Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zabawa:Sądzę,że w tym sezonie grzewczym spalę.  

40 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Zabawa:Sądzę,że w tym sezonie grzewczym spalę.

    • poniżej 2 ton
      6
    • 2-3 tony
      16
    • 3-4 tony
      10
    • 4 i więcej
      8


Recommended Posts

Podejrzewam że jakby producent kotłów Kostrzewa poszedł w kierunku sterowników internetowych nie miałby konkurencji na rynku, sterownik ma sondę Lambda i algorytm podawania i dmuchawy jest pod nią dostosowany. Ostatnia razem z sąsiadem kupiliśmy ten sam ekogroszek od tego samego producenta, u mnie na ecoalu z 4 razy zgasł do puki mu ustawień nie zmieniłem, a sąsiad nie zauważył różnicy, jak mu zwróciłem uwagę poszedł do pieca i zobaczył że rzeczywiście sterownik zmienił sobie parametry tlenu dla poszczególnych mocy.

 

I tu zbyt wiele nie mogę napisać o kolejnym sterowniku. Wiem tylko że stosowanie sondy Lambda z węglem jest kłopotliwe (nie czytaj niemożliwe). Koszt samej sondy też nie jest bez znaczenia. Podejrzewam jedynie że wygaszanie kotła u Ciebie było efektem pracy w podtrzymaniu, a tu parametry zostają ręczne do wprowadzenia. To ile żar wytrzyma zależy głównie od jakości węgla i ku zdziwieniu jest to zależność odwrotnie proporcjonalna. Czasem sądzę że należało by stosować dwa rodzaje paliw. Lepsze na mrozy i gorsze na cieplejsze dni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 28,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • karoka65

    3480

  • zbigmaz01

    2445

  • minertu

    2414

  • bobasxx

    967

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ostatnimi dniami testuję z moim RBRem sterownik SPP. Muszę powiedzieć, że czas na tego typu testy jest chyba niezbyt odpowiedni, a po drugie moje umiejętności też pozostawiają sporo do życzenia. Widzę jednak, że "filozofia" działania SPP jest zupełnie odmienna. Nie wiem czy lepsza, czy gorsza... każda ma swoich zwolenników. Pewien jestem co do jednego: gdyby ktoś stworzył taki sterownik, który łączyłby zalety SPP i eCoala, zdobyłby cały rynek sterowników.

Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że widząc wcześniej zdjęcie, które zamieścił kol. mark3k, iż taki sterownik mieliśmy już niemal na wyciągnięcie ręki. Zabrakło widocznie dobrych chęci... Nie chcę tu powtarzać moich wpisów z forum boleckiego, zainteresowanych zapraszam do prześledzenia moich wysiłków z ujarzmieniem "kota" :) (wątek: SPP vs. gmaj)

Edytowane przez gmaj22
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ile żar wytrzyma zależy głównie od jakości węgla i ku zdziwieniu jest to zależność odwrotnie proporcjonalna. Czasem sądzę że należało by stosować dwa rodzaje paliw. Lepsze na mrozy i gorsze na cieplejsze dni.

 

Mam nadzieje że jest tak jak piszesz, bo mi się wydaje że tylko jest to powiązane z ilością popiołu jaka zostaje. W przypadku RBR-a chyba na lato trzeba się zaopatrzyć w gorszy opał, ze względu na wielkość palnika, jakby był mniejszy i przystosowany do mocy pieca to myślę że nie byłoby problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maher, w przypadku każdego kotła lepiej się zaopatrzyć na lato w mniej kaloryczny opał.

 

Testowałem czecha w lecie i wcale nie było to korzystniejsze w stosunku do zeszłorocznej wesołej (3,3kg/24d do 2,0kg/24h), wesoła z ostatniej dostawy nie dość że nie wytrzymuje więcej niż 100minut w podczymaniu (zeszłoroczna wesoła 120minut, a nawet po 4 godzinach piec odpalił jak zapomniałem przełączyć z trybu ręcznego) to i spalanie na CWU wzrosło w okolicach czecha. Także jakbym kupił wesołą z zeszłorocznej dostawy to nic nie wyjdzie korzystniej, podejrzewam że w piecach gdzie palnik nie ma takiego dużego gardziela jak w RBR-że ekoenergia nawet nie będzie takiego problemu na tegorocznej wesołej, a ta wyjątkowo ma mało popiołu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A masz jakiś konkretny palnik na oku, czy tylko teoretyzujesz ?

