Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zabawa:Sądzę,że w tym sezonie grzewczym spalę.  

40 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Zabawa:Sądzę,że w tym sezonie grzewczym spalę.

    • poniżej 2 ton
      6
    • 2-3 tony
      16
    • 3-4 tony
      10
    • 4 i więcej
      8


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 28,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • karoka65

    3480

  • zbigmaz01

    2445

  • minertu

    2414

  • bobasxx

    967

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Też mam podłogówkę na całości i kocioł wariował. Można to zobaczyć na wcześniejszych wykresach chociażby z 11 listopada a teraz, powrót bardzo niski, duże przebicia CO nawet o ponad 20oC. Teraz mam ustawione na stałe CWU+mieszająca i zmierza ku lepszemu.

 

I to jest TO :D:yes::D Dzięki flutebox

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wpadło mi tak na szybko takie rozwiązanie: została mi jeszcze jedna pompa, więc co Wy na to, gdyby eCoala odłączyć od sterowania podłogówką i zrobić obieg mieszający przy pomocy tej dodatkowej pompy. Wtedy ustawiłbym autonomiczne, cykliczne załączanie pompy podłogowej a eCoal z podłączoną pompą mieszającą pilnowałby temperatury powrotu.

 

Hmm, ma to jakiś sens?

 

 

Po co dodatkową pompę instalować, jak to samo zrobi pompa od CWU.

 

Możesz spróbować cyklicznej pracy pompy podłogowej ale ze stosunkiem np. 8/8 lub 6/6.

Trzeba tak doświadczalnie dobrać czasy, żeby nie przegrzewać pomieszczeń i jednocześnie woda nie zdążyła się tak wychłodzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko holewka i tak będę musiał przerobić instalację, bo w tej chwili mam dwa powroty: jeden od zaworu 4d (i tu jest odczytywana temperatura powrotu) a drugi od CWU. Więc teraz po załączeniu CWU jako mieszająca, nie podniesie mi temperatury powrotu z instalacji CO tylko z CWU.

 

Musiałbym odpiąć ten powrót od kotła i przyłączyć go przed wejściem do 4d, czy tak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko holewka i tak będę musiał przerobić instalację, bo w tej chwili mam dwa powroty: jeden od zaworu 4d (i tu jest odczytywana temperatura powrotu) a drugi od CWU. Więc teraz po załączeniu CWU jako mieszająca, nie podniesie mi temperatury powrotu z instalacji CO tylko z CWU.

 

Musiałbym odpiąć ten powrót od kotła i przyłączyć go przed wejściem do 4d, czy tak?

Tak powinno być od początku :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak powinno być od początku :)

 

No właśnie, ale dopiero teraz to wyszło. RBR ma dwa wejścia na powroty, więc je wykorzystaliśmy. Nie przypuszczałem, że wystarczy tylko jedno:bash:

 

I znowu hydraulik będzie miał robotę. A przy okazji odetnie tą dodatkową pompę, która jest bezużyteczna dla podłogówki, bo pompa mieszająca rzeczywiście daje radę mieszać i zaciągać wodę jednocześnie:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daj spokój. Mam dość Twojego pisania. Tak, dałem ciała, kupując garażowca za taką dużą kasę. :(:yes::yes:

