Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zabawa:Sądzę,że w tym sezonie grzewczym spalę.  

40 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Zabawa:Sądzę,że w tym sezonie grzewczym spalę.

    • poniżej 2 ton
      6
    • 2-3 tony
      16
    • 3-4 tony
      10
    • 4 i więcej
      8


Recommended Posts

skap, zapytaj zbigmaza co się u niego działo na początku przy kombinacjach. Takie temperatury waliły że się slimak blokował a silnik aż śmierdział bo nie mógł uciągnąć, kilka razy slimak wyciągał a był to jego pierwszy piec.

Teraz chłopisko pali jak stary diabeł w piekle :) i jak widać zadowolony.

Także kombinowanie nie zawsze popłaca.

A ty to wszystko jeszcze pamiętasz? :)

Na silniku wtedy można było prawie jajka gotować a chodzi do dzisiaj :)

 

Przestałem kombinować, dostałem pomocną rękę od producenta i skończyły się kłopoty.

 

Stary to jestem, od diabła staram się być z daleka a to że palę? Jak się ma taki sterownik to trzeba się naprawdę postarać aby się nie paliło. To że dużo spala? Niech sobie spala skoro tyle potrzebuje :) Wszystko zależy od warunków w jakich kocioł pracuje czyli od instalacji, opału, komina no i samego palacza. Jak się te warunki spełni to niema bata ale będzie się paliło. Jak jest za duży ciąg w kominie to trzeba temu zaradzić i nie ma to tamto bo będzie bolało. Jak nie zerwanymi zawleczkami to spalonym ślimakiem. Nerwy zostawiam specjalnie na boku.

Nie obserwowałem od początku dyskusji ale tu chodzi o wysoką temp. podajnika. Pisałem kilka razy że może być parę powodów. Jednym z nich może być niski kopczyk. Jednak jeżeli nie zostaną zachowane warunki spalania to nie ważne czy kopczyk będzie wysoki czy niski i tak temp. będzie wysoka. Przyjmując to że komin ma za duży ciąg to nie pomoże sterowanie wysokością kopca. Jeżeli będzie niski a komin będzie wyciągał to spalanie będzie się jeszcze bardziej obniżać i temp. podnosić. Można wtedy wysoką temp. pokrzywić ślimaka lub nawet nadtopić. Jeżeli kopiec będzie wysoki to też przy wysokim ciągu będzie ta sama sytuacja z tym że tego opału do spalenia będzie większa ilość.

Szkoda że kocioł nie jest podłączony do netu bo na wykresach można by tą temp. prześledzić.

Wszystkie te sytuacje o których pisałem są do zaobserwowania kiedy kocioł przechodzi w podtrzymanie.

Natomiast jeżeli dochodzi do wysokiej temp. podczas ciągłego palenia to można szukać w pierwszej kolejności w tym że kopiec jest za niski. Może być jeszcze taka sytuacja podwyższonej temp. nawet jak kopiec będzie wysoki i podczas palenia ciągłego jeżeli powietrze będzie zadawane od spodu palnika i w małej ilości, wtedy utworzy się pełny palnik żaru i ta temp. na pewno dojdzie do czujnika.

Jeżeli się mylę to pewnie mnie tu poprawicie ale ja się uczę od was i z obserwacji tego co nakombinuję u siebie.

Całe życie człowiek się uczy ......... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 28,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • karoka65

    3480

  • zbigmaz01

    2445

  • minertu

    2414

  • bobasxx

    967

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

A co mam nie pamiętać :)

Siedziałem całymi wieczorami wlepiając gały w monitor i zaglądałem na twój kociołek jakbym swojego nie miał hehe.

To byłeś ciekawy czy da radę ? :)

Teraz można powiedzieć że tamto to już historia :)

Wtedy człowiek dwa tygodnie czytał w internecie i kupował coś czego na oczy dobrze nie widział i nie wiedział z której strony do tego podejść. Teraz wiem że podchodzi się do podajnika i do drzwiczek :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ty to wszystko jeszcze pamiętasz? :)

Na silniku wtedy można było prawie jajka gotować a chodzi do dzisiaj :)

 

Przestałem kombinować, dostałem pomocną rękę od producenta i skończyły się kłopoty.

