Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zabawa:Sądzę,że w tym sezonie grzewczym spalę.  

40 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Zabawa:Sądzę,że w tym sezonie grzewczym spalę.

    • poniżej 2 ton
      6
    • 2-3 tony
      16
    • 3-4 tony
      10
    • 4 i więcej
      8


Recommended Posts

Wracając do ustawienia 70*C[ATTACH=CONFIG]374158[/ATTACH] na kotle, jest 60 a kocioł przegrzewa do ponad 80*C.

Przy ustawieniu 70 na kotle, bedzie się włączać alarm. [ATTACH=CONFIG]374157[/ATTACH]

Gdy paliłem na początku w automacie też zdarzały się sytuacje takie jak u Ciebie. Miałem zadaną temp. na 60 stopni a na kotle podchodziło do ok 75, dokładnie nie pamiętam. Podobno, bo się na tym nie znam, jest to spowodowane trzymaniem ciepła przez ceramikę, automat przestaje grzać gdy osiągnie temp zadaną + 5 stopni (i gdy skończy cały cykl), a dalej temp podnosi ceramika. Ale czy podniesie aż do 80 stopni przy zadanej 60 to nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 28,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • karoka65

    3480

  • zbigmaz01

    2445

  • minertu

    2414

  • bobasxx

    967

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Kostka, 40 lat, 5cm styro.

W największe mrozy poprzednich lat spalał nie więcej jak 50kg węgla na dobę orzech 33 28MJ, kocioł był palony od góry, sterowany sterownikiem od Boleckiego + elektroniczny miarkownik ciagu+panel pokojowy.

Ponad 500 litrów wody w układzie.

Z poprzednich lat, to spalanie obecne to nieporozumienie. A szczególnie ten wybryk z 36kg węgla.

To nie jest mój dom, kocioł nie należy do mnie.

Mój dom się ogrzewa prądem na razie.

Największe mrozy to - 16 w nocy i - 11 za dnia bez słońca. Co roku wynik powtarzalny.

Retopal ma 24MJ trzeba wziąć na to poprawkę.

Edytowane przez klaudiusz_x
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak to często jest z kotłami na ekogroszek w starym budownictwie. jeden ze sprzedawców tutaj tłumaczył to faktem bardziej komfortowej temperatury 24h/dobę, a nie jak przy kotle zasypowym, kiedy wygasa i rozpalamy dopiero po czasie. może coś w tym jest? może średnie dobowe temperatury w domu są teraz znacznie wyższe?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy takich temperaturach jak obecnie, temperatura na starym kotle nie spadała poniżej 21 stopni.

Skok zdarzył się raz. Wiem stąd, że dobowe zużycie było obserwowane. To jest wynik zczytany wieczorem i następnego dnia znów o podobnej godzinie.

 

Wejdź w statystyki zapisz godzinę od której spalanie zaczęło gwałtownie rosnąć , potem wejdź w wykres i porównaj z statystykami , jeśli na wykresie temp spalin będzie bardzo niska a w statystykach będzie duże zużycie opału to może wskazywać na zawieszenie opału w koszu lub blokadę ślimaka bez zerwania zawleczki

 

Przykład :

 

wyk1.jpgwyk2.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę, analizujcie.

Macie doświadczenie.

https://esterownik.pl/device/11237

Duże zużycie opału, to środa/czwartek w zeszłym tygodniu.

Nie wiem dlaczego, ale po wpisaniu w sterowniku załadunku węgla, nic się nie dzieje i zasobnik na schemacie jest zawsze pusty.

100 minut pracy podajnika to 24kg wegla.

Edytowane przez klaudiusz_x
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wynik czego sczytałeś i jak policzyłeś to zużycie, nie masz stałego nadzoru nad kotłem, a może właściciel podczas twojej nieobecności próbuje ujarzmić bestię i tam sobie czasami pogrzebie w ustawieniach albo podajnik popędzi na ręcznym bo mu się opał skończył.