Krzysztof niebawem przekonasz się, że nie jest tak jak myślisz , idzie zima daj sobie luzu nieco a sam ocenisz dobre zalety kotła mam 17 bez twego upragnionego certyfikatu, 23 jest przebadany fakt ja też zwróciłem uwagę na to , ta 17 niema badań przy zakupie czytaj moje posty pytałem Zawijana i dziś wiem ,że ona nie mogla mnie zaskoczyć parametrami bo dla mnie logiczne było i jest, że skoro 23 ma osiągi wymagane dla norm to 17 przy rozwiązaniu konstrukcyjnym tym samym proporcjonalnie musi mieć spełnione te same wymogi ktoś powie liczy się papierek tak tak i ma racje ale to tylko papierek za który płacić trza sprawa producenta mnie to wisi natomiast rozumie Cię , że wprowadzono w błąd potencjalnych nabywców Ciebie szczególnie to boli i masz racje.Ale chłopie albo pracujesz dla konkurencji albo temat winien być załatwiony zgodnie z prawem-dlaczego bo tak nakazuje logika a ty co jakiś czas jojczysz i nic po za tym co to Ci daje -odnoszę wrażenie ,że tylko tyle potrafisz- dlaczego? czytam wszystkie posty mam szacunek do wszystkich ale tak problemowych ocen w sensie psychologicznych wywodów jakie tu opisujesz nie skłaniają mnie do oceny jakoby Twój żal poniekąd słuszny - ograniczał się tylko do tego faktu jakim przedstawiłeś.Jesteś złośliwy i napastliwy zastanów się ile starczy Ci energii na zaś i czy warto-chyba że bierzesz za to kasę to napędza ale z perspektywy czasu też nie warte- proszę Cie przemyśl to. Ktoś napisał ceny kotłów konkurencji i dobrze ale nie parametrów które są istotne jak waga kotła np.grubość blachy, pojemność wodna kotla- znawcy wiedzą jakie ma to znaczenie. Widziałem kotły duże w marketach po 6 tys 25kw wyglądały jak kombajny potężne ze sterownikami ale waga ich to góra 320kg- znawcy wiedzą o co chodzi a pojemność to 46 l.dlaczego to piszę bo klient przeciętny łyka cenę na dzień dobry według swych możliwośći finansowych.Konkurencja ta występująca tu na forum nie informuje o zaletach i korzyściach Rbr parametrami znacząco różniącym się od konkurencji co ma wpływ na warunki eksploatacyjne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No trochę jak widzę walk stoczonych zostało. To może tak po kolei: Suspenser, co do tych cen kotłów to po 3 tysie też nie widziałem ale za niespełna 3800 już owszem, w Castoramie firmy Termo Tech ze Stąporkowa. To całkiem spora i już parę lat obecna na rynku firma. A tak skoro już tu jestem - już raz pisałem tu wielgaśną odezwę do narodu, ale cóż - zrobię to raz jeszcze. Drażni mnie obsrywanie firmy która zrobiła kocioł stojący w mojej domowej kotłowni, tymczasem przywołanie choćby jej nazwy wywołuje jakąś furię niepojętą u części piszących w tym wątku. Już tu parę razy czytałem - weź se kup Defro i zamieszkaj w kotłowni. Otóż mam i w kotłowni bywam raz - dwa razy w tygodniu, pomimo używania dwustawnego sterownika. Jednocześnie ci sami sraczki dostają, kiedy ktoś ośmieli się choćby porównać ich cudo do jakiegoś innego kotła, bo przecież ich cudo najcudowniejsze jest i basta.Bardzo nieelegancko, panowie. Jakoś mi to przypomina działania oficjeli jednej z partii, którzy w pierwszym zdaniu nazywają politycznych przeciwników zdrajcami, sprzedawczykami i mordercami żeby zaraz w drugim pożalić się jak to używa się wobec nich języka nienawiści. A wielu innych kolegów tutaj tymczasem pisze - ratujcie koledzy, połowa popielnika koksu. Albo - na pomoc, spaliny mam już ponad 200, a jeszcze ciągle plus na zewnątrz - co to będzie przy mrozach. Albo - buja mi temperaturą po 15 stopni, powiedzcie jak to opanować. Ciekawe, czy ci koledzy od koksu, bujania i spalin już mieszkają w swoich kotłowniach i przeglądają się w lustrzanych drzwiach kotłów przy porannym goleniu? Bo ja prawdę mówiąc nie dostrzegam jakoś różnicy między ich walkami z kotłem i sterownikiem a tym, co przez pierwsze dwa - trzy tygodnie użytkowania mojego Defro sam ćwiczyłem. Swoją drogą jak mi jakiś majster przychodząc na robotę na budowie zaczyna od tekstu na temat roboty innych - " ale to panu spierdolili " to ja mówię - panu to ja podziękuję, do widzenia. Między innymi dlatego nie kupiłem do zakładu RBR-a, chociaż nie był to powód jedyny. Mam kocioł tej firmy z obśmiewanego filmiku od 9 lat. Wykonanie bardzo staranne, w ciągu tych 9 lat padła mi dmuchawa i sterownik ST 37 TECH -a ( zresztą ostatnio wymieniłem przekaźniki i dalej działa, bo nową zabawkę wziąłem do zakładu na Skama ). Robi na fabrycznej zawleczce, kosz ostatnio wyczyściłem i wymalowałem. Znam i obsługuję wiele tych kotłów - u nas są one dość popularne pomimo wysokiej stosunkowo ceny. Wszystkie wykonane równie starannie jak mój, awarie zdarzały się tylko na retortach obrotowych. Cenę zresztą po części uzasadnia zastosowana blacha - 6 na zewnętrznym płaszczu, 8 na styku woda - spalina. Można mieć i 10 a nawet 12 w szczególnie obciążonych miejscach, jak komuś zależy i jest gotów dopłacić. Znam i obsługuję również sporo Galmetów ze sterownikami PID - to dobry automat, raz dobrze ustawiony w serwisowych działa poprawnie, jeżeli ewentualna zmiana opału nie jest jakoś ogromnie drastyczna. Jakość wykonania kotłów również bardzo dobra, wszystko starannie dopasowane, dokręcone, ocieplone i domalowane. Dość popularny w moich okolicach jest też Elektromet - najstarszy jakiego zdarza mi się ustawiać ma 7 lat. Również widać staranność wykonania, chociaż jedną sztukę w tamtym