joana_ 19.12.2017 15:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2017 Pierwszy świąteczny akcent gotowy, czas zawieść na drzwi i zacząć się wprowadzać w nastrój świąteczny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmikka 19.12.2017 17:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2017 Sama robiłaś? Świetne! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joana_ 19.12.2017 18:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2017 Sama,sąz tamtego roku, nie chciało mi sie robić nowych w tym,więc tylko podkleiłam co odpadło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmikka 20.12.2017 20:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2017 Mania paczek pilnujesz? Joana, zaśliniłam się i kapustę na bigos kupiłam. Jutro mięcho nabędę i stanę przy garze :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 20.12.2017 20:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2017 u mnie powoli sie pyrkoli a mezaty jak ten lisek wokol gara krazy:lol2: zaraz ide wstawic gar w zimne miejsce i jutro znowu podgotuje i tak az do piatku bedzie sie przerabial. a w calym domu kapusta jedzie mimo wentylacji:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 20.12.2017 20:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2017 U mnie kapusta i powidła śliwkowe robią za parfumę domową W życiu w grudniu nie smażyłam powideł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 20.12.2017 21:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2017 powidla sliwkowe to ja dodaje do bigosu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Doriko 20.12.2017 21:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2017 ślinotoku dostałam a bigos nie wskazany przy laktacji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmikka 20.12.2017 21:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2017 Też powidła dodam M z kotem karpiem się opychają, ja nie lubię, mimo, że "królewski" z Zatora. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmikka 20.12.2017 21:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2017 Doriko, odbijesz sobie za jakiś czas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 20.12.2017 22:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2017 prezenty juz musialam zawijac we wstazeczki bo najmlodsze porozciagalo, reszta sie trzyma dzielnie, Natki najwiecej kombinuje i zaglad. A ja wlasnie siadlam ze sluchawkami dzwiekoszczelnymi i SIEDZE NIE SLUCHAM normalnie szok co za piski i krzyki. Joana te wianuszki sa przesliczne, powinnas robic i sprzedawac. Mloda miecho wyciagla tezsie bierze za bigos. Musze cala kuchenke i sciane obkleic zlotkiem bo widze to w czarnych kolorach co u mnie hmmm...moze na poczatek pokaze to..... to sa kabanosy, albo raczej wspomnienie kabanosow kupilismy 4 peta w sobote, mialy sobie ladnie polezec i sie podsuszyc. Na swieta. Wcoraj - a wcoraj wtorek byl - mysle sobie - dziabne kawalek bo dawno nie jadlam. No i wlasnie taki kawalek wyciaglam! Wspomnienie kabanosow najlepsze ze nawet nie widzialam ze byly jedzone, Mloda powiedziala ze sredni zjadl bo je lubi. Hmm...to nie bedzie kabanosow na swieta bo znajac M zapomni kupic. a teraz oj M...oto jak ukroil sobie sernik ze srodka bo jak mi powiedzial - nie lubi brzegow myslalam ze padne jak to zobaczylam wczoraj rano schodze na dol i widze TO to sa moje deski na schody...sciana tez zbomblowana...myslalam ze dzieciaki wypsikaly plyn do okien bo tam stal, ale nie, cos gorszego nad deskami jest panel z bezpiecznikami, ja go otwieram i a tam kupa wody i kapie na dol na poczatku myslalam ze woda do garazu nie zamknieta byla badz Chris uszkodzil cos z woda z tylu (ale jak jak tam ie powinno byc