismy zrobic mini przepompownie, bo koszty nizsze niz przerabianie calego kolektora, zreszta nawet gdyby byly nizsze to musielibysmy jeszcze czekac 5 lat, bo jak jest dofinansowanie to nie mozna nic przerabiac z powodu gwarancji i utraty funduszy. wiec mamy jak mamy. prad zazwyczaj jest, jak nie ma to rzadko kiedy z wanny korzystam, zreszta mam tam 6m3 pojemnosci zanim pompa oproznia zbiornik. a deszcze u nas jak pisalam - da sie przezyc, dom stoi wyzej, piwnicy nie mamy a ponoc kiedys w tym miejscu gdzie mieszkamy byla zwirownia, tylko nie wiem czy nasza dzialka czy te naprzeciwko, tak mi sie o uszy cos obilo. tak, klomb i rabata to to samo, chociaz nie do konca, klomb niby jest podwyzszony i owalny. ty masz klomb kwadratowy i gitarka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 13.07.2017 13:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2017 (edytowane) a tymczasem na ogrodku potocznie ten motyl sie nazywa Question mark czyli zapytajnik czarna wiewiora gorzej jak zmokla przylazla jak szczur zlodziej truskawek - Blue Jay Cardinal zajaczek, tak naprawde malutki jest, na wspole z ptakami wyjada Edkowi z miski no i malenstwo roupcha spod nog mi wyskoczyla o malo na nia nie nadepnelam , sprawdzam ale nie widze jej w wodzie nie wiem gdzie polazla jakis nowy ptaszek przylecial ale nie mam pojecia co to, moze wy wiecie napstrykalam sie zdjec z kazdego kata, ustawienia, zblizenia bo mnie tak ten srodek z czolkami zaintrygowal i na tym koniec - juz kwiatka nie ma, przedwczoraj w torbe polecial - mszyce przez trzy dni walczylam i pryskalam 3x na dzien i guzik - czesc zdychala a rano nowe siedzialy w fontannie zielono bylo, u sasiada na skuske co na ta sama strone ma dom co moja fontanna - zielono! na poczatku myslalam ze to moje ptaki nasion nanosily i cos wyroslo ale okazalo sie ze mech i inne troche huku nad glowa, a raczej huk przez 3 dni - kolo mnie jest baza wojskowa wracalismy i mielismy ostrzezenie na tornado, ale na szczescie nie rozwinelo sie, ze slonca tylko wjechalismy w wielka sciane ulewy i po burzy to zdjecie z przodu ale z tylu na ogrodku zrobilam inne tylko znalezc nie moge - tecz byly dwie Edytowane 13 Lipca 2017 przez mania1220 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 13.07.2017 14:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2017 dobrze macie z tymi funduszami, tu nic nie ma, ale podatki takie placimy za domy ze miasto robi wszystko, chociaz i tak coraz wiecej ucinaja i trzeba samemu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmikka 13.07.2017 16:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2017 Kawa Zoega jest z Kenii i Brazylii.Palarnia w Helsingborgu. W sobotę jechaliśmy autostradą w deszczu. Jakby z wiadra się lało. Strach się zatrzymać, prawie nic nie widać, dobrze, że większość 40-stką jechała. Podobną ropuchę widziałam wczoraj, a małe żabki prawie codziennie w ręku noszę, aż boję się chodzić koło domu, dziesiątki ich pod nogami skacze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 13.07.2017 21:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2017 Mika zab to ja juz wieki nie widzialam, i mowie serio, z 20 lat jak nie wiecej, same ropuchy ptaszek dzis znow przylecial, dzis siedzial na Sunburscie-Zdechlaku no i nadal nie wiem co to, bedzie wiec Zorro bo ma czarna opaske na oczach a tymczasem u sasiadki nowej (tam gdzie Carlos mieszkal i jego trampolina z rozwrzeszczanymi dzieciakami:sick:) myslalam ze dzis padne jak to zobaczylam dobra, widzialam rozne pomysly na necie z kiblem wlacznie, ale bym w zyciu