Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zabawa:Sądzę,że w tym sezonie grzewczym spalę.  

40 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Zabawa:Sądzę,że w tym sezonie grzewczym spalę.

    • poniżej 2 ton
      6
    • 2-3 tony
      16
    • 3-4 tony
      10
    • 4 i więcej
      8


Recommended Posts

Prosze o opis, kto jakie ma "patenty" na wtarganie 11kW do kotlowni umieszczonej na poziomie przyziemia - drzwi dosc szerokie 90 cm. Czy mozna transportowac w calosci, bez ryzyka uszkodzenia podajnika, czy raczej odseparowac palnik z podajnikiem, kociol oraz zasobnik i po ustawieniu kotla montowac ponownie? Czy wszelkie polaczenia sa juz silikonowane fabrycznie i trzeba je niemalze "rozrywac" po to by pozniej przy montazu pomownie je kleic? Sam kociol ile wazy? Wszedzie podawana jest masa calkowita z zasobnikiem i palnikiem 410 kg.

Wiem ze mozna zwazyc sobie oddzielnie palnik, podajnik i zbiornik oraz odjac to wszystko od masy calkowitej, ale na odleglosc nie da sie tego zrobic, a chcialbym sie przygotowac chocby teoretycznie :)

Jak masz drzwi 90cm to pożycz gdzieś paleciaka i podjedź nim jak daleko możesz. Potem tylko zsunąć z palety i koniec. Nawet jak będziesz miał przeciągnąć paletę to jest wygodniej jak sam kocioł. Kawałek sznura, dwoje ludzi robi to z palem w ......... :)

Co do uszczelnienia to możesz to zrobić na nowo, na pewno palnik. Reszta jak uważasz ale ja bym zrobił. Nasze drogi wiesz jak wyglądają a taki wstrząs może zdziałać cuda.

Ja odkręciłem cały podajnik razem z palnikiem (4 śruby na korpusie kotła) bo nie chciał mi wejść do piwnicy przez okno. Po schodach wydawało mi się za daleko jak na dwóch ludzi. Przy okazji odkręcenia korpusu podajnika od kotła możesz tam podłożyć coś co odizoluje przechodzenie rezonansu z silnika podajnika na kocioł i dalej na instalację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 28,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • karoka65

    3480

  • zbigmaz01

    2445

  • minertu

    2414

  • bobasxx

    967

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

taka cisza dawno o nic nie pytałem :wiggle: czy macie żar centralnie na środku palnika bo u mnie tak bardziej bliżej podajnika czy da się jakoś sprawdzić szczelność wklejenia korony dodam że jej nie ruszałem była wklejona oryginalnie i dobrze sie trzymała
To czy korona jest dobrze wklejona okaże się dopiero jak kociołek zacznie zdrowo sobie popalać. Teraz w podtrzymaniu nie za bardzo to będzie widać.

Tak jak Minertu pisze teraz może mieć na to wpływ ciąg komina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość w84u
Prosze o opis, kto jakie ma "patenty" na wtarganie 11kW do kotlowni umieszczonej na poziomie przyziemia - drzwi dosc szerokie 90 cm.

Wszelkie rady mile widziane, z wyjatkiem tych w rodzaju: "Wez dwoch bulgarskich sztangistow...":rolleyes:

Ja wjechałem, niczym nasi egipscy przodkowie, na rurkach, nieco szerszych od kotła, wystarczą trzy, fi 32 lub 40.Ja jechałem na polipropylenowych. Wszelkie zmiany kierunku wykonujesz na środkowej, w równowadze kotła. Wykonasz to bez wysiłku, przetaczasz do uzyskania równowagi na środkowej , poczym przekładasz ostatnią na pozycję pierwszą. Wjechałem tak z dwiema retortami. W pierwszej bez demontażu (LING15), w drugim z demontażem palnika (OE+)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wjechałem, niczym nasi egipscy przodkowie, na rurkach, nieco szerszych od kotła, wystarczą trzy, fi 32 lub 40.Ja jechałem na polipropylenowych. Wszelkie zmiany kierunku wykonujesz na środkowej, w równowadze kotła. Wykonasz to bez wysiłku, przetaczasz do uzyskania równowagi na środkowej , poczym przekładasz ostatnią na pozycję pierwszą. Wjechałem tak z dwiema retortami. W pierwszej bez demontażu (LING15), w drugim z demontażem palnika (OE+)

