Domek z dziecinstwa

[mania1220]

nie wiem czy przejezdna, watpie, chociaz musze sprawdzic, wiem ze objazdy zrobili - osobno dla osobowych a osobno dla tirowcow

[mmikka]

Dałam od najtańszych w okolicy, te nawet nie są - za darmo :o

[mania1220]

otwarty byl.

na szczescie tylko 3 osoby zginely. Jedna byl kierowca tira - ojciec 9 dzieci :sick:

to jednak, maly wypadek byl z 3 samochodami - ktos po pijaku jechal. Rozpedzony tanker z benzyna w niego walnal.

razem byly 2 tankery, 3 tiry z czyms tam na pakach i reszta samochody.

2 osoby doszczetnie splonely robia DNA i zeby, pewno ten z tankera z benzyna i ktos z samochodu z przodu.

 

jeden tanker byl podwojny . Oba wiozly mase plynow. Ten co wybuchl mial 44 300 litrow benzyny i 7 tys diesla.

drugi caly nie wybuchl ale byl podwojny, wiozl 42 250 litrow diesla i 11 tys litrow ethanol gasoline, nie wiem jak po polsku sie to nazywa.

cos tam w nim zostalo, w tym podwojnym i go sciagli, tamten caly sie spalil.

cala noc sprzatali , sciagali samochdy i zakladali gabki na wsiakniecie tego co wycieklo i sie nie spalilo.

 

M mowil ze jakbysmy wiedzieli i bysmy na ogrodek wyszlo i 11 w nocy toby plomienie bylo widac, poszly kilkaset mietrow w gore.

ehh, szczescie w neszczesciu ze tylko 3 osoby nadal zal. Szkoda tych dzieci, az 9 i bez ojca.

 

eh widzialam fotki, z tego podwojnego tankera polowa pierwszego sie zjarala, szczescie ze reszta i drugi nie wybuchl, nie wiem, to moze byc jeden co zginal, przodu nie ma.

[mania1220]

Mika zartujesz?? chca kase??

[pestka56]

Żeby chociaż po takim wypadku czegoś się nauczyli ci co to zobaczyli. Ci co przeżyli pewnie traume mają taką, że będą się bali jeździć.

Żal tych dzieci najbardziej.

 

A jak te krzesełka co teraz wstawiłam? Może ja swoje przemaluję i nogi od stołu, a blat tylko przyciemnię. Nałożyłabym takie skarpetki na nóżki. Cienką blachę mosiężną można kupić. Polakierowana bezbarwnym nie będzie się utleniać. Pasowałoby, bo chcę w kuchni uchwyty do frontów z mosiężnych rurek i okap cały obłożony blachą mosiężną.

[mania1220]

krzesla fajne, no oprocz tapicerki. jak nie chcesz kuc pomaluj zlota, pokazywalam ostatnio dwie komody z takimi nozkami

 

a ja bym ten blat przejechala i zrobila ladne brzegi, bardziej by sie wpasowalo do kuchni i do tego mosiadzu.

[mania1220]

a zauwazcie te bufety co wkleilam, te co sa pomalowane wygladaja lepiej niz w orginale drzewo

a jak ktoras powie ze nie to sie nie zna

czasem z paskudztwa mozna niezle cacko wyczarowac.

 

ide konczyc te 4 dechy, jutro poly na podstopnie nakladam, beda sie suszyc gdzie ? - w jadalni na stole, bo M bedzie kurzyl na dole

[pestka56]

Idź Kobieto Pracująca co żadnej pracy się nie boi

 

Bufety masz rację, że lepsze te malowane. Mechanizm prosty – za dużo szczegółów na niemalowanych. Jak się pomaluje to uspakaja wygląd, robią sie eleganckie.

 

 

Tapicerka na tych krzesełkach do bani, ale mają ładną formę, czyli to co czarne i złote jest okey

 

Wlazło mi w głowę, będzie tak:

• nogi stołu czarne, grafitowe, albo ciemny granat;
  
• blat przyciemniony, a krawędzie blatu (boki) kolorze nóg;
  
• Rama pod blatem przyciemnina jak blat;
  
• krzesła w kolorze nóg stołu;
  
• wszystkie nóżki w skarpetkach.
  

