Domek z dziecinstwa

[mania1220]

musze pokazac moj las z tylu bo orgazmow dostaje ile razy tam jestem

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

[mania1220]

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

[mania1220]

 

 

 

 

 

 

 

 

[mania1220]

i noga slonia

 

zobaczcie jak drzewo obroslo kamien

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

normalnie totalna dzicz! sama natura, jak wyroslo tak rosnie, jak powalilo tak lezy - powiem bez bicia ze wole taka dzicz od wypielegnowanych ogrodow - juz sie mi moj nie podoba, ba, zaden juz mi sie nie podoba, ohhh co bym dala za to zeby tak miec za domem!

 

stamtad niedzwiedz wylazi, musi miec gdzies legowisko tam, czyli przez okna z tylu bede go widziec i bedzie mi lazil po fronice, sarny i jelenie, lisy, losie tez sie pokazuja i cala inna kupa innych zwierzakow.

[mania1220]

jeszcze wkleje dzis tylko musze cos porobic w domu

 

Pestka pstryklam te domki na wyspach

[TAR]

Mania bardzo sie ciesze, ze sie cieszysz i szczesliwa jestes. super a jak malemu Maniusiowi sie podoba? Tylko szkoda, ze teraz tak malo cie tu bedzie

i wez nie gadaj, bo ogrod masz ladny, nie dziwacz. a jak dziwaczysz to sprzedaj chate i kup dom w lesie

[mania1220]

TAR nie bede sprzedawac domu i kupowac nowego bo ceny tak poszly do gory ze sie nie oplaca

Zaleta lasu za domem zamiast ogrodu jest taka ze jest ladniej a dwa - nie trzeba kolo tego latac.

Nie nazekam, bede tam 5 miesiecy siedziec. Mowie tylko ze dzicz mi sie bardziej podoba od wypielegnowanego ogrodu z rabatami.

 

nie bedzie mnie malo, zaloze tam internet Na poczatku tylko mniej mnie bedzie, ale jak juz zaloze to bede

 

a maluch uwielbia tam! Wrocil tez wykonczony, dzis rano tylko na siku i polazl spowrotem do wyra - spal do poludnia. Teraz chalupe roznosi. A tam kazdy kto przechodzil musial go na rece wziasc bo wiadomo - szczeniaki sa slodkie. Ludzi nawet nie znalam tylko slyszalam - "moge"?????

[pestka56]

Las masz taki jak u nas, bardzo polski w klimacie. Może dlatego tak bardzo cie do niego ciągnie. Ja mam taki o rzut kamieniem od domu.

Pokażę ci jaki mech u nas i taki chcę zaprowadzić w moim ogrodowym lasku. Psia kość, znowu go zapuściłam, chociaż teraz zarosło wrotyczem i dziką marchwią, więc jest ładnie żółto i biało.

Wrzesień w lesie i u mnie listopad w ogrodzie

 

Mogłabyś kilka dużych kamieni położyć, zrobić ciurkadełko na głazie i trochę leśnych traw. Miałabyś oswojone koło trailera. Pracy przy tym by nie było

[mmikka]

Ja nie boję się, że Mania zniknie z braku zasięgu. Mania watrobę alkoholem będzie w towarzystwie ćwiczyć

Też wolałabym las niż plażę. Ciszej i kameralniej.

Fajny ten dom na kółkach.

[mania1220]

Mika ha ha...to moje picie to byla metafora

ja nie pije. Ale raczej tak - pije raz na ruski miesiac. Ostatni raz pilam drinka 2 miesiace temu, albo i wiecej. Ale w piatek musialam "opic" domek, wiec dzielnie dwa siki-Weroniki babski styl wypilam, z sokiem pomaranczowym. Rano na wymioty mnie bralo. I na tym sie skonczylo moje picie. Dwa nastepne dni tylko towarzyszylam pijacym. Piwa nie cierpie chyba ze to Corona z lemonka ale tez zadko i tylko jedno wypije, a drinki takie ze sok czuc nie % No i raz na kilka miesiecy jeden, dwa jak widac dla mnie za duzo.

