Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zabawa:Sądzę,że w tym sezonie grzewczym spalę.  

40 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Zabawa:Sądzę,że w tym sezonie grzewczym spalę.

    • poniżej 2 ton
      6
    • 2-3 tony
      16
    • 3-4 tony
      10
    • 4 i więcej
      8


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 28,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • karoka65

    3480

  • zbigmaz01

    2445

  • minertu

    2414

  • bobasxx

    967

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Tylko w czasie podawania

Ostatnio u jednego kolegi założyłem 4 małe uszczelki gumowe kupione w sklepie z hydrauliką za 2 zł śred. zew około 12 a otwór 8 i chyba były do grzybków od baterii. Założone pod tą tuleję między przekładniami. Kolega w pierwszą noc 3 razy schodził bo myślał że chyba zawleczka albo bezpieczniki bo nic nie słyszał :)

 

PS

 

To zamiast ringa o którym ktoś wcześniej pisał.

Edytowane przez zbigmaz01
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie buczenia to albo u mnie twór jaki złożyło mi instalco (przekładnia transtecno i silnik besel) jest ciche, poza mieleniem węgla i normalną pracą silnika nic z przekładni nie słychać, jedyny problem to rwało mi zawleczki. Dzisiaj zgłosiłem sprzedawcy reklamacje odnośnie niezgodności towaru z zamówieniem i ma się tym zająć i zastanawiam się czy poza różnicą w cenie (droższy NORD i lepiej wykonany) jest sens zmieniać.

 

Witam

Moim zdaniem nie ma sensu zmieniać jeżeli masz cicho. U mnie po wymianie na przekładnie transtechno było głośniej niż przy starej przekładni Ewmar-ness. Obie przekładnie współpracowały z silnikiem besel. Silniki przed założeniem do kotła pracują bardzo cicho, a najgłośniej wg mnie pracuje NORD.

Nie sprawdzałem jak pracuje NORD założony na kotle, bo trzeba było przewiercać otwór pod zawleczkę w innym miejscu niż dotychczasowy.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Witam

Moim zdaniem nie ma sensu zmieniać jeżeli masz cicho. U mnie po wymianie na przekładnie transtechno było głośniej niż przy starej przekładni Ewmar-ness. Obie przekładnie współpracowały z silnikiem besel. Silniki przed założeniem do kotła pracują bardzo cicho, a najgłośniej wg mnie pracuje NORD.

Nie sprawdzałem jak pracuje NORD założony na kotle, bo trzeba było przewiercać otwór pod zawleczkę w innym miejscu niż dotychczasowy.

Pozdrawiam

No i być tu mądry człowieku :)

Jeden pisze że ma cicho na Trasgówno drugi że to szaj i że tylko Nord albo Ewmar.

No powiedzcie sami jak każdemu dogodzić ?

skap nie zacytowałem Cię złośliwie zapewniam ale sami widzicie jak to wygląda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Teraz pomyśl jak mamy interpretować sprawność kotła, jego moc, czy też wytwarzane w czasie procesu spalania zanieczyszczenia wydostające się z kotła do otoczenia.

Masz inny kocioł, to dlaczego ten tak Cię zainteresował, jak i moja osoba, firma, o stronie internetowej nie wspomnę, chyba lepiej ją znasz niż ja sam ?

Może zajmij się trochę i pokop jak jest w tym co nie można o nim pisać, czy tam tak wszystko jest na cacy ?

Już dziś chyba panika po chwili jak ktoś zaczął szukać.

Ja nie lubię grzebać w rynsztoku a nie którzy jak widać nie mogą bez niego żyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie buczenia to albo u mnie twór jaki złożyło mi instalco (przekładnia transtecno i silnik besel) jest ciche, poza mieleniem węgla i normalną pracą silnika nic z przekładni nie słychać, jedyny problem to rwało mi zawleczki. Dzisiaj zgłosiłem sprzedawcy reklamacje odnośnie niezgodności towaru z zamówieniem i ma się tym zająć i zastanawiam się czy poza różnicą w cenie (droższy NORD i lepiej wykonany) jest sens zmieniać. Jak porównywałem obie przekładnie to u mnie silnik startuje z pełną mocą aż podajnikiem szarpnie (jak zostawiłem laptopa na podajniku to niewiele brakowało abym znalazł go po godzinie pod piecem), a NORD startuje dużo delikatniej i może z stąd te buczenie (u mnie jak wentylator dmuchawy schodzi z obrotami do 30% to też zaczyna buczeć tylko cicho tak że tylko w kotłowni słychać).