roku przyjąłem na złom - miała 6 lat i się rozlała. Znam cztery Lazary, sporo Greniów ( niestety, ciągle jeszcze żadnego z tym nowym palnikiem, a brak czasu żeby skorzystać z zaproszenia Minertu chociaż chciałbym go zobaczyć przy pracy ), kilka Klimoszy, parę Hefów, trochę Zębców, Sasów, Witkowskich, całkiem sporo Ogniw i kilka Ogniw Eko Plus. Kpiąc z tych wszystkich kotłów popełniacie panowie grzech pychy - to uznane i sprawdzone firmy, daj Panie Boże szacownej firmie Instalco do końca jej dni wyprodukować tyle kotłów z podajnikiem ile np. Defro w rok robi. Oczekując że posiadacze czy sprzedawcy tych kotłów nie będą agresją odpowiadać na Waszą pogardę popełniacie grzech partii Kaczyńskiego - kpić wolno Wam, ale z Was kpina powinna być karana śmiercią w męczarniach. Znam zaledwie 2 RBR-y - użytkownicy owszem zadowoleni. I jeszcze parę innych o których większość z Was nigdy nawet pewnie nie słyszała - kotły z Żywca, z Gierałtowic, z Hajnówki i skąd tam jeszcze chcecie. Większość z nich pracuje bardzo ładnie, pali niewiele, nie produkuje dymu ani sadzy. W tym sezonie spodziewam się bliżej poznać całkiem sporą liczbę tych marketowców ze Stąporkowa - cena dobra była, poniżej 4 tysi za kocioł z podajnikiem. Oprócz domowego Defro od kilku tygodni jestem posiadaczem Skama - nie mam w sumie uwag, wszystko jest jak trzeba, może tylko spinki od klapy kosza są ciut wiotkie. I jeszcze jedno - zarówno do Defro jak i do Skama miałem załączone certyfikaty badań sprawności , emisji i świadectwa bezpieczeństwa ekologicznego. Aha, Defro dostałem z nieuszczelnionym palnikiem, ale jednoznaczna informacja o konieczności jego uszczelnienia była zamieszczona w DTR palnika. Podsumowując - RBR to normalny kocioł, jak wiele innych średniej klasy kotłów. e Coal ani Bruli nie są remedium na wszelkie możliwe przypadłości, jakie czekają palącego ekogroszkiem. Twierdzenie że i tak sobie poradzą skwitowałbym tak - mój stary TECH fabrycznie ustawiony był podawanie 20, przerwa 40 ( zastosowany podajnik - fajka Ewmar Ness podaje około 0,18 - 0,20 kg na minutę ), nadmuch 6 z 6 -ściu ( czyli na max ). I na tych nastawach palił przez pierwszych kilka dni użytkowania Retopal, bez sadzy na wymienniku i węgla w popiele. Osiągał zadaną. Czyli - też dawał rady. Czy o to chodzi? No i o cenach jeszcze - 15 KW Defro AKM UNI ( czyli rynnę z tylnym podawaniem ) można mieć za ok. 8500. 15 KW komfort EKO PZ ( czyli palnik brucerowaty ) też coś przed 9 tysi. Podawałem wcześniej grubość blach wymiennika. Gdzie widzicie różnicę kilku tysięcy w cenie? Bo jak dla mnie to kilka stówek jest. Galmety np. są kilka stówek do tysiaka droższe od RBR przy porównywalnej mocy. Elektromety sporo tańsze. bobass, Defro UNI ma palnik rynnowy, one są droższe od prostokątnych i niektórzy nawet je nazywają palnikami trzeciej generacji.... I jeszcze o instalacjach i instalatorach - ostatnio jakoś coraz częściej zdarza mi się poprawiać po tej " świeżej krwi ". Ich wiara w moc pompek, zaworów zwrotnych i możliwości sterowań jest wręcz oszałamiająca. Szkoda tylko, że instalacje na wiarę pracować nie chcą. Prawdę mówiąc ja to widzę tak - instalacja ma pracować dobrze. Jeżeli sterownik zechce jej w tym pomóc - to tym lepiej. Jeżeli nie - i tak ma pracować dobrze. Kocioł to jest proste urządzenie: jedną dziurą woda z niego wychodzi, drugą do niego wraca a między dziurami pali się węgiel i wodę grzeje. Dobrze by było, żeby " świeża krew " instalatorska o tym starała się pamiętać. Novy, stałego grzania CWU nie uznałbym za Twój pomysł. Już wiele postów wstecz na tym wątku pisałem, że grzeję CWU non - stop po grawitacji z osobnego zasilania, powroty wspólne. Wystarczy na moim wykresie odznaczyć spalanie dobowe, temperaturę podajnika i temperaturę spalin, żeby wyraźnie zobaczyć jak instalacja którą wtedy żartobliwie nazwałem dziewiętnastowieczną ( 4D + termostaty - wszystko co tak naprawdę potrzeba w instalacji grzejnikowej. Co prawda tamten żart dotyczył instalacji w domu, ale ta w zakładzie jest zrobiona prawie dokładnie tak samo ) trzyma temp. w pomieszczeniach a kocioł zadaną. Mimo tego że było to wiele postów wstecz, nie uważam również i siebie za autora takiego rozwiązania - ktoś przede mną wpadł na nie z pewnością. To w końcu takie oczywiste - stabilizacja przez zapewnienie stałego przepływu choćby przez jeden odbiornik. Kwintesencją całości jest moim zdaniem kilka postów wstecz zadane przez kolegę Czerny pytanie: " tylko po co wtedy eCoal? " Części ludzi zrobiono " troszeczkę " na wyrost nadzieje. Rzeczywistość zaskrzeczała - tak musiało być. A swoją drogą - Czerny, przemyśl to jeszcze zanim przerobisz. Przy 4D na powrocie to nie jest tak prosta sprawa. Jak wepniesz powrót z CWU przed 4D - to przy stale pracującej pompie CWU skąd weźmiesz chłodniejszą wodę do podmieszania? Stale pracująca pompa CWU może wymusić też obieg przez instalację CO - zasili 4D i pchnie na ile jej starczy w CO. Jak zepniesz za 4D - będzie kolizja, przy postoju pomp CO pompa CWU może próbować zasilić 4D od strony powrotu do kotła, przy pracujących pompach CO to one mogą próbować pchnąć wodę w powrót z CWU. Niekoniecznie zadziała to tak, jakbyś chciał.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem cały Twój wywód i osąd. I muszę przyznać, masz bardzo dużo racji i nade wszystko napisałeś to w mojej ocenie bardzo obiektywnie.