Mika domek jest super

 

Pestka mech piekny. Tam u mnie super rosnie o cienia duzo, drzewa, mokro tez. Samo rosnie . No lasy tak, takie same, ale w koncu nic nowego to nie pustynia. Poprostu ja lubie dzicz. Zreszta juz kiedys pisalam ze chcialabym w lesie mieszkac.

 

 

Dzis Diane - moja sasiadka, zona Mohikanina robila pozadki tam. kathy mi fotki slala - syf uprzatniety, buda zabrana i palila reszte tego zwleczonego drzewa. Znamy sie juz dobrze, fajna kobitka, pracuje tam w parku. Po drugiej stronie mam fajnych tez, starsze malzenstwo ktorzy sa raz na jakis czas. Teraz w srodku tygodnia to bedziemy tylko my trzy tam caly czas - ja, Kathy z Rickiem i Diane. Niezle co? to sie cisza i spokuj nazywa.

Pod domek juz bloki podlozyli, jeszcze im zostalo postawic pod wysuniete czesci.

Jutro pewno rura od lazienki i kuchni bo musza nowa - rozwalili ta co byla jak poprzedni domek wyciagali.

zdjecia rano wkleje tych domkow na wyspach

[mania1220]

 

 

 

 

 

 

 

 

nie wiem czy cos widac i jak bo te zdjecia takie male, ehhh...tu sa akurat 3 wyspy w zasiegu wzroku, wyspy - nie wiem czy wlasnie to widac - sa cale ze skal

[mania1220]

i troche skalek z mojej okolicy, przy autostradzie te akurat sa, widac na niektorych slady po wysadzaniu bo drogi sa miedzy skalami wykute

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

[mania1220]

a tu znowu chlopki , widac jak niektore sa rozwalone przez wiatr i deszcz i sniegi - na ostatnim zdjeciu. Stoja tak wzdluz autostrad po obu stronach - taj jak pisalam juz wczesniej bo to tereny Mohawkow

 

 

 

 

 

 

 

 

[mania1220]

i znow troche wody.

jezior jest multum, niektorych nawet nie pokazuje na nawigacji jak sie jedzie, sie jedzie a tu OOPSSS...jeziorko wylalo na autostrade - po burzy co byla w piatek.

i tak leca po obu stronach, co jakis czas jakies sie wylania.

wczoraj na jednym sie tragedia wydazyla wybuchla jakas lodz, 7 osob na niej bylo, chyba wszyscyzyja ale maja poparzone rece i twarze :sick::sick:

 

Kathy mi pisala, syn Diane jest szefem w pogotowiu czy stracy juz zapomnialam i wczoraj siedzial u nich na kawie i przez jego krotkofalowke slyszeli

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

super to ostatie, dwa drzewa z wody wyrastaja

 

 

no to macie kawalek Canady

[mania1220]

i troche kolo domu, jak wrocilam, Limelight zakwitla, jeszcze nie wszystkie paki sie otworzyly i nie wiem czy zobacze, kaze M fotke strzelic bo bedzie w domu czesto spal

ale sie mi podoba kolo fontanny

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

3x ja w tym roku przesadzalam a jak pieknie wyrosla

ta pod drzewem jeden marny paczek, te na froncie do dupy, klade laske na nie, pewno na wiosne wykopie i posadze cos mocneijszego iglastego

 

 

no i wisteria - drugie kwitniecie a w tym roku sadzona, zgubilam rachybe ale naliczylam 18 pakow, tez jeszcze sie nie rozwinely wszystkie

 

 

 

 

 

 

a do trailera kupilam wczoraj sobie maszyne do kawy na kapsulki, wszyscy na niej jada, chyba z 80% canady. Kiedys mialam Tassimo ale maly wybor kaw, do tej jest masa masa i sa przepyszne.

 

 

 

 

a dzis mi szufladka przyszla na kapsulki

 

 

 

 

kupilam sobie, dla Kathy i dla Diane bo zapierdziela i sprzata moja dzialke

[pestka56]

Chciałabym mieć taką wysepkę z domkiem. Tylko ciekawe jak tam jest, gdy fale wysokie?

