Domek z dziecinstwa

[mania1220]

ooo Senior robil tak samo

 

 

 

i pilnowanie mnie

 

 

 

 

 

 

 

 

M wczoraj psa ostrzegal - Junior masz przerypane, pani cie rozpiesci za dwa psy, za Seniora i za ciebie.

czyli - znow se narobie i za iles tam lat znow bede zdychac:cool: Ale kurna nie da sie, normalnie nie da sie nie rozpieszczac patrzac na ta mordke.

[pestka56]

Prześliczny jest Bardzo elegancka mordka i widać, że w łebku trawa kombinowanie co tu zrobić, żeby się pańci przypodobać, a może co nabroić, żeby nie przesadzić. Znajomi mają białą suńkę i czasem z nią do nas przyjeżdżają. Kotów nie goni, bo cały czas pakuje się komuś na kolana. Jak sie kładzie na podłodze, to identycznie, metoda na żabę

 

Wisterie potrafią powtarzać kwitnienie i to im nie szkodzi.

[mania1220]

Manius senior do konca na zabe sie kladl, zawsze tak na trawe lazl jajka w lecie chlodzic, ostatni raz tak lezal w czwartek jak ja strasznie za nim tesknie

 

no wiec zobaczymy co z wisterii bedzie.

Za to na przodzie w nowej rabacie hortensje, zaczely jej zolknac liscie zaczelo sie od srodka. Ziemia ta sama co z tylu, a na tyle nic nie ma. Znow beda lyse? robakow nie widze, wiec co PH? ale jak mowie - ziemia taka sama. Poki co tylko ta duza kolo fontanny pokazala paki, reszta nic zero. A pnace sie rozumie nic.

Truskawek juz mi nic nie zostalo za to poziomek duzo, dzis je na sniadanie z krzaczkow jadlam.

No a malino-jezyna???? Wypuscila nowe galazie a ta stara co mialam na niej 5 malin - zdycha. WHY? czyzby tak dzialaly? I za rok na tych nowych beda owoce? Ale czemu?

Pnace posadzone ladnie rosna. Dopiero dzis obeszlam ogrodek, od czwartku mialam go gdzies.

[pestka56]

Pokaż zdjęcia tej hortensji. Może Elfir cos podpowie.

 

Mojego Tima nie ma już tyle lat, a ja ciągle wspominam, jak mnie budził rano wpychając nochala pod kołdrę i szturchając w nogę. A jak nauczyłam się spać zawinięta jak naleśnik, to przerzucał cielsko w poprzek łóżka, a ja od rzu siadałam, jak wańka wstańka. Każdy dzień z Timem pamiętam. Tak jak ciągle wspominam Tuptusia i wciąż rozglądam się po okolicy, czy nie zobaczę Cizi.

Na szczęście z czasem jest łatwiej.

[mania1220]

dalam hortensjom zelaza i jeszcze spryskalam na robactwo jeslibym byla slepa?, zaczely robic sie paki, rok temu to samo bylo - liscie zzolkly i opadly a kwiaty byly i wygladalo to tragedia.

 

Junior dzis zrobil postep - zrobil 2 siki i kupke na trawie .

Za Seniorem nadal chodze i chlipie, zapomnialam tez powiedziec ze zle napisalam i nie mial przepuklin odbytowych ale jelitowe i to bardzo gleboko, porobily mu sie te kieszonki i vetka nie mogla dojsc do nich.

W tym tygodniu zabieramy tego do veta na drugie badanie. Znaczy nasze pierwsze, mam papier ze szczepien itp mial 6 lipca, powinien isc w sierpniu ale juz pojdziemy. Masochistycznie ale bede sie musiala spytac o Maniusia , czy byl OK jak go M przywiozl. Nawet nie chce myslec, bo wiem ze znow bede tam ryczec. Ale co dzien lepiej. Moze jakbym miala 2-3-4 jak macie kotow byloby inaczej, ale mialam jego jednego, a niestety nie da sie ukryc - kot a pies jest roznica. Kiedys bylam kociara. To nie to samo. Przynajmniej dla mnie. Kurde. Ale szajs. Albo ja jestem taka porabana ze tak to przezywam. Moze mam odchyly. Zreszta M tez. Mloda uwierzyc nie mogla ze M plakal, bo sie wydaje - ojciec to ojciec nie? powienien byc twardziel a tak samo beczal 3 dni pod rzad. I jak wspominamy Maniusia nadal ma swieczki w oczach.

