Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zabawa:Sądzę,że w tym sezonie grzewczym spalę.  

40 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Zabawa:Sądzę,że w tym sezonie grzewczym spalę.

    • poniżej 2 ton
      6
    • 2-3 tony
      16
    • 3-4 tony
      10
    • 4 i więcej
      8


Recommended Posts

Z tego co udało mi się dowiedzieć to producenta taka dodatkowa nalepka będzie kosztowała około 5 stówek do jednej mocy kotła, niema tam podobno żadnych mecyi :)

Taki kolejny skok na kasę :)

Ja już tu napisałem kilka razy ale powtórzę po raz kolejny, ja tego nie dożyję :)

Poczekamy te 3 latka zobaczymy jak "ekipa" raczkiem będzie się z tego wycofywać :)

Ta druga część oczywiście o zakazach.

 

Panie Karoka

potrafisz pan wskazać to "źródło"? Byle wiarygodne.

Bo ja powiem tak: proszę pomnożyć to, co Pan podał razy 10 to będzie bliższe prawdy. Z małym niedidatkiem.

A wystarczy wgłębić się w te przepisy i wszystko będzie jasne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 28,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • karoka65

    3480

  • zbigmaz01

    2445

  • minertu

    2414

  • bobasxx

    967

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Boluś niema co dzielić skóry na niedźwiedziu :)

Sie pożyje, sie zobaczy :)

Kto będzie chciał produkować kotły dalej zapłaci, kto nie, zawsze będzie mógł produkować i sprzedawać skarpetki czy kalesony :)

 

"Łoj, świente słowa pana prezesa. Pan prezes jak już cóś powi, to powi."

 

A tak na poważnie panie karoka

 

Nie ma (pewnie) w Polsce kotła z akredytowanymi badaniami wg obowiązujących norm, na podstawie którego papierów dałoby się w pełni sporządzić dokumentację uprawniająca do sporządzenia karty produktu oraz etykiety efektywności energetycznej.

Dlatego, że każdemu coś brakuje. A wynika to po części z różnicy w zapisach normy oraz Dyrektywy. I tu ta "psina" pogrzebaną jest.

czyli: ponowne, pełne badania w jednostce w pełni uprawnionej.

A to 500 nie kosztuje.

 

Więcej nie piszę, bo nawet dziewka przydrożna za swoje usługi kasuje. Mało, dużo. Rzecz względna. Jako bonus szoferowi powie najwyżej: bądź zdrów! czasami to prorocze słowa być mogą.

 

:goodnight:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odbiegnę nieco od tematu, który tu się przewija non-stop, pozostając jednak w temacie wątku :)

Czy ktoś w RBR stosuje/stosował już dodatkowy deflektor nad palnikiem? Konkretnie taki: http://www.domer.pl/deflektor-zeliwny-do-podajnika-ekoenergia.html

Czy sprawdzi się konkretnie w takiej konstrukcji kotła? Czy zawieszony 20cm nad palnikiem, nie będzie zbyt wcześnie kierował spaliny w dół do komory nawrotnej?

 

 

Ciężko go będzie podwiesić pod płytą ceramiczną, może na początek lepiej podwiesić starą tarczę hamulcową od samochodu i zobaczyć jaki będzie efekt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boluś jeszcze raz, co prawda nie w temacie ale ja to o tej "tajemnej" naklejce pisałem.

Co zaś do badań to słyszałem co nieco ile krwiopijcy :) sobie za ten kolejny świstek życzą.

A Łogniwu też coś brakuje ? łono tak mocno wybadane podobno ?

 

Przecież wyraźnie napisałem. Wszystkim. Dlatego, że Dyrektywa wskazuje normę jako punkt odniesienia, a równocześnie wprowadza dodatkowe dwa punkty, których w normach nie było. I poopa strzaskana. Trzeba robić całość badań. Od nowa. Nie bój żaby, te twoje hołubione po badaniach może się na G załapią.

Jeszcze coś potrzeba z owej wiedzy "tajemnej" którą każdy producent i sprzedawca powinien mieć w jednym palcu? I na bieżąco? Jeśli tak, to pisz na PW, bo wg nowych zasad już się niektórzy szykują do zgłoszenia moderatorowi, a z nim w innym wątku już mam lekko krzywo, to będzie miał argument.

 

Pozdrawiam. Pana Z i resztę również.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężko go będzie podwiesić pod płytą ceramiczną, może na początek lepiej podwiesić starą tarczę hamulcową od samochodu i zobaczyć jaki będzie efekt.

 

Myślałem, żeby powiesić ZAMIAST istniejącego deflektora. Mam żeliwny i na tych samych wspornikach można by położyć gruby pręt stalowy, a na nim powiesić deflektor z wkręconym uchem ok. 30 cm nad koroną. Tylko czy nie skieruje to od razu ognia i spalin do komory nawrotnej, bez wcześniejszego wygrzania górnej części komory spalania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Też wydaje mi się, że bardziej sprawdził by się w kotłach, gdzie spaliny "wspinają" się do góry po półkach i dalej do czopucha. Taki deflektor pomógł by skierować je najpierw w niższe partie komory spalania, tam gdzie wpada chłodniejszy powrót, a ciąg potem i tak zrobi swoje.

