mania1220 19.11.2017 14:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2017 prawie 30 lat suszarki uzywam, tylko 2 ciuchy w tym czasie zmarnowalam - sweterek z moheru bo zapomnialam ze byl w pralce, jedna bluzke bo metki nie przeczytalam, obie wyszly jak dla lalki , calkiem niezly rekord jak na tyle lat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 19.11.2017 14:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2017 ja tez chce zobaczyc przepis, nie "wysledzilam" dajcie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joana_ 19.11.2017 14:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2017 Mmika straszne! Dawajcie ten przepis, brakuje mi parę cm,żeby się w drzwi nie zmieścić Tar zajarana jestem jak czytam twoje opowieści o suszarce Mania a jakie chcesz dywany nowe? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 19.11.2017 15:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2017 (edytowane) SERNIK PYSZNY od TAR zapisałam sobie wszystko w jednym, bo TAR u Wusi dopowiadała trochę nie po kolei :wiggle:i było tak: jesooooo Wusia, sernik jak sernik, 10 zółtek, kilo twarogu, szklanka cukru, 3/4 kostki kasi ucierasz żółtka z cukrem i z wanilinowym, potem dodajesz letnią Kasię, wszystko ucierasz aż do białości, potem twaróg (President jest najlepszy), potem łyżkę lub dwie kaszy manny, 1,5 łyżki budyniu waniliowego / smietankowego, na koniec olejek migdałowy, rodzynki i już na sama koncówke ubite na sztywno białka (max z 7-8 jajek) z cukrem. Cały sekret w odpowiednim „trzachaniu" po dodaniu białek i długości ucierania pierwszych skladnikow – tego ci nie opiszę, bo to musisz mieć rękę. Ta masa serowa musi być jak napowietrzona to wtedy na mur beton wyjdzie dobrze, to napowietrzenie muszą zrobić białka. Na blaszke wcześniej posmarowaną Kasią i obsypana kaszą manną układam herbatniki, na to masę serową i do piekarnika.Nie pytaj mnie ile piekę w temp.180-200 st., bo robię to na czuja, ale minimum godzinę na pewno. Po upieczeniu zostawiam ciasto w półotwartym piekarniku żeby łagodnie się ułożyło.Jak już jest zimne robie polewe: Kasia, cukier, łyżka wody i dużo kakao. Smażę ją tak długo aż się wybłyszczy i będzie gestości miodu Edytowane 19 Listopada 2017 przez pestka56 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 19.11.2017 15:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2017 U mnie w rodzinie na szczęście takich wypadków nie było. Ale mam kuzyna w moim wieku, który jako 17-latek skoczył do jeziora z pomostu na główkę. Na szczęście oboje jego rodzice byli lekarzami. Mimo to walka o życie i potem, żeby zaczął chodzić była ogromna. Latami trwało. I... wiecie... teraz sam jest bardzo cenionym lekarzem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 19.11.2017 15:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2017 Joana jeszcze nie wiem, zmienie dopiero jak sciane zrobie. Chyba ze mnie predzej najdzie i bede miala kase bo dwa sa duzawe. Wlasnie zakomunikowalam o nich M, tylko oczami przewrocil sernik zapisze na zas - nie mam piekarnika jeszcze nie mam. Pestka jak tam, mialas szanse podzialac z mim sraczykiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joana_ 19.11.2017 15:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2017 Zapisane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joana_ 19.11.2017 15:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2017 Pestka moja koleżanka po takim skoku w wieku 16 lat, do dzisiaj na wózku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 19.11.2017 15:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2017 Mmikka ciesze sie ze smakowal, to przepis mojej babci tylko ona piekla w prodizu. potem mama robila i pod jej kierunkiem ja sie