 

Z innosci, M mi zainstalowaj nowego weza. Nareszcie koniec krecenia, zwijania uffff...jestm przezadowolona. Drugi z tej samej firmy inny kupilismy ale wole ten pierwszy wiec jedzie spowrotem do sklepu. Napewno znacie bo to jakies szwabskie- chyba - Gardenia.

[TAR]

MAły jest cudowny, mordencja super i juz wpatrzony w ciebie jak w obrazek. ile on ma?

moj Witus tez tak na mnie patrzy, bezgraniczna ufnosc, z pania pojdzie na koniec swiata. starszy Kastos ma inne spojrzenie, bardziej madre, ufne ale zawsze pytajace, to trzeba by widziec, Kasti rozmawia oczami.

Ja tam nie widze nic zlego w rozpieszczaniu, dlaczego nie? dla mnie nasze bialasy to czlonkowie rodziny, kogo mam rozpieszczac jak nie te dwie fruzie?

 

 

 

a tak z innej manki, to na czym lezy piesio to taras? a to co widac po prawej niżej to drugi taras czy jeszcze cos innego?

 

moje oczko dostaje codziennie jedna tabletke (bo tak mezaty wymodzil i tak jest na opakowaniu) ale to nie dziala jakbym chciala, woda jest czysta tyle ze nie krysztal, ja dzis chce zrobic terapie szokowa (2 lub 3 tabsy) i potem dopiero po jednej jak juz bedzie krysztal.

 

Mam zrobiony placyk ale bez fot, po poludniu jak padac nie bedzie to zrobie. i na razie tez mam dosc deszczy, wczoraj cały dzien w mzawce/deszczu robilam, slonca chce. i wymodzilam rabate przy skrzyniach ogrodowych. caly czas nie wiedzialam co z niej zrobic, zadne warzywa oprocz grochu tam nie chcialy wyrosnac (gowniana ziemia zapewne) wiec wykopalam wszystkie liliowce, podzielilam te najwieksze kepy i cala rabate nimi obsadzilam, ale zeby nie byo tak nudno to pomiedzy liliowce posadzilam marcinki i latem bedzie zielono-pomaranczowo a potem niebiesko-fioletowo. nie wiem czy zgodnie ze sztuka ogrodowa ale mi sie podoba. zreszta nie mialam tam nic innego wiec bylam jak ten krawiec

 

qrde to sie nazywa sprawiedliwosc, zapowiadali zeszly tydzien fale upalow, byly ale tylko na poludniu u nas fala tygodnia deszczy i pochmurnego nieba i ten tydzien znowu ma byc taki. a ja za 2 tygodnie ide na urlop i co? moze pojedziemy na mazury, dawno na zaglach nie bylam, ciekawe jak biale na lodce beda sie zachowywac

[mmikka]

Czy cebulowe dadzą radę wyjść z rabaty wysypanej korą kamienna ?

Moja wisteria chyba nie kwitła, ale rośnie i pędy wypuszcza.

Tar, miałaś rację z liliami drzewiastymi, watłe te lilie u mnie. Jedna żółta bardzo mocno pachnie.

 

Maniuś śliczny

[TAR]

tego nie wiem, moze jednak byc im ciezko, z takiej normalnej kory bez problemu ale kamienna raczej nie.

 

a nie mowilam przetestowalam kilka razy te lilie to tylko na obrazkach takie wspaniale, w naturze cherlaki. u mnie z 30 cebul 3 wyszly a jedna kwitnie ale za to super na pomaranczowo. ciekawski Wituś łeba wsadzil do kwiata i jest cały zólto-pomaranczowy od pylku, przy nosku i na uszach. ale chyba zapach mu sie podoba, bo ciagle w kwiata zaglada. bozesz ty moj co za dziwolagi mnie sie trafiły:rolleyes:

[mmikka]

Wituś lsta i zapyla

Z tymi kamieniami rabaty mi się podobają, ale żal na wiosnę cebulowych, radości przysparzają po wstretnej zimie.

Majia, przyznaj się- spisz z Maniusiem?

