Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zabawa:Sądzę,że w tym sezonie grzewczym spalę.  

40 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Zabawa:Sądzę,że w tym sezonie grzewczym spalę.

    • poniżej 2 ton
      6
    • 2-3 tony
      16
    • 3-4 tony
      10
    • 4 i więcej
      8


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 28,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • karoka65

    3480

  • zbigmaz01

    2445

  • minertu

    2414

  • bobasxx

    967

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

data

 

Ja kupujacy RBR

ulica

miasto

telefom

 

Do:

Sprzedający RBRA

 

Reklamacja z tytułu niezgodności towaru z umową

 

W związku z zakupem kotła RBR Ekounowersal nr ser: ....... o mocy XX zakupionego dnia ...... zgłaszam niezgodność wydanego towaru z umową polegającą na :

 

- braku zadeklarowanego certyfikatu ekologicznego A

 

- nie osiąganiu przez kocioł zadeklarowanej sprawności wiekszej od 88%

 

w związku z powyrzszym domagam się

 

- zwrotu kosztów zakupu wraz z poniesonymi kosztami - montazu i demontazu kotła

 

- wymianę kotła na kocioł zgodny ze specyfikacja

 

- obnirzenia ceny cekupu o XX%

 

podstawa prawna ustawa z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej

 

Bardzo proszę - można wkleić uzupelnić i za 14 dni bedziesz wiedział

 

Tutaj się zgodzę że zwracasz się do sprzedawcy, ale gdy dojdzie do sprawy sądowej to na pierwszej rozprawie sędzia za stronę uzna producenta i sprawę oddali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj się zgodzę że zwracasz się do sprzedawcy, ale gdy dojdzie do sprawy sądowej to na pierwszej rozprawie sędzia za stronę uzna producenta i sprawę oddali.

A na jakiej podstawie tak sądzisz?

Producenta "miesza się" na samym końcu.

Jeśli się w ogóle miesza.

No, chyba, że w umowie zapisano inaczej, gdzie Producent bierze na siebie odpowiedzialność i gwarancją odpowiada przed klientem ostatecznym. Wtedy tak. No w takim przypadku to Sprzedawca jest odpowiedzialny.

A jeśli Sprzedawca nie ma pewności co do legalności / sprawności / certyfikacji (etc) produktu - to albo go nie sprzedaje, albo robi to TYLKO I WYŁĄCZNIE na własną odpowiedzialność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A na jakiej podstawie tak sądzisz?

Producenta "miesza się" na samym końcu.

Jeśli się w ogóle miesza.

No, chyba, że w umowie zapisano inaczej, gdzie Producent bierze na siebie odpowiedzialność i gwarancją odpowiada przed klientem ostatecznym. Wtedy tak. No w takim przypadku to Sprzedawca jest odpowiedzialny.

A jeśli Sprzedawca nie ma pewności co do legalności / sprawności / certyfikacji (etc) produktu - to albo go nie sprzedaje, albo robi to TYLKO I WYŁĄCZNIE na własną odpowiedzialność.

 

Wystarczy że sprzedawca udowodni w sądzie że też został wprowadzony w błąd (wystarczą mu do tego tam samo skany ze strony Instalco i DTR-ka)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj się zgodzę że zwracasz się do sprzedawcy, ale gdy dojdzie do sprawy sądowej to na pierwszej rozprawie sędzia za stronę uzna producenta i sprawę oddali.

 

Rozumiem że prowadziłeś kiedyś taką sprawę.

 

Jeszcze raz Dla konsumeta w przypadku reklamcji towaru z tytuły niezgodności z umową jest konsument.

Koniec kropka Jak towar produkuje chińczyk z szłasu to jak by sąd go miał uznać. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od tego, jaka jest umowa między Producentem (dostawcą) a Sprzedawcą (kupującym).

Producenci dobrze wiedzą jak zrobić, by to na Sprzedawcy spoczywała odpowiedzialność za produkt.

 

I znowu walisz jakieś ogólnikowe frazesy. To producentowi zależy by jego towar się sprzedawał. Wiążę się z tym określone podejście, lepsze/gorsze w temacie szeroko rozumianej polityki jakości. Producenci nie spychają odpowiedzialności tytułem gwarancji/rękojmi na sprzedawców. W końcu psuje się nam telewizor, pralka, kocioł marki X. Nie produkt kupiony u pana Zenka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy że sprzedawca udowodni w sądzie że też został wprowadzony w błąd (wystarczą mu do tego tam samo skany ze strony Instalco i DTR-ka)

Powiedz mi jak można sprzedawać produkt nie znając go :)

Producent udostępnia wszystkie dane, jakie posiada, swoim KLientom (czyli Sprzedawcom).

A że niektórzy są tak "wyjątkowi" i nie zapoznają się z materiałami... Tylko działają na własną szkodę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I znowu walisz jakieś ogólnikowe frazesy. To producentowi zależy by jego towar się sprzedawał. Wiążę się z tym określone podejście, lepsze/gorsze w temacie szeroko rozumianej polityki jakości. Producenci nie spychają odpowiedzialności tytułem gwarancji/rękojmi na sprzedawców. W końcu psuje się nam telewizor, pralka, kocioł marki X. Nie produkt kupiony u pana Zenka

 

Kolego ale uparty jesteś

 

W przypadku reklamacji niezgodności towaru z umową psuje nam się towar kupiony o Pana Zenka, Ustawa jest wykładnią nadrzedną. nawet zapis w KG nie zwolni od jej przestrzegania - takie zresztą zapisy są niedozwolone.