uczylam a teraz ja robie tak samo i nic w przepisie nie zmieniam, bo ten jest idealny. tyle ze kiedys twarog trzeba bylo samamemu mielic 2 razy (jak ja tego nie lubilam) i zamiast kasi palma byla dziewczyny takiego sernika w zadnej cukierni nie uswiadczycie jakie dzis mielonce pyszne na obiad zrobilam, nie jadlam chyba z rok. nawtykalismy sie jak mlode orki. mezaty stwierdzil, ze musi schusc, przez rok na moim wikcie niezle przytyl. ale moim zdaniem ten jego brzuch to raczej od piwska u niego kilo wiecej u mnie kilo mniej - sie rownowazy:lol2: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 19.11.2017 16:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2017 jeszcze w zyciu nie pieklam sernika moje specjaly sa na zimno. Serniki znaczy. a kotlety mielone to spalam na wegielek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joana_ 19.11.2017 16:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2017 Mielone miałam wczoraj i przedwczoraj, ja dodaję do masy mięsnej marchewkę z groszkiem, taką ze słoika i zamiast bułki namoczonej płatki owsiane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 19.11.2017 16:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2017 nie mam juz foteli - bo nie pasowaly, ta lampa nie pasuje tam zbytnio no ale narazie stoi nie wiem co z tym katem zrobic. Zostawilam tylko jedno drzewko bo zaslania dwa brzydkie pstryki, drugie zlatuje na dol do jaskini, no i mam taki dziwny kacik, ale poki co pomijajac kacik - w koncu lawo-pufe nowa wsadzilam zdjecia wymixowane z wczoraj i dzis JAKIS PMYSL NA TEN KAT Z PUFA??? a ttuaj - w KONCU sie pozbylam szatkowania, jak witrynka stoi - jedna noga stala na linoleum a druga na podlodze, za kanapa zaraz sie podloga konczyla i bylo linoleum, teraz piknie wszystko sie zlewa a tu przy wejsciu no i biblioteczka juz wcale szara nie pasuje mi no i za niska. Czyli przerobka i albo bejcowana na ciemny braz albo malowana na czarno i M wlasnie skonczyl klasc deski w szafie. Zrobi mi tam szafeczke w srodku na moje mopy bo nie mam tu nic a do pralni latac nie bede 100x na dzien jak Manius z dworu wroci, nawet mi maly Dyson tam wlezie, tylko musze wymyslec - znaczy M musi - jak tam proda podlaczyc zeby sie ladowal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 19.11.2017 16:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2017 a to czerwone na drzwiach - M oderwal listwy, wystaje plastyk. Te obgryzione przez seniora. Chce szersze zalozyc. Zaraz jedziemy do sklepu po deski, M zrobi podstawy pod szafki na wyspe zeby blat zucic zobacze jakie maja listwy na te wejsciowe. dywanik na zime odpowiednio duzy, na lato walne mniejszy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 19.11.2017 16:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2017 (edytowane) joana a ja w ogole bulki nie dodaje tylko jaja, czerwona cebule, baaaardzo duzo natki, papryke wędzona, fix do kotletow mielonych i szczypte przyprawy do burgerow. tak lubimy. z marchewka jeszcze nie robilam, moze za kolejny rok jak sie wysile to wyprobuje. a mielone mam dlatego ze mezaty zamiast kupic mi kilo mielonego na golabki kupil 2 kilo:bash: z tego dodatkowego kilograma wyrobilam prawie 40 klopsow:rolleyes: czesc zjedlismy dzis, bedzie jeszcze na jutro a reszte lekko usmazone "na biało" popakowalam w pojemniki i do zamrazalnika. jak kiedys nie bede miala pomyslu i checi na obiad to bedzie jak znalazl, golabkow tez tak zrobie, pare na 2 obiady i reszte po obsmazeniu do zamrazalnika. no bo jak juz sie bawic z ta kapusta to niech bedzie wiecej:cool: Edytowane 19 Listopada 2017 przez TAR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 19.11.2017 16:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2017 nic