[mania1220]

wszystko OK oprocz krawedzi blatu - odpusc. Bedzie wygladalo jak stolik dla dziecka badz kosta rubika.

 

oprocz desek robilam jeszcze deche na moje protezy

skonczylam i umarlam.

ciekawe czy zdjecia pokaza jaki kolorek wyszedl, ide sprawdzic

[mania1220]

podstopnice

 

 

 

 

i stopnie

 

 

 

 

kolor jrst ten sam, tylko na dole mi ledowka lezala obok

wyszlo super, dokladnie jak chcialam. I pierwsza podloga co chcialam kupic byla wlasnie taka tylko dziubana i stukana. I nie miala wlasnie tej szarosci w sobie co ma ta co kupilam. Ta szarosc wylazla dopiero w domu, zupelnie jak z materialami.

 

myslalam zeby nakladac 3 warstwy ale doszlam do wniosku ze dwa starcza , nie chcialam juz ciemniejszych. I tak sa ciemne.

 

Terrorek nauczyl sie wylazic do gory (na dol jeszcze nie umie) , wylazi po jednym schodku no i kombinuje na gorze

 

a jak wychodzimy juz go nie klade w jego kraty wiezienne. Siada na pierwszym schodku i lezy i czeka na nas

 

czas na kawe, wszystko mnie boli.

teraz moge posiedziec, ide szukac materialu mam na oku, poduchy dzis przyszly, dlugie walki

[joana_]

Mania dzięki za farbę. Oj parę bym wzięła tych na wysokich nóżkach, niebieskiej nie ! U nas to nie znajdziesz tylu fajnych naraz. Jak Pestka mówiła, ceny takie ,że idzie się przekręcić, albo graty jak Mmika pokazała. I za taki grat czasami wołają 200-300 zł

 

 

Mmika spokojnie nic nie kupię

 

Pestka a mi się kolor tej tapicerki podoba, tylko za świecący jest.

 

Szklarze dzwonili!!:) I słuchajcie z pretensjami, one już tu u nas od dłuższego czasu leżą!

[TAR]

jeden wieczor rehabilitacji i zescie naklepaly 2 strony

chcialam cos napisac ale byscie sie obrazily za kubel zimnej wody to poczytam co wymyslicie dalej

[pestka56]

Lej ten kubeł, TAR. Ja się nie obraże na pewno. Wiesz, że wolę nawet najgorsze zdanie, ale szczere

 

Mania, nie wiem co z tym kolorem stopni, bo nie widać na fotce różnicy między miękkim i twardym drewnem. Deski podłogowe mają te różnice kolorów. a na stopniach wygląda jakby wszystko było niemal tak samo ciemne.

Jak bejcowałam pierwszy raz podłogę, na próbę położyłam bejcę na 2 sposoby:

• 1 raz, ale mocno i potem na kawałku zabejcowałam 2-gi raz. Po pierwszym razie było za jasne i za duże kontrasty kolorów. Po drugim razie wyszło błoto, bo odcienie były zbyt blisko siebie.
  
• 2 razy, ale wcierając mocno za 2-gim razem i to był dobry sposób.
  

Ale moje bejce są inne niż te, które ty używasz. Moje wodne.

Joana, kolor by uszedł, ale szycie i ten chamski połysk.

[TAR]

no dobra jak chcesz , nie widze tego twojego rozwiazania z tym stolem i krzeslami. dla mnie to nawet nie kostka rubika a jakis tetris wychodzi. i te nozki w skarpetach po co??????? ani to ladne ani eleganckie ani do niczego nie pasuje (to jak facet w skarpetach i sex ). w jakim stylu ty masz kuchnie: wiejskim, ludwikowskim, nowoczesnym?

Mania dobrze mowi z fazowaniem blatu. jak go tak pomalujesz tylko kolorami to wyjdzie tak se.

 

chociaz raz jeszcze popatrzylam to z fazowaniem moze byc problem. znam ten stol moi rodzice taki mieli epoka "wczesny gierek"

krzeslom bym dorobila pelne oparcia zmienila tkanine i przemalowala drewno i tyle. skarpetki do tego pasuja jak wol do karety.

 

ten stol ma oble czy prostokatne nozki? bo nie widac

Edytowane 3 Listopada 2017 przez TAR

[pestka56]

Obłe, tak jak krzesła. To bylo kupione jako komplet.