 

Stary to jestem, od diabła staram się być z daleka a to że palę? Jak się ma taki sterownik to trzeba się naprawdę postarać aby się nie paliło. To że dużo spala? Niech sobie spala skoro tyle potrzebuje :) Wszystko zależy od warunków w jakich kocioł pracuje czyli od instalacji, opału, komina no i samego palacza. Jak się te warunki spełni to niema bata ale będzie się paliło. Jak jest za duży ciąg w kominie to trzeba temu zaradzić i nie ma to tamto bo będzie bolało. Jak nie zerwanymi zawleczkami to spalonym ślimakiem. Nerwy zostawiam specjalnie na boku.

Nie obserwowałem od początku dyskusji ale tu chodzi o wysoką temp. podajnika. Pisałem kilka razy że może być parę powodów. Jednym z nich może być niski kopczyk. Jednak jeżeli nie zostaną zachowane warunki spalania to nie ważne czy kopczyk będzie wysoki czy niski i tak temp. będzie wysoka. Przyjmując to że komin ma za duży ciąg to nie pomoże sterowanie wysokością kopca. Jeżeli będzie niski a komin będzie wyciągał to spalanie będzie się jeszcze bardziej obniżać i temp. podnosić. Można wtedy wysoką temp. pokrzywić ślimaka lub nawet nadtopić. Jeżeli kopiec będzie wysoki to też przy wysokim ciągu będzie ta sama sytuacja z tym że tego opału do spalenia będzie większa ilość.

Szkoda że kocioł nie jest podłączony do netu bo na wykresach można by tą temp. prześledzić.

Wszystkie te sytuacje o których pisałem są do zaobserwowania kiedy kocioł przechodzi w podtrzymanie.

Natomiast jeżeli dochodzi do wysokiej temp. podczas ciągłego palenia to można szukać w pierwszej kolejności w tym że kopiec jest za niski. Może być jeszcze taka sytuacja podwyższonej temp. nawet jak kopiec będzie wysoki i podczas palenia ciągłego jeżeli powietrze będzie zadawane od spodu palnika i w małej ilości, wtedy utworzy się pełny palnik żaru i ta temp. na pewno dojdzie do czujnika.

Jeżeli się mylę to pewnie mnie tu poprawicie ale ja się uczę od was i z obserwacji tego co nakombinuję u siebie.

Całe życie człowiek się uczy ......... :)

 

Dzięki za przekazanie swoich doświadczeń, ja też pisząc na forum staram się korzystać z własnych doświadczeń.

Co do kopczyka to Patyk05 wrzucił kila stron wcześniej zdjęcia komory spalania i kopczyk u niego jest dosyć niski. Widać tam tylko płomień i drobne spieki. Moim zdaniem nie jest odpowiedni. Jeżeli chcesz to sam oceń. Co do regulacji ciągu kominowego to się nie wypowiadam, bo nie mam w tym doświadczenia. Patyk05 pisał, że uchylał zamknięcie wyczystki i nie pomogło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za przekazanie swoich doświadczeń, ja też pisząc na forum staram się korzystać z własnych doświadczeń.

Co do kopczyka to Patyk05 wrzucił kila stron wcześniej zdjęcia komory spalania i kopczyk u niego jest dosyć niski. Widać tam tylko płomień i drobne spieki. Moim zdaniem nie jest odpowiedni. Jeżeli chcesz to sam oceń. Co do regulacji ciągu kominowego to się nie wypowiadam, bo nie mam w tym doświadczenia. Patyk05 pisał, że uchylał zamknięcie wyczystki i nie pomogło

To nie pomoże w godzinę, to jest dłuższy proces który trwa minimum kilka godzin. U mnie cały czas drzwiczki otwarte na jakieś 2cm. Wieje u mnie jak wiecie gdzie :)

Jak mi wyciąga iskrownik z komina z kawałkiem rury szamotowej lub odrywa daszek iskrownika to tylko auto szybko chowam do garażu bo jeszcze jakaś dachówka może latać. Możecie sobie wyobrazić teraz jak tu można zapanować nad kotłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na początku palenia peletem też musiałem parę razy wyciągać ślimak, tylko chyba kazdy się zgodzi że przesunięcie czujnika nie obniży fizycznie temperatury ślimaka czy podajnika
W brucerze nic nie przesuwałem i alarmu nie wywala,palniki bardzo podobne więc nie wiem w czym problem.Przesuń czujnik i sprawdź czego jednak robić nie musisz.Dodam,że są producenci montujący czujniki na koszu zasypowym i nikt się tego nie czepia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak jest za duży ciąg w kominie to trzeba temu zaradzić i nie ma to tamto bo będzie bolało. Jak nie zerwanymi zawleczkami to spalonym ślimakiem. Nerwy zostawiam specjalnie na boku.