Powierzchni nie podałeś, ale jak teraz spala poprawnie i temperatura w domku 24*(jak dobrze odczytałem z wykresów) i zużywa na dobę ok 25 kg/dobę to chyba tragedii niema i nie spali więcej od poprzedniego. Tak się mówi, że było 21 stopni a później się okaże że tylko w dwóch pomieszczeniach a reszta 15*

Masz link do esterownika.

Tam jest wszystko.

 

Sam możesz to sprawdzić.

 

A gdzie tam widzisz 24*C?

Czasami po gotowaniu, kiedy temperatura urośnie od gotowania, ale jej nie widziałem.

Zobacz dokładniej ustawienia.

Tam jest nawet lekkie obniżenie temperatury na noc.

Z tymi 15* C to zaszalałeś.

Instalacja grawitacyjna (wcześniej) bez termostatów i pokręteł na grzejnikach.

Grzeje tak, jak ilość opału w kotle.

Dobry żart :p

Edytowane przez klaudiusz_x
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem dlaczego, ale po wpisaniu w sterowniku załadunku węgla, nic się nie dzieje i zasobnik na schemacie jest zawsze pusty.

Trzeba wpisać w (statystyki>>>zdarzenia) zakup paliwa i uzupełnić "Ilość kg/min pracy podajnika", w zasyp paliwa trzeba z kolei uzupełnić "rodzaj paliwa".

Edytowane przez Mobe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz link do esterownika.

Tam jest wszystko.

 

Sam możesz to sprawdzić.

 

A gdzie tam widzisz 24*C?

Czasami po gotowaniu, kiedy temperatura urośnie od gotowania, ale jej nie widziałem.

Zobacz dokładniej ustawienia.

Tam jest nawet lekkie obniżenie temperatury na noc.

Z tymi 15* C to zaszalałeś.

Instalacja grawitacyjna (wcześniej) bez termostatów i pokręteł na grzejnikach.

Grzeje tak, jak ilość opału w kotle.

Dobry żart :p

 

Jak pisałem tego posta to nie było jeszcze linka(dlatego go usunąłem), odczyt szacunkowy z fotki. Powiem krótko wykresy miód malina temperatura spalin ok 80* także opał przez komin nie ucieka, komora spalania biała także też i z popiołem nie wywalasz wychodzi na to że takie potrzeby ma ten budynek i nie szukaj dziury w całym tylko zamknij okno w kotłowni bo może tamtędy ucieka to ciepło.

Wszyscy wiedzą jak się pali w zasypowcu jak jest ze stabilnością temperatur w pomieszczeniach ich pomiarem na zasadzie jest ciepło lub chłodno

Dane dozujesz wybiórczo dalej nie wiemy jaki to metraż i jak wyliczyłeś to zużycie.

Tak jak pisałem wcześniej trzeba powoli nauczyć się obsługi urządzenia, jak się kupuje samochód to trzeba albo samemu albo szofera nauczyć jazdy:D

Uzupełnij wszystkie dane w statystykach i wtedy będzie liczył sam. To on tak mało podaje na minutę?

Nie obraź się ale według mnie masz problem wydumany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli nie ma innego doprowadzenia powietrza do kotłowni, to jak może zamknąć okno w kotłowni? Jeżeli temperatura w domu nie wzrosła, spalanie powinno spaść po zastosowaniu kotła z podajnikiem w miejsce zasypowca. I to wyraźnie. No chyba że rzeczywiście wcześniej w okresach przejściowych grzało się metodą " raz dziennie ". Czyli rozpalanie po powrocie z pracy, wieczorem raz dołożyć i po północy w kotle ciemno- aż do następnego popołudnia. I znów rozpalanie, ale w domu wtedy lodówa. No i na kotle z 80, tyleż na kaloryferach i po godzinie - dwóch da się żyć. Wiele osób tak pali. To też da się odtworzyć mniej więcej, trzeba tylko odpowiednio ustawić strefy grzania. Można i jaki taki komfort uzyskać, przesuwając starty tak żeby wracać z pracy do już nagrzanego domu. Ale to wszystko nie zmienia tego, że na tych pierwszych zdjęciach kocioł był dramatycznie zarośnięty. Jakby pracował bez powietrza albo bez ciągu. I z czegoś się to wzięło. A jeżeli się powtórzy np. w nocy, to może i zabić. Więc ja nie odważyłbym się nazwać problemu wydumanym.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli nie ma innego doprowadzenia powietrza do kotłowni, to jak może zamknąć okno w kotłowni? Jeżeli temperatura w domu nie wzrosła, spalanie powinno spaść po zastosowaniu kotła z podajnikiem w miejsce zasypowca. I to wyraźnie. No chyba że rzeczywiście wcześniej w okresach przejściowych grzało się metodą " raz dziennie ". Czyli rozpalanie po powrocie z pracy, wieczorem raz dołożyć i po północy w kotle ciemno- aż do następnego popołudnia. I znów rozpalanie, ale w domu wtedy lodówa. No i na kotle z 80, tyleż na kaloryferach i po godzinie - dwóch da się żyć. Wiele osób tak pali. To też da się odtworzyć mniej więcej, trzeba tylko odpowiednio ustawić strefy grzania. Można i jaki taki komfort uzyskać, przesuwając starty tak żeby wracać z pracy do już nagrzanego domu. Ale to wszystko nie zmienia tego, że na tych pierwszych zdjęciach kocioł był dramatycznie zarośnięty. Jakby pracował bez powietrza albo bez ciągu. I z czegoś się to wzięło. A jeżeli się powtórzy np. w nocy, to może i zabić. Więc ja nie odważyłbym się nazwać problemu wydumanym.

 

Tak tylko kocioł zarósł raz w pażdzierniku i nie wiemy czy przypadkiem nie dzięki inwencji twórczej użytkownika, nie wiemy też czy wtedy to sławetne okienko było otworzone wiadomo że dostęp powietrza musi być i wiadomo jak to powinno być zrealizowane nikt za nikogo tego nie zrobi. W tej chwili jedyny problem jaki zgłasza to rzekomy skok zużycia paliwa wciągu jednej doby tydzień temu i za duże zużycie paliwa dlatego tak to określiłem, bo kociołek sobie elegancko pyka niedługo temperatura spalin zrówna się z CO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oni muszą spalać inna ilość węgla. Mają inne domy. Zerknij w ich sterowniki i zobaczysz że tam można ustawić tylko korektę dmuchawy. Jest znikomy wpływ na sam proces spalania.

 

Korekta dmuchawy to bardzo ważny parametr i prawidłowe dobranie ma znaczący wpływ na proces spalania, do tego możesz jeszcze zmienić czas podawania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Korekta dmuchawy to bardzo ważny parametr i prawidłowe dobranie ma znaczący wpływ na proces spalania, do tego możesz jeszcze zmienić czas podawania.

 

W rbrk wzrasta zużycie opału, tyle pożytku z korekty.:p

Czas podawania także można zmniejszyć.

Ponadto w którymś z tematów była poruszana kwestia nadmuchu.

Już nie pamiętam dokłądnie, musiałbym sprawdzić (chyba że podpowiesz) ile potrzeba powietrza do spalania węgla, ile podaje dmuchawa, dlaczego za dużo, itp.

No i dlaczego musi tyle podawać w stosunku do potrzebnej ilości.

Edytowane przez klaudiusz_x
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na pewno jest to spisek pompiarzy lub prądowców wszak klaudiusz swój dom grzeje prądem z tego co czytam :D

A może faktycznie do tego typu problemów przywykli jedynie zatwardziali i da nich to norma .... a ludziskom z cywilizacji wydaje się to nie do pomyślenia ? :D

 

chcesz coś konkretnego powiedzieć czy tak sobie przyszedłeś potrolować, a może rozładować stresik przed zimą. Nie wysilaj się mnie w to nie wciagniesz:bye:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...