Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zabawa:Sądzę,że w tym sezonie grzewczym spalę.  

40 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Zabawa:Sądzę,że w tym sezonie grzewczym spalę.

    • poniżej 2 ton
      6
    • 2-3 tony
      16
    • 3-4 tony
      10
    • 4 i więcej
      8


Recommended Posts

Te wypuszczane do niedawna jak piszesz to nie były 1 :)

Po googluj to znajdziesz.

 

Myślę, że każdy łatwiej załapie o co chodzi gdy odróżni mu się wersję 1 od 2 niż wdawanie się w szczegóły i podawanie, że 1.1234567 zmieniła się na 2.345678.

 

Ostatnio zmieniło się nie tylko oprogramowanie, lecz architektura i wygląd sterownika a to każdy użytkownik może łatwo odróżnić.

 

I o to mi chodziło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 28,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • karoka65

    3480

  • zbigmaz01

    2445

  • minertu

    2414

  • bobasxx

    967

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

To akurat już mi tutaj wyjaśniono. Więc zapytałem ogólnie, jakie kryteria spełnić musi palnik, aby mógł być wykorzystany w kotle sterowanym ecoalem.

Palniki: najpierw BRUCER a potem BURNER-S zostały dość dokładnie przebadane ze sterownikiem eCoal, którego algorytmy są dostosowane właśnie do nich. Inne palniki tzw. II-ej generacji, nawet te "bruceropodobne", nie były przez nas badane z tym sterownikiem, toteż ich kompatybilność z eCoalem jest dla nas niewiadomą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Palniki: najpierw BRUCER a potem BURNER-S zostały dość dokładnie przebadane ze sterownikiem eCoal, którego algorytmy są dostosowane właśnie do nich. Inne palniki tzw. II-ej generacji, nawet te "bruceropodobne", nie były przez nas badane z tym sterownikiem, toteż ich kompatybilność z eCoalem jest dla nas niewiadomą.

 

Bardzo dziękuję. A jak długo trwały takie badania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy na każdej str. trzeba pisać aby trzymać się tematu?

Był podany adres, a wy dalej to samo, jak dzieci.

Został stworzony wątek na temat badań, norm ...

Link do dalszej dyskusji aby nie śmiecić i spamować : http://forum.muratordom.pl/showthread.php?238880-Dyskusja-o-normach-badaniach-kot%C5%82%C3%B3w-itp-itd

 

Proponuję posty nie w temacie wątku potraktować poprzez znaczek na dole postu ▲

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od 2008r. do nadal, nieustannie...

Wszystkie prace, związane z rozwojem kotłów OGNIWO EKO były realizowane konsekwentnie wspólnie przez IChPW, OGNIWO i ELEKTRO-SYSTEM.

 

Napisałeś "zostały dość dokładnie przebadane". Czas przeszły dokonany. Chodzi mi o to, jak długa jest/była taka procedura.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałeś "zostały dość dokładnie przebadane". Czas przeszły dokonany. Chodzi mi o to, jak długa jest/była taka procedura.

 

Szkoda, ze nie oczekujesz dokladnego opisu procedur, harmonogramu badan, listy pracownikow, wykorzystanego sprzetu oraz czy podatki do US i skladki do ZUS odprowadzone.

Jak ci gosc pisze od ktorego roku kto z kim i po co, to pewnie jest wystarczajace do zrozumienia, ze to dlugo, duzo i ... skutecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, ze nie oczekujesz dokladnego opisu procedur, harmonogramu badan, listy pracownikow, wykorzystanego sprzetu oraz czy podatki do US i skladki do ZUS odprowadzone.

Jak ci gosc pisze od ktorego roku kto z kim i po co, to pewnie jest wystarczajace do zrozumienia, ze to dlugo, duzo i ... skutecznie

 

A coś Ty taki adwokat Zawijana? Myślę, że jest na tyle dorosły, żebyś nie musiał go bronić przede mną. Jeśliś taki łebster, to już pewnie to zrozumiałeś, ja muszę jeszcze trochę poprzynudzać.

Lepiej uważaj, bo jaki struś glacę ze swym niewyklutym potomstwem pomyli i spróbuje wysiedzieć :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A coś Ty taki adwokat Zawijana? Myślę, że jest na tyle dorosły, żebyś nie musiał go bronić przede mną. Jeśliś taki łebster, to już pewnie to zrozumiałeś, ja muszę jeszcze trochę poprzynudzać.