 

Z tego co pamiętam RBR ma najmniejsze palniki ekoenergii o mocy 25Kw i pakuje je do 12KW i 17KW i 23KW, podobno różnią się tylko nawierconymi otworami napowietrzenia (chociaż oglądałem zdjęcia 11/12 i 17 i niczym się nie różnią), z tego co słyszałem palnik Ardeo jest przystosowany do dużo niższej mocy. Jak wyczyściłem u siebie palnik to musiałem z 3 dni czekać aby uzbierało mi się popiołu, na tyle aby podczymanie wytrzymywało więcej niż godzinę i przez te kilka dni palenie żar schodził poniżej napowietrzania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co pamiętam RBR ma najmniejsze palniki ekoenergii o mocy 25Kw i pakuje je do 12KW i 17KW i 23KW, podobno różnią się tylko nawierconymi otworami napowietrzenia (chociaż oglądałem zdjęcia 11/12 i 17 i niczym się nie różnią), z tego co słyszałem palnik Ardeo jest przystosowany do dużo niższej mocy. Jak wyczyściłem u siebie palnik to musiałem z 3 dni czekać aby uzbierało mi się popiołu, na tyle aby podczymanie wytrzymywało więcej niż godzinę i przez te kilka dni palenie żar schodził poniżej napowietrzania.

 

Trochę źle słyszałeś. W RBR-ach jest palnik Ekoenergii 15-25 kW, a Ardeo ma palnik 15 kW. Na zdjęciach masz wymiary tych palników, ale nigdzie nie podają wymiarów gardzieli tylko talerza lub korony.

ekoenergia.jpg

ardeo.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Testowałem czecha w lecie i wcale nie było to korzystniejsze w stosunku do zeszłorocznej wesołej (3,3kg/24d do 2,0kg/24h), wesoła z ostatniej dostawy nie dość że nie wytrzymuje więcej niż 100minut w podczymaniu (zeszłoroczna wesoła 120minut, a nawet po 4 godzinach piec odpalił jak zapomniałem przełączyć z trybu ręcznego) to i spalanie na CWU wzrosło w okolicach czecha. Także jakbym kupił wesołą z zeszłorocznej dostawy to nic nie wyjdzie korzystniej, podejrzewam że w piecach gdzie palnik nie ma takiego dużego gardziela jak w RBR-że ekoenergia nawet nie będzie takiego problemu na tegorocznej wesołej, a ta wyjątkowo ma mało popiołu.

 

Brunatny, a taki głównie z Czech pochodzi, nie jest dobry na okres z długimi przestojami. Potrafi chłonąć duże ilości wilgoci więc kondensacja w kominie niejako gwarantowana. Tak jak stwierdziłeś wcześniej dużo zależy od popiołu. Ale zawartość popiołu pogarsza wartość opałową węgla, która wyrażana jest jako energia do masy. Dużo też zależy od rodzaju popiołu. Niekiedy potrafi być na tyle lekki że jest po prostu wydmuchiwany z palnika. Jak można zauważyć żaden automat nie zastąpi wytwornego palacza. Nawet sonda Lambda wymaga obsługi. Trzeba ją czyścić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kveldulv

Mam podobne temp. Jeżeli masz czujnik zamontowany oryginalnie na tej blaszce (po przeciwnej stronie dmuchawy) to ona się nagrzewa i stąd takie temp. U mnie przed zaklejeniem kanałów antyspalinowych bywały temp. w okolicach 80, a raz mi nawet wyrzuciło alarm o zapłonie. Poza tym żeliwo się nagrzewa i tak będzie jak przechodzi w podtrzymanie. Możesz przesunąć czujnik w miejsce między zasobnik a tą blaszką na której jest teraz zamontowany.

 

P.S.

Ale czy żar się nie zapada też trzeba sprawdzić

Edytowane przez Kazek13
hm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Palnik trzyma rozgrzany żar. Ciepło poprzez przewodność wędruje po żeliwie i może podnosić temperaturę tego czujnika bez patologicznej przyczyny. U Ciebie oscyluje w granicach 40°C - 50°C. Zauważ że rożnie po wyłączeniu dmuchawy. Co znaczy że ta chłodzi tą część żeliwa. Moim zdaniem przyjmij to za normę a wszystko co rośnie ponad to może być patologią. W ustawieniach masz maksymalną temperaturę podajnika, po jej przekroczeniu następuje wyrzut paliwa. To zabezpiecza przed cofką żaru. Jeśli czujnik reaguje zmianami temperatury to to zabezpieczenie można precyzyjnie dostroić. Moim zdaniem jest to lepsza sytuacja niż gdyby czujnik zbyt słabo reagował. Jeśli boisz się stratą ciepła z tego tytułu to nie jest ona aż tak wielka. W przeciwnym przypadku nie wytrzymał byś ciepła kotłowni.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na oba pytania nie znam odpowiedzi.

Jak wrócę z pracy to poszukam tego czujnika. Jak go skalibrować?

 

Połóż go na jakiejś np. desce a obok niego jakiś termometr którego jesteś pewien że dobrze wskazuje i po paru minutach porównaj wskazania.

Możesz także zanurzyć tą metalową część w gotującej się wodzie i sprawdzić po chwili ile pokazuje, powinno być coś około 100 stopni C.

 

Nie masz jeszcze zbyt wysokiej tej temperatury. Jak podchodzi pod 70-80 st. to już coś jest nietak. U mnie też tak było jak Kazek pisze, musiałem zaślepić otwory antyspalinowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...