Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zabawa:Sądzę,że w tym sezonie grzewczym spalę.  

40 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Zabawa:Sądzę,że w tym sezonie grzewczym spalę.

    • poniżej 2 ton
      6
    • 2-3 tony
      16
    • 3-4 tony
      10
    • 4 i więcej
      8


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 28,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • karoka65

    3480

  • zbigmaz01

    2445

  • minertu

    2414

  • bobasxx

    967

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Tutaj się zgodzę że zwracasz się do sprzedawcy, ale gdy dojdzie do sprawy sądowej to na pierwszej rozprawie sędzia za stronę uzna producenta i sprawę oddali.

A na jakiej podstawie tak sądzisz?

Producenta "miesza się" na samym końcu.

Jeśli się w ogóle miesza.

No, chyba, że w umowie zapisano inaczej, gdzie Producent bierze na siebie odpowiedzialność i gwarancją odpowiada przed klientem ostatecznym. Wtedy tak. No w takim przypadku to Sprzedawca jest odpowiedzialny.

A jeśli Sprzedawca nie ma pewności co do legalności / sprawności / certyfikacji (etc) produktu - to albo go nie sprzedaje, albo robi to TYLKO I WYŁĄCZNIE na własną odpowiedzialność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A na jakiej podstawie tak sądzisz?

Producenta "miesza się" na samym końcu.

Jeśli się w ogóle miesza.

No, chyba, że w umowie zapisano inaczej, gdzie Producent bierze na siebie odpowiedzialność i gwarancją odpowiada przed klientem ostatecznym. Wtedy tak. No w takim przypadku to Sprzedawca jest odpowiedzialny.

A jeśli Sprzedawca nie ma pewności co do legalności / sprawności / certyfikacji (etc) produktu - to albo go nie sprzedaje, albo robi to TYLKO I WYŁĄCZNIE na własną odpowiedzialność.

 

Wystarczy że sprzedawca udowodni w sądzie że też został wprowadzony w błąd (wystarczą mu do tego tam samo skany ze strony Instalco i DTR-ka)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj się zgodzę że zwracasz się do sprzedawcy, ale gdy dojdzie do sprawy sądowej to na pierwszej rozprawie sędzia za stronę uzna producenta i sprawę oddali.

 

Rozumiem że prowadziłeś kiedyś taką sprawę.

 

Jeszcze raz Dla konsumeta w przypadku reklamcji towaru z tytuły niezgodności z umową jest konsument.

Koniec kropka Jak towar produkuje chińczyk z szłasu to jak by sąd go miał uznać. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od tego, jaka jest umowa między Producentem (dostawcą) a Sprzedawcą (kupującym).

Producenci dobrze wiedzą jak zrobić, by to na Sprzedawcy spoczywała odpowiedzialność za produkt.

 

I znowu walisz jakieś ogólnikowe frazesy. To producentowi zależy by jego towar się sprzedawał. Wiążę się z tym określone podejście, lepsze/gorsze w temacie szeroko rozumianej polityki jakości. Producenci nie spychają odpowiedzialności tytułem gwarancji/rękojmi na sprzedawców. W końcu psuje się nam telewizor, pralka, kocioł marki X. Nie produkt kupiony u pana Zenka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy że sprzedawca udowodni w sądzie że też został wprowadzony w błąd (wystarczą mu do tego tam samo skany ze strony Instalco i DTR-ka)

Powiedz mi jak można sprzedawać produkt nie znając go :)

Producent udostępnia wszystkie dane, jakie posiada, swoim KLientom (czyli Sprzedawcom).

A że niektórzy są tak "wyjątkowi" i nie zapoznają się z materiałami... Tylko działają na własną szkodę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I znowu walisz jakieś ogólnikowe frazesy. To producentowi zależy by jego towar się sprzedawał. Wiążę się z tym określone podejście, lepsze/gorsze w temacie szeroko rozumianej polityki jakości. Producenci nie spychają odpowiedzialności tytułem gwarancji/rękojmi na sprzedawców. W końcu psuje się nam telewizor, pralka, kocioł marki X. Nie produkt kupiony u pana Zenka

 

Kolego ale uparty jesteś

 

W przypadku reklamacji niezgodności towaru z umową psuje nam się towar kupiony o Pana Zenka, Ustawa jest wykładnią nadrzedną. nawet zapis w KG nie zwolni od jej przestrzegania - takie zresztą zapisy są niedozwolone.