I jak kombinowałeś coś z tym deflektorem ?

Bo jak Ci mówiłem to raczej strata czasu i kasy :)

Większego raczej nie założysz bo w rabarbarze praktycznie cały "dach" to deflektor :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich,

 

mój RBR 11 kW z Ekoenergią pracuje już trzeci sezon i wszystko na to wskazuje że trzeba będzie przeprowadzić operację uszczelnienia korony. Powietrze leci tylko z ok. 40 % otworów od strony ślimaka. Cała prawa strona nie dmucha, groszek jest niedopalony, kopci się a od strony podajnika czasem węgiel się przesypuje do szuflady.

 

Podczas montażu pieca 3 lata temu hydraulik mówił że próbował zdjąć koronę ale "za chiny nie szło". Jeszcze w okresie grudzień / styczeń paliło się przyzwoicie ale teraz widzę że trzeba to zrobić gdy zrobi się ciepło na zewnątrz. I tu moje pytanie: czy zwykły lajkonik może to zrobić sam? Jeśli tak to czy ktoś może ew. podesłać jakieś zdjęcia, film, czy link z instrukcją tej operacji? Na co uważać, w jaki sposób podwadzić te korone, jaki silikon wysokotemperaturowy jest do tego najlepszy?

 

Będę wdzięczny na pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki,

 

palę eko z Wesołej i przy takim odbiorze ciepła jak dzisiaj robi się problem, latem pewnie będzie jeszcze gorzej.

Rurki 1 cala niestety nie mam ale jest siekiera, jakiś trzonek od szpadla też się znajdzie.

 

Rozumiem że po zdjęciu korony powinno się palnik wyczyścić i samą koronę też? Ile tego silikonu czy też uszczelniacza dać? Odrobinę na grubość zapałki czy konkretnie i jak reszta wyjdzie na boki to nie będzie problemu? Po założeniu korony od góry mogę to docisnąć np. jakimś 10 kilowym kawałkiem bruku na np. całą noc?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepiej jakimś drewienkiem podważać, właśnie trzonek od siekiery lub jakaś kantówka.

 

Po zdjęciu korony trzeba wyczyścić kanał napowietrzający, można to zrobić odkurzaczem z wąską ssawką.

 

Producenci sylikonu zalecają nakładać go na schłodzoną powierzchnię, ale nie ma takiej potrzeby jak się będziesz uwijać.

 

Sylikonu grubo, w cały rowek od spodu korony. Po nałożeniu korony delikatnie ją dopukać naokoło młotkiem przez drewienko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będę to robił jak zrobi się zupełnie ciepło. Planuję wygasić na noc kocioł a rano go rozebraći przy okazji gruntownie wyczyścić. Na razie zbieram sugestie i podpowiedzi bo wiem że kilka osób na tym forum próbowało podwadzić koronę ale się poddało. Nie chciałbym też jej uszkodzić gdzieś np. na rogu. Ponieważ wczoraj miałem problem ze spalaniem mojej Wesołej na połowie palnika włączyłem na kilka minut dmuchawę na 100 % w trybie ręcznym żeby palnik przedmuchać. Chyba się trochę poprawiło aczkolwiek szału nie ma. Być może to wina węgla a być może trzeci sezon grzewczy zrobił swoje i tak czy owak trzeba to rozebrać.

 

Czy żeby wyczyścić łopatki wentylatora trzeba dmuchawę rozebrać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będę to robił jak zrobi się zupełnie ciepło. Planuję wygasić na noc kocioł a rano go rozebraći przy okazji gruntownie wyczyścić. Na razie zbieram sugestie i podpowiedzi bo wiem że kilka osób na tym forum próbowało podwadzić koronę ale się poddało. Nie chciałbym też jej uszkodzić gdzieś np. na rogu. Ponieważ wczoraj miałem problem ze spalaniem mojej Wesołej na połowie palnika włączyłem na kilka minut dmuchawę na 100 % w trybie ręcznym żeby palnik przedmuchać. Chyba się trochę poprawiło aczkolwiek szału nie ma. Być może to wina węgla a być może trzeci sezon grzewczy zrobił swoje i tak czy owak trzeba to rozebrać.

 

Czy żeby wyczyścić łopatki wentylatora trzeba dmuchawę rozebrać?

Odkręć ja tylko od korpusu palnika,przez kratke osłonową poskrobaj łopatki cienkim śrubokrętem czy jakims drutem a potem od wylotu pędzlem.10min roboty.Na koniec wytrzep ja dobrze z tego pyłu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem że patent jest taki że koronę najlepiej podwadzić czymś od samego spodu tzn, przez dzwiczki popielnika bo środkowe drzwiczki są trochę za wysoko względem palnika?

A gdzie się będziesz od popielnika pierdzielił :)

Na want przez środkowe drzwiczki jak Adam Ci to opisał.

Korona nie jest z papieru :)

Najważniejsze dobrze oczyścić ranty paleniska i rowek pod koroną, sylikonu nie żałuj, wylezie najwyżej nadwyżka na boki, jak ją założysz na palenisko, podobijaj ją czymś po rogach żeby dobrze siadła na miejscu, może być pięścią po obwodzie, gumowy czy drewniany młotek, ja nawet metalowym poklepię ale z "sercem" nie całym organizmem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...