Dziekuje :) Paleciaka musialbym pozyczyc, rurki zas mam... i jeden i drugi sposob do wypraktykowania. Ale jak przetne palete w polowie, zostawiajac czesc na ktorej stoi kociol (oczywiscie po wczesniejszym zdemontowaniu zasobnika i palnika), to i paleciakiem mozna latwiej manewrowac. Bez odpowiedzi pozostalo pytanie o wage, ale skoro nie mam zamiaru skorzystac ze sztangistow, wiec nie jest ona az tak istotna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje :) Paleciaka musialbym pozyczyc, rurki zas mam... i jeden i drugi sposob do wypraktykowania. Ale jak przetne palete w polowie, zostawiajac czesc na ktorej stoi kociol (oczywiscie po wczesniejszym zdemontowaniu zasobnika i palnika), to i paleciakiem mozna latwiej manewrowac. Bez odpowiedzi pozostalo pytanie o wage, ale skoro nie mam zamiaru skorzystac ze sztangistow, wiec nie jest ona az tak istotna.
Takiej wagi to ja w domu nie mam :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki sznur jak bym miał to od razu bym założył.

 

U mnie na łączeniu kotła z podajnikiem taki sznur był fabrycznie zamontowany.

Oczywiście musiałem zdjąć koronę i wyciągnąć cały zestaw podający z palnikiem z kotła żeby go przetransportować do piwnicy ale bez żadnego problemu się udało.

Ja mam inne pytanie.

Chyba kupię ze dwa worki miału na próbę.

Jak jest z ustawieniami na miał?

W tej chwili pracuje na grupowym i jest już dobrze ustawiony do tego opału który jest w tej chwili.

Zmieniać coś jak wsypię miał? Czy czekać i sprawdzić co się zmieni po jakimś czasie?

Ktoś tu kiedyś na forum pisał że na miale lubi wygasać w podtrzymaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie na łączeniu kotła z podajnikiem taki sznur był fabrycznie zamontowany.

Oczywiście musiałem zdjąć koronę i wyciągnąć cały zestaw podający z palnikiem z kotła żeby go przetransportować do piwnicy ale bez żadnego problemu się udało.

Ja mam inne pytanie.

Chyba kupię ze dwa worki miału na próbę.

Jak jest z ustawieniami na miał?

W tej chwili pracuje na grupowym i jest już dobrze ustawiony do tego opału który jest w tej chwili.

Zmieniać coś jak wsypię miał? Czy czekać i sprawdzić co się zmieni po jakimś czasie?

Ktoś tu kiedyś na forum pisał że na miale lubi wygasać w podtrzymaniu.

 

Wszystko zależy od miału, drobny potrzebuje więcej wiatru aby się przez niego przebić a u ciebie to musisz próbować. Zostaw na początek tak jak jest, korekty zawsze możesz wprowadzić. Każde wprowadzone korekty masz w tabelce pod wykresami i powrót do tych ustawień będzie bez kłopotów. Tylko zapamiętaj lub zapisz sobie tą datę aby potem nie szukać.

Mój miał wygląda jak normalny groszek z tą różnicą że u mnie jest prawie pół/pół z kamieniem i łupkiem. Popiołu mam około 1/4 wsadu :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A miału ile ślimak podaje na minutę?

Jak z czasami? Trzeba trochę wydłużyć czas podawania w podtrzymaniu?

Wydaje mi się że faktyczni miał to chyba będzie ciężko rozbujać po 120 minutach postoju.