Lepiej uważaj, bo jaki struś glacę ze swym niewyklutym potomstwem pomyli i spróbuje wysiedzieć :)

 

Ales pan posmiewny. No, no.

Uwazasz ze badania urzadzen, ktore pozniej trafia do roznych odbiorcow i beda w rozny sposob eksploatowane sa zbedne?

Jesli tak, to proponuje sobie kupic z tzw. drugiej reki pojazd ktory ma na masce jakis tam znaczek a de facto zostal zlozony z fragmentow trzech innych i przystanku autobusowego. Nawet nie jedz nim do stacji badan bo i po co. Ladnie odmalowany w gustownym kolorku, sprzedawca zapewnia ze to najlepsze cudo z cudow, prawie pierwsza reka a dziadek jak go sprzedawal to plakal. Bo tylko nim do kosciola jezdzil.

Ty w to wierzysz i dajesz ile mu kiedys fabryka dala? No to ostrozniej, bo najblizej mozna (przez niego) po drodze do kosciola trafic (po raz ostatni). W pozycji horyzontalnej i gustownym opakowaniu z produktu biomasowego.

 

Bardzo udanego weekendu panu zycze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ales pan posmiewny. No, no.

Uwazasz ze badania urzadzen, ktore pozniej trafia do roznych odbiorcow i beda w rozny sposob eksploatowane sa zbedne?

Jesli tak, to proponuje sobie kupic z tzw. drugiej reki pojazd ktory ma na masce jakis tam znaczek a de facto zostal zlozony z fragmentow trzech innych i przystanku autobusowego. Nawet nie jedz nim do stacji badan bo i po co. Ladnie odmalowany w gustownym kolorku, sprzedawca zapewnia ze to najlepsze cudo z cudow, prawie pierwsza reka a dziadek jak go sprzedawal to plakal. Bo tylko nim do kosciola jezdzil.

Ty w to wierzysz i dajesz ile mu kiedys fabryka dala? No to ostrozniej, bo najblizej mozna (przez niego) po drodze do kosciola trafic (po raz ostatni). W pozycji horyzontalnej i gustownym opakowaniu z produktu biomasowego.

 

Bardzo udanego weekendu panu zycze

 

Pięknie dziękuję za życzenia :) a co do reszty - kontrpropozycja jest taka:

czytaj ze zrozumieniem. Chwytaj ironię. O motoryzacji już rozmawialiśmy.... Szkoda mi się powtarzać, ale zapytam: czy w nowym aucie prosto z salonu wcisnąłbyś gaz do dechy, bo przecież ma wszelkie papiery poświadczające bezpieczeństwo? Czy te papiery zwrócą Ci życie, gdy na drodze trafisz posiadacza pojazdu przez Ciebie opisanego? Albo jakąś zwierzynę bagienną... Nie widzisz, że Twoje życie lub śmierć bardzo niewiele zależy od tego, czym jedziesz? Chyba jesteś wierzący, skoro o kościele wspominasz, to powiem Ci, że raczej życie Twoje w rękach Twego Boga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pięknie dziękuję za życzenia :) a co do reszty - kontrpropozycja jest taka:

czytaj ze zrozumieniem. Chwytaj ironię. O motoryzacji już rozmawialiśmy.... Szkoda mi się powtarzać, ale zapytam: czy w nowym aucie prosto z salonu wcisnąłbyś gaz do dechy, bo przecież ma wszelkie papiery poświadczające bezpieczeństwo? Czy te papiery zwrócą Ci życie, gdy na drodze trafisz posiadacza pojazdu przez Ciebie opisanego? Albo jakąś zwierzynę bagienną... Nie widzisz, że Twoje życie lub śmierć bardzo niewiele zależy od tego, czym jedziesz? Chyba jesteś wierzący, skoro o kościele wspominasz, to powiem Ci, że raczej życie Twoje w rękach Twego Boga.

 

Bog zaplac dobry czlowieku za slowa powyzsze.

Prawdopodobienstwo spotkania sie pod jednym kominem dwoch roznych kotlow jest bardzo bardzo male. A co do samochodu: zawsze gdy nabywam nowy, to oprocz tego, ze dostaje to co mu sie nalezy aby dobrze smigal, dostaje tez w poope. Bo jesli cos sie ma sypnac, to niech sie sypnie w okresie gwarancji.