[TAR]

zapylac moze tylko noskiem wyobrazni, bo jajka juz dawno stracil

[pestka56]

Cudne są te wasze psiuńki. Jakbym kotów nie miała, to kto wie czy nie takie psiaki A może kiedyś sobie do kompletu dobiorę takiego, a moje koty nauczą go myć się po kociemu. Tak się nauczył pies moich znajomych. Siada jak kot myje się kocim sposobem

 

Żwir wygląda bardzo ładnie, ale nie do wszystkich rośli się nadaje. Można mieć żwirowisko z lawendą, albo z trawami ozdobnymi, bo rosną kępowo, ale już takie byliny jak bodziszki nie dadzą rady. Irysy, liliowce też będą miały kłopot z przebiciem się.

[mania1220]

dzis od rana mam zly dzien, chodze i gula w gardle, zoladek znow na supelek, lzy w oczach Cos mnie znow naszlo i tak wraca falami

 

TAR rozpiescic nie ma problemu, ciezko tylko uwierzyc - przynajmniej mi - ze tak potrafila mnie ta strata sponiewierac i ze jak czytalas wyzej nadal mnie poniewiera.

Rozpiescic mozna wszystkie zwierzaki, nawet zabe przyniesiona z bagien, ale co jak co do psa nie ma co porownywac nic, one jedyne sa najmadrzejsze i najoddansze i wlasnie - maja ten wzrok! Manius moj senior tez mial taki madre oczy. Tez do mnie mowil oczami. I te oczy mnie przesladuja temu mam te fale. Co chwila tylko bluzgam.

 

U mnie przez kamienie krzak wyszedl, przez material i kamienie, berberys, co scielam na wiosne.

 

Tak spi Junior ze mna. Byscie zobaczyly jak lozko wyobstawiane zeby nie spadl tobyscie padly. Na gorze obstawki na dole koldry dwie. Senior tez od pierwszego dnia ze mna spal. Ze to shih tzu to psem nie smierdzi, na lozku nigdy sladu zapachowego po psie nie bylo, wiec tak, spi. Dzis mi zrobil pobudke o 5:10, zaczal piszczec i slysze ze wzial i zeskoczyl - podloga oblozona koldrami, bo malutki, krotkie nozki a moje lozko wysokie, ale dzis zeskoczyl i huzia mi lac w kacie. Wylecialam jak oparzona z wyra , piesa w reke i dyla na dol - w koszulce do bioder i w samych majtkach - czasu nie bylo, jakby mnie tak ktos zobaczy to by ubaw byl. Na dworzu ciemnica jeszcze byla, ja Juniora na trawke, slicznie zrobil siku i kupke. Brawo pies! Wazne ze nie robi na lozku, ze zeskakuje. Senior zanim sie nauczyl narobil mi pare razy na lozku.

 

TAR piesek ma 2 miesiace i na zdjeciach tego nie widac ale ja go nosze w jednej dloni taki malutki. Na fotkach sie duzy wydaje. maciupki jest. Manius senior wazyl 5.20kg (w czwartek go wazylam u vetki), jego nosilam na jednej rece, byl wiekszy wiec sie na przedramieniu opieral, Junior w dloni narazie. Ile wazy nie wiem jeszcze, moze go wsadze w moja wage dzis, jak nie u vetki, dzis dzwonie zamowic wizyte.

 

 

TAR - tabletki masz na same glony, wiec krysztal cienko wyjdzie, musisz dokupic plyn do czyszczenia wody, pokaze potem co ja mam. Ale od czasu szoku z chlorem nie musialam lac, nadal krysztalek. Dzis bede znow lac bo z tydzien temu lalam, zapobiegawczo, ale juz nie tyle co wtedy.

 

Taras co piesek lezy to taras glowny, ten co w czesci jednej teraz poszerzalismy, on jest przy scianie od domu. ten co widzialas na zdjeciu drugi to taras pod gazebo, czyli pod altana. Tam jest bardzo duzy spadek. Mam burdel na ogrodku i kolo domu, pisalam juz u ciebie, nie chcialam tego na zdjeciu pokazywac, czekam az M kontener zamowi zeby wszystko wywalic bo duzo bylo rozwalone i bele stare leza wszedzie.

 

dzis na drugiej wisterii zobaczylam nastepne dwa paczki kwiatowe. mam kilka pomidorow jeden juz kolos chociaz zielony, M rano mi jedna donice przeniosl bo sie tak rozrosly ze za ciasno im bylo.