zadnej rury) , M w pracy, ja sama z dziecmi i moze byc bum albo pozar, przylecial Rick, odkrecil wejscie kabli z ulicy te kable ida z ulicy, sa zakopane albo raczej zatopione w rurze pod podloga w garazu, na suske idzie. Za glowe sie chwycilam Rick wpadl na genialny pomysl zeby to zakleic...mowie mu ze nigdy! woda zacznie sie pdnosic bo wylotu nie bedzie miala i w gorep rosto do skrzynki i wtedy to bum bedzie. mielismy -25C, wszystko na kosc zamarzlo, na nastepy dzien przyszla straszna odwilz plus deszcz - wszystko zaczelo puszczac, wiec pewno jakas rura zamarzla i pekla jak sie roztopilo i leci a to znaczy wielkie $$$$$ na kucie i naprawianie. Wtedy zielona lampka mi sie zapalila - snieg topnieje, kaluza tam sie zrobila, podejrzewam ze przecieka rura ktora idzie z ulicy z kablami . zlapalam za te;efon dzwonie do nich mowie co sie dzieje, doslownie niecale 10min po moim telefonie facet mi puka, ze musi odlaczyc mi prad. no i fajnie, zostalam bez pradu, 4 dzieci tutaj. Dobrze ze 2 kominki i kuchenka gazowa bo ja wiem kiedy i kogo znajde? Na mus musze elektryka i to na zaraz-teraz. Facet mi odlaczyl licznik i prad jak odlaczal poprosilam zeby mi podal jakas firme zeby to zrobili. Dal mi ilka nazw, znalazlam, zadzwonilam. W ciagu godziny przyjechal gosciu. i co sie okazalo? ze mialam racje a zadna hippteza Ricka sie nie sprawdzila no wiec szanowny builder zle zrobIl! powinna byc pianka plus zabetonowane, nie zrobi tego Elektryk powiedzial ze to dziw ze dopiero teraz to sie stalo, ze juz dawno powinno zaczac przeciekac, lata temu zrobi elegancko i przestalo leciec no i powiedzial ze takie cos sie baaaardzo zadko zdaza zeby woda tak rura poleciala prosto do domui do panela:sick: w godzine potem przyjechali z miasta i mi podlaczyli prad. Zdazyli zanim ciemno bylo. Tylko ja musialam wyskoczyc z 470$ co jest malo bo nic z elektryka nie robil tylko naprawial (elektryk) co builder spapral licznik i wejscie kabli z ulicy sa na prawej scianie garazu, a panel moj w domu jest p drugiej stronie na dole w jaskini, jakby tak cos pod garazem poszlo, trzeba by caly kuc. UFFF....odetchenlam ze sie tylko na tym zakonczylo. Poszlam tez do Dysona zapytac co grane ze nie maja moich odkurzaczy. No niestety - ten model ( a wzielam V7) tyle ludziow sie na niego zucilo ze nie ma, nie wiedza kiedy bedzie - nici z prezentu Juz minelo ponad 3 tyg odkad zaplacilam. Wiec gadu szmadu i ona sie mie pyta czy mam jakies inne Dysony w domu, mowie ze tak, dwa i oba sa u nich zarejestrowane, a ona ze jak tak to sie moge zalapac na upust u nich , sprawdzila i sie okazalo ze 15% Zawsze cos! wysylka za darmo. Pogadalam z M i sie zgodzil - kupilam V8 Absolute, czyli ten najwyzszy, trudno. Ale obejdzie mnie kupowanie dodatkowej szczotki do podlog drewnianych bo idzie w komplecie. A tamten? w sklepie nadal nie maja, dzwonilam dzis, tez podobno kupa ludu na nie czeka, w iatek gosciu ma do mnie dzwonic co z tym zrobimy. Wiec albo kase wezme spowrotem albo Mloda poczeka i wezmie odkurzacz i mi kase odda. Nic sie nie zmarnuje . lampa przyszla moze sie nie podobac ale ja ja uwielbiam juz wiem dlaczego taka droga - spod to nie szklo a krysztal a ten abazur to taki co trzeba zaplacic za niego okolo 150$ bo sa takie drogie, sa abazury i abazury co prawda brzydko wyglada przy nie zrobionym pokoju z tymi budyniowo granatowymi scianami, ale zanim beda czarne musze poczekac - wazne ze lampa jest! w koleczka i toby bylo natyle z tych paru dni, a teraz musze isc bo mnie Natki meczy o kartki do rysowania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joana_ 21.12.2017 09:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2017 O matko Mania! Ale przygoda przed świętami! Mój