Nawet umowa pomiedzy sprzedawcą a producentem nie zwalnia sprzedawcy od odpowiedzialności za sprzedany towar.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I znowu walisz jakieś ogólnikowe frazesy. To producentowi zależy by jego towar się sprzedawał. Wiążę się z tym określone podejście, lepsze/gorsze w temacie szeroko rozumianej polityki jakości. Producenci nie spychają odpowiedzialności tytułem gwarancji/rękojmi na sprzedawców. W końcu psuje się nam telewizor, pralka, kocioł marki X. Nie produkt kupiony u pana Zenka

Ale jak Ci się zepsuje TV czy cokolwiek innego, to lecisz do Pana Zenka, a nie do Panasonica czy innego :)

No, chyba, że Ty walisz bezpośrednio do producentów :) Wtedy chapeau bas :)

Producenci działają tak, by sobie nie zaszkodzić. I uwierz - w dużej części spychają na sprzedawców odpowiedzialność. Tobie się tylko tak wydaje, że tego nie robią, bo by sobie zaszkodzili i ich produkt przestałby się sprzedawać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A z popsutą lodówką w zabudowie też biegniesz do Deichmana;)

 

jak z deichmana masz paragon to oczywiście

i to deicham bedzie odpowiadac za to jak ta lodowke zdemontowac i zamontowac z powrotem

i to jest w USTAWIE koniec kropa kreska gwiazdka

kuźwa na sięłe pod góre busa pchać

 

na dole jest reklama zywopłot w rok 1,5m - jak nie urośnie to też możesz reklamować ba nawet jak uschnie - a dobrze wkażesz to też

Edytowane przez kalio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedz mi jak można sprzedawać produkt nie znając go :)

Producent udostępnia wszystkie dane, jakie posiada, swoim KLientom (czyli Sprzedawcom).

A że niektórzy są tak "wyjątkowi" i nie zapoznają się z materiałami... Tylko działają na własną szkodę.

 

To działa również w drugą stronę. Sprzedawca nie odpowiada za niezgodność towaru, gdy Konsument wiedział o niej lub oceniając rozsądnie, powinien był wiedzieć w chwili zawierania umowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem że prowadziłeś kiedyś taką sprawę.

 

Jeszcze raz Dla konsumeta w przypadku reklamcji towaru z tytuły niezgodności z umową jest konsument.

Koniec kropka Jak towar produkuje chińczyk z szłasu to jak by sąd go miał uznać. :D

 

Mam w rodzinie prawnika i czasami się przysłuchuje jak takie sprawy załatwia się, kiedyś siostrze wylała pralka i zalała mieszkanie (pękła rura przyłączeniowa do wody), sprawa została skierowana do instalatora , sąd powołał biegłego i stwierdził że winą nie był zły montaż tylko wada fabryczna materiału, skierowała sprawę do sprzedawcy ten umył ręce i sprawa poszła do producenta i niepotrzebnie obijała się o sprzedawce bo straciła kilka miesięcy i po 1,5roku dostała nową pralkę, stara do dzisiaj po wymianie wężyka jest u rodziców(producent nie chciał jej odebrać) i odszkodowanie za remont całego mieszkania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To działa również w drugą stronę. Sprzedawca nie odpowiada za niezgodność towaru, gdy Konsument wiedział o niej lub oceniając rozsądnie, powinien był wiedzieć w chwili zawierania umowy.

Ergo - klient ostateczny wtedy sam jest sobie winien i nie może zgłaszać reklamacji bo był świadom tego, co kupuje.

Jak Ty sobie sam świetnie odpowiadasz na swoje pytania :)

Edytowane przez BBE
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego ale uparty jesteś

 

W przypadku reklamacji niezgodności towaru z umową psuje nam się towar kupiony o Pana Zenka, Ustawa jest wykładnią nadrzedną. nawet zapis w KG nie zwolni od jej przestrzegania - takie zresztą zapisy są niedozwolone.

Nawet umowa pomiedzy sprzedawcą a producentem nie zwalnia sprzedawcy od odpowiedzialności za sprzedany towar.

 

Gadamy w koło o tym samym.... Chyba już dość. Odpowiedzialność sprzedawcy istnieje i jest niepodważalna. Jaki sposób załatwienia sprawy wybierze klient to już inny temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z popsutą lodówką w zabudowie lecę do sprzedawcy tejże lodówki a nie do Whirlpool Polska :)

Od sprzedawcy dostałem gwarancję na ten sprzęt a nie od Whirlpool Polska.

 

Kolega Kalio już napisał. Zanim pobiegniesz - poczytaj. Przedstawisz sprzedawcy gwarancję to Ci mocno podziękuje i poprosi o odniesienie sprzętu do domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i osiągneliście cel z forum dzięki któremu czerpałem wiedzę zrobiliście bagno.

Gratuluję!

 

Chyba załozyć trzeba nowy wątek bo tutaj od kilku dni jeden się piekli o certyfikaty(nie wiedzieć czemu przed zakupem mu to nie przeszkadzało)

Drugi szuka sensacji.

Ostatnie 4 strony olałem bo mi się czytac ich nie chce.

 

Zamiast kupic kocioł lub wybrac inny za przeproszeniem pierdolenie bez sensu.

Przecież wiesz Grześ co robić w razie potrzeby.

Dzwoń albo puść strzałkę to oddzwonię, czasem jak w jakiś las wjadę to nie mam zasięgu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...