Czytając forum odnoszę wrażenie, że jeśli ktoś tutaj mówi trochę nie tak o kotle, spalaniu etc..., to jest traktowany jak zdrajca, złoczyńca, złośliwa konkurencja. To trochę przykre, bo wcześniej na początku odpalenia kotła także napisałem kilka postów mniej przychylnych głównie o sterowniku i braku certyfikatu (kocił kupowałem w czerwcu lub maju), to zaszczuto mnie jak zapchlonego kundla. Teraz jest zaszczuty kolega Krzysztof, bo ma tak naprawdę sporo racji w tym co pisze.

Mam nadzieję, że za ten wpis nie naskoczycie ponownie na moją osobę.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobra64, mam nadzieję że swoim wpisem przywrócisz merytoryczną dyskusję w tym wątku. Dołączam się do tych, którzy uważają, że kocioł ma służyć do grzania a nie do wychwalania ponad inne. Niedopuszczalne jest jednocześnie piętnowaniego go tylko dlatego, że ktoś dobrze o nim pisze i jest z niego zadowolony. Mój szwagier ma Elektromet i jest bardzo z niego zadowolony, robi co trzeba i nie siedzi cały czas w kotłowni. Praktycznie jedyną rzeczą, którą się różni jest tylko to, że nie ma podglądu jego pracy na komputerze czy telefonie. I to wszystko! Na razie to jednak ja częściej przesiaduję w kotłowni i nie jest to wina RBR tylko mojej instalacji i braku mojego doświadczenia, gdyż przyszedłem z "bloku" jak to ktoś kiedyś napisał. I tyle. Jak za radą przyjaznych kolegów uda mi się instalację poprawić, to również dołączę do grona zadowolonych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Novy!
Novy, stałego grzania CWU nie uznałbym za Twój pomysł. Już wiele postów wstecz na tym wątku pisałem, że grzeję CWU non - stop po grawitacji z osobnego zasilania, powroty wspólne. Wystarczy na moim wykresie odznaczyć spalanie dobowe, temperaturę podajnika i temperaturę spalin, żeby wyraźnie zobaczyć jak instalacja którą wtedy żartobliwie nazwałem dziewiętnastowieczną ( 4D + termostaty - wszystko co tak naprawdę potrzeba w instalacji grzejnikowej. Co prawda tamten żart dotyczył instalacji w domu, ale ta w zakładzie jest zrobiona prawie dokładnie tak samo ) trzyma temp. w pomieszczeniach a kocioł zadaną. Mimo tego że było to wiele postów wstecz, nie uważam również i siebie za autora takiego rozwiązania - ktoś przede mną wpadł na nie z pewnością. To w końcu takie oczywiste - stabilizacja przez zapewnienie stałego przepływu choćby przez jeden odbiornik.