bigos tak jak u Tar, codziennie się pyrka, potem do spiżarki i tak aż do świąt, i tez dodaje powidła śliwkowe. Dla samej siebie 6kg kapusty :) Mówisz Mania sprzedawać wianki? Ludzie by chcieli za darmo, nie liczą ile kosztują ozdoby, a już wogóle nie biorą pod uwagę pracy jaką się w to wkłada. Lampa idealnie się wpasowała,jest miodzio. Ja odstawiam zaraz młodego do sąsiadki i jadę po koparkę reszta prezentów przyszła wczoraj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 21.12.2017 09:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2017 no, bo przeciez nie moze byc nudno do mojego bigosu dodaje powidla sliwkowe wlasnej produkcji, garsc rodzynek, garsc borowikow, garsc sliwek suszonych, setke czerwonego wina, 3 koncentraty pomidorowe z pudliszek (jest najlepszy bez goryczy i najbardziej pomidorowy) troche kminku (nie dodaje gdy kapuste mam z kminem ukiszona a taka wlasnie mam ) pare łyzek miodu, duzo kielbasy wczesniej wysmazonej, piers z indyka tez podsmazona, przyprawe do bigosu z kamisa i to wszystko zalewam woda. indyka i kielbase wrzucam z tym tłuszczykiem z patelni, bo kapusta to lubi i lepiej sie gotuje. bigos pyrkam do czasu az zmieknie, straci te ostrosc kwasu i bedzie ciemny jak wino. soli nie daje, bo styknie ze kapusta i kielbasa jest slona. takiego bigosu nauczyla mnie robic babcia i zawsze jest hitem swiatecznym. jest tez dobry na nowy rok po sylwestrze. swietnie leczy kaca :D:D w zasadzie to musze tylko w piatek lub sobote upiec 2 schaby ze sliwka (jeden dla nas, drugi dla mamy - jeden piekarnik) mezu zlozyl tez zapotrzebowanie zebym upiekla karkowke -moze to dobrze nie bedziemy wtedy wedliny kupowac bo i po co,wlasna bedzie. rzutem na tasme doloze do schabow. upieke tez 2 serniki (znowu jeden dla nas i jeden dla mamy) malego pierniczka, makowiec zamowilam tam gdzie ryby. i nic wiecej nie robie poza wywarem na karpia, pokrojeniem karpia i osoleniem. samo gotowanie chwile przed podaniem na stol. w tym roku u nas bedzie skromnie, juz nie to zdrowie by sie opychac, salatki nie robie zamiast tego zrobie pieczone krojone buraki na rukoli z feta, orzechami i suszonymi pomidorami - zdrowiej niz warzywna z majonezem i czasowo lepiej. a taka mam choinke, bardzo skromna ale takie lubie najbardziej generalnie pasuje do naszych wnetrz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 21.12.2017 13:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2017 TAR podoba mi sie choinka , no ak, taka pasuje w takich nowoczesnych wnetrzach, moja by tam odstawala jak 7 obcy pasazer Joana wiem ze to zabiera czas i kazda pierdulka kosztuje, nie na darmo takie wianuszki taniutkie nie sa w sklepach Ja robie sernik i torcik, M makowca kupi, a po swietach jeszcze zrobie jablka z roza w koszulkach. Salatka u mnie musi byc, w majonezie ututlana, bo to podstawowe zarelko mojego M na swieta To mnie tez czeka. udalo mi wygospodarowac pol godziny rano zanim halastra wstala zeby w ciszy napic sie kawy, a teraz witajcie narody - koniec z cisza. zostal mi jeden prezent jeszcze kupic dla mojego M, Mloda dzis posle do sklepu bo gdzies jedzie to po drodze bedzie miala. Za oknem niestety zimnica i snieg, po odwilzy ani sladu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 21.12.2017 13:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2017 no wlasnie, twoja jest odpowiednia do twojego wnetrza a moja pasujaca u mnie. idiotycznie by wygladala taka obwieszona srylionem dekoracji. a tak wpasowala sie w calosc. pod choinka leza prezenty ekologiczne jeden dla sasiadow a drugi dla nas kupione w pasiece zestawy: 3 miody + 2 miody pitne, wosk pszczeli świeczka figurka i dodatki: propolis i cos tam jeszcze. mysle ze to bedzie