Domek z dziecinstwa

[mania1220]

a nawiazujac do drabinek przy ksiazkach...

 

 

https://webshop.schachermayer.com/cat/pl-PL/products/drewno/10000_6001_1

 

 

czy ja dobrze widze te ceny czy mam OMAMY??????

bo jesli oni chca za taka drabinke z zadnego zreszta halo drzewa tyle kasy to ich porabalo totalnie, na dodatek pisze ze nie ma wliczonego VAT ??

to sie zastanawiam ile ten regal z wygladu jak IKEA kosztuje

porabalo to za male slowo , same sobie dopowiedzccie

ta drabina nawet nie stala kolo drabiny z prawdziwego sdarzenia. ah, szyne jeszcze trzebe osobno dokupic, cena rosnie, i ja nazekam ze moja drabina droga?? moja to tania w porownaniu z ta - przeliczylam sobie,

[pestka56]

Piękny „skośnooki” A mojego szlag trafił, chyba Więcej nie kupię

 

Drabinka ma cenę z księżyca i na dodatek jest paskudna. Udaje, że drewno gięte. Nawet nie zapiszę tego linka.

[joana_]

Nie znam się na prądach, obwodach, czy co tam jeszcze piszecie

 

Pestka tyle cebul:) Ależ będzie piękna wiosna u Ciebie. Ja wsadziłam już we wrześniu, trochę narcyzów i tulipanów. Zobaczymy co mi wyjdzie Trochę wczoraj popieliłam, wypadałoby skosić jeszcze. Na wiosnę muszę drzewa jakieś powsadzać, trochę świerków serbskich. Teraz już sama nie dam rady, bo chcę takie już wyższe drzewka kupić.

 

Mmika napisz koniecznie jak załatwisz z komodą, jaka przyszła, czy dużo skasował za przesyłkę, czy na twój koszt wysłał?

[TAR]

Ten kto wrzuca suszarke do wanny sam sobie jest winien, na glupote rady nie ma. zreszta kapiel z telefonem komorkowym - kolejny debilizm

Mania ja nie rozumiem tego:

nie rozumiem ze nie ma gniazdek kolo zlewow, przeciez sa, w lazienkach.

po co mi gniazdko przy zlewie w kuchni? w lazience rozumiem, suszarka, golarka itp. ale w kuchni przy zlewie???? w kuchni gniazdka mam na scianach tam gdzie mi pasuje i gdzie mam blaty. nie widze sensu ani zastosowania gniazda przy zlewie. albo nie potrafie znalezc jakiegos sensownego zastosowania

[mmikka]

Joana, komoda była wystawiona- 550zł-do negocjacji. Pan napisał mi, że wyśle i mam za całość 730 zł zapłacić.

Mam nadzieję, że dzisiaj wyśle. Wieczorem do niego napiszę i zapytam czy wysłał. Farby jeszcze nie zamówiłam.

Na promie w kabinach nie ma gniazdek, jest na suficie w łazience. Jak ładowałam telefon, na krótkiej ładowarce, to dyndał sobie w powietrzu.

[joana_]

mmika ja żałuję , że nie wzięłam tej farby co Mania. Szkoda mi było kasy, ale czasami nie warto oszczędzać. Zamówisz jak przyjdzie komoda, popatrzysz na nią i pomyślisz. Choć mi isę ta twoja podoba taka jaka jest

[mmikka]

Zgłupiałam, to jaką farbą malowałaś? Myślałam że tą samą.

 

Mania, ładny twój klonik. Mojemu miałam fotkę zrobić, przyszedł wiatr i w jedną zrobił się łysy.

Edytowane 6 Listopada 2017 przez mmikka

[TAR]

o wlasnie klonika nie pochwalilam, jest boski, takiego to ja nigdy chyba nie bede miec, bo mnie takie nie lubia:bash:

mikka u mnie tez juz lyso, jedynie brzozy maja po pare lisci, wierzby jeszcze zielone i za ogrodzeniem deby sie zazółcaja, tylko zołedzie wciaz zbieram:cool:

 

spuscilismy w sobote 80% wody z oczka, została tylko w kamyczkach, pompa juz nie miala jak zasysac. i niech zostanie, zreszta jeszcze nie raz napada. teraz bede wlewac tylko plyn chlorowy zeby mi kamloty glonem nie zaszly. kaskada juz nie pracuje. jakos tak smutno mi sie zrobilo

Edytowane 6 Listopada 2017 przez TAR

[joana_]

Tar nie płacz, twój ogród jesienią jest piękny!

