Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Domek z dziecinstwa


mania1220

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 31,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • mania1220

    13601

  • pestka56

    3588

  • mmikka

    3343

  • TAR

    3053

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

te z kawalkow i ta twarda wlasnie na necie kupilam bez macania :cool:

musze zobaczyc czy facet ma jeszcze te poduszki, to ten sam co zaglowek i tel kupilam. Moge dokupic jeszcze dwie i najwyzej rozpruc i z 4 dwie zrobic. Troche szkoda poduszki. Mimo ze takie zadkie jak sraczka w sklepie kosztuje 100$ za jedna a ja je wytargalam za 11$ to roznica chyba jest nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj krotka mam pamiec, no wlasnie portki, bo to cala historia jest.

W lesie.

Tm gdzie domek nam stoi to Muskoka, juz pisalam ze to tak jak mazury np w Polsce. Z tym ze to jedna z najdrozszych okolic w canadzie do wakacjowania sie (na marginesie mam takie same oplaty za wynajem ziemi jak za podatek od domu czyli 4 tys $ :mad: i to samo za siebie mowi.

No wiec, ze droga okolica, ze sa niedziwedzie, losie i inne rozne straszne zwierza - nawet swoje couchy sprzedaja, przewaznie pisze na nich wlasnie Muskoka - i powiem odrazu ze cale sklepy sa, ze ciuchy sa najwyzszej jakosci (ku mojemu zdumieniu) ale co z atym idzie - ceny jak z kosmosu, ale kazdy kurna nosi ciuchy (bluzy, portki, no , dresowate takie i kurtki) i koniecznie musi pisac MUSKOKA. Albo - np na portkach musza byc lapy niedzwiedziam na dupsku dokladnie mowiac

 

 

 

original-paw-pants-black-04_1024x1024.jpg

 

 

portfolio-muskoka-bear-wear-logo_0.png

 

 

Muskoka_Bear_Wear_logo.jpg

 

 

wszyscy tam kota maja na te ciuchy, wliczajac w to kathy, Ricka i ich rodzine.

niestety albo stety - ja z M uwazamy to za obciach, albo na zaadzie "na zlosc babci odmroze se uszy" nie mamy ani jednego ciucha takiego i nie chcemy i nie ubierzemy, bo dla nas to to samo jakbysmy sobie kupili bluze z wielkim napisem Toronto, albo Canada. No normalnie obciach. Albo napis Polska :D

nie umiemy, nie lubimy. Wiec zeby byc innym albo inna, oprocz innych napiswo co nie maja zwiazku z Muskoka kupilam takie

 

 

b3fc7d53-79ad-4f9c-90b9-7cdf39d6ad1a_fullsize.jpg

 

 

moja dupa, moim bosem :D a nie zadne Muskoki, a mis? wole go na zywo i mam nadzieje ze na wiosne jak sie obudza worci kolo mojego domku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem Joanno, podczytuję ale pisać nie ma kiedy. Dzieciaki zdrowe tylko mnie coś łapie ale tak jak już pisałam ratuję się czosnkiem i płukanką z szałwii na gardło. Maluszek ostatnio częściej się budzi w nocy do tego robię listwy przypodłogowe więc późno się kładę i nie dosypiam. Zauważyłam ze jak za mało śpię to zaczynam łapać choróbska chyba odporność mi wtedy pada.

Twoje młode kiedy ma urodziny? Mój starszy ma 28 stycznia piąte więc też jestem w temacie urodzinowym na bieżąco. Jakoś mi umknęło że ty babcia jesteś :p

 

Pepco lubie, mają fajne szpargały jakość może nie powala ale ceny adekwatne co nie jest często spotykane. Ubranka dla dzieci też mają spoko. Dla dziewczynek fajne sukienusie za bardzo przystępne ceny, można kupić coś co dziecko raz nałoży i nie szkoda.

Moje dzieci głównie donaszają ubrania po kuzynach. Szczególnie maluszki szybciej wyrastają z ubrań niż je zniszczą. Starszemu muszę kupować tylko spodnie bo te niestety mają krótkie życie. Rekord to 4x nałożone i dziury na kolanach, kupowane w smyku te z lidla w dwupaku wytrzymują dużo dłużej.

 

Tkmax byłam raz i tez mam wrażenie że bałagan straszny mają. Może i dużo ładnych rzeczy ale tam właśnie ceny powalające często choć niby przecena. Co mi w oko wpadło okazywało się mega drogie a do tego uszkodzone. Przekreślone ceny w euro niby okazja a cena w PLN taka sama po przeliczeniu jak nie wyższa. Na ciuchy nie patrzyłam ale też jak to ja tylko biegiem przeleciałam po sklepie. Po tym jak słyszę że tam się tak obławiacie to muszę się tam jeszcze kiedyś wybrać ale bez męża i na spokojnie popatrzeć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z cenami w tkmaxx zgadzam się z tobą, Doriko, nieraz w złotówkach było drożej niż w Euro, a niby ma być do 70% taniej.

