Domek z dziecinstwa

[TAR]

ponczoch nie nosze, rajstop tez nie. w sukienkach chodze tylko wtedy gdy mozna na boso czyli wiosna, lato i wczesna jesien. pozostale miechy chodze w spodniach. no chyba ze jaks impreza to z wielkim bolem musze sie wbic w kajdany (rajtuzy)

 

rak na plecach nigdy nie udalo mi sie polaczyc wiec to zaden wyznacznik

 

wiecie, ze odebralam kupona vouchera i juz kupilismy potrzebne rzeczy do schronu, w sobote jedziemy oficjalnie je przekazac

[joana_]

A właśnie, ja też nigdy rą k nie połączyłam, szpagatu też nie robiłam, mostek tak,kozioł tak, ale dawno nie próbowałam i raczej ryzykować nie będę

 

A ja lubię sukienki i spódnice zimą , ale rajtki takie grube jakieś do tego, kolorowe też, kiedyś uwielbiałam różne wzorzyste

[mania1220]

ja we wszystkie miesiace chodze w spodniach, jak mam spodnice badz sukienke ubrac to jestem nieszczesliwe dziecko. I jak jest to zima czy jesien i zimnica z musu rajtki trzeba, ktorea zaraz dre i w smieci leca, tak ze nigdy nie mam w domu zadnych.

[mania1220]

pokaze wam cos bo wlasnie przyszlo - jako ciekawostka

[pestka56]

Nie liczyłam tej folii (http://www.foliagrzewcza.com.pl/cennik.php), więc nie wiem czy u nas też tak nie kosztuje.

 

 

Nie noszę rajstop w ogóle. Zimą tylko spodnie, a jak zakładam kieckę to mam takie fajne grube pończochy samonośne. Wyglądają jak z elastycznej bawełny. Od wiosny do późnej jesieni ganiam z bosymi stopami.

 

Z butami typu kozaki ja kna wysokim obcasie większy problem żeby założyć na stojąco niż skarpetę czy pończochę. Jedne mam takie, że nie ma mowy, żebym wciągnęła oba. Mają platformę i diabelnie wysoki obcas i tylko na jedną nogę zakładam, drugi na siedząco.

 

Szpagatu w życiu nie zrobiłam

[pestka56]

TAR, super. A wiedzą w schronisku, czy niepodzianka będzie?

[mania1220]

pamietacie, pisalam ze kupilam druga maszyne do kawy, zeby miec do lasu. Ta sama nespresso.

Kupilam - znaczy wygralam! maszyna nowka, kabel jeszcze ofoliowany byl, pojemnik na mleko nieuzywany, zadnej kapsulki w srodku nie bylo.

No to trzeba wlaczyc i przetestowac. I guzik! w koncu wygooglalam ze prawdopodobnie sie zrobil bombel powietrza , bo kazda maszyne sprawdzaja przed wypuszczeniem, ale zawsze tej wodu cos gdzies zostanie nie? wiec doszlam do wniosku ze ktos kupil maszyne, nie mogl zrobi pierwszej przepustnosci wody bo mial bombla i nie wiedzial - na pudelku byla nalepka z amazonu, czyli oddali ze zepsuta.

Na szczescie mialam strzykawke w domu = dosyalam od vetki jeszcze jak Senior byl, zeby mu pic dawac bo jak zaczal marniec nie chcial pic. Ale nie uzylam.

no wiec bombla zlikwidowalam, ale chyba jak czyscilam rurke z bombla (woda ze strzykawki) zalalam plytke komputerowa Zrobilam dwie kawy - czarne i z mlekiem i klops - wysiadla czesc ktora mleko pienila i cisnienie do czyszczenia . Moglam tylko czarna robic. Wiec mowie M - no tak, trzeba oddac. Bo moze ja to zrobilam a moze cos z nia nie tak. I zla jak osa i zawiedziona - w oncu za polowe ceny kupilam i sie okazalo ze nowa.

Ale wzielam i ja zarejestrowalam tylko zamiast napisac ze kupiona gdzies wpisalam ze jako prezent dostalam, ot taki maly oszust miedzynarodowy ze mnie Zarejestrowalam bo wiedzialam ze wtedy ze ma gadac beda, a maszyna nowa, nie byla nigdy rejestrowana i mam pol roku na gwarancje od nich prosto. Wiec zadzwonilam, mowie co i jak , kobitka mowi ze przelecimy testy bo czasem jest nieustawiona, no ale nici, zrobila te same testy ze man co ja wygooglalam. Wiec mowi ze - wysle mi pudelko, mam tylko maszyne wciepac do srodka i odeslac (za darmo) i oni albo naprawia albo jak sie nie da - wysla mi nowa , no i pudlo wlasnie przyszlo , az dziw ze tak szybko, z Quebecu tez szlo, Nespresso tam ma glowna siedzibe.

w ten sposob nadal bede miala maszyne za polowy ceny a za naprawe badz wymiane nie place nic

to sie serwis nazywa

 

a pudelko juz uformowane specjalnie na moja maszyne, bo maszyn jest od chroma (u nas wiecej niz w Polsce).

nie sieszy mi sie, byle do maja miec machine

 

 

 

 

 

maszyne tylko wsadzic i nalepic zwrotna nalepke co w srodku wsadzili i po klopocie.