tam nie rob w tym kacie, ladnie jest, przynamniej niezagracone. po co ty chcesz zmieniac te sciane kominkowa na jakies plytki,????jak teraz jest bardzo ladnie. Manius dupsko wygrzewa:lol2: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 19.11.2017 16:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2017 no nie ma foteli i nie ma drugiego drzewka i ma tak pusto zostac. Mowisz ze dobrze? a ta lampa moze byc?? plan kamienia na scianie na zas, a plan zawsze moze sie zmienic bo to nie w tym roku, poki co zazyczylam se prezent na gwiazdke - powiedzialam ze nic nie chce tylko zeby mi zrobil podloge w sypialni , zobaczymy czy sie wyrobi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 19.11.2017 16:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2017 tak jak jest jest dobrze, lampa pasuje. przynajmniej nie jest tak zagracone. jest tak lzej i mozna odetchnac a nie nawalone przytłaczajaco. ładnie wszystko wyglada Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 19.11.2017 16:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2017 Jeszcze nie. Przed wczoraj pół dnia drewno układaliśmy w drewutnii przy kominku. Plecy i mięśnie pod d...skiem mi wysiadły. Jeszcze dziś co posiedzę trochę, to muszę pochodzić, albo się położyć. J dzisiaj porąbał następne 2 m3 Nie wiem jak się zmuszę do układania. I potem jeszcze ze 2 kolejne będzie. Moja babcia miała kuchnię na węgiel, ale na codzień piekła w prodziżu. TAR, ty powiedz swojemu M, żeby odpuśćił z powiększaniem objętości. Wśród naszych starszych znajomych ostatnio jest pomór. Wykańczają się panowie wagi ciężkiej. Ci szczupli nawet du...użo starsi mają się świetnie. Jeden nawet biega różne maratony. W ogóle strasznie popularne ostatnio stało się bieganie jak dla mnie ekstremalne. Nie miałam pojęcia, że są triatlony w wersji Ironman, gdzie dystans pływacki to 3,86 km, 180,2 km jazda na rowerze i 42,195 km bieg. Jest też jakiś dłuższy Ironman. A są jeszcze bardziej wyszukane np.: bieg po 4 różnych pustyniach na każdej 250 km. Kotlety mielone robię mieszając 2-3 różne mięsa: wołowe, wieprzowe i indycze. I zamiast cebuli daję por. Tak jak schabowe, tylko obsmażam, a potem duszę w garnu do gotowania na parze. Kiedyś po prostu dolewałam wody i podduszałam, ale w garnku do parowania lepiej wychodzi. Mania, nie ma mowy, żeby się spaliły Zresztą i tak chodzę wtedy z minutnikiem w kieszeni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 19.11.2017 16:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2017 balam sie ze sie gryzie z ta krysztalowa, nie przyzwyczailam sie do niej jeszcze chociaz stara tez miala bialy abazur. a jakis czas - odkad puscilam fotele myslalam zeby nie kupowac foteli - bo sie naszukalam i nic mi nie pasuje. Wpadlam na taki pomysl - te dwa futrzane stoleczki no podobaja mi sie. Tam mam nisko okno jak zauwazylas, jakby takie dwa postawic pod oknem??? nogi nawet czarne moga byc, fiterko sciagane jasno kremowe na to i wtedy ta pufa z barana na dol jak byla w planie??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joana_ 19.11.2017 16:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2017 (edytowane) Ja z gotowych przypraw mam w domu tylko do wieprzowiny jakąś i czosnek staropolski. Tar, czasami dodaję płatki, czasami nie. Z kotletami zawsze kombinuję. Robię taką karkówkę z piekarnika na to duszone pory w śmietanie, więc jak mi tych porów zostanie to też czasami dokładam do mielonych. Mania jak zobaczyłam to zdjęcie pierwsze na myśl mi przyszedł jakiś inny stolik w środku a w kąt tzn prostopadle do kanapy pufa stolik ale prostokątny. Przytulny ten twój salonik bardzo. Edytowane 19 Listopada 2017 przez joana_ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.