nie pomyslala ze bede miec za oknem, za plotem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmikka 14.07.2017 05:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2017 Wodę gdyby podciągneli byłoby dogłębne podlewanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 14.07.2017 06:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2017 MAnia zwierza w ogrodzie super, a ten ptak to jemiołuszka ale kibel - prosze cie wiocha masakryczna, co oni jakies rumuny czy cyganie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 14.07.2017 12:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2017 jemioluszka nie osc ze ladny ptaszek to sie ladnie nazywa. Dzis rano znow byl, wylecial z klona, dziuba wycieral - chyba mu podpasowalo jedzenie dla spiewaczkow. Mika no, wsadzic pompe mogli zrobic sikawke w gore a mogli jeszcze do zbiornika nasadzic. noz kanadole zwykli, nie wiem skad im to wpadlo do glowy. Ale oni potrafia miec takie pomysly, jak w zeszlym roku zona Jerrego wyrwala gdzies na lokalnych palme, ale palma byla zrobiona z takich samych galazek jak choinka na swieta, Jerry sie mnie pyta czy mi sie podoba i co mialam powiedziec? mowie ze fajna a tez taka wiocha ze hej! Ale w ty roku jej nie postawili, moze zmadrzeli. po drodze jedni mieli 3 sztuczne choinki przed domem. O ile w zimie to jeszcze wygladalo bo bombkami obiwesili tak po zimie juz widac ze sztuczne. sciagli dopiero jakies 2 tygodnie temu bo kibel trzeba zabrac i wywiezc na wysypisko i trzeba zaplacic, kiedys zabierali wszystko sprzed domu przestali, wiec zamiast jechac wymysleli ze zasadza kwiatki, pstrykne potem po calosci bo jeszcze durnowato stoi ale wczoraj nie chcialam bo by mnie widzieli w oknie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 14.07.2017 13:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2017 a my sie nabijamy z rodzimych łabądkow z opon, ten klomb z kibla sto razy gorszy. chociaz, w sumie jeden badziew:rolleyes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 14.07.2017 14:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2017 az musialam pogoogladz te labedzie , no powiem szczerze ze lepsze od kibla! s kiedys w Polsce byla moda na krasnale nie? to juz po moim wyjezdzie bylo ale widzialam na necie i w kilku filmach bylo. wiecie co, musze wywalic wszystkie truskawki, nie wiem czy sie chociaz jedna uchowa, plesn na plesni, nie dosc ze pada ciagle to humid nawet gorszy i je szlag trafia, poziomek nie rusza a one wszystkie jak na komende ptaki troche wyjadly a eszta korzuchem obrosnieta, no nie pojem truskawek. Za to pomidory w donicach wyrastaja jak glupie,kwiatow maja multum i jak nie padna przez te deszcze i brak slonca to znow bede roznosic. a skoro mowa o filmach, szukam polskiego filmu "Kamien na kamieniu" na podstawie ksiazki Mysliwskiego. Znalazlam tylko pierwsza z trzech czesci (film podzielono) a reszty ani calego nigdzie nie ma. Znacie jaka stronke? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmikka 14.07.2017 17:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2017 Jutro jedziemy tutaj na wysypisko, musimy stare radia, magnetofon i kamerę wywalić. Tutaj wysypiska mi się podobają. Ostatnio byliśmy parę razy z gałęziami. Wjeżdża się na wybetonowaną, podwyższoną jakby platformę, na poziomie ziemi stoją wielkie kontenery, każdy oznaczony jakie śmieci do którego się wrzuca. Koło każdego stanowiska jest miotła i łopata, każdy po sobie zamiata jak nabrudzi. Ruch jak pod marketem, dużo ludzi przyjeżdża ze szkłem, elektroniką i zielonymi odpadami. Nic się nie