 

M powiedzial ze oge oddac i mi kupi nowa w lecie, ale po co? jak ta mam za pol ceny?? iech on lepiej zbiera na Jure!

[mania1220]

TAR super ze juz masz i kupilas

starczylo na duzo?

[TAR]

pewnie ze wiedza, od nich wczesniej wyciagnelam co potrzebuja, czesc kuponu zamienilam na gotowke i u wetki po kosztach kupilam 50 tabletek na odrobaczanie, do tego 14 obrozy przeciwpchelnych, kropelki p. pchelne, witaminy i suplementy dla seniorow i psow zabiedzonych na stawy i serce, troche karmy i puszek w promocji a za drobne rozne przysmaki, zwacze i jeszcze w gratisie dostalam 10 opakowan ciasteczek i smaczkow dla seniorow do tego juz od siebie dam kosci prasowane, kosci chlorofilowe na zeby, kosci wapniowe i pare innych drobiazgow.

[mania1220]

to bardzo duzo!

super, kiedy zawozisz?

[TAR]

w sobote

[joana_]

Tar fajnie to wszystko zorganizowałaś, nie na wariata, nie na byle co, konkretne rzeczy

[pestka56]

:wiggle: Będzie święto w schronisku.

 

Mania, ty fartowna kobitka jesteś

[TAR]

sluchajcie, za rok wystawie Kastosia powalczymy o zloto , jak znowu beda takie fajne nagrody to oczywiscie znowu schronek sie ucieszy:yes:

 

a ta laska od kota mowila ze swoj voucher przekazuje jakiemus gostkowi z krakowa ktory opiekuje sie bezdomnymi kotami. ok, tyle dobrego w tym jej "wygraniu"

Edytowane 14 Lutego 2018 przez TAR

[mania1220]

to zawczasu mow za rok

 

 

Pestka, jak im sie odsyla maszyne do naprawy oni w zastepstwo daja druga zeby miec na ten czas naprawy, kazalam nie slac bo mam ta co przed swietami kupilam, potem musialabym sie bujac i odsylac

ale Jura watpie zeby taki serwis miala

[mania1220]

Mi mi smsy wysyla i sie brechta, pytam co sie brechta a on mi fotki sle - skonczyli i poszedl odwiezc Mlodej chlopa, wszedl na gore - jaki ma bajzel to szok, ja mialam tyle przerowadzek w zyciu ze glowa boli i nigdy takiego bajzlu nie mialam, ja nie wiem jak ona chce do jutra to zrobic i popakowac? poszla do pracy wlasnie. Spala 2 godziny, pojechala na nowe o 11 w nocy i do 4 rano szorowala, wrocila polozyla sie kolo 5 rano o 7 pobudke miala i caly dzien na nogach a teraz w pracy;)

[pestka56]

Młoda jest. Da radę. Jak miałam tyle co ona i jeździłam na wykopaliska, przez 2 miesiące nie spałam dłużej niż 2 godziny na dobę. Od 7 rano do 17 zasuwaliśmy fizycznie – łopata w łapki i plantujemy kamienny kurchan. A wieczorem popijawa do 5 rano. Śladu na mnie nie było. Tyle, że laska byłam 158 cm i 45 kg. Eh...

[pestka56]

Nasz kumpel od Jury czasem coś opowiada. Wygląda, że przynajmniej tu w W-wie serwis jest jak w Szwajcarii. Pilnują.

[mmikka]

Znalazłam w Jura: Świadczenia gwarancyjne są realizowane w Polsce po wcześniejszym uzgodnieniu z infolinią serwisu 0 801 023 801 (cena połączenia lokalnego) i po przesłaniu lub przekazaniu produktu na adres ...warszawa..

Czyli paczka jak u Mani nie wchodzi w grę. Jest cennik pogwarancyjny, ciekawe, bo urządzenia podzielili tak: Urządzenia domowe

Produkt Naprawa nie

wymagająca

wymiany części

zamiennych Naprawa urządzeń

do 6 lat*

wymagająca

wymiany części

zamiennych Naprawa urządzeń

powyżej 6 lat*

wymagająca

wymiany części

zamiennych

ENA i ENA Micro-Line 399,00 zł 899,00 zł 1 399,00 zł

IMPRESSA A-,C-, E-, F-, J-, Z-Line 399,00 zł 899,00 zł 1 399,00 zł

[mania1220]

Pestka ale ona jeszcze 4 w domu, wszystkie w domu bo chore, do szkoly nie poszly

 

 

no, a ciekawe jak tu jest z Jura, az musze poczytac.

Mika czy Jure sie tez rejestruje? sprawdzalas? znaczy sprawdzalas czy ta co masz ma rejestracje czy nie?

 

a z nespresso chcieli jeszcze zastepcza maszyne przyslac, co prawda nie ten model co ja mam ale jakies nizsze, powiedzilala "ze chociaz czarnej sie napije" bo sa bez mlecznika i trzeba osobno robic . Mam taka maszynke do mleka jak oni maja.

 

alez mnie krzyz boli, najpierw sie nanosilam dla Mlodej jeszcze betow )3 lustra wyrwala, juz nie mam house of mirrors), potem odkurzanie i mycie podlog bo maly znow mi lapek nanosil. Zaraz M wroci i tyle mojej roboty - nanosimy syfu, a jak ja z nim ten stol wniose to nie wiem, mowilam zeby go rozkrecil calego