 

 

Podkładałeś jakieś gumy pod podajnik i pod piec ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio u jednego kolegi założyłem 4 małe uszczelki gumowe kupione w sklepie z hydrauliką za 2 zł śred. zew około 12 a otwór 8 i chyba były do grzybków od baterii. Założone pod tą tuleję między przekładniami. Kolega w pierwszą noc 3 razy schodził bo myślał że chyba zawleczka albo bezpieczniki bo nic nie słyszał :)

 

PS

 

To zamiast ringa o którym ktoś wcześniej pisał.

 

Super!!! w nowych kotłach ludzie robią amatorskie przeróbki? jakieś oringi, gumy pod podajnik, gumy między reduktor a podajnik, zmniejszanie przekroju rurki plastikowej dziubkami od sylikonu :yes: lub wężem ogrodowym z zaworkiem, :yes: cegły do kotła, uszczelnianie korony zaraz po zakupie itd. :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super!!! w nowych kotłach ludzie robią amatorskie przeróbki? jakieś oringi, gumy pod podajnik, gumy między reduktor a podajnik, zmniejszanie przekroju rurki plastikowej dziubkami od sylikonu :yes: lub wężem ogrodowym z zaworkiem, :yes: cegły do kotła, uszczelnianie korony zaraz po zakupie itd. :yes:

Oczywiście nie mówię, że też tego nie zrobię (jeśli kocioł posiada wady które będą przeszkadzać w normalnym użytkowaniu) i jeśli jest to skuteczne

 

ale u niektórych może wywoła w końcu odrobinę refleksji

Edytowane przez mpepe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podkładałeś jakieś gumy pod podajnik i pod piec ?

 

Koniecznie podłóż gumę np. z przenośnika taśmowego o grubości ok 10mm. I pod stopkę od kosza także. Guma tłumi wibracje napędu i aż tak bardzo dźwięki nie przenoszą się na konstrukcję budynku. Nie jest to konieczne, ale w mojej ocenie wskazane. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ad. zdjecie nr 2, przedstawiajace puszke silnika U mnie rowniez tak jest, ale pomyslalem sobie, ze gdyby przyszlo kiedys ingerowac w podlaczenia, wzglednie kondensator wymienic, to wykrecenie tych dwoch srub od strony zasobnika stanowi nie lada wyzwanie :yes:

Producent (Ekoenergia? Instalco?) w zasadzie ma wygodnie bo podlacza tylko pewnie przewod do podajnika a potem dopiero osadza zasobnik. Ale uzytkownik juz musi kombinowac. moze jakis "sprytny" i bardzo krotki srubokret zastosowac? A wystarczyloby tylko obrocic silnik o 90 stopni tak aby dlawik kabla byl skierowany do dolu.... Czepiam sie drobiazgow....:D

 

Przy zakładaniu oringa dystansowego od razu obróciłem silnik o 90o (puszka przyłączeniową na zewnątrz). Tak jest bardziej praktycznie i jest dobry dostęp do ewentualnej wymiany kondka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Wam Panowie za odpowiedzi. Domyślałem się, że już sama ilość operacji (mniejsza) spowoduje poprawę czystości. Mój piec - drzwiczki zasypowe ma pod kątem 45% - czasami jak dosypuje węgla a komin jest przymknięty to wszystko idzie na kotłownie. Już samo to podejrzewam powoduje dodatkowe mm kurzu. Ja praktycznie codziennie opróżniam z popiołu, czasami co 2 dni. Dopiero w tym roku kupiłem węgiel, który mam wrażenie produkuje dużo mniej popiołu. Ale teraz to na razie nie palenie. Nauczyłem się w tym piecu palić metodą górnego spalania - raz zasypany piec trzyma 12 godzin więc nie ma otwierania dosypywania itd, no ale to na niższe temperatury.

