Domek z dziecinstwa

[pestka56]

KA wyjątkowo obrzydliwy, ale nie o kolor chodziło

[mmikka]

Nie rozumiem niektórych kolorów w KA. Czasem jak widziałam je w promocji, to nigdy białego, czarnego czy szarego. Bebechy te same, tylko skórka inna.

Chyba, że puszka sprayu + promocyjny kolor= oszczędności.

[mania1220]

czasami bebechy nie sa takie same chociaz wyglada tak samo, zalezy jaka moc silnika, dlatego nie zawsze mozna danych kolorow znalezc na przecenie.

[mania1220]

sluchajcie, wyszlam i stanelam obok siebie. Jak kocham te dzieci mam ich serdecznie dosc i juz bym z checia chiala zeby pojechali.

Zrobilam wlasnie wielka awanture. Zniszczyli mi ta droga szafke, ta nowa z lustrami. W Natki pokoju.

Jestem bliska zalamki nerwowej, co jeszcze bedzie zniszczone?

 

a przedwczoraj prosilam Mloda zeby ich pilnowala w tym pokoju bo ta szafk byla droga i nie chce zeby zrujnowali ja! Oczywiscie nie posluchala, nawet nie sprawdzila. Mnie dzis piklo. To samo zreszta bylo z blatem w lazince, prosilam ale Mloda olala i zniszczenia.

nie do naprawienia jest. Normalnie wodki mi trzeba bo nic innego na zal nie pomoze.

 

 

mowilam zawsze - 2-3 dni i mam dosc a tu juz ile? zdecydowanie nie nadaje sie na typowa babcie, jestem babka z piekla rodem.

[pestka56]

Co dzieci mogą zrobić, żeby zniszczyć szafkę, albo blat. No, chyba nie walili w nie młotkami ?????

 

Ja też nie z tych babć babciowych. Moja córka nie spieszy się do posiadania potomstwa. J ma 3 wnuków i wnuczkę, ale niezbyt często bywają.

[Doriko]

W promocji dają tylko te co nie schodzą za normalną cenę.

[mmikka]

Mojej jednej siostry dzieci były niszczycielami. Jak jechali do mojej mamy, to ta telewizor kocem nakrywała. Zawsze jej rozregulowali, popsuli czy inne zniszczenia poczynili. Drugiej nad wyraz grzeczne i spokojne. Te do siebie na wakacje spokojnie mogłam zabierać, tamtych się bałam. Że nie upilnuję.

Nie jesteś złą babcią. Wiesz z jakimi wyrzeczeniami wiążą się remonty i zakupy. Potem każde porysowane blaty czy podłogi w oczy kłują.

[mmikka]

Mania, ostatnie dni roku. Chłopak wymontował z samochodu butlę na gaz, przed przeglądem auto było(musiał mieć nielegalną instalację) Na stacji zaczął gaz tankować, przypomniało mu się, że nie ma butli w bagażniku i zatankował benzynę. Wyjechał ze stacji i kumpel papierosa zapalił= wybuch.

Inny dwudziestoparolatek, tankował benzynę zamiast ropy. Odkurzaczem zaczął paliwo wyciągać z baku = wybuch odkurzacza.

[joana_]

Mmika słyszałam o tym co zbiornik wymontował

 

Mania co zrobiły z szafką???

[mania1220]

o tym co wyciagal z samochodu odkurzaczem gdzies w polskiej gazecie czytalam.

czasami mam wrazenie ze za szybko prawo jazdy daja.

 

wyprawilam M do pracy, dzis najmlodsze obchodzi roczek.

pokaze potem szafke.

czyms walily. po szafce. Nie wiem czym, podobno nozyczkami.

[pestka56]

Mój dziadek stawiał nas do kąta tyłem do pokoju. A znajomi, którzy mają 4 dzieci, mieli wdomu fotel, na którym za przewinienia dzieci odsiadywały w ciszy karę. Bardzo to było skuteczne. Lepsze niż krzyki.

[joana_]

Każde dziecko inne, nie mówię , że krzyki to sposób, ale np mój brat na swojego młodszego miał właśnie karny fotel, kiedyś wchodzi do salonu a młody w fotelu z miną niewiniątka, za parę minut babcia bratowej w pokoju swoim krzyczy: cholera jedna znowu mi wszystko ze stolika ściągnął!!!