Nawet umowa pomiedzy sprzedawcą a producentem nie zwalnia sprzedawcy od odpowiedzialności za sprzedany towar.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I znowu walisz jakieś ogólnikowe frazesy. To producentowi zależy by jego towar się sprzedawał. Wiążę się z tym określone podejście, lepsze/gorsze w temacie szeroko rozumianej polityki jakości. Producenci nie spychają odpowiedzialności tytułem gwarancji/rękojmi na sprzedawców. W końcu psuje się nam telewizor, pralka, kocioł marki X. Nie produkt kupiony u pana Zenka

Ale jak Ci się zepsuje TV czy cokolwiek innego, to lecisz do Pana Zenka, a nie do Panasonica czy innego :)

No, chyba, że Ty walisz bezpośrednio do producentów :) Wtedy chapeau bas :)

Producenci działają tak, by sobie nie zaszkodzić. I uwierz - w dużej części spychają na sprzedawców odpowiedzialność. Tobie się tylko tak wydaje, że tego nie robią, bo by sobie zaszkodzili i ich produkt przestałby się sprzedawać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A z popsutą lodówką w zabudowie też biegniesz do Deichmana;)

 

jak z deichmana masz paragon to oczywiście

i to deicham bedzie odpowiadac za to jak ta lodowke zdemontowac i zamontowac z powrotem

i to jest w USTAWIE koniec kropa kreska gwiazdka

kuźwa na sięłe pod góre busa pchać

 

na dole jest reklama zywopłot w rok 1,5m - jak nie urośnie to też możesz reklamować ba nawet jak uschnie - a dobrze wkażesz to też

Edytowane przez kalio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedz mi jak można sprzedawać produkt nie znając go :)

Producent udostępnia wszystkie dane, jakie posiada, swoim KLientom (czyli Sprzedawcom).

A że niektórzy są tak "wyjątkowi" i nie zapoznają się z materiałami... Tylko działają na własną szkodę.

 

To działa również w drugą stronę. Sprzedawca nie odpowiada za niezgodność towaru, gdy Konsument wiedział o niej lub oceniając rozsądnie, powinien był wiedzieć w chwili zawierania umowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem że prowadziłeś kiedyś taką sprawę.

 

Jeszcze raz Dla konsumeta w przypadku reklamcji towaru z tytuły niezgodności z umową jest konsument.

Koniec kropka Jak towar produkuje chińczyk z szłasu to jak by sąd go miał uznać. :D

 

Mam w rodzinie prawnika i czasami się przysłuchuje jak takie sprawy załatwia się, kiedyś siostrze wylała pralka i zalała mieszkanie (pękła rura przyłączeniowa do wody), sprawa została skierowana do instalatora , sąd powołał biegłego i stwierdził że winą nie był zły montaż tylko wada fabryczna materiału, skierowała sprawę do sprzedawcy ten umył ręce i sprawa poszła do producenta i niepotrzebnie obijała się o sprzedawce bo straciła kilka miesięcy i po 1,5roku dostała nową pralkę, stara do dzisiaj po wymianie wężyka jest u rodziców(producent nie chciał jej odebrać) i odszkodowanie za remont całego mieszkania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To działa również w drugą stronę. Sprzedawca nie odpowiada za niezgodność towaru, gdy Konsument wiedział o niej lub oceniając rozsądnie, powinien był wiedzieć w chwili zawierania umowy.

Ergo - klient ostateczny wtedy sam jest sobie winien i nie może zgłaszać reklamacji bo był świadom tego, co kupuje.

Jak Ty sobie sam świetnie odpowiadasz na swoje pytania :)

Edytowane przez BBE
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego ale uparty jesteś

 

W przypadku reklamacji niezgodności towaru z umową psuje nam się towar kupiony o Pana Zenka, Ustawa jest wykładnią nadrzedną. nawet zapis w KG nie zwolni od jej przestrzegania - takie zresztą zapisy są niedozwolone.

Nawet umowa pomiedzy sprzedawcą a producentem nie zwalnia sprzedawcy od odpowiedzialności za sprzedany towar.

 

Gadamy w koło o tym samym.... Chyba już dość. Odpowiedzialność sprzedawcy istnieje i jest niepodważalna. Jaki sposób załatwienia sprawy wybierze klient to już inny temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z popsutą lodówką w zabudowie lecę do sprzedawcy tejże lodówki a nie do Whirlpool Polska :)

Od sprzedawcy dostałem gwarancję na ten sprzęt a nie od Whirlpool Polska.

 

Kolega Kalio już napisał. Zanim pobiegniesz - poczytaj. Przedstawisz sprzedawcy gwarancję to Ci mocno podziękuje i poprosi o odniesienie sprzętu do domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...