 

Styl kuchni... hm... sama nie wiem, raczej zlepek. Na pewno nie nowoczesna, ani żadna historyczna. Może najbliżej jej do pomieszaniej industrialnej z wiejską, bo sporo drewna.

 

Muszę to sobie zwizualizować. Jak mówię, to wydaje się okey. Dzięki za trzeźwe spojrzenie

[TAR]

wiesz moze i calosc nie bylaby najgorsza ale rozwalily mnie skarpetki, ja nie potrafie sobie zwizualizowac do czego by pasowaly, czy cos takiego w ogole do czegos pasuje?

 

nawet przy tych krzeslach wyglada to tandetnie, niby pasuje ale jakos razi, jak getry do mini olowkowej garniturowej:p

http://domowo-sklep.pl/wp-content/uploads/2014/09/68.jpg

[TAR]

Pestka czemu ty nie chcesz pokazac zadnych zdjec? trudno cokolwiek pomoc i wypowiedziec sie jak czegos nie widac. jesli masz kuchnie taka jaka sobie wyobrazam to ani ten stol ani te krzesla chocby po super retuszu nie beda odpowiednie.

takie to jest wlasnie doradzanie na wyobraznie

[mania1220]

stol sie ssklada blatem na gore nie?

pytalam czy ma mozlowosc zmiany blatu, wtedy moze zrobic nowy drewniany. Nie wiem z czego blat jest, jesli pozadna sklejka moze fazowac - dlatego pokazywalam swoj blat z bambusa ktory tez jest sklejka przeciez z patykow. Jesli - zmienic blat. A fazowac tylko ten blat ktory na gorze jest. I mowilam o zabejcowaniu calego blatu. Ja bym zabejcowala nie malowala tego blatu. Ale z faza ta druga czesc pod spodem by sie gubila, gdzies poszukam potem pokaze albo same zobaczccie jak znajdziecie - blat na maszyne do szycia wyglada tak samo. Zgubila by sie ta epoka gierkowa z fazowaniem.

 

o skrapetkach sie nie wypowiedzialam bo jak mi sie czasem podobaja to u siebie ich nie widze, ale jak pisalam kiedys - na necie wszystko pieknie wyglada ale u nas niekoniecznie wiec nigdy nie eksperymentowalam. Jak juz wolalabym te skarpetki namalowac i zobaczyc czy sie sprawdza, jak nie to je zamalowac tym co nogi.

ale kolorow no za duzo. krzesla , nogi i podstawa stolu w jednym kolorze a blat w drugim i koniec kolorow, albo wszystko kompletnie w jednym kolorze.

[mania1220]

Pestka nie wiem co masz na mysli mowiac roznica miedzy miekkim i twardym drzewem, podstopnice i stopnie sa debowe, z tego samego drzewa, moze zdjecie tak wyszlo, od stopni stalam daleko za kanapa, kolor i faktura taka sama jest, tu sa stopnie

 

 

 

 

od poczatku jak dom kupilismy plan mialam jeden - podlogi i schody maja byc debowe, prawdziwe debowe. Takie widzi-mi-sie.

 

bejca moja jest na bazie oleju ale jest lurkowata jak woda i sie ja tez wciera, dlatego pisalam o szlifowaniu miedzy warstwami, dab ma to do siebie ze lubi podnosic wloski i trzeba je zetrzec po pierwszej warstwie bo deska musi byc gladka jak szklo. Tez wcieralam i nadmiar scieralam. Zalezy od odcienia jaki sie chce tyle sie trzyma byle nie zaschlo z nadmiarem. Ostatniej warstwy juz sie nie przeciera. I dopiero na to sie naklada poly (lakier:)).

to nie jest ten gotowiec wymieszany (takie tez maja), takim robila Vesi swoje schody, pisalam wtedy ze nigdy takich nie uzywam bo zle sie kladzie i nierowno wychodzi.

kumasz o czym mowie.

[mania1220]

w koncu kontener M zamowil, bo juz zaroslam brudem! przywioza popoludniu wiec znow sie nachodze. Mam tyle syfu w domu w garazu kolo domu ze glowa boli przez te robotki reczne, juz zaczelo mi miejsca brakowac.

 

mialo byc frez nie faza, nie pilam nic a w jakiejsc fazie jestem