Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zabawa:Sądzę,że w tym sezonie grzewczym spalę.  

40 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Zabawa:Sądzę,że w tym sezonie grzewczym spalę.

    • poniżej 2 ton
      6
    • 2-3 tony
      16
    • 3-4 tony
      10
    • 4 i więcej
      8


Recommended Posts

Ideał jak wyrobi i jak komuś nie zależy na zróżnicowaniu temperatur, chyba że założy tak polecane przez ciebie termostaty, tylko traci wówczas regulacje temperatury zdalnie czyli po co komuś wtedy sterownik z dostępem do neta.

W nowym domu nie ma mowy o zróżnicowaniu temperatur,jest to poprostu nie realne:

U mnie żona wietrzy namiętnie sypialnię ;)

Przed chwilą odczytałem temperaturę w sypialni to 22,2st.C w salonie 22,9st.C a na zewnątrz 8,1st.C

olo,bez grzania :)

Cuda ;)

27.09. godz.23.30 :)

Edytowane przez Arturo72bis
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 28,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • karoka65

    3480

  • zbigmaz01

    2445

  • minertu

    2414

  • bobasxx

    967

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Uraziłem.Przepraszam.

Nie lubię cię.Jesteś z tych co szkodzą.Nie pomagają.Masz wieczny interes w klikaniu na forum.Tym co pisałeś o SPP,nawet go nie widząc,kłamstwami o testach itd-zasłużyłeś na miano kłamcy.W moich oczach.

Wiem że mnie nie lubisz, ja tego o tobie nie napiszę bo tak jak ten o trzech twarzach jesteś już uzależniony od forum i pokazania kto tu jest najlepszy. Jeżeli szkodzę to tobie podobnym co na jednym forum dostają rady a na drugim robią z siebie wszechwiedzącego. Ucz się dalej, zawsze to jakiś procent użytkowników tego kotła z tego skorzysta.

O SPP nigdy i nigdzie złego słowa nie napisałem a to że go nie mam to jeszcze mam czas, poczekam. Jeszcze dopracowuję swoją instalację i ją przerabiam a że nie jest to tak szybko to już inna bajka. Po co mi sterownik na lato i w instalacji która mnie nie zadowala?

Kłamcą to nazywaj siebie skoro do swoich błędów nie możesz się przyznać. Ale wymiana zdań już i tak cię czegoś nauczyła.

Skończ wreszcie, już dość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maher,Ty,JegoPan,ja,to są naturszczyki opisujący swoje spostrzeżenia na temat systemów grzewczych,chwała Wam i mi za to w imieniu nowych inwestorów ;)

Różnice zdań jak najbardziej pożądane...niech inwestorzy wiedzą o co biega,ja dowalę do do pieca,żeby inwestor był całkowicie świadomy.

 

zbigmas,przy jego instalacji z buforem każdy kocioł na ekogroszek byłby ok,czemu zatem temacie Lazara nie występuje dla dobra inwestorów a jedynie RBR jest mu bliski ?

Sądzę,że inwestorzy są raczej inteligentni...chociaż czytając ten temat mam odmienne wrażenie.

Bo o innych się nie wypowiadam, piszę o tym co mam. Nie siedzę na forum całą dobę, nie zarabiam na pisaniu i nie wciskam że moja prawda jest najlepsza. Ten temat jest dodany (jak wiele innych) do ulubionych i dostaję powiadomienia o odpowiedziach ale już ostatnio myślę że zostanie skasowany, szkoda kB na takie wiadomości aby z fona czytać.

A o buforze to od niedawna zacząłeś pisać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę że już hieny temat podłapały.

Jeśli dom potrzebuje jakąś ilość energii to trzeba mu ją dostarczyć żeby utrzymać w nim temperaturę jaka nas zadowala.

Kolega QIM podał wskazówkę ale oczywiście filozofowie będą dalej toczyć dyskusje na kilkanaście stron.

Jeśli zasilamy dom jakąś temp. X i jest w nim zapewniony komfort cieplny to jaki ma wpływ temp. kotła ?

Czy ma on 48, 60 czy 80 stopni ?

Przecież temperatura zasilania jest X.

Jedyne straty będą na tym ile traci kocioł przez wypromieniowanie na izolacji.

Na czym chcecie ważyć ten zniszczony niepotrzebnie węgiel ? na wadze aptekarskiej czy złotniczej ?

Napiszę jeszcze raz jak chłop krowie na rowie.

Jeśli powiedzmy Artur zasila swój dom temp. 35 stopni żeby utrzymać w pomieszczeniach powiedzmy 23 stopnie to czy zużyje tej energii więcej powiedzmy z bufora o temp. 40 stopni czy np. 60 stopni ?

Zużyje jej dokładnie tyle samo.

Strata będzie tylko z tego ile traci bufor, u pawka kocioł

Jeśli Arturo zmieni temp. zasilania np. na 37 stopni wtedy zużyje więcej ale czy w buforze będzie 40 czy 60 stopni to i tak zużyje tyle samo.