mily upominek no nie? po naszej kolacji idziemy do sasiadow na ciacho, grzanca i spotkanie wiec tak glupio z pustymi rekami by bylo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmikka 21.12.2017 15:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2017 Tar, bardzo ładna twoja choinka, a jeszcze fajniejszy prezent pod nią Dawno miodu pitnego nie piłam. Dodam do bigosu rodzynek i miodu, pierwszy raz w życiu. Kilka ziarenek jałowca do swojego dodałam. Mania, ty to się nie nudzisz. Dobrze, że w same święta nie zaczęło kapać. Sernikową dupkę mój M chętnie zjada. Nawet w sklepie jak kupuje, to szuka czy jest z brzegiem. Sprzedawczynie się cieszą, bo okrawki sprzedają. Jak ostatnio piekłam jeden makowiec, to mi burał, że mogłam dwa małe, bo cztery dupki by były Twój odkurzacz niedostępny, jak moje akcesoria do robota. Jeszcze ich nie dostałam. Z Chin krócej przesyłki idą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joana_ 21.12.2017 15:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2017 Powtórzę się, Tar Twoja choinka jest taka Twoja! Ja nie daję miodu i rodzynek, ziarna jałowca zawsze, powidła, śliwki najlepiej wędzone, wino prawie zawsze, ale mojego nie ma, to sama resztek nie będę z butelki spijała Też nie daję soli, w kapuście gotuję zawsze coś wędzonego, mięso i kiełbasę osobno i przyprawiam właśnie mięsiwo i z tym tłuszczem całość wrzucam do kapusty. Koncentratu nie daję od lat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 21.12.2017 16:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2017 Mika zadko, a wlasciwie pierwszy raz w zyciu widzialam zeby bezprzewodowy Dyson zucil na rzecenie, nizej 150$ bylo, to nie jest malo na i tak drogich odkurzaczach, wiec jak zucili przeceny w US i w Canadzie na Black Friday to sie ludzie zucili na ten model. To i braklo. Niech nawet 10 tys ludzi kupilo ja tam sie ciesze, bo koniec koncow dostalam ten najwyzszy model i to z rabatem od Dysona, w sklepach bym musiala normalna cene zaplacic. bigosu nie robilam juz 2 lata. teraz bedzie popisowa Mlodej. A nie robilam bo M nie chcial. 3 lata temu tyle zrobilam ze potem mi zalegal w zamrazalniku i w koncu wywalic musialam. Lubimy ale nie jemy duzo. Ziol nie trawie zadnych, wiec jak jechalismy do sklepu i Mloda kazala jalowiec i lubczyk kupic postawilam VETO musiala jej styknan sama jalowcowa kielbacha. Do tego nie wiem co daje ale wiem ze boczek i zeberka. ja dawalam wolowine i swinine , wolalam wiecej miesa niz kielbas. chyba bigosow tyle co gospodyn... mojemu M kupuje takie ustrojstwo co robi wode gazowana. Nie syfon typowy chociaz i takie sa. Ostatnio mi w sklepie pokazal ze musi sobie taka maszyne kupic, wiec mu kupie. Ja gazowanych niecierpie napoi. Nigdy nie lubilam. Ale faceci jak to faceci - lubia bekac. sernik tez M lubi z rodzynkami a ja bez. I on lubi z galaretka a ja z galaretka tylko na zimno serniki lubie. miod pitny raz M z Polski przywiozl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 21.12.2017 16:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2017 widzicie a ja jalowca nie daje, wole gotowa mieszanke bigosowa dodac. nie daje tez liscia laurowego i ziela angielskiego a moja mama daje. ja daje takie dodatki bo lube bigos kwasno-slodko-winny. kielbase uwedzona podsmazam, bo jest smaczniejsza i bardziej chrupka niz taka gotowana w bigosie. no ale to prawda ile gospodyn tyle bigosów na pewno kazdy jest smaczny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joana_ 21.12.2017 19:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2017 Mania z napojami to taj jak u mnie, chociaż po imprezie lubię sobie rano beknąć jak facet Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.