Czytam wątek dalej. W przyszłym roku pewnie dołączę do grona ekogroszkowców,

Pozdrawiam, Darek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Wam Panowie za odpowiedzi. Domyślałem się, że już sama ilość operacji (mniejsza) spowoduje poprawę czystości. Mój piec - drzwiczki zasypowe ma pod kątem 45% - czasami jak dosypuje węgla a komin jest przymknięty to wszystko idzie na kotłownie. Już samo to podejrzewam powoduje dodatkowe mm kurzu. Ja praktycznie codziennie opróżniam z popiołu, czasami co 2 dni. Dopiero w tym roku kupiłem węgiel, który mam wrażenie produkuje dużo mniej popiołu. Ale teraz to na razie nie palenie. Nauczyłem się w tym piecu palić metodą górnego spalania - raz zasypany piec trzyma 12 godzin więc nie ma otwierania dosypywania itd, no ale to na niższe temperatury.

Czytam wątek dalej. W przyszłym roku pewnie dołączę do grona ekogroszkowców,

Pozdrawiam, Darek.

 

dołącz jak najszybciej, warte każdych pieniędzy, też paliłem w śmieciuchu.

Zastanawiałem się czy nie popalić jeszcze rok i zmienić auto w tym roku a za rok piec, zmieniłem piec - inne życie.

Temp w domu stała nawet nieraz nie wiem, że się zimno na dworze zrobiło

Nie kopce na pół okolicy a jak otworze okno żeby przewietrzyć to nie zaciąga mi dymu z komina

Nie chodzę co chwilę do kotłowni a jeśli idę to nie wracam czarny.

Komin czyściutki

W kotłowni czysto, sucho, ciepło

Spala mało węgla

Oduczyłem się też patrzeć na każdy kawałek papieru,drewna itp jak na potencjalny opał i nie zawracam sobie tym głowy, w miejscu gdzie mieściło się drzewo na zimę, 2,5 tony węgla poukładane w workach zajmują ledwo 1/3 powierzchni

Ogólno dostępny węgiel workowany (mam zapas na zimę, ale gdyby przyszły cięższe finansowo czasy można sobie jeździć nawet co tydzień po 5-6 worków jak do sklepu po pieczywo, nawet w święta na stacji można kupić)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oduczyłem się też patrzeć na każdy kawałek papieru,drewna itp jak na potencjalny opał i nie zawracam sobie tym głowy, w miejscu gdzie mieściło się drzewo na zimę, 2,5 tony węgla poukładane w workach zajmują ledwo 1/3 powierzchni

 

Jakbym słyszał własne sumienie z tymi papierami i drewnem :) Ja się powoli przyzwyczajam, ale nawet żona mi kiedyś pytanie zadała, co z kartonami będziemy robić, przecież szkoda wyrzucać. Tylko ona nie pali w piecu, a ja. Ja już nawet drewnem czasami nie palę tylko węgiel zasypuje, żeby mieć spokój i latać co chwilę.

Z temperaturą w domu ciężko jest rano, bo nie zawsze mam czas przed pracą żeby napalić, wieczorami około 22:00 też już czasami mi się nie chce i nie dokładam. Nie pamiętam, czy to ostatniej zimy, ale jak było -16 stopni na dworze i wieczorem nie dołożyłem to miałem 15,9 w kuchni, która jest najsłabiej ocieplona od zewnątrz.

No to już mam cel w życiu na przyszły rok :)

Pozdrawiam, Darek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakbym słyszał własne sumienie z tymi papierami i drewnem :) Ja się powoli przyzwyczajam, ale nawet żona mi kiedyś pytanie zadała, co z kartonami będziemy robić, przecież szkoda wyrzucać. Tylko ona nie pali w piecu, a ja. Ja już nawet drewnem czasami nie palę tylko węgiel zasypuje, żeby mieć spokój i latać co chwilę.

Z temperaturą w domu ciężko jest rano, bo nie zawsze mam czas przed pracą żeby napalić, wieczorami około 22:00 też już czasami mi się nie chce i nie dokładam. Nie pamiętam, czy to ostatniej zimy, ale jak było -16 stopni na dworze i wieczorem nie dołożyłem to miałem 15,9 w kuchni, która jest najsłabiej ocieplona od zewnątrz.