[pestka56]

Taka pchełka malutka w kieszeni możesz nosić, albo zrob sobie kangurzą torbę

[TAR]

Moje tez tez byly taka mala pchelka, moje pieski nigdy mi nie narobily w łózku, Kastorek po tygodniu zalatwial sie na maty a Wiocio wziety byl jak mial 4 miesiace i niestety w hodowli nie byl nauczony zalatwiania sie ani na maty ani na dworzu, długo trwalo przyuczanie, Kastos nam pomogl, bo maly go we wszystkim chcial nasladowac. nasze tez spia w lozku z nami, jak ja lubie do tych pokrak moich sie tulkac, sa takie miekkie i pachnace. moje tez maja wlosy wiec nie capia.

 

Powiem ci ze jeszcze dlugo bedzie toba telepac, tak to juz jest z wrazliwcami ja sobie nawet nie wyobrazam co bedzie kiedy moje odejda, tak bardzo je kocham.

 

Mania ale te tabletki to chlorowe do basenow, tej na glony jeszcze nie lałam. wedle mnie za malo sypniete bylo, bez takiej terapii szokowej jak u ciebie. nie chcialam sie sprzeczac z moim, dzis zrobie po swojemu zamowilam dzis troche lepsza chemie do oczka, zobaczymy co z tego wyniknie, a na druga pompe czekam, bo sie im skonczyly. i skimmer wolnoplywajacy na tabletki, te moje sie nie do konca rozpuscily i placki na kamieniach zostaly

Edytowane 24 Lipca 2017 przez TAR

[TAR]

aaa i to jest tamto gazebo ktore bedziesz chciala rozwalac pod basen?

[mania1220]

M pojechal do pracy, ale przed praca skoczyl kupic drugiego weza, pokaze potem jakiego wzielam, pametam Doriko cos pisala o wezach.

 

Pestka M obrazony na psiaka ja go juz nauczylam jak Maniusia seniora ze ma dawac buzi i juz mi daje ! M chcial przed praca , probowal kilka razy a Junior ma go w nosie i glowe odwraca Mowie mu - no co, faceta bedzie calowal?

A nie opowiadalam co zrobil w sobote - piesek. Dopiero byl z nami od piatku wieczora. W sobote z tych nerwow i z braku jedzenia bylam tak slaba ze poszlam sie polozyc, pieska zabralam ze soba. M mial do Ricka jechac do lasu, oh to tez musze pokazac co zobaczyl bo az mu zazdroszcze! No wiec wzielam i sobie usnelam razem z maluchem i nagle slysze szczek i warczenie za moja glowa! M przyszedl mi powiedziec ze juz jedzie a piesek wlazl za moja glowe i zaczal na niego szczekac i warczec Boskie to bylo!

[TAR]

ale to niedobrze w sumie, juz cie zawlaszczyl a powinien szanowac kazdego domownika, moje tez dra japy na mezatego kiedy do sypialni wchodzi a ja juz leze, odzwyczajaj jak najszybciej bo potem klopoty beda. ja swoje powoli ucze ale te cholery takie odporne, szybko sie zlych nawykow ucza a wykorzenic to meczarnie.

[mania1220]

no to moze, fakt za malo, bo mi kazala pol flachy wlac zeby ubic je. A potem dolac na glony. Znaczy na anty-glony bo glony juz nie zyly. ja zostaje przy chlorowaniu jak basen. Nic mi wody nie pije, ptaszki maja swoja wode, zreszta chlio jak pisalam rozklada sie po 72 hr wiec woda jest dobra potem. jak znow nic nie zadziala wez kup jak ja i sie nie mecz, zadnych plam, zadnych sladow i dziala w 20minut.

[TAR]

a nie daj jak chcial sie przytulic czy buzi dac to jakiego amoku dostawaly, dlugo z tym walczylismy a i czasem jeszcze swiruja. to nie jest zdrowe ani dla psa ani dla otoczenia.

[mania1220]

on sie bardziej przestraszyl M, zapomnial ze M istnieje bo byl tylko kilkanascie godzin z nami, z czego najwiecej ze mna , to bylo tylko raz, wczoraj u M przelezal pol dnia . I nawet polecial za M do drzwi jak ten wychodzil.