 

Nigdy nie pisałem,że pomysł jest w 100% moim dziełem :)Choć pierwszą taka pracę "wprowadziłem" u kolegi mercedes już 3 latka temu (działa tak do tej pory)-i był też wynikiem "testów" jakie przeprowadzałem z Romkiem (VERB).

kobra64,mnie raczej chodziło o to,że po zaproponowaniu takiego "rozwiązania" dla kilku użytkowników,znaleźli się tacy co bez sprawdzenia kpili i pluli,a potem nie dość ,że sami skorzystali-to jeszcze doradzali innym na bratnich forach.Uważasz,że to ok?Najpierw kogoś zmieszać z błotem,a potem "mądrować"?

To co robisz tu Ty,ja czy wielu innych,jest darmową ,bezinteresowną ,acz sprawdzoną na własnej "skórze" pomocą.Wielu nawet nie powie głupiego dziękuję.Słychać tylko mądrowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już tu parę razy czytałem - weź se kup Defro i zamieszkaj w kotłowni. Otóż mam i w kotłowni bywam raz - dwa razy w tygodniu, pomimo używania dwustawnego sterownika. Jednocześnie ci sami sraczki dostają, kiedy ktoś ośmieli się choćby porównać ich cudo do jakiegoś innego kotła, bo przecież ich cudo najcudowniejsze jest i basta.Ciekawe, czy ci koledzy od koksu, bujania i spalin już mieszkają w swoich kotłowniach i przeglądają się w lustrzanych drzwiach kotłów przy porannym goleniu? Bo ja prawdę mówiąc nie dostrzegam jakoś różnicy między ich walkami z kotłem i sterownikiem a tym, co przez pierwsze dwa - trzy tygodnie użytkowania mojego Defro sam ćwiczyłem. No i o cenach jeszcze - 15 KW Defro AKM UNI ( czyli rynnę z tylnym podawaniem ) można mieć za ok. 8500. 15 KW komfort EKO PZ ( czyli palnik brucerowaty ) też coś przed 9 tysi. Podawałem wcześniej grubość blach wymiennika. Gdzie widzicie różnicę kilku tysięcy w cenie? Bo jak dla mnie to kilka stówek jest. Galmety np. są kilka stówek do tysiaka droższe od RBR przy porównywalnej mocy. Elektromety sporo tańsze. bobass, Defro UNI ma palnik rynnowy, one są droższe od prostokątnych i niektórzy nawet je nazywają palnikami trzeciej generacji....

 

Jako, ze część Twojej wypowiedzi dotyczyła moich postów, pozwolę sobie się ustosunkować.

 

Nie porównuj siebie z innymi "normalnymi" użytkownikami, Ty zajmujesz się zawodowo między innymi, ustawianiem sterowników ;) Pisząc o mieszkaniu w kotłowni miałem na myśli schodzenie do niej za każdym zamiarem drobnej korekty ustawień.