 

Dlaczego duży ciąg może powodować zerwanie zawleczki?

 

Chciałem zapytać jeszcze was o zasyp. W koszu zostaje mi powiedzmy tak z 5-10 kg. Wsypuje 4 worki po 30 każdy. Czy w tym układzie w sterowniku powinienem wpisać zasyp 120 kg, czy 125-130?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego duży ciąg może powodować zerwanie zawleczki?

 

Chciałem zapytać jeszcze was o zasyp. W koszu zostaje mi powiedzmy tak z 5-10 kg. Wsypuje 4 worki po 30 każdy. Czy w tym układzie w sterowniku powinienem wpisać zasyp 120 kg, czy 125-130?

Jak zawsze pozostaje tyle samo a zasyp 120kg to wpisuj 120kg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego duży ciąg może powodować zerwanie zawleczki?

 

Chciałem zapytać jeszcze was o zasyp. W koszu zostaje mi powiedzmy tak z 5-10 kg. Wsypuje 4 worki po 30 każdy. Czy w tym układzie w sterowniku powinienem wpisać zasyp 120 kg, czy 125-130?

Kocioł przechodzi w podtrzymanie, ciąg w kominie spowoduje spalenie zapasu opału w palniku z obniżeniem do ślimaka. Masz żar na ślimaku i kawałku podajnika. Z chwilą ruszenia grzania wentylator zaczyna pracować i zanim zostanie wypchnięty żar do palnika możesz mieć już spieki na ślimaku. One są na tyle twarde że zablokują podajnik. U mnie się taki spiek przykleił przy samym wyjściu obok ślimaka. To starannie blokowało opał. Zawleczka strzeliła. Tylko taka sytuacja u mnie nie była spowodowana poprzez zbyt duży ciąg w kominie a moje kombinacje.

 

PS

Można jeszcze dodać że jeżeli jest nowy kocioł i ślimak jest dobrze za dobrze dopasowany to temp. może (choć też nie musi) spowodować powiększenie średnicy ślimaka (spuchnie) lub jego wykrzywienie.

Edytowane przez zbigmaz01
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo słuchają tylko to co chcą usłyszeć :)

 

No ja tam się posłuchałem i czujnik cofnąłem. I mam spokój wreszcie.

Można jeszcze dodać że jeżeli jest nowy kocioł i ślimak jest dobrze za dobrze dopasowany to temp. może (choć też nie musi) spowodować powiększenie średnicy ślimaka (spuchnie) lub jego wykrzywienie.

Obym czasem się kiedyś nie obudził, że mam wykrzywiony ślimak od temperatury :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W brucerze nic nie przesuwałem i alarmu nie wywala,palniki bardzo podobne więc nie wiem w czym problem.Przesuń czujnik i sprawdź czego jednak robić nie musisz.Dodam,że są producenci montujący czujniki na koszu zasypowym i nikt się tego nie czepia.

 

Nie chodzi o czepianie się tylko o ustalenie przyczyny wzrostu nadmiernego temperatury podajnika tym bardziej że wcześniej działał jak trzeba i można przesunąć czujnik nawet na klapę zasobnika lub go odłączyć tylko nie poto on tam został zamontowany i wcześniej właściwie spełnial swoją rolę zeby go teraz wpinać w inne miejsce przy paleniu węglem wiadomo że nic się raczej nie stanie ale jeżeli ktoś przesunie ten czujnik a będzie palił pelletem ( producent kotła dopuszcza to paliwo)to może być problem i to duży i nie chodzi o czepianie tylko ustalenie przyczyny dlaczego koledze patyk05 wzrosła temperatura podajnika bo przyczyną raczej też nie jest zmiana rodzaju węgla tylko raczej jednocześnie ze zmianą opału poczynił jakieś zmiany w ustawieniach, ale to są tylko moje przypuszczenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi o czepianie się tylko o ustalenie przyczyny wzrostu nadmiernego temperatury podajnika tym bardziej że wcześniej działał jak trzeba i można przesunąć czujnik nawet na klapę zasobnika lub go odłączyć tylko nie poto on tam został zamontowany i wcześniej właściwie spełnial swoją rolę zeby go teraz wpinać w inne miejsce przy paleniu węglem wiadomo że nic się raczej nie stanie ale jeżeli ktoś przesunie ten czujnik a będzie palił pelletem ( producent kotła dopuszcza to paliwo)to może być problem i to duży i nie chodzi o czepianie tylko ustalenie przyczyny dlaczego koledze patyk05 wzrosła temperatura podajnika bo przyczyną raczej też nie jest zmiana rodzaju węgla tylko raczej jednocześnie ze zmianą opału poczynił jakieś zmiany w ustawieniach, ale to są tylko moje przypuszczenia