Może pawko trochę nie precyzyjnie napisał na swoim przykładzie i zaraz trole podłapały temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę że już hieny temat podłapały. ,,,,

 

 

,,,, Jeśli powiedzmy Artur zasila swój dom temp. 35 stopni żeby utrzymać w pomieszczeniach powiedzmy 23 stopnie to czy zużyje tej energii więcej powiedzmy z bufora o temp. 40 stopni czy np. 60 stopni ?

Zużyje jej dokładnie tyle samo.

Strata będzie tylko z tego ile traci bufor, u pawka kocioł,,,,

 

Ciepło do układu bufora czy też wymiennika kotła należy najpierw dostarczyć.

 

Wnikanie ciepła z źródła ciepła nie jest jednakowe dla różnych temperatur wody, zależy także od szybkości przepływu, warstwy laminarnej a także wielu innych parametrów.

 

Więcej można doczytać na przykład tutaj : http://www.dbc.wroc.pl/Content/1428/kmiec_procesy_cieplne.pdf

Edytowane przez Andrzej_M_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to często bywa temperatura utożsamiana z ciepłem czy energią. Cóż użytkownik jedyny sprzęt pomiarowy jaki posiada to termometr. E tam .. Kłóćcie się

Nie mam zamiaru tu się dalej wykłócać krzy, to widać dlaczego są te kłótnie, żeby zatrolować wątek na tym zależy filozofom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W nowym domu nie ma mowy o zróżnicowaniu temperatur,jest to poprostu nie realne:

 

 

Nie chodzi mi o różnicowanie temperatur aby w każdym pomieszczeniu mieć inną temperaturę, ale o różnice na parterze i poddaszu tak aby poddasze nie było dodatkowo podgrzewane przez parter i na dwóch pompach mogę zniwelować tą różnice w prosty sposób i dodatkowo wyższą temperaturę w łazienkach. Montując termostaty/siłowniki uzyskuje tę efekt ale tracę zarazem możliwość zdalnej regulacji czyli nie potrzebny wtedy sterownik internetowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciepło do układu bufora czy też wymiennika kotła należy najpierw dostarczyć.

Wnikanie ciepła z źródła ciepła nie jest jednakowe dla różnych temperatur wody, zależy także od szybkości przepływu, warstwy laminarnej a także wielu innych parametrów.

 

Więcej można doczytać tutaj : http://www.dbc.wroc.pl/Content/1428/kmiec_procesy_cieplne.pdf

Andrzeju założyłeś sobie już drugi wątek o tym kotle, zbierz sobie najświatlejszych i tam podyskutuj o teorii

Normalnego człowieka dosłownie walą teorie z resztą nie jedna już poległa w zwykłej kotłowni.

Niedziela jest i ładna pogoda, wykorzystaj to :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W nowym domu nie ma mowy o zróżnicowaniu temperatur,jest to poprostu nie realne:

 

Istnieje niewielkie pole manewru... Może to nie będzie 15stC i w pomieszczeniu obok 23, ale 1-2 stopnie są realne. Natomiast nie realne będzie np zwiększanie/zmniejszanie temperatury w określonych godzinach (strefy).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzeju założyłeś sobie już drugi wątek o tym kotle, zbierz sobie najświatlejszych i tam podyskutuj o teorii

Normalnego człowieka dosłownie walą teorie ,,,,

 

 

Ciekawe, a przed chwilą przedstawiłeś nam tutaj "swoją teorie".

 

Widzę że już hieny temat podłapały.

Jeśli dom potrzebuje jakąś ilość energii to trzeba mu ją dostarczyć żeby utrzymać w nim temperaturę jaka nas zadowala.

Kolega QIM podał wskazówkę ale oczywiście filozofowie będą dalej toczyć dyskusje na kilkanaście stron.

Jeśli zasilamy dom jakąś temp. X i jest w nim zapewniony komfort cieplny to jaki ma wpływ temp. kotła ?

Czy ma on 48, 60 czy 80 stopni ?

Przecież temperatura zasilania jest X.

Jedyne straty będą na tym ile traci kocioł przez wypromieniowanie na izolacji.

Na czym chcecie ważyć ten zniszczony niepotrzebnie węgiel ? na wadze aptekarskiej czy złotniczej ?

Napiszę jeszcze raz jak chłop krowie na rowie.

Jeśli powiedzmy Artur zasila swój dom temp. 35 stopni żeby utrzymać w pomieszczeniach powiedzmy 23 stopnie to czy zużyje tej energii więcej powiedzmy z bufora o temp. 40 stopni czy np. 60 stopni ?

Zużyje jej dokładnie tyle samo.