Tak. Bardziej wierze w te papiery nowego samochodu, niz wierzylbym zapewnieniom handlarza probujacego mi wcisnac bryczke przeleciana przez niejednego, z roznica wagi na szpachle pod pieknym lakierem i okazyjna cena.

A co do papierow: jesli autko nowe z wszystkimi papierami to jest kogo ewentualnie scigac, ze cos nie ten teges. Co z bryczka bez ksiazki serwisowej, bita, odbudowana z odzysku, z lewym licznikiem?

Ale, niech kazdy sam w swoim rozumie rozwazy te kwestie.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bog zaplac dobry czlowieku za slowa powyzsze.

Prawdopodobienstwo spotkania sie pod jednym kominem dwoch roznych kotlow jest bardzo bardzo male. A co do samochodu: zawsze gdy nabywam nowy, to oprocz tego, ze dostaje to co mu sie nalezy aby dobrze smigal, dostaje tez w poope. Bo jesli cos sie ma sypnac, to niech sie sypnie w okresie gwarancji.

Tak. Bardziej wierze w te papiery nowego samochodu, niz wierzylbym zapewnieniom handlarza probujacego mi wcisnac bryczke przeleciana przez niejednego, z roznica wagi na szpachle pod pieknym lakierem i okazyjna cena.

A co do papierow: jesli autko nowe z wszystkimi papierami to jest kogo ewentualnie scigac, ze cos nie ten teges. Co z bryczka bez ksiazki serwisowej, bita, odbudowana z odzysku, z lewym licznikiem?

Ale, niech kazdy sam w swoim rozumie rozwazy te kwestie.

Pozdrawiam

 

No cóż, gratuluję, że stać Cię, by kupować nowe auta, bowiem nie każdy może sobie pozwolić na taki zakup. Zaczynam co nieco rozumieć, z jakiej perspektywy patrzysz na świat. No i faktycznie, każdy powinien sam na miarę swoich możliwości rozważyć, czy bryką odbudowaną i z lewym licznikiem wozić dzieci swe do szkoły, czy odrzucając niepewne technicznie pojazdy, oszczędzać na nowe auto prowadzając zimą pieszo kilka kilometrów dziecko z grypą do lekarza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72
No cóż, gratuluję, że stać Cię, by kupować nowe auta, bowiem nie każdy może sobie pozwolić na taki zakup. Zaczynam co nieco rozumieć, z jakiej perspektywy patrzysz na świat. No i faktycznie, każdy powinien sam na miarę swoich możliwości rozważyć, czy bryką odbudowaną i z lewym licznikiem wozić dzieci swe do szkoły, czy odrzucając niepewne technicznie pojazdy, oszczędzać na nowe auto prowadzając zimą pieszo kilka kilometrów dziecko z grypą do lekarza.

QIM,zaręczam Ci,że jakby inwestor PRZED adaptacją projektu pod MPZP zrezygnował z ekosyfu to stać by go było nawet na nowe auto z salonu ;)

W moim przypadku rezygnacja z ekosyfu jeszcze przed adaptacją to była oszczędność ok.30tys.zł na samej budowie :)

A jeśli bym zrezygnował z ekosyfu przed wyborem projektu to by to było ok.50tys.zł oszczędności czyli nowa bryka z salonu ;)

Edytowane przez Arturo72
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

QIM,zaręczam Ci,że jakby inwestor PRZED adaptacją projektu pod MPZP zrezygnował z ekosyfu to stać by go było nawet na nowe auto z salonu ;)

W moim przypadku rezygnacja z ekosyfu jeszcze przed adaptacją to była oszczędność ok.30tys.zł na samej budowie :)

A jeśli bym zrezygnował z ekosyfu przed wyborem projektu to by to było ok.50tys.zł oszczędności czyli nowa bryka z salonu ;)

 

No to gdzie TY masz to nowe auto?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

QIM,zaręczam Ci,że jakby inwestor PRZED adaptacją projektu pod MPZP zrezygnował z ekosyfu to stać by go było nawet na nowe auto z salonu ;)

W moim przypadku rezygnacja z ekosyfu jeszcze przed adaptacją to była oszczędność ok.30tys.zł na samej budowie :)

A jeśli bym zrezygnował z ekosyfu przed wyborem projektu to by to było ok.50tys.zł oszczędności czyli nowa bryka z salonu ;)

 

Bzduro72 a ja żeby zrezygnować z eko, komina i założyć pompkę musiałbym sprzedać moje stare auto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...