płaci, nikt nikogo nie kontroluje ile razy i z czym przyjeżdża. No i przy drogach czasami widzę firmy sprzedające "krasnale" Znajoma ma u siebie w ogródku jakieś ptaki, dwie krowy(jednej róg złamałam-dlatego pamiętam:) Wiatrak mały i coś tam jeszcze. Bardzo często widzę stare, zardzewiałe bańki po mleku stojące koło domów, albo koło drogi prowadzącej do domu w polu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 16.07.2017 13:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2017 Mika - po przeczytaniu pierwszego zdania myslalam ze jedziesz na wysypisko "pogrzebac"..........:lol2::lol2: tu jest tak samo, platformy sa, podzielone na rodzaj smieci i stanowiska na ktore kieruje, niestety sie placi. Raz w roku za darmo sie ma 100kg ale 100 to nic. Wjezdzasz, waza samochod i wyjezdzasz i waa drugi raz i placisz. Wczoraj byloby piekne zdjecie - wiewiora, Edek i dwie synogarlice przy jednej misce , i nawet mialy mnie w nosie, zobaczylam jak wrocilismy do domu, niestety jak wracalam po aparat pies mi miedzy nogami wylecial i dyla do nich dobra...co na dzis. pojechalismy do sklepu z basenami, pokazalam im swoje bajorko i mowie ze chce ubic glony, ze wode mam krysztalowa ale kamyki zielone - co prawda od czasu jak zalozylam UV lampe mniej niz pierwszym razem ale nadal mnie to wkurzalo a po pierwszym razie mi sie nie chcialo znow wylewac calej wody i myc kamykow w taczkach laska mi dala wiec chlor i preparat na zielone . Chlor powiedziala ze nie odbarwi mi gumy bo maja i tez czarne do do basenow - pokazala mi na scianie, a na zielone dala preparat ktory czegos tam nie zawieral ze nie zniszczy nierdzewek-wylewek. Kazala wlac pol flachy tego chloru, to byl taki chlor na szok, odczekac ze dwie godziny i wlac naparstek tego na glony. Wlalam wiec i mowie sobie - jak zabarwi gume to obloze kamieniami boki i szlus. No i poszlam podlac pomidory i reszte. Wracam po 20 minutach a tam CZYSTO zdjecie przed: 20 min potem: a tu z dalsza przed i po kazali tylko wieczorem lac. Potem wlalam tego na zielone i poszlam spac. dzisiaj pozadek i wody dolalam i wlaczylam pompe teraz z dzien musi sie pofiltrowac zeby sie czysciutka zrobila. TAR - to tak na zas mowie bo tez w oczku zzielenieje ci i jakby cie wnerwialo ze jednak tak, do basenow tez mozna chlupnac (jak sie zastnawialam i jak Pestki znajomy zrobil). Doloze jeszcze tylko musze dokupic napowietrzac jak do akwarium, bo jak nie ma powietrza to dla glonow raj a same wylewki to za malo go pompuja. Wiec mam w nosie naturalne zwalczanie bede lac - chce miec czyste kamienie. po wyjsciu ze sklepu - bo ja z babka gadalam a M krazyl po wzieciu kleju do rurek i gadal z kims innym - w srodku stal basen, przepiekny, M wiec mi lekko dal sugestie ze jednak chce basen. Myslalam ze bedzie wiecej kosztowal ale nie, wiec mamy plan w przyszlym roku rozebrac gazebo (altane) i postawic tam basen. Wystawac z ziemi musi okolo 121 cm, reszte mozna wkopac, zrobi sie ladny tarasik naokolo i szlus. A od sasiadow z kiblowa rabatka sie scianke posadzi. Doszlismy do wniosku ze i tak tam nie siedzily, ciagle przy stole. O ile ladnie to wyglada i mnie super od nich zaslania to basen by sie bardziej sprzydal. Rick nam rurke pociagnie od gazu do ogrzewania i bedzie super. Ci sasiedzi raz ze zadko w domu to zadko tam siedza i dzieci nie maja (ani trampoliny) wiec spoko. Najzyzej jak sie da basen troche na srodek przesunac zasadze od ich strony gesto deby koumniaste i mnie zasloni za 2-3 lata dokladnie. Tak wiec plan powstal i przez to w tym roku odpadly dwa projecty - nie bedziemy tam