 

Sam sobie karę wymierzył

[pestka56]

Dobre

[TAR]

czesc laski, wracam powoli do zywych, zlapal mnie okropny wirus i od paru dni dogorywalam. zaczelo sie w sylwestra a dzis dopiero zaczelo ustepowac. nowego roku nie pamietam poza tym ze mezaty obil mi oklady zimne bo temp. bliska 40 st. i odplywalam. od wczoraj kontaktuje a dzis juz tylko 38.

 

sylwester w miare spokojnie u nas na wiosce, bo wiekszosc sasiadow wyjechana a u nas kuzynostwo z dwiema suczkami wiec piesy byly zajete bardzo soba i na huki w oddali nie zwracaly uwagi

 

Mania gratuluje zakupow i wspolczuje strat. Chyba bym sie zaplakala a gosci pogonila juz do domu.

 

Pestka nie rozumiem czemu sie tak wzbraniasz przed pokazywaniem swojego domu, jak masz tam bardzo klimatycznie. tu nikt nie ma idealu z katalogu a kazdy ma jakies minusy czy niedociagniecia. nie masz powodu do wstydu

[Doriko]

[...] tu nikt nie ma idealu z katalogu a kazdy ma jakies minusy czy niedociagniecia.[...]

 

Tu pozwolę sobie się nie zgodzić. Jak to nikt nie ma? Mania ma ideał z katalogu.

 

A to że pestka nie ma powodu do wstydu to wiadomo. Ja tam pokazuje choć zupełnie nie mam się czym chwalić. Dla mnie każda kolejna skończona rzecz lub kupiony drobiazg to radość którą lubię dzielić się na forum. A do tego zawsze jakieś trafne spostrzeżenia macie, czego własne oko nie dostrzeże.

[joana_]

cześć Tar! Fajnie , że już jesteś

 

To samo mówię o Pestki domku, klimatyczny! Każda z nas ma inny, każda w mniejszym bądż większym stopniu nie dopracowany.

[TAR]

Doriko, pozwole sie nie zgodzic, sama Manka o tym piala, kuchnia niedokonczona, blat nie zrobiony, lazienka do poprawy itp.

dziewczyny nie ma sie co dolowac, ze czegos nam brakuje czy czegos nie mamy - bo mamy wlasne domy a to srylion razy lepsze niz mieszkanie w bloku:cool:

ja tam ogolnie jestem zadowolona z mojego domku, jest pare zmian ktore pewnie poczynie w przyszlosci jak kasy wiecej bedzie. ale nie jest to sensem mojego zycia.

[pestka56]

TAR, dobrze że jesteś. Już się martwiłam, że coś się stało gorszego niż przeziębienie, albo poszłaś z forum Myślę, że odchorowałaś wszystkie stresy za cały rok. My też trochę pocierpieliśmy. Ja ledwie zdążyłam dojś do siebie przed świętami, a J rozchorował się zaraz po.

 

Nie pokazuję domu, nie z powodu wstydzenia się. Zwyczajnie muszę przed każdym fotografowaniem, wizytą gości sprzątać dom, który jest wiecznie zasypany tym co zlatuje z poddasza. Początkowo próbowałam to utrzymać w jakichś ryzach. Ale się nie da. Musiałabym jeździć na odkurzaczach, mopach i ścierkach po kilka razy dziennie. Olałam, bo nie mam siły na to. Poza tym kto lubi sprzątać szczególnie, gdy efekt niknie po 2 godzinach

No, ale idzie ku dobremu. Powstaje ostatnia ściana (łazienkowa) na poddaszu. Skończy się pylenie z bloczków i z farby, wiercenie, kucie... Będzie można pozamykać co nie wykończone. Wymienić podłogi na parterze i stopnie schodów, co było w planach już dawno, ale odłożyliśmy do czasu skończenia rozgardiaszu na poddaszu. Tak tęsknię do tego momentu, że nawet mi się śni – nie śmiejcie się – że umieram, a dom ciągle w stanie wiecznego remontu.

Mam nadzieję, że będziecie mi pomagać podejmować różne domowe decyzje w tym roku

[joana_]

Chciałam dodać , że listew nie ma Mańka w kilku miejscach

 

Na wszystko przyjdzie czas i tak jak mówisz trzeba się cieszyć każdym drobiazgiem

[joana_]

Pestka życzę i Tobie i sobie na ten rok kolejnych etapów wykańczania