Masz też dostęp do suchego i sprawdzonego opału, więc część problemów z prawidłowym spalaniem u Ciebie nie występuje.

 

Pisałem o Defro, bo ktoś tu zapodał filmik z tej fabryki. Nie twierdzę, że to zły kocioł, pewnie bardzo dobry ale w mojej ocenie jego cena jest nieadekwatna do tego co oferuje producent.

Jeśli chodzi o ceny, to ja podawałem te z allegro i najtaniej znalazłem za 9700.

Dla mnie rynna to taki lepszy tłok. Jeśli jest droższa od bruceropodobnego, to zwracam honor.

 

 

Reszta jak zwykle konkretnie i rzeczowo napisana. Niektórym niepotrzebnie nerwy puszczają i później takie wojenki są toczone.

 

Kocioł jest tylko kotłem i przy źle zaprojektowanej i wykonanej instalacji, jaki by on nie był, problemów się nie uniknie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie w grę wchodzi duża kasa,czytaj duża marża/prowizja tam każdy zły głos na kure i te złote jajka będzie uważany za głos konkurencji aby tylko nie zabić kury i nie zbić tego jajka ;)

Głos użytkownika,krytyczy do sprzętu jaki używa uważam za bardzo pomocny dla potencjalnych przyszłych kupców.

Sam wymienialem wady w swoim Panasonicu,żeby przyszli użytkownicy mogli je sobie porównać z innymi markami i wtedy wybierać,znając za i przeciw.

 

No nieżmiernie to ciekawe że RBR tak podrożał odkąd pewni sprzedawcy zaczeli go tak promować - ba marketing kosztuje

 

Czy moża ktoś napisać ile placił za RBR w 2010 lub na początku 2011

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość w84u
@Cobra64, bardzo rozsądna wypowiedź. Ludzie nazbyt identyfikują się ze swoim kotłem, krytyczne uwagi dotyczące kotła traktują bardzo osobiście, jako negatywną ocenę swojego wyboru, odbierają to jako zarzut "osobistej głupoty", a tego nikt nie lubi. Stąd te kłótnie. Te same "bóle porodowe" na forach przechodziło Ogniwo, od zachwytu do coraz częstszych uwag krytycznych. Też była wojna. To trzeba przeczekać. Dziś o Ogniwie, szczególnie mniejszych modelach jest cicho, szczególnie od roku, kiedy eCoal dostał dwustana i grupowe. Przedtem, szczególnie gdy kocioł był zdecydowanie przewymiarowany z błędami w instalacji, to automacie był nie do opanowania. Dzięki za twoją wypowiedź Cobra64. Do innych użytkowników eCoali, nie bójcie się używać metody dwustanowej spalania, to, wbrew temu co piszą tu i na innym wątku nie jest trudna metoda i nie wymaga wielkich umiejętności.. Piszę to jako użytkownik kotłów retortowych, w których palę od kilkunastu lat, to można opanować w kilka dni. Pozdrawiam i życzę spokoju.:yes: Edytowane przez w84u
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Cobra64, bardzo rozsądna wypowiedź. Ludzie nazbyt identyfikują się ze swoim kotłem, krytyczne uwagi dotyczące kotła traktują bardzo osobiście, jako negatywną ocenę swojego wyboru, odbierają to jako zarzut "osobistej głupoty", a tego nikt nie lubi. Stąd te kłótnie. Te same "bóle porodowe" na forach przechodziło Ogniwo, od zachwytu do coraz częstszych uwag krytycznych. Też była wojna. To trzeba przeczekać. Dziś o Ogniwie, szczególnie mniejszych modelach jest cicho, szczególnie od roku, kiedy eCoal dostał dwustana i grupowe. Przedtem, szczególnie gdy kocioł był zdecydowanie przewymiarowany z błędami w instalacji, to automacie był nie do opanowania. Dzięki za twoją wypowiedź Cobra64. Do innych użytkowników eCoali, nie bójcie się używać metody dwustanowej spalania, to, wbrew temu co piszą tu i na innym wątku nie jest trudna metoda i nie wymaga wielkich umiejętności.. Piszę to jako użytkownik kotłów retortowych, w których palę od kilkunastu lat, to można opanować w kilka dni. Pozdrawiam i życzę spokoju.:yes:

 

Oczywiście przyznaje Ci racje, że palenie w dwu-stanie to nie jest jazda bez trzymanki :D. Wcześniej były tylko takie sterowniki i bez regulacji mocy nadmuchu, ludzie sobie radzili, jedni lepiej drudzy gorzej.

Problem jest trochę inny: Lenistwo, bo akurat ja nie mam za dużo czasu, aby obserwować palnik i wprowadzać ewentualne korekty a na dodatek nie mam ochoty przesiadywać w kotłowni. Wyczyścić, co robię regularnie co tydzień i pozamiatać w kotłowni, dosypać co jakiś czas węgla i wynieść popiół.

Po to kupiłem kocioł z podajnikiem, abym był rzadkim gościem w kotłowni.

Jeśli ktoś ma ochotę na palenie w dwu-stanie, to ja życzę sukcesów. Mnie satysfakcjonuje spalanie grupowe, bo automat ... nic nie mówię.

Pozdrawiam.

Edytowane przez mark3k
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jeszcze 2 słowa i przestanę Wam tu kasztanić. Novy - jak coś wiem i może to jakoś pomóc komuś innemu to piszę. Nie oczekuję jakiejś wdzięczności, bo to w ogromnej większości są sprawy oczywiste dla kogoś, kto " widział " parę kotłów i instalacji. Ot normalna praktyka, nie napiszę ja to ktoś inny z pewnością podobnie poradzi. bobass z tym ustawianiem sam wiesz jak jest, bo przecież w dwustanie teraz palisz. Jak ustawisz 2 - 3 razy prawidłowo kocioł swój i jeszcze może kolegi, to potem w zasadzie już jest z górki. A co do opału - na zakładzie palę Jaret - taniutkie i słabiutkie badziewie. W84u ja tak trochę jednak inaczej to widzę. To był fajny, rzeczowy i pomocny wątek. Praktycznie żadne pytanie nie pozostawało bez odpowiedzi, koleżeńska pomoc kwitła. Dokąd nie pojawiły się na nim bezpardonowe ataki na kotły innych producentów ( a w szczególności jednego ) i potężna dawka nachalnego marketingu robiącego z RBR -a cud technologii dla innych niedostępnej. Kto wiatr sieje, burzę zbiera a pyszałków Pan poniży... No - to chyba tyle. Obiecuję więcej Wam się nie wtrącać, chyba że komuś w jakiejś konkretnej sprawie pomóc będę mógł.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość w84u

@Cobra64, ja się z tobą zgadzam, ale owinąłem to w papierek, aby nie wywoływać kolejnej burzy :yes: Pamiętam te kąśliwe uwagi, np. rusztodeflektor w położeniu awaryjnym, gdzie był od razu komentarz "ale to o czymś świadczy" w kontekście, że niestarannie złożony (Ogniwo) i podobne prztyczki. Stąd, jeżeli ktoś zgłasza podobne uwagi o kotle z tego wątku, czasami poważniejsze zarzuty, za co zostaje "zjedzony żywcem" , ci sami komentatorzy bagatelizują uwagi i ośmieszają klienta , uważam za niesprawiedliwe.

@mark3k do ustawień dla dwustana wystarczy kilka wizyt w kotłowni. Tryb grupowy to nic innego aniżeli dwustan z opcją dopalania po zakończonym cyklu (stąd lekkie przebicia temperatury po zakończeniu) To dobra próba przed przejściem na tryb dwustanowy. Na razie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Novy!

Kobra -nie uważam ,aby dwustan był jakimś sterowaniem nie do ogarnięcia.Jednak dobranie prawidłowych proporcji zajmuje więcej a niżeli "kilka wizyt w kotłowni".To nie tylko dobranie nie za dużej czy za małej mocy,ale takie ustawienie aby tych wizyt kiedy ciepło czy zimno nie było za dużo.Pewnie-można ustawić tak aby się odstawiał-i już mamy dwustan.Jednak dobranie prawidłowej dawki i nadmuchu nie polega jedynie na tym aby kocioł się odstawił.W grę wchodzi jeszcze prawidłowe jej spalenie tzn.z odpowiednim nadmuchem w odpowiednim czasie.Tutaj czasem trzeba się wykazać doświadczeniem,by zachować swojego rodzaju status quo..

Takie jest moje zdanie.Przepraszam za off.

pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...