przedluzki tarasu robic bo tamten taras bedzie kompletnie rozebrany i przerobienie pergoli tez odpuscilam M - sie pojdzie po pozwolenie i sie dach zrobi. W tym roku sie skoncenrujemy na wykonczeniu dolu. Juz dawno powienien byc zrobiony, a mysmy nic nie ruszyli. a dzis i jutro znow ma byc burza ehhh oj wczoraj zjedlismy 4 malino-jezyny, dwie sie jeszcze robia. NO JAKIE DOBRE !!! moze za rok bedzie ich wiecej. Raj jeszcze takie jak maliny i smak inny. Pychota. Polowe truskawek juz wywalilam. Moje pol kisci winogron trzyma sie dzielnie, moze co z tego bedzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 16.07.2017 13:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2017 a jeszcze zapomnialam, chcialam obwiescic ze moj M to glupek, kochany ALE GLUPEK jak budowalismy fontanne chcialam ja szersza jeszcze o 30 cm. Walczyl ze mna ze nie bo mu SZKODA TRAWY. I wywalczyl Tluklam mu wiele razy ze jak dla mnie moglabym sie pozbyc calej tej trawy i wylozyc ogrodek kostka obsadzajac krzakami i mu pokazywalam na necie zdjecia. Dwa dni temu pojechal na robote z Jerrym i mieli kilka godzin przerwy miedzy jedna a druga, pojechali wiec do Jerrego ojca. A tam - ja wiedzialam - nie ma trawy i obsadzone wlasnie i plytami wysadzone. Wrocil i sie zachwycal . Wczoraj dzwonil M brat i M zaczal mu mowic ze bedzie zakladal basen za rok i ze wywali cala trawe, nie trzeba bedzie scinac ani podlewac. No mowie ze GLUPEK Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 16.07.2017 18:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2017 No, jak każdy chłop Mój też kochany i głupek Mania, truskawki i u nas potrawią w wilgotne lata łapać szarą pleśń. Usuwaj wsio co zaatakowane, a po owocowaniu zetnij krzaczki. Są opryski na to i profilaktyczne i takie co robi się jak już szara pleśń się pokaże. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmikka 16.07.2017 20:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2017 Pestka, zawiodłam się! Byłam pewna, że napiszesz- trawnik, najdroższa część w utrzymaniu ogridu. Ostatnio przeczytałam, jeden celebryta powiedział, że ma pieprz w dupie, na miejscu nie usiedzi - Mania, gratuluję basenu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 17.07.2017 04:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2017 Czytam o zieleni w wodzie już wiem dlaczego oczka mieć nie będę.... tylko ciurkadełko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 17.07.2017 08:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2017 Eh, Mmikka, ja to piszę wtedy, gdy ktoś upiera się przy posiadaniu trawnika, bo uważa go za najprostsze rozwiązanie ogrodowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 17.07.2017 09:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2017 nie lubie trawy ale to minimum musze miec, chocby dla psiakow, sama tez lubie koc rozlozyc na trawce i jak robimy imprezy to tez na trawie a nie tarasie. wiec iles tej trawy miec musze. Mania ja ciagle nie rozczachowuje tego twojego ogrodka, taras i gazebo to dwie rozne sprawy? pokaz moze po calosci bo jakos nie wyobrazam sobie Basen fajna sprawa, tez planowalismy w tym sezonie ale byly inne priorytety, moze w nastepnym. zreszta to lato jest jakies takie dupowate, ze masakra, niby slonce ale pizga ciagle wiatrem a to zadna przyjemnosc. ani posiedzies w ogrodzie ani tym bardziej praca. do oczka wrzucilam tabletke taka jak daja do basenow, zobaczymy czy bedzie problem. a w ogole od rana mam dzis zly humor wiec sie oddale by czegos nie chlapnac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.