Ja mam zdjęcia z czerwonymi klonami. Coś nie mogę pudła znaleźć Za to znalazłam fotki z NY jak jeszcze wieże stały, z 1995.

[pestka56]

Te skały ciemne z pionowymi jaśniejszymi paskami i wąwóz z dorgą między nimi, znajome jakby. Może jechałam tamtędy, albo podobną drogą Pamiętam takie.

 

Zrobiłaś sobie fontannę, obsadziłaś ogród i teraz od niego uciekasz Eh.

 

U mnie wisteria też kwitnie, ale to słabe kwiatki, nie takie jak wiosenne.

 

A limelighty prawie mojego wzrostu, a mają tylko 3 lata. Jedna cała w lwiatach. Druga się otwiera. A ta pod wierzbą manajmnie pąków. Zabiorę ją stamtąd.

[mania1220]

to tak jak ja, jak bylismy w Nevadzie na Hoover Dam jeszcze budowali most gora, pstrykalam jak wisieli nad wielka przepascia, jeszcze sie po zaporze przejezdzalo, teraz tam mozna tylko na nogach.

 

ano uciekam, w dzicz, a swoj ogrodek bede podziwiac w jesiennych barwach w pazdzierniku:p

Jesli jechaliscie glowna autostrada to widzialas duzo takich skal, te wysokie glebokie jak sciany sa z dala od autostrady niedalko mnie w drodze do miasteczka, ale ich tam duzo na tych terenach, jak mowilam cala Muskoka na kamienu jest.

 

Jutro juz M mnie tam zawozi, nie wiem czy zostane ale pol zeczy zawioze. Takich na "narazie". Nie bedzie nas tutaj wiec spod gazeba M przywiezie sofki i dywan, tylko bedzie musial samochod pozyczyc duzy. Poki co sie ciesze ze juz w przyszlym tygodniu bede miala tam taras z bramkami, pies bedzie mogl latac i sie nie bede musiala bac o niedziwedzia i lisy. Po drugiej stronie ulicy przy wjezdzie do parku ktos mieszka i ma kury - lis wyzarl kury A moj pies mniejszy od kury

[TAR]

Mania ja cie rozumiem, sama mam las za plotem, tak dobrze sie tu czuje ze nawet trudno to opisac. zmiana otoczenia i budowa nowego domu oplacila sie chocby dlatego ze samopoczucie lepsze i stres mniejszy.

swoje limelighty za rok wysadzam wszystkie i sadze w jedno miejsce, wszedzie im zle, mam za duzo slonca a tam gdzie jestw miare dobre zacienienie to g..niana ziemia i tak zle i tak niedobrze. zreszta czesc tego co sadzilam w tym sezonie idzie do przerobienia:bash:tak to jest jak robi sie "na glodzie" wlasnie koncze rabate owalna i od lasu i tam sto razy lepiej, po prostu przemyslalam. przy oczku tez bede wysadzac czesc zielonych. coz zycie

 

u nas tak goraco, ze kupilismy sobie mikro basenik do pomoczenia dupek, chwilowo bedzie stal przy oczku na placyku wielkosc sr. 3,66 cm. do pomoczenia sie styknie.

dzis plazowalismy nad morzem a jutro ma byc kijowa pogoda to jedziemy pozwiedzac zamek krzyzacki w malborku, bylam tam ostatnio 27 lat temu, a mezaty ani razu. ponoc jest pieknie odrestaurowany, w sumie w malborku bywam co miesiac ale nie na zamku

[Doriko]

Ja się wychowałam pod Malborkiem i jestem tam co niedzielę a w zamku byłam trzy razy, ostatni jakieś 18 lat temu.

 

Maniu, dobrze ci że w lesie będziesz mieszkać, chociaż mi było by szkoda dom zostawiać i ogród, w takiej sytuacji mogłabym na zimę w mieszkaniu posiedzieć. Chyba bym sprzedała dom i poszukała czegoś w lesie i kto wie może z czasem tak zrobisz.

 

W to że nie będziesz przerabiać nie wierzę ;p

 

Widoki przepiękne, gdyby nie te mroźne zimy to bym ci zazdrościła tej Kanady.