Strata będzie tylko z tego ile traci bufor, u pawka kocioł

Jeśli Arturo zmieni temp. zasilania np. na 37 stopni wtedy zużyje więcej ale czy w buforze będzie 40 czy 60 stopni to i tak zużyje tyle samo.

Może pawko trochę nie precyzyjnie napisał na swoim przykładzie i zaraz trole podłapały temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

forum czytam od dawna, też myśleliśmy nad piecem na ekogroszek, m.in. rbr, ale mi to karoka odradził. cały czas jednak decyzja niepodjęta.

 

teraz czytam i zastanawiam się co jeśli w piecu rozpalimy do temperatury 70 stopni w lecie i nie bedzie odbioru ciepłej wody, nikogo przez tydzien lub dwa nie bedzie w domu. z teorii ze temperatura nie ma znaczenia wynika, ze w ogole nie zużyjemy węgla? czyli w takim wypadku nie wygaszać kotła?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość TwojPan
U mnie różnica na piecu o 4C jest już wyczuwalna, mam ustawione auto-lato i grzane było tylko CWU i wystarczy popatrzeć na statystyki że w dni kiedy było cieplej temperatura na piecu była 42C było mniejsze dzienne spalanie niż w chłodniejsze dni kiedy przełączało się i oscylowało w około 46C

 

Powyższy fragment wypowiedzi jest przykładem,że są tacy którzy nie wiedzą co piszą.Mało tego,chcieliby spalać w chłodniejsze dni mniej,a niżeli w cieplejsze.:) Z mojej strony napiszę tylko tyle.Bravo! :)

Nie zazdroszczę Wiesławowi vel karoka65 ,pojedynek słowny z tobą zakrawa na absurdy rodem z Monty Pythona :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

forum czytam od dawna, też myśleliśmy nad piecem na ekogroszek, m.in. rbr, ale mi to karoka odradził. cały czas jednak decyzja niepodjęta.

 

teraz czytam i zastanawiam się co jeśli w piecu rozpalimy do temperatury 70 stopni w lecie i nie bedzie odbioru ciepłej wody, nikogo przez tydzien lub dwa nie bedzie w domu. z teorii ze temperatura nie ma znaczenia wynika, ze w ogole nie zużyjemy węgla? czyli w takim wypadku nie wygaszać kotła?

Nie, węgiel zużyjesz w takiej ilości ile będzie potrzeba na utrzymanie tych 70 stopni na kotle, starty kotła.

Nie o to chodziło w tych bojach :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zazdroszczę Wiesławowi vel karoka65 ,pojedynek słowny z tobą zakrawa na absurdy rodem z Monty Pythona :)

Ja już zaczynam się uodparniać na co niektórych :)

Chcieli by przy większych stratach spalać mniej, żeby kocioł przy mocy nominalnej osiągał temp. spalin 50 do 80 stopni :)

Szkoda mojego czasu.

Aha, Andrzeju porozmawiał sobie o teoriach ze swoim mentorem, on ma odpowiednią wiedzę i zna dobrze teorię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam zamiaru tu się dalej wykłócać krzy, to widać dlaczego są te kłótnie, żeby zatrolować wątek na tym zależy filozofom.

 

Nie wiem czy się śmiać wypada ale niedawno pojawił się przypadek, który pozbierał garść zaczytanych informacji i rad. Złączył wszystko do kupy, odpalił i z kotłowni musiał się ewakuować. Sądzę że dużo osób może tak postępować nawet nie przyznając się do tego publicznie. A kłótnie w stylu kto wyżej wypłynie mogą jedynie to wzmóc. Kto przeczyta wątek od deski do deski? Prędzej wyczyta co mu pasuje i zastosuje u siebie. I oby miał więcej szczęścia niż ma rozumu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

,,,, Aha, Andrzeju porozmawiał sobie o teoriach ze swoim mentorem, on ma odpowiednią wiedzę i zna dobrze teorię.

 

Domyślam się, kogo Ty uważasz za mego mentora.

 

Niestety z nim, na razie mogę tylko porozmawiać o aktualnej pogodzie. Przykro mi to pisać, ale tak jest brutalna prawda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisalem o okresie wakacyjnym bez rozbioru CWU bo jeszcze nie mieszkam (kocioł cały czas pracuje). Czy miałem na kotle ustawione 48℃ czy 60℃ to dokładnie tyle samo węgla spalilem. Oczywiście jednorazowo więcej spali żeby dobić do tych 60℃, ale później już pyka oscylując wokół zadanej temperatury.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O chamstwie pawko zapomniałeś ?

Jego też trójkątnuj...

Chyba nie ma gorszego chama od pawko

 

No chyba,że jesteś jedynie...podp..

Jeśli bana zobaczę u pawko również to spoko.

Toż to cham nad chamy i nie zgodnie z regulaminem.

Nie krępuj się..pakuj trójkata...

Chyba,że on z Waszych,reklamodawców RBR...

 

 

No i chyba wykrzyknik zadziałał :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...