Mmika nie kupiłam Mani farby, boi sie bałam , że nie wystarczy, i mogłoby tak być,albo i nie bo mój bufet duży jest, trzy części, w środku wszystko malowałam, oprócz pleców. Kupiłam vive garden altaxa, dwa kolory, plus barwniki i sama kolor stworzyłam. U mnie w budowlanym mieli na tą farbę promocję. Za cenę Fusion miałam litra mojej, ale nie polecam. Farba jest rzadka, czego ja nie lubię i kładłam na nią lakier wodny altaxa też.

 

Na Twoją komodę kup Maniową

[TAR]

a wracajac do drabinek, to rozumiem ze wy je chcecie jedynie dla wygladu zrobic? bo chyba nie do uzytku. patrzac po wysokościach naszych pomieszczeń i po zabudowie kuchennej pod sam sufit mnie stykłaby taka tyle ze 3 stopniowa

osobiscie chcialabym miec gabinet biblioteke ale...jak zawsze ale, nie mam wzrostu za to mam zawroty glowy i jestem praktyczna, mega praktyczna i z tych wzgledow ksiazki trzymam na wysokosci mojego wzroku lub na tyle wysoko bym mogla siegnac reka

Edytowane 6 Listopada 2017 przez TAR

[mmikka]

Mania chce drabinkę dla wyglądu Pestka ma chyba salon 6 metrowy? Pestka, dobrze piszę?

Ja z podobnego stołeczka nie sięgam do rurek karnisza, jak zmieniałam ostatnio zasłony, to taki stołek musiałam na ławie postawić.

A! Właśnie. Te zasłony Sanela piszą, że mają 3 metry długości, moje mają 2,9 i tylko z 5 cm leżą na ziemi. Mam nadzieję, że w praniu nie skurczą się za bardzo.

O szafę z drabinką pytałam blogowego stolarza. Szerokość zabudowy 2 metry, wysoka 3,20. Niestety prawie 10 000 + dowóz+ ew. montaż.

[joana_]

Ależ jedno drugiego nie wyklucza Znam dom, gdzie mają taką bibliotekę, drabinkę też, ale bez kółek. I nie raz na nią wchodziłam! Jest bardzo wygodna, a zabudowa tak wysoka, że musiałabym z e 4 takie stołki postawić.

 

No i znowu wracamy do tego co kto lubi i jak mu wygodnie. Mam tylko dwie szafeczki tak wysoko pod sufitem i dla nich będę musiała kupić to co Tar pokazała. Szczerze ich nie znoszę.

 

Biblioteką wysoką z drabinką bym nie pogardziła tym bardziej,że nie trzeba w niej nurkować jak w szafkach.

[TAR]

bo wy po prostu preferujecie inne wnetrza niz ja rozumiem, mozna chciec dla wygladu, nie neguje tego w zaden sposob.

 

ale dzis jestem z lekka wqr... bo spsula mi sie druga pralka i mam dylemat czy sprzedac ja na czesci i kupic druga pralke czy lepiej zamiast drugiej pralki suszarke (siedze w necie i przegladam bo w tym temacie jestem mega zielona:sick:)

 

i wkurzyl mnie rano taki wsiur na drodze, ja nie czaje ograniczenie jest do 70 ale pacan jedzie 40 na prostej nowej drodze i do tego na pelnych przeciwmgielnych przod i tyl choc mgly nie ma. nie kumam czy ludzie jak wsiadaja do auta nie kontroluja co robia i co maja wlaczone??? mnie na kursie dziesiat lat temu pan uczyl: najpierw lusterka, potem reczny, potem swiatla i dopiero moglam ruszac.

 

oczywiscie w drodze powrotnej juz ciemno i wsioki wszelakimi rumplami wracaja do domu i halogenki musza miec wlaczone, bo jakzeby bez. takich bosych antkow policai powinna lapac. to samo w korku - po co trzymac noge na hamulcu bez potrzeby nie kumaja, ze oslepiala tych za nimi? jak mnie wkurza taka bezmyslnosc, chyba zaczne jezdzic na dlugich :cool:a co

 

 

no i co kupowac pralke czy suszarke jak myslicie?

[pestka56]

TAR, u mnie w ogrodzie tylko hortensjowe kule i to już bure. A i jedna wariatka jeżówka różowa ma 1 kwiatek. Poza tym masa liści do sprzątania, ale brzozy jeszcze żółte. Poza tym też smętnie bo mokro.

 

Ja mam tylko 158 wzrostu i żeby w kuchni sięgnąć na najwyższą półkę potrzebuję drabinki z 4-ma stopniami minimum. W salonie, żeby grzebnąć w książkach jest jeszcze ciut wyżej

[pestka56]

TAR, miałaś chyba jakąś drugą dokupioną już na nowych śmieciach, zamiast zepsutej. Coś mi po głowie chodzi. I co, ta się zepsuła?