 

NIe Twierdzę że przesuniencie czujnika to złoty środek....ale na obecną chwilę chyba brak innej metody...więc aby było ciepło....a że gdybym ja tak miał też bym się czepiał ze tak ma nie być bo było dobrze to jest pewne na 100% :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi o czepianie się tylko o ustalenie przyczyny wzrostu nadmiernego temperatury podajnika tym bardziej że wcześniej działał jak trzeba i można przesunąć czujnik nawet na klapę zasobnika lub go odłączyć tylko nie poto on tam został zamontowany i wcześniej właściwie spełnial swoją rolę zeby go teraz wpinać w inne miejsce przy paleniu węglem wiadomo że nic się raczej nie stanie ale jeżeli ktoś przesunie ten czujnik a będzie palił pelletem ( producent kotła dopuszcza to paliwo)to może być problem i to duży i nie chodzi o czepianie tylko ustalenie przyczyny dlaczego koledze patyk05 wzrosła temperatura podajnika bo przyczyną raczej też nie jest zmiana rodzaju węgla tylko raczej jednocześnie ze zmianą opału poczynił jakieś zmiany w ustawieniach, ale to są tylko moje przypuszczenia
Jezeli nie widzisz co się dzieje w kotle, jak przebiega spalanie i wykresy to jest jak wróżenie z fusów. Przydał by się podgląd.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi o czepianie się tylko o ustalenie przyczyny wzrostu nadmiernego temperatury podajnika tym bardziej że wcześniej działał jak trzeba i można przesunąć czujnik nawet na klapę zasobnika lub go odłączyć tylko nie poto on tam został zamontowany i wcześniej właściwie spełnial swoją rolę zeby go teraz wpinać w inne miejsce przy paleniu węglem wiadomo że nic się raczej nie stanie ale jeżeli ktoś przesunie ten czujnik a będzie palił pelletem ( producent kotła dopuszcza to paliwo)to może być problem i to duży i nie chodzi o czepianie tylko ustalenie przyczyny dlaczego koledze patyk05 wzrosła temperatura podajnika bo przyczyną raczej też nie jest zmiana rodzaju węgla tylko raczej jednocześnie ze zmianą opału poczynił jakieś zmiany w ustawieniach, ale to są tylko moje przypuszczenia
Przecież w Brucerze też można palic pelletem a czujnik jest tam gdzie był od zakupu kotła więc pomiędzy dmuchawą a koszem zasypowym.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi o czepianie się tylko o ustalenie przyczyny wzrostu nadmiernego temperatury podajnika tym bardziej że wcześniej działał jak trzeba i można przesunąć czujnik nawet na klapę zasobnika lub go odłączyć tylko nie poto on tam został zamontowany i wcześniej właściwie spełnial swoją rolę zeby go teraz wpinać w inne miejsce przy paleniu węglem wiadomo że nic się raczej nie stanie ale jeżeli ktoś przesunie ten czujnik a będzie palił pelletem ( producent kotła dopuszcza to paliwo)to może być problem i to duży i nie chodzi o czepianie tylko ustalenie przyczyny dlaczego koledze patyk05 wzrosła temperatura podajnika bo przyczyną raczej też nie jest zmiana rodzaju węgla tylko raczej jednocześnie ze zmianą opału poczynił jakieś zmiany w ustawieniach, ale to są tylko moje przypuszczenia

 

Bo rozumiem ze czujnik na podajniku masz dobrze skalibrowany ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...