No to już mam cel w życiu na przyszły rok :)

Pozdrawiam, Darek.

 

Miałem podobnie jak Ty. Rano po 17, 18 stopni a wieczorem jak się popaliło od południa po 25 stopni. Trzeba było otwierać okna. Patologia.

Teraz temperatura stała i najlepsze jest to że jakoś tak bez mojego wysiłku i udziału.

Nie martwię się że mi dzieciaczki i żonka zmarznie rankiem. Wracam po pracy do domu a tu ciepło. Nie trzeba zasuwać do rozpalania w piecu.

Dwa lata temu byłem głupi i postawiłem sobie kominek na piętrze żeby tyle nie latać podłożyć do pieca itd. Wydałem kupę kasy a jak bym miał taką wiedzę jak teraz nigdy bym tego nie zrobił:(

No cóż. Zapalę czasem na święta dla klimatu i pewnie na tym się zakończy.

Człowiek jest leniwy i łatwo się przyzwyczaja do dobrego:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super!!! w nowych kotłach ludzie robią amatorskie przeróbki? jakieś oringi, gumy pod podajnik, gumy między reduktor a podajnik, zmniejszanie przekroju rurki plastikowej dziubkami od sylikonu :yes: lub wężem ogrodowym z zaworkiem, :yes: cegły do kotła, uszczelnianie korony zaraz po zakupie itd. :yes:
Najpierw krytykujesz przeróbki a potem zmieniasz zadanie ? Coś ci nie pasuje w tym co napisałem? Nie każda przeróbka jest poprawianiem producenta. Czy ja pisałem o jakimkolwiek kotle tu wymienianym czy o podajniku? Napisałem tylko że to zrobiłem a jeżeli chcesz wiedzieć to jest to stary kocioł z podajnikiem uruchamiany 4 lata temu a głośniejszy był chyba ze trzy razy od mojego. To nie jest kocioł RBR. I jak jesteś ciekawy to palnik nie ma korony i silikon nie był potrzebny a napowietrzanie zasobnika dopiero jest w trakcie.

Co do przeróbek to musisz odwiedzić inne forum gdzie znajdziesz wiele takiej pożywki dla twoich drwin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super!!! w nowych kotłach ludzie robią amatorskie przeróbki? jakieś oringi, gumy pod podajnik, gumy między reduktor a podajnik, zmniejszanie przekroju rurki plastikowej dziubkami od sylikonu :yes: lub wężem ogrodowym z zaworkiem, :yes: cegły do kotła, uszczelnianie korony zaraz po zakupie itd. :yes:

 

Bo jesteś na forum na którym są ludzie których to cieszy, hobbyści. Wymieniają się uwagami i nie ma w tym nic złego. Mnóstwo ludzi nic z kotłem nie robi, np. ja. Postawiony w kotłowni 1,5 roku temu, dosypuję węgla, włączony automat i cześć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopaki potrzebuje porady,jaki zawór 4D wybrać dla naszego kociołka?

Dojrzałem do wymiany 3D na 4D i zamierzam za 2 tyg wziąść się za przeróbkę.

Pospinam wszystkie powroty w 1 i zawór zamienie na 4D.

Będe mógł lepiej sterowac piecem.

Proszę o poradę jaki zawór jakiej firmy wybrać link mile widziany.

Nie chciałbym juz do tego wracać kupić, zamontować ,zapomnieć :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo jesteś na forum na którym są ludzie których to cieszy, hobbyści. Wymieniają się uwagami i nie ma w tym nic złego. Mnóstwo ludzi nic z kotłem nie robi, np. ja. Postawiony w kotłowni 1,5 roku temu, dosypuję węgla, włączony automat i cześć.

 

Cieszę się, że są tu hobbiści bo szanuje i to bardzo ludzi z pasją Was również, tylko czy jak kupujecie auto ze salonu też mu wszystko poprawiacie? skoro producent tak coś skonstruował to ma chodzić przecież nie kupujecie najtańszego kotła na rynku któremu można wybaczyć niedoróbki.

A propos postawiłeś na jakiejś gumie? ja w sobotę mam montaż i pewnie skombinuję jakąś gumę skoro warto żeby potem spać spokojnie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...