 

Wg mnie, jak masz jedną nową, dużą i mieszczą się np. poduszki w niej, to kupiłabym suszarkę. Ale ty miałaś jedną pralkę do szczególnie brudnych i to może być argument, żeby kupić drugą pralkę. Wysuszyć masz gdzie, a sytuacji, że trzeba na gwałt mieć suche, zawsze jest na lekarstwo.

[pestka56]

Nie podyskutuję o fiutach w samochodach na drodze, bo mnie większość oślepia. Jestem krótkowidzem i jeżdżę w okularach. Filtry nie sprawdzają się. Poza tym siedzę nisko . W starej reni 25 miałam luksusowo ustawiane siedzenia. Pod pupą też i było okey. Fusion, choć ma zawieszenie wyżej, już za niski.

Ale masz rację co do wsioków wsiowych, choć sa i całkowicie miejskie wsioki. Prawo jazdy mają chyba na wielbłady.

[TAR]

mialam dwie i wtedy jedna bardzo wiekowa 16 letnia byla do brudow, te jedna zepsuta wymienilam na nowa. ale teraz padl mi programator w drugiej, koszt naprawy ok. 800-900 zł i to bez gwarancji, gdzie za 1200 zł. mam nowa pralke a nie 7 letnia w ktorej niebawem pewnie znowu cos pierdutnie. jedna i druga pralka ma wsad 7 kg. i w nich piore wszystko poza mega brudami i dywanami. jak sobie robie dzien prania to w jednej piora sie biale w drugiej czarne i wyprane w tym samym czasie schna mniej wiecej rowno a ja nie trace czasu na czekanie az sie kolejne ciuchy wypiora. w tym temacie suszarka by mi zalatwila sprawe. miejsca mam i owszem ale cholernie mnie wkurza rozwieszanie i latanie z tymi stojacymi suszarkami jak ten kot z pecherzem. tak bym przewalila z jednego bebna w drugi i by dalej sie samo suszylo. wtedy moge prac czesciej i mniejsze wsady. teraz "czatuje" na slonce by pranie w miare szybko poschlo. a zima stoi w nieuzywanym pokoju i schie do usr... smierci:cool:

i w sumie tak sie napalilam na suszarke, bo rozwiaze poniekad nasze problemy. a nowa pralke zapewne i tak bede musiala kupic za 3-4 lata, bo dluzej nie wytrzymuje w nich elektronika:sick:

[TAR]

u mnie czesc hort jeszcze zielono-zółta a jezówek pare sztuk rozowieje. i wrzosy jeszcze kolory maja. ale marcinki juz czarne az dziwne. w sobote obciachalam wszystkie czarne na bylinach, zwykle robie to wiosna ale co to za roznica, przynajmniej nie strasza

liscie maja tylko perukowce - oblednie czerwone, pecherznice jak latem limonkowo zielone, kaliny, cyprysnik, wiazy żakliny, buk, kwitnie pare clemkow no i trawy oczywiscie, na jabloniach tez liscie i na wierzbach - jakby to lato a nie jesien i dzwonkow pare kwitnie

 

aaa zakwitly tez zimowity i krokusy jesienne

[joana_]

Tar to bierz suszarkę w takim wypadku, jak ja nie lubię rozstawionej suszarki, wprawdzie w pralni stoi, ale nie jest jakaś wielgachna i mogłabym czasami prania więcej zrobić, ale nie ma już gdzie powiesić

[TAR]

dla zobrazowania u mnie stoja zazwyczaj 3 lub 4. w tzw. "dzien prania" piore co ktorys raz dodatkowo reczniki, posciel i koce. przyznaje zaczyna sie to robic meczace. chyba chce jednak troche komfortu i wygody, wtedy moge pranko nastawiac z opoznieniem czasowym zeby sie wypralo jak do domu wroce i od razu przerzucac do suszarki, wyjdzie na to samo co dwie pralki i mnostwo rozstawiania.

 

wstepnie wybralam te modele i sklaniam sie ku nr 1 (krotszy cykl suszenia, opinie uzytkownikow, starszy model ma jeszcze program "szybkie suszenie" ale tez i wieksze zuzycie pradu. jest nieco tansza)

1. https://www.euro.com.pl/suszarki/electrolux-ew8h458bp.bhtml

2. https://www.euro.com.pl/suszarki/bosch-serie-6-wtw85461pl.bhtml

3. https://www.euro.com.pl/suszarki/bosch-wth8520epl.bhtml

 

moze ktoras z was posiadajaca taki gadzet mi doradzi

 

Mania sorki za oftopic moge przeniesc do siebie

Edytowane 6 Listopada 2017 przez TAR