Tak jak piszesz, ale wszystko zależy w jakim stadium rozpalenia zakończy się proces podtrzymania. Tu recepty nie ma, trzeba obserwować. A co do ile go spada na min. to wszystko zależy od granulacji, bardzo drobny jest cięższy czyli więcej na min. itd.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A miału ile ślimak podaje na minutę?

Jak z czasami? Trzeba trochę wydłużyć czas podawania w podtrzymaniu?

Wydaje mi się że faktyczni miał to chyba będzie ciężko rozbujać po 120 minutach postoju.

A nieprawda, spokojnie do 120 a nawet je przekroczysz jak sie tylko pojawi nowy soft stera.

Zmniejszyłem mu czas podawania za to zwiekszyłem ilość powtórzeń i jak na razie od miesiaca nie wygasł.Nadmuch tak troszkę na czucie ustawiałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nieprawda, spokojnie do 120 a nawet je przekroczysz jak sie tylko pojawi nowy soft stera.

Zmniejszyłem mu czas podawania za to zwiekszyłem ilość powtórzeń i jak na razie od miesiaca nie wygasł.Nadmuch tak troszkę na czucie ustawiałem.

Teoretycznie to powinno się podawać częściej i małymi dawkami i zwiększonym dmuchaniem, wszystko zależy od miału i jak się rozpala.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nieprawda, spokojnie do 120 a nawet je przekroczysz jak sie tylko pojawi nowy soft stera.

Zmniejszyłem mu czas podawania za to zwiekszyłem ilość powtórzeń i jak na razie od miesiaca nie wygasł.Nadmuch tak troszkę na czucie ustawiałem.

 

A jaki kolega ma miał? Jaka wartośś opałowa?

Znalazłem coś w pobliżu i jest to miał o wartości opałowej 24kJ a cena chyba 560zł/tona

Jest jeszcze 27kJ 620żł/tona

Niby jest przykryty plandeka ale wiadomo jak jest.

Ja niestety nigdy nie paliłem miałem i nie wiem nawet jak powinien wyglądać dobry miał.

Może kolega coś doradzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za informacje.

Będę próbował. W końcu trzeba się uczyć bo zima przyjdzie i może być różnie:)

W zimie praktycznie znika problem podtrzymania, to jest bardzo ważne ale latem.

Zimą trzeba pamiętać praktycznie o tym żeby wugla na czas dosypać, z resztą w razie czego będzie SMSiak :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje :) Paleciaka musialbym pozyczyc, rurki zas mam... i jeden i drugi sposob do wypraktykowania. Ale jak przetne palete w polowie, zostawiajac czesc na ktorej stoi kociol (oczywiscie po wczesniejszym zdemontowaniu zasobnika i palnika), to i paleciakiem mozna latwiej manewrowac. Bez odpowiedzi pozostalo pytanie o wage, ale skoro nie mam zamiaru skorzystac ze sztangistow, wiec nie jest ona az tak istotna.

 

paleciak będzie miał gość co ci to przywiezie

podjedzie jak najbliżej się da i zestawi ci kocioł windą gdzie będziesz chciał

u mnie jest wylewka przed kotłownią, próg z 30 cm drzwi 90 cm, a po stronie kotłowni ten próg ma około 50 cm

po podjechaniu paletą od zewnątrz do progu brakowało już tylko z 10 cm, dźwignięte przez 3 chłopa na próg, dalej ustawiona blacha 10mm po której kocioł lekko podtrzymywany zjechał do kotłowni bez najmniejszego problemu.

 

wszystko ci przejdzie bez rokręcania przez taki otwór bez problemu, zaoszczędzisz sporo czasu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gmaj już ma kociołek :)

Żonka była zmuszona żeby go odebrać a z natury to delikatne stworzenia, noszą zazwyczaj kiecki a nie portki i są trochę mniej zaradne i stanowcze w takich sprawach od tych co noszą portki :)

Choć powiem że znam takie co niejednego chłopa by przeskoczyły w takich sprawach.

Pokazałem mu co odkręcić, to kilka minut a w razie czego fona do mnie zna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...