Kilka razy robiłam fotkę skórzanej torebki i w domu sprawdzałam po ile one chodzą, zawsze w necie trafiałam na tańsze.

Na pewno w Anglii ceny są dużo niższe, przynajmniej takie informacje w necie widuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tu jest tak samo, no ok, [odobnie, bo ceny stad. Jak pisalam kolo mnie mam 3 w tym jeden glowmy z ktorego biora rzeczy do domu (ciuchy, buty, bizuteria idzie z innych sklepow), no i ten glowny sklep jest NORMALNYM sklepem. Zawsze sprawdzam ceny, nachodze sie ale naprzeciwko wiec s[oko - ceny w orginalnym sklepie sa albo takie same albo nizsze :mad:

oszusci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sluchajcie, moj szanowny mauzonek dzis wpadl na genialny pomysl, wrocilismy z zakupow i sobie siedlismy on przy drinku ja przy kawie, no i wymyslil - co mnie cieszy - ze trzeba kupic nowy stol i nowe krzesla do jadalni :D:D

nie spodobalo mu sie jak dzieci zarysowaly.

a krzesla wie jakie ja chce i odrazu powiedzial gdzie je kupic mozna bo zamowic mozna wiecej niz 4

dobry pomysl ma nie ?? :D

 

a potem mowi - sprawdzalem dzis bilety do Polski w maju.

no bo chce koniecznie leciec i myslal ze nie slyszalam jak sie umawial "za moimi plecami" z bratem. Ale slyszalam, a jak sie dowiedzial to mi duper od swiat truje.

Postawilam mu WARUNEK :D

wiec zanim mi powiedzial ile bilet kosztuje zapytalam czy pamieta o naszej umowie :D

powiedzial ze tak, ze on mi maszyne a on do Polski :D

no bo taka cwana bylam ze wiecej czekac nie chce i powiedzialam ze jak mi Jure kupi - ta co ja wybiore, to wtedy moze sobie leciec :D

taka wredna bylam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha, ha, ha....... żebym w łóżku nie leżała przywalona dwoma kotami, to bym się turlała ze śmiechu :)

BRAVO Mania z ten handelek z twoim M.

 

Ja lubię TKMaxa. Ale jak się wybieram, to muszę mieć cały dzień czasu. Takie kupowanie jak ostatnio na święta to koszmar.

Mam trochę rzeczy z Tikeja upolowanych w fajnych cenach. A najlepsze zakupy zrobiłam niedawno dla J. Wymieniłam mu kilka koszul na takie fajne, że nawet nie marudził. Za żadną nie zapłaciłam więcej niż 60 zł, a wszystkie markowe i czysta bawełna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak to czysta bawełna to wspolczuje prasowania ;):p:cool:

raczej nie sadze, na pewno ma domieszki czegos innego. raz niebacznie kupilam mezowi kosule 100% bawełny z vistuli za srylion kasy jak na koszule - ubrana tylko raz przez 10 lat, po praniu jest nierozprasowalna :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mają na metkach 100%. W dotyku też są prawdziwe. J nie nosi nic sztucznego bezpośrednio na skórze. Ze wszystkich uczuleń to nie dało się opanować. "Plastik" w ubranku i drapie się jak zapchlony zwierzak.

Ale prasują się bardzo ładnie. Może to zasługa Tefala ze stacją parową. Ważny jest na pewno splot tkaniny. Te zwyczajnie tkane, o prostym splocie rzeczywiście dają w kość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doriko mój kończy jutro 3 lata, a urodziny robimy 27, mój będzie więc pomoże, bo ja nie będę sama latała po sklepach, szykowała w domu i to wszystko z młodym przy nodze, dosyć już mam :)

 

Ja kupuję ubrania co Was pewnie zdziwi najczęściej używane, mam taki swój sklep gdzie ceny są trochę wyższe, ale za to fajne i kartą można płacić, z Lidla też kupuję młodemu i piżdzamy dla nas, lubię :)

A do tkmaxx faktycznie bez dzieci jedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawa jestem na którą jurę się zdecydujesz :lol2:

Poszłam do szafy popatrzeć na koszule M, tylko jedna ma wszytą metkę ze składem. Skład chyba na przywieszkach jest wydrukowany, chyba aż tak ładnie metek mu nie powycinałam, bo każe każdą wycinać, bo go drapią. Koszule najczęściej prasowałam na mokro, prosto z pralki na deskę do prasowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sprawdzałam metek koszul mojego, nigdy się nie skarżył na skład, ale najładniejsze jego koszule są właśnie z vistuli, jakościowo też super i ma takie jedne spodnie z vistuli, takie eleganckie dżinsy, kupę kasy kosztowały, ma już parę lat a jak nówka

 

 

No Mania ty to potrafisz ugrać z mężem, choć nie wiem czy tym razem to nie on fortel zastosował:)

Ja tak czasami robię, mówię mojemu choć trzeba ci kupić kurtkę np, a potem coś dla siebie wymyślę:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...