Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zabawa:Sądzę,że w tym sezonie grzewczym spalę.  

40 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Zabawa:Sądzę,że w tym sezonie grzewczym spalę.

    • poniżej 2 ton
      6
    • 2-3 tony
      16
    • 3-4 tony
      10
    • 4 i więcej
      8


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 28,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • karoka65

    3480

  • zbigmaz01

    2445

  • minertu

    2414

  • bobasxx

    967

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Czyli jakie dane mam wprowadzić? Jaki adres bramy mam podać skoro ten który jest na sterowniku automatycznie wyświetlany to nie taki jak ma być? Jeśli mam IPv4 192.168.55.2 to bramę mam zmienić na np 192.168.55.3? Adres IP serwera ma być taki sam jak adres serwera? U mnie wyskakuje przy dodawaniu sterownika żeby podać Adres IP serwera na 178.33.55.29. Maska ma być Maska

255.255.255.000? Zgłupiałem do reszty.

Edytowane przez kowal1978
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na kompie mam takie dane:

IPv4 Address 192.168.55.2

SUBNET MASK 255.255.255.0

Default Gateway 192.168.55.1

Na sterowniku mam wprowadzone:

adres IP 178.033.055.29

Maska 255.255.255.000

Brama 192.168.055.001

Zdalny serwer Tak

Adres serwera 178.033.055.029

Port serwera 27854

Identyfikator 837BC717A5

Dalej kupa. Już nie wiem co mam zmienić. Połączenie przewodem jest bo podpinałem laptopa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na kompie mam takie dane:

IPv4 Address 192.168.55.2

SUBNET MASK 255.255.255.0

Default Gateway 192.168.55.1

Na sterowniku mam wprowadzone:

adres IP 178.033.055.29

Maska 255.255.255.000

Brama 192.168.055.001

Zdalny serwer Tak

Adres serwera 178.033.055.029

Port serwera 27854

Identyfikator 837BC717A5

Dalej kupa. Już nie wiem co mam zmienić. Połączenie przewodem jest bo podpinałem laptopa.

 

Na pewno musisz zmienić adres IP 178.033.055.29 na coś z zakresu np. 192.168.55.10

Nie pamiętam już czy zdalny serwer musisz coś wpisywać bo ja mam puste i zdalnie działa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale mi z automatu na platformie podaje esterownik podaje jakie IP mam wpisać w sterowniku i zaczyna się na 178... a nie jak IP komputera na 192...

 

Musisz wpisać IP z zakresu bramy (tak jak ci wyżej napisałem) aby to poprawnie działało, jedynie IP serwera porty i identyfikator wpisujesz taki jaki ci przydzieli esterownik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...

Witam.

Coś mi sterownik głupieje :confused:

Zdarzyło mi się ostatnio dwa razy z rzędu że dostałem powiadomienie o wygaszeniu kotła. Pierwsze było wczoraj i po powrocie do domu zastałem kocioł w trybie ręcznym i z żarzącym się groszkiem na palniku. Po wyczyszczeniu rury kominowej i czujnika spalin zresetowałem sterownik i wszystko wróciło do normy. W dniu dzisiejszym po ósmej rano powtórka z rozrywki. Próbowałem zdalnie na ręcznym rozdmuchać go poprzez włączenie podajnika i dmuchawy ale temperatura spalin wcale nie rosła ale za to woda na kotle skoczyła do góry. Po powrocie do domu z pracy zrobiłem tylko reset sterownika i znowu kocioł ożył. Czyżby to była awaria sterownika czy tylko czujnika temperatury spalin? Może ktoś coś podpowiedzieć w tym temacie?

Edytowane przez wojtas77
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem był w dniu 5 .09 godz. 9:24 i w dniu 6.09 godz. 8:15, możesz to zobaczyć na wykresach (link do sterownika podany). Zmieniłem opał na "ruska" i chyba za bardzo zmniejszyłem nadmuch tak że nie zdążyła się podnieść temperatura spalin w określonym czasie. Rozumiem że w takiej sytuacji mógł nastąpić alarm "wygaszenie kotła" ale nie rozumiem dlaczego pomimo żaru na palniku i włączonej dmuchawie w trybie ręcznym temperatura spalin stała w miejscu a temperatura CO rosła. Widać to wyraźnie na wykresach. Temperatura spalin zaczęła dopiero rosnąc po zresetowaniu sterownika. Nie wiem czemu tak się działo ale teraz wszystko jest ok. Jest jeszcze jedna dziwna rzecz jaką już dawno zaobserwowałem ale tak bardzo mi nie przeszkadza. W trybie ręcznym gdy temperatura CO jest powyżej 60 stopni sama włącza mi się pompa CO i nie mogę jej wyłączyć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem był w dniu 5 .09 godz. 9:24 i w dniu 6.09 godz. 8:15, możesz to zobaczyć na wykresach (link do sterownika podany). Zmieniłem opał na "ruska" i chyba za bardzo zmniejszyłem nadmuch tak że nie zdążyła się podnieść temperatura spalin w określonym czasie. Rozumiem że w takiej sytuacji mógł nastąpić alarm "wygaszenie kotła" ale nie rozumiem dlaczego pomimo żaru na palniku i włączonej dmuchawie w trybie ręcznym temperatura spalin stała w miejscu a temperatura CO rosła. Widać to wyraźnie na wykresach. Temperatura spalin zaczęła dopiero rosnąc po zresetowaniu sterownika. Nie wiem czemu tak się działo ale teraz wszystko jest ok. Jest jeszcze jedna dziwna rzecz jaką już dawno zaobserwowałem ale tak bardzo mi nie przeszkadza. W trybie ręcznym gdy temperatura CO jest powyżej 60 stopni sama włącza mi się pompa CO i nie mogę jej wyłączyć.

 

Może masz podobny przypadek do mojego kilka miesięcy temu. Skończyło się wymianą czujnika spalin bo temperatura spalin albo nie szła do góry, albo nawet spadała. Okazało się że kupiłem ładowarkę do akumulatorów i w chwili ładowania robiła takie zakłócenia po sieci energetycznej że w piecu czujnik spalin szalał.

Po wymianie czujnika też nic nie pomogło i dopiero skojarzyłem godziny ładowania z wykresami spalin i rozwiązałem zagadkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posiadam kocioł RBR-Ekouniwersal 17 kW.

Niestety nie miał on w standardzie czujnika zerwania zawleczki, a wiem, że taki można zamówić i podłączyć.

Podpowie ktoś czy jest sens? I gdzie go podłączyć?

Bo w DTR czy instrukcji sterownika jest o tym wzmianka, ale żadnych fotek.

 

Jak zerwie zawleczkę to piec wygaśnie i przyjdzie powiadomienie o wygaśnięciu, także nie wiem czy jest potrzebny taki czujnik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie jak radzicie sobie z kondensatem w kominie. Mi niestety troche wychodzi na zewnątrz. Wiadomo niższa temp. spalin i kondensat gotowy. Czy tylko pozostaje wkład?

 

Co prawda mam komin systemowy ceramiczny - ale kondensatu ani w kominie ani w dolnych partiach kotła jeszcze nie uświadczyłem a kocioł chodzi często na temperaturze spalin od 60 do 120 st C. Nieraz całymi tygodniami temperatura spalin waha się od 70 do 80 st C a kocioł w pracy ciągłej i ok.

 

Aby powstał kondensat musi zajść na raz wiele czynników i nie jest to takie proste.

 

Przestrzegam paru zasad i jak na razie mam z tym spokój.

 

- w kotłowni musi być wentylacja,

- w kotłowni musi być dodatkowy nawiew tzw. Z-tka,

- ekogroszek musi być suchy (ja mam bardzo suchy) i złożony w workach polipropylenowych w kotłowni,

- komin nad dachem ocieplony,

- kocioł w zimie chodzi w pracy ciągłej (co do zasady bez odstawiania)

- pompka CO w pracy ciągłej a na grzejnikach termostaty (to nie potrzebna ochrona powrotu.

 

No ale wystarczy jak ktoś ma kotłownię zawilgoconą (mokrą) no i w takim wypadku ciężko się będzie przed kondensatem uratować - ale trzeba walczyć :)

 

Można ustawić na kotle wyższą temperaturę spalin to może kondensat przestanie wyłazić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co prawda mam komin systemowy ceramiczny - ale kondensatu ani w kominie ani w dolnych partiach kotła jeszcze nie uświadczyłem a kocioł chodzi często na temperaturze spalin od 60 do 120 st C. Nieraz całymi tygodniami temperatura spalin waha się od 70 do 80 st C a kocioł w pracy ciągłej i ok.

 

Aby powstał kondensat musi zajść na raz wiele czynników i nie jest to takie proste.

 

Przestrzegam paru zasad i jak na razie mam z tym spokój.

 

- w kotłowni musi być wentylacja,

- w kotłowni musi być dodatkowy nawiew tzw. Z-tka,

- ekogroszek musi być suchy (ja mam bardzo suchy) i złożony w workach polipropylenowych w kotłowni,

- komin nad dachem ocieplony,

- kocioł w zimie chodzi w pracy ciągłej (co do zasady bez odstawiania)

- pompka CO w pracy ciągłej a na grzejnikach termostaty (to nie potrzebna ochrona powrotu.

 

No ale wystarczy jak ktoś ma kotłownię zawilgoconą (mokrą) no i w takim wypadku ciężko się będzie przed kondensatem uratować - ale trzeba walczyć :)

 

Można ustawić na kotle wyższą temperaturę spalin to może kondensat przestanie wyłazić.

w 1 przypadku ok

w 2 przypadku ok

w 3 przypadku ok

w 4 nie mam ocieplonego komina ponad dachem ( kto to wiedział)

w 5 kocioł w trybie odstawiania

w 6 pompa co wylacza się

Generalnie pluje